Skóra eko to jak mleko sojowe :) Wiem wiem, wyboru teraz nie ma, ale powinni jednak inaczej to nazywać.

@@adamwalter2573 ja jeździłem tą Kią Ceed 2020-2023, zrobiłem 100k km w tym czasie i wnętrze było nieskazitelne a nie dbałem pedantycznie o auto. Może skóra jest eko ale nie łuszczy się jak w niektórych autach po roku. Następne auto też kupię u Kii, chyba, że jakiś dramat się wydarzy i popsują jakość.

@@Mgaak a niech was...Ja chciałem tylko prawdę powiedzieć i uprzedzić pozostałych. Już nie będę, wyłączam się z tematu Kia bo sam tego g. nigdy nie kupię. Co do tego eko-plastiku, to ty ej, o co chodzi ? To jest plastik, wytrze się za kilka lat i odpadnie. Ja w Mercu 2009 mam prawdziwą skórę i przez 15 już lat zrobiłem w nim tylko kilka łatek, ale w profesjonalnym serwisie i nie powiedziałbyś że to jest przyklejka. Ten sam kolor, szew praktycznie niewidoczny. I to wszystko przez 14/15 lat, a wasz plastik-eko odpadnie jak z oparć w fotelach biurowych - rok i do śmieci, bo łuszczy się, odpada płatami.I znów ludzie kupią "gejmingowe" i znów zapłacą 3 tyś za krzesło plastikowe z plastikiem.

@@adamwalter2573 no wiesz, ja przecież nie będę Ciebie zmuszał do kupna. Ja byłem zadowolony: moim zdaniem w tej cenie nie kupisz nowego auta z równie dobrym wyposażeniem i silnikiem. Inna sprawa to to, co kto lubi. Ja nie planuje już w życiu nigdy więcej jeździć autem starszym niż 5 lat, Ceeda z 2019 udało mi się sprzedać niedawno za drożej niż go kupiłem i planuje kontynuować taki proces wymiany tak długo jak będę miał siłę nad tym myśleć. Kie bardzo dobrze trzymają cenę, nawet poza anomalnymi warunkami jak COVID i brak półprzewodników, to sprawia że (przy normalnych warunkach) po 4-5 latach możesz sprzedać auto za 60-70% wartości. Ktoś ma dobre używane i zadbane auto wciąż na gwarancji a ja mam ponad połowę nowego - wychodzi taniej niż leasing. Ponadto ja nie lubię jeździć po mechanikach i naprawiać rzeczy, wolę mieć wszystko na gwarancji i niczym się nie przejmować. A, że Ty jeździsz swoim Mercedesem z 2009r ? Twoja sprawa. Na pewno bardzo lubisz to auto i świetnie Ci służy, masz z nim pełno wspomnień i nie raz uratowało Ci skórę. I fajnie. Myślę jednak, że mówienie że Kia to "g." jest trochę nie na miejscu, szczególnie, że są to względnie tanie auta o bardzo wysokiej jakości i niezawodności (sprawdź statystyki) - każdy jeździ takim autem jakie lubi i deprecjonowanie go niczemu nie służy. A obecnie w Mercedesach też jest imitacja skóry (wytwarzana np. z kaktusów).

Na takie, co są kiepskiej jakości.

Na pewno nie sprowadzają części z Korei, bo te auta nie mają nic wspólnego z Koreą (po za nazwą). Są w całości produkowane na Słowacji. Jeżdżę niecałe pół roku. nie ma żadnych wycieków. Lane assist działa bez zarzutu.

Tak przypomnę tylko, że kilka lat temu o mało mnie to auto w nocy nie zabiło przez asystenta i krzyżujące się pasy na jezdni - jedne nowe, drugie stare (farba) i zjadłem troszkę trawy na poboczu przez to :) Może za 5 lat poprawią to, na razie to jest nice to have tylko.

Witam. Dzięki za zestaw praktycznych informacji z eksploatacji tego auta. Ja, jak zauważyłeś, byłem w stanie poruszyć kwestię wyłącznie walorów estetycznych i na tym się skupiłem. Jeżeli chodzi o urodę albo praktyczność plastiku typu "piano black" to już sprawa bardzo indywidualnego poczucia estetyki i kwestia gustu. Zawsze obiektywnie oceniam to co widzę, aby każdy sam mógł zdecydować czy mu się coś podoba lub nie, a ponieważ nikt mi za to nie płaci, więc nie mam absolutnie żadnego interesu aby cokolwiek "reklamować", dlatego plastik typu "piano black" opisałem jako porządnie wykonany a nie ładny. Dzięki za komentarz.

Auto jeździ perfekcyjnie Układ kierowniczy idealnie dobrany Auto idealnie oraz przewidywalnie się prowadzi do tego asystent pasa ruchu auto samo jedzie i skręca Porównanie do jakichś starej Toyoty 15 letniej jest nie na miejscu Powiem krótko dzień do nocy Jeżeli chodzi o długie trasy jak dla mnie bomba zrobiłem ostatnio 350km i nie czułem zmęczenia silnik 1.6 diesel 115km jest bez awaryjny i jeździ się za grosze przy 130kmh auto się obraża na 5L i pali mniej ale przy 170 już wciąga okolice 7,5L

@@quickpack9077 Nie gadaj głupot proszę. Kieruj się faktami. Chcesz kilka to proszę. Fotele są niewygodne w porównaniu ze starszymi. Co roku w nowych modelach coraz mniej ergonomiