Super progres ! ja także zmieniłem swój tryb życia i obecnie -23kg a do docelowej wagi brakuje jeszcze -30kg, ale nie mogę się doczekać efektów oraz kiedy w końcu zmieszczę się w twoje stroje :D Piona ! i do zobaczenia na zawodach ;)

Bardzo dobry film, trzymaj tak dalej !

Stary... ale Ty masz radiowy głos!! przy okazji fajne rzeczy opowiadasz więc pewnie posłucham też reszty filmów :)

Pięknie opowiadasz...mogę Cię słuchać i słuchać...:)

Swietny materiał, jest kwintesencją zależności wagi od deficytu kalorycznego. Sam schudłem w pół roku 20 kg. Wazylem 103 kg, aktualnie 82 i docelowo ma byc 79-80. Wszystkim którzy chcą schudnąć ten material może jak najbardziej pomóc, najwazniejsze jest to, zeby sie nie poddawać gdy waga stoi w miejscu pomimo deficytu. Tak damo jak Ty Leszku jeżdżę na rowerze, praktycznie codziennie, poniewaz dojezdzam do pracy, jest to swietny sposob na ruch i na zrzucenie zbednych kilogramow. Pozdrawiam

U mnie 30kg w 5miesiecy w dół. Wszyscy myśleli ze mam raka, i dopytywali rodzine o szczegóły

Szacun za redukcje. Długo Cie nie widziałem. Przedtem, zwykle na kanale Leszek onair. Pozdro, bede tu zagladal na kanal czesciej

Ja też między innymi dzięki rowerowi zrzuciłem prawie 18 kg od maja

kozak progres sam walczę o lepszego siebie

Bardzo fajnie zcharakteryzowałeś ten problem

Super odcinek. Dobrze mówisz, zgadzam się 😃

To znowu ja:) I znów bardzo dobrze po polsku, dlatego jest ukłucie przy ''adoptują się do''. W poprzednim materiale też to było. Adoptuje się wyłącznie dzieci. Przystosowanie to adaptacja. Pozdrawiam z uśmiechem, bo dobrze się ciebie słucha.

Mi się udało zrzucić 7 kg (nadal mam do zrzucenia około 3 kg) po prostu trenując regularniej i ograniczając piwo, przekąski oraz słodycze. Nawet to było dla mnie bardzo ciężkie, ale odmawiając sobie drugiego piwa czy kolejnych kostek czekolady myślałem o tym, że Ty miałeś znacznie bardziej restrykcyjną "dietę" a udało Ci się wytrwać. Dzięki!

Ze 114kg zostało 70, ftp 296 mirzone 2 tyg. temu, ludzie mnie nie poznają. Zmiana fizyczna jest widoczna, ale według mnie to ta mentalna jest kluczem do sukcesu. pozdrawiam

Dziekuje panu za tipsa,zgubiłem 15kg w Ciągu trzech miesiecy,mam 188 cm i 87kg teraz Cuję się super mam 63 lata,od 35 do 70 km dziennie na trenażerze tacx ,mam nadzieję,że moją wagę utrzymam .Pozdrawiam

Jakiś czas temu schudłem w kilka miesięcy 30 kg dla wszystkich to był taki szok ze miałem tego dość. Ale opowiem jedna anegdotkę pewnego razu w sklepie szedłem jak sie okazało wprost na spore lustro i nie poznałem sam siebie wręcz przeprosiłem tego w lustrze bo myślałem ze wpadam na niego 🤓

U mnie dziś mija 12sty tydzień diety, 12 kg mniej, też znacznie ograniczyłem węglowodany, czasami piwo bezalkoholowe. Pół godziny dziennie aerobik. Jestem na etapie szukania roweru ( szukam raczej trekingowego na dłuższy wypad ) Pozdrawiam !

najbardziej szczery kanał o rowerach!

Zdrowka ! Pozdro ! Powodzenia na zawodach ! 🚲☀🏊🌞

Z 92kg kilka lat temu na 80 kg obecnie i delikatnie zmierzam do 75 przy wzroście 177 cm, super sprawa... Poza tym uwielbiam oglądać Twoje filmy a i piwem się też uraczyć ;) Pozdrawiam gorąco :)

Wystarczy kupić tani ciężki rower, bo na lekkich trzeba robić więcej kilometrów i przewyższeń żeby był podobny deficyt kaloryczny, a niestety wiekszość kanałów rodzimych rowerowych na YT reklamuje zabawki drogie i sporo ludzi się zraża do jeżdzenia bo np. na Strava wydaje im się że nie robią postępów bo im srednia prędkość nie rośnie tylko spada jak chudną :) Wcale nie potrzeba rezygnować z węgla czy batonika żeby schudnąć, tylko pić dużo wody i robić dłuższe wypady rowerowe w miejsca gdzie nie ma za dużo sklepów w okolicy ;) Niedziele niehandlowe teraz sprzyjają wytopom :D

Leszku, podobnie u mnie. Zjechało 24 kg. Super filmiki.

Wszystko możemy, tylko mniej. Najważniejsze przy odchudzaniu jest motywacja : Po co chcesz to robić? Z góry trzeba założyć, że będzie bolało i ten ból musimy umieć zanieść, a najlepiej go polubić.

Sztos film. Ja schudłem w przeciągu 7 miesięcy 15 kg prawie. Z 89 do 74. Tak jak podkreślałeś, zrezygnowałem z węgli prawie całkowicie. Dużo ćwiczeń aerobowych i roweru. Teraz moja waga oscyluje w okolicach 77 kg i jest idealnie przy wzroście 179.5 cm. Wagi już nie ma ale rower pozostał i pozostanie na długo. Najlepsze było to jak mnie zobaczyła rodzina i każdy się pytał: "Na co zachorowałeś że tak marnie wyglądasz..." lub "Czy z Tobą jest wszystko ok i czy jesteś zdrowy ;) " Teraz jestem zdrowy, bo chudszy.

Leszku, oczywiście masz rację prawie w całej rozciągłości. Prawie, bowiem każdy z nas ma indywidualny charakter energetyczny, podobnie jak ciśnienie krwi, cholesterol etc. Ważąc 100 kg przy 2 m wzrostu mam świadomość, że waga nadal jest za wysoka, ale kiedy dochodzę do wagi 88-90 kg czuję się podle i wyglądam jakbym wrócił z oddziału onkologii. W związku z powyższym uważam, że konieczna jest równowaga pomiędzy bilansem kalorii, a przyjemnościami w postaci dobrych posiłków, czasami wybornych słodyczy, a nawet sobotniej lampki czerwonego lub szklaneczki wyśmienitej rudej. Motywacja to clou. Sport dla ambitnych rezultatów, sport dla mega dobrego samopoczucia i przyzwoitych wyników na wiejskich ustawkach, a być może sport dla rekreacji. Myślę, że większość pozytywnie zazdrości Ci metamorfozy, coraz lepszych wyników, ale jestem przekonany, że tylko niewielka ilość osób z własnego doświadczenia może potwierdzić jak ciężka robota, cholerne ograniczenia i poświęcenia przynoszą aż takie rezultaty. Sorki za przydługawy komentarz.

Mam podobnie :-) - zaczalem sie odchudzac na poczatku epidemii (poczatek 2020) i w poltora roku zrzucilem 75 kilo. Do dzisiaj znajomi, zwlaszcza tacy służbowi, ktorych widuje w interwale 1, 2 razy na rok - mijaja mnie na ulicy patrzac mi w oczy i nie reaguja na mnie. W kilku miejscach musiałem sie kilka razy przedstawiac i zapewniac ze przeciez mnie juz znają... Najdziwniejsze jest to, że do tej pory poza rodziną, nikt obcy (zwykle kontrahenci, czasem panie z warzywniaka) nie powiedział mi od razu ze dobrze teraz wyglądam. Pytają raczej na co jestem chory i czy to poważne ...

Przed schudnięciem przypominałeś mi księdza xD

W dwa lata przy "rekreacyjnej" diecie do dzisiaj 32kg ale jeszcze jest pare kg do zrzucenia

Sporo schudłam, także dzięki rowerowi i diecie wykluczającej m.in.... ryż (sic, myślałam, że ryż jest bardziej ok niż biały makaron), ale jeszcze gdzieś mnie w środku kusi, żeby powalczyć o lepszy wygląd. Tak z 8 kg brakuje mi do ideału. Napojów odstawiać nie muszę, to samo z kanapkami, ale przy mojej pracy bardzo trudno przygotować zawsze własny posiłek (często jestem w delegacji i muszę zjeść czasami coś innego, niż jajka). Żółwik dla Ciebie ;) Widzę, że ostatnio jakoś poprawiły się tutaj komentarze, ludzie jakby bardziej życzliwi niż to, co pamietam z rok do tyłu ;) Pozdrawiam!

W 5 minucie pomyślałem, że mógłbym mówić, że nowotwór i shit happens... :D Po chwili też to rzuciłeś. :D Kiedyś wszedłem do lekarza i stwierdził, że schudł 30 kg w miesiąc, jadąc na samej wodzie i że mi też by się przydało 15 kg w dół. :D Wynik przemilczę. :D

Ja już -40 kg :)

Czy mogę poprosić o jakieś przykładowe parę dni z jadłospisu

Ja dzięki diecie spadłem z 120 kg na 100 kg ale wciąż walczę o wagę 85 kg. Na początku było bardzo łatwo kiedy zeszła ze mnie woda. Teraz każdy kilogram już tak szybko nie spada. Dołączyłem od stycznia siłownię i rower. Myśle że efekty będą widoczne za 3-4 miesiące

Czemu nie jeździsz rowerem do pracy? Miałbyś jeszcze więcej enforfin i pomógłbyś Planecie. Ja tak robię od lat. A w weekendy treningi. Pozdrawia weganin 😊

Niby się zgadzam z tym co mówisz ale i nie do końca. Owszem żeby chudnąć trzeba ograniczyć jedzenie (kalorie) to fakt i to musi się stać ale przykład z kanapką z szynką i serem do mnie nie przemawia - ja jem tak codziennie, owszem zamiast 4 lub 5 kromek jem tylko trzy i wszystko jest ok, generalnie staram się jeść mniej, do tego dochodzi rower 4 lub 5 razy w tygodniu po 20 - 30 kilometrów i w 7 może 8 miesięcy straciłem 30 kilo. Generalnie chcę powiedzieć że ja nigdy nie byłem na jakiejś rygorystycznej diecie, nigdy nie wywaliłem swojego sposobu odżywianie o 180' i jeszcze na lewą stronę - staram się jeść mniej no i odstawiłem czipsy, batony, czekolady, picia gazowane i inne przyjemności ale takie zwykłe jedzenie jem normalnie w mniejszych porcjach.

Mi ciężko trzymać dietę więc cisnę rowerem trekkingowym od kwietnia 2021 do sierpnia 2170km,schudlem z 98 na 89kg,choć dobrze czuje się dopiero przy 81-84kg.I sporo oszczędności na paliwie,że zamiast 2razy w mies. tankuje raz na mies.

Coś mi się tutaj nie zgadza. Miałem okres kiedy mój deficyt kaloryczny dziennie wynosił około 500-1500 kcal (przy dziennym neutralnym zapotrzebowaniu 2500 kcal), dieta + rower, szybko zacząłem chudnąć. Dieta nie wykluczała węglowodanów. Problem pojawił się po kilku tygodniach kiedy przy takim deficycie przestałem kompletnie chudnąć, waga stanęła w miejscu na miesiąc. Rozmawiałem z dietetykiem i wyjaśnił mi, że tak duży deficyt wyhamował mój metabolizm. Wtedy zmieniłem dietę, deficyt ustawiony na sztywno 500 kcal i waga znowu zaczęła spadać. To o czym mówisz brzmi trochę jak low carb diet i przestawienie organizmu na ketozę, chociaż dziwi mnie niski poziom tłuszczów. Ciekaw jestem też wpływu na organizm tak dużego deficytu kalorycznego. Myślę, że warto rozwinąć ten temat, a także podeprzeć się opinią eksperta, zwiększysz przy tym swoją wiarygodność.

"siłą rzeczy tyjemy "..... zależy od uwarunkowań gnetycznych i/lub tego czego się nauczyło ciało przez poprzedni okres życia..... kurde nie jeżdziłem od dwóch lat wiecej jak kilkanaście km tygodniowo ...no robote mam taką że muszę chodzić z gratami 10-20kg ... żerę do oporu że aż brzuch boli i jak przeżarty pyton co pożarł koze większą od siebie leży i trawi...to ja tak samo a jak się obudze to znowu bedę się opychał czym popadnie .... "jak do śmiernika." .. wszystko przyjmie co mi dadzą ... hehe czasem mówie "zaciepać hasiok":D ......i do tego zimą gdzie jeszcze żadziej gdzieś jakiś wysiłek ..jestem chudszy niż w czasie większej aktywności ... i siłą rzeczy tyjemy się nie sprawdza panie kolego Leszku .... może to zależeć od różnych czynników... ale jak się zastanawiałem i robiłem różne eksperymenty bym powiedział że w pewnym przypadkach/okolicznosćiach ciało nie odkłada tłuszczu jeżeli nie jest mu potrzebny...bo non stop dostaje substancje są uzupełniane .... i nie ma lęku przed głodówką że będzie musieć w pierwotnym niepokoju/lęku i narasającym zmęczeniu oczekiwać na kolejny posiłek(polowanie) ......... ciało można przeprogramować lub oszukać ....... z kąd się biorą endorfiny ...w uproszczeniu no w nagrode za wykonanie potrzeby/zadania ..... przyczynowość i skutek .......jedząc nie wiem..powiecmy 3 razy dziennie ale bez rozpuchu na nazapas ..... wypracowuje się i podtrzymuje sprzężenie zwrotne które bdy zbliża się pora posiłków wyczekuje coraz bardziej, wyzwala głód ......świadomosć powstrzymuje ciało przed jedzeniem ......a w końcu jak się zje ..to ciało będzie wkońcu zaspokojone co potem musi się kończyć zagodzeniem ...żeby nauczyć głupią śiwadomosć tego sprzężenia zwrotnego...( no można nic nie jeść jak najdłuzej to potem przyjemniość/endrofiny bedą większe.... ale decyzje świadomosći bedą oddziaływać na ciało..że te będzie się uczyć ....musze odłożyć bo potem będzie czas głodu .......po którym dam mu nagrode ..... A wyeliminowanie potrzeby nie bedzie prowadzić do uwalniania endorfin( no jest odczuwalnie bardziej w skali szarości/czarno biało) ..straciłem myśl ....eee ... no miało chyba byc znowu powtórzone że nie bedzie się odkładać jak nie będzie się kazać ciału głodować..... ...a do tego dochodzi żęby nie żreć niepotrzebnych rzeczy które niby wyłanczają uczucie głodu ale są to puste rzeczy,....które są fałszywe i nie wprowadzają prawdziwych wartosci odrzywczych tylko zajmują układ trawienny...muszą przetrwawić/rozbić bronić przez tym... jak np piwsko.... (tak podejżewam/tłumacze) a prawdziwe ...nieco zdrowsze żarcie ...kiedy to tam wkońcu nastąpi ....ciało musi wykorzystać żeby nie paść chociaż by brzuch był pełen piwska....tą okazje żeby odłożyć coś na potem bo wie że jest ciężko....czy to że następny posiłek będzie trzeba czekać długo długo ...czy to bo będzie mało/bezwartościowy ..........to jak w życiu ludzie mają względnie bezpieczną stałą prace zaciągają kredyty/wydają całą wypłate bo jest dobrze bezproblemowo ..... choć jest im ciągle mało .... ale jak taki beztroski jegomość straci prace lub nie dostanie jej na czas ..... w głowie budzi się myśl .... kurde mogłem wszystkeigo nie wydawać :( na głupoty.... mogłem odłożyć :( ...... nie potrzebowałem tego:( d.... jak już wyjde z kryzysu :( ( to będę dzięował Bogu i najszczęśliwszym człowiekiem na świecieskakał z radosći :) ) to następnym razem zrobie oszczędności i będę przygotowany na następny kryzys. I coś podobnego jest z ciałem ... .... to tak na chłopski rozum chciałem podważyć ten jeden z twoich małych błądów.... Kanał nie jest zły :P ale trzeba dążyć do doskonałosći ...no może nie trzeba wiele zmieniać ...ale chociaż budować większą świadomośc.. dlatego też ogladam ,,,,, żęby moze usłyszeć coś czego nie wiem ... lub w inny ciekawy sposób ..hehehe lubie jak ktoś mówi coś co wiem.....chyba dlatego zę to tak jakby ktoś mi przytakiwał ehhehe .. że się nie myliłem... tak wiec od czasu do czasu będe wpadął ... no i sub

Leszek nic nie wspomniales o piciu wody a to podstawa przy zbijaniu wagi ogolnie spoko material pozdrawiam

jak ja schudłem 40 kg w rok to znajomi pytali czy nie jestem chory na raka a ja byłem w ketozie.

Co masz za zegar na tym filmie?

Leszku oglądałem Cię u Zachara brawo Ty

W wieku 22 lat, po dość jednoznacznej uwadze ciotki nt. mojej wagi, przeszedłem na DRASTYCZNĄ dietę, na skutek czego w wakacje z 97kg spadłem na 73 kg w ciągu...60 dni! Po powrocie na studia w październiku wszyscy myśleli że mam raka i umieram. A ja "zwyczajnie" schudlem. Dziś, 20 lat później bym tego nie powtórzył.

Super xd lepiej wyglądasz tak niż wtedy jak byłeś grubszy. Tak wyglądasz na młodszego

Coś ty się tak uczepił tych węglowodanów? Ja schudłem 20 kg jedząc niemal wyłącznie węgle. Płatki owsiane, makaron, ziemniaki, kasze, warzywa, owoce i te fatalne kanapki z białego pieczywa również. Odchudzanie wymaga jedynie deficytu kalorycznego, rozkład makro to kwestia drugorzędna.

Czy Pan pracuje w radiu? Dżingiel i ten radiowy głos robi robotę.

zrzuciłem w b.szybkim tempie 25kg i zabawne było w czasie spotkań jak pytanie o raka wisiało zawsze w powietrzu :) p.s. 3rok utrzymuję wagę bez "diety"

Ja bym normalnie zareagował jakby nic się nie stało.Co innego gdyby ktoś zaczął samym rowerkiem odlatywać w górę to by było dziwne.

Ja z 106,5 15.03.2019 na 96,5 26.04.2019. Jak? Chód w granicach 12-17 tys. kroków dziennie i rowerek magnetyczny (niestety, ale złamana ręka po zaliczeniu gleby do czerwca wyklucza zwykły rower) program lekkie interwały z kadencją 75-80 około 1h tak na średnio 600-700 kcal. Jeżdżę na kcal, a nie na czas bo dłuższy wysiłek powoduje, że organizm spala tłuszcze. Dziennie jestem około 800 - 1200 kcal na minusie. Mój cel to 82kg przy wzroście 186cm. Z wagą celuję na koniec czerwca 2019. Pozdrawiam wszystkich walczących z "oponą"!!!

Hej, jakiego jesteś wzrostu ?

Jesteś jak ibisz z roku na rok coraz młodszy

Idz do radia z tym głosem!!!

To aż dziwne że nie jadając węglowodanów nie padłeś podczas treningów czy wyścigów.

Mój wujek schudł 30kg w 3 miesiące jak go zobaczyłem to uwierzyć nie mogłem, całkiem inny człowiek

hahaha ja z 55kg wpadłem na 78 - przy 186 wzrostu :D:D:D teraz czas zrzucić 74-75 bedzie super :)

Ja nie chudne tylko robię masę :D

Ja z 60 na 53 nie wiem czy to tak dobrze

Lodzik przy kamienu dziś był 😜 Pozdrawiam

ja w max.130kg, teraz 89kg przy 185 cm; można? można!... rower tez w tym pomógł; powodzenia

Szacun za 20kg!!! ja od dwoch lat probuje schudnac 2 kilo i mi sie nie udaje.. ;-)

Jak bym siebie słyszał. 😁

Leszku wyglądales na 35 zrobileś się na 19😀 Ja tak mam jak się ogolę Pozdrawiam Wierny widz

Muj wynik to 15kg w 5 miesięcy Prawie niezauważalne 😉✌️

Z czym jadłeś tę kaszę gryczaną?

Witam To i ja sie wypowiem.w zeszlym roku w styczniu zacząłem dietę waga początkowa 128,teraz po 19 miesiącach mam 95 wzrost 184. Co do wegli hmm potrafilem miec 3 worki ryżu na dzień i do tego kilo miecha.ruch 3 razy siłownia i 5 x cardio przed sezone w sezonie rower i brak siłowni ewentualnie raz w tygodniu siłownia.a co do szybkiego zrzucenia w krótkim czasie raz sie tak zalatwilem zrzucilem 30 kilo a potem to wróciło teraz na spokojnie max 3 kilo na miesiąc i czuje sie dobrze teraz trzymam wage i jem przez wakacje to na co mam ochotę choc moj dietetyk nie jest zadowolony😉dużo cardio na szosie i czlowiek sie dowiedział że źle kręci i uczy sie od nowa na szosie. Pozdrawiam i równego asfaltu i wyrozumiałych kierowców 😉 Teraz uczę sie dobryk nawyków zywieniowych i staram sie ich trzymać Pozdrawiam

15:16 ( ͡º ͜ʖ͡º)

No i chyba jak patrząc na ciebie masz bardzo powodzenie wśród dziewczyn

Po prostu wyglądasz teraz staro i niezdrowo, wręcz jakbyś był chory. Tyle w temacie.

Masz rodzine ,że masz tyle czasu na jazdę :) ?

Co to za samochód?

-23 kg w dwa miesiące, codziennie rower

I co jadałeś na śniadania i kolacje gdy się odchudzałeś?

A warzywa to nie węglowodany? Dla wagi wazny jest tylko bilans kaloryczny. Makro diety to druga strona medalu.

Rower pod dupą to i jest nowotwór, jakiego można pozbyć się tylko chirurgicznie.😄

Nie wiem szczerze bez żadnej obrazy ale lepiej wyglądałeś jak byłeś jednak cięższy Wiadomo nie ponad 100kg ale myślę że te 85 było by w sam raz

Czy to już jest PRO Rowery Jednośladpl?

Ja tam nie zwracam uwagi na wagę, bo skacze mi w ciągu dnia o 5 kg, więc 70 czy 75 to i tak wiem, że waga dla mnie jest prawidłowa👍

Też schudłem 20 kilo i nie ćwiczyłem, tylko mniej żarłem i tyle. Jak zwykle robisz z igły widły. Kalkulujesz przeliczasz, a wystarczy mniej jeść i nie trzeba mieć do ćwiczeń super samochodu z super rowerem itd. Mniej żresz i to samo osiągniesz. I tyle w temacie.

mogę Cię prosić, żebyś się skupił na prowadzeniu auta a nie patrzeniu w kamerę? nie chciałbym, żebyś kiedyś we mnie wjechał :(

suabe

Chcialbym byc otyly tylko po to by zrzucic kg czy to dziwne? XD

Hehe jak przez luty-marzec na "Zwift" w kolarstwie zrzuciłem ok.20 kg :D

"cukier jest nałogiem" ... "jak kolarstwo" ... ..kiedy rzucasz ?:P ...o żesz ty ... węglowodany.....i/a jednak białe pieczywo.. heheh no w końcu :P .. a tak mnie wkurzało że w innych filmikach "srałeś na chleb" :P heheh ... ... z tym cukrem też czekam aż zmienisz te kategoryczne podejście ...zero cukru .... :D ... no będę oglądał chociażby dla powrotu do cukru a i tak nie bedziesz tył :D .. 13:38 babany, pomarańcze, jabłka ... też można przytyć .... ..... nie uwierze jak nie zobacze ...... twierdze że to kłamstwo .... nie ma geofraficznie miejsca gdzie taka kombinacja występuje ...ale są podobne .... i otyli ludzie nie występują.... przedewszystkim zbieracze...ale jak te same ludy przekrtałcają się na w skrócie miastową modę żywieniową ..i zaczynają chodować zwierzęta ... których jedzą więcej niż by wynikało z potrzeb.... (((w nawiasie powiecmy zamiast 0.6 0.8 grama białka na kg masy ciała...a tym dochodzą i tłuszcze ..... to mało kto się do tylu gram ogranicza i je dla smaku kilka razy więcej))) .. to nagle ci przecież niezmieni genetycznie ludzie ... z tego co widać okazują się tyć ....... jedynie z takim czymś ...lub gdy ktoś na "diecie" oszukuje i będzie tył..... Nie wyobrażam sobie żeby realnie na samych bananach i jabłkach, pomarańczach mogli się styć .... pewnie nawet najbardziej genetycznie zaprogramowane ciała nie przytyją .... choć jest jakaś prawdopodobność....i pewnie można się starać .... ale nie wiem chyba by trzeba się opychać do utraty przytomości a żeby niezwrócić tego zaszyć morde :P niewychodzić nawet do sracza .... to może i by się dało przytyć .. na tych owocach....... ale nie nie :D .. A wracjąć jeżeli ktoś styje to dlatego zę wtedy jak bedzie oprucz tych owoców do (oporu ) skrycie podjadał coś "tłustego" a wtedy na bierzące potrzeby będzie przechodzić przez niego połprzytonego od tego .....bo ciało będzie sięgać i przerabiać te najłatwiejsze proste weglowodany/ zn ich kożystać na bierzące potrzeby....a że nie będzie miało co zrobić z tłuszczami zwierzęcymi to będzie je przedewszystkim odkładać ... .....nie dam sobie ręki uciąć ale taki scenariusz już gdzieś dokumencie chyba widziałem..

Sorry :D Ale wyglądałeś tragicznie kiedyś - teraz jest mega. Tak mega, ze aż Ci zazdroszczę troszeczkę ;p

Nie da się powstrzymać od kebaba od czasu do czasu czy jakiegoś snickersa... Bynajmniej ja nie umiem.

pierdolisz duzo bez sensu ale fajnie sie slucha

a jak wygladaja japońskie albo amerykańskie kanapki do pracy ? kolejny grubas, który uważa że pizza albo kanapki to zło.

Pierwszy

o kurde chudy i od razu 10 lat młodziej wygladasz, albo i 15

jak się ma rodzinę to po pracy jedziesz na angielski tenis itd z dziećmi a nie na rekreację

Ja wazyłem 90kg teraz 61,62 kg w tych granicach odkąd jeżdżę na rowerze do pracy zaczelem w 2018 do teraz jeżdżę cały rok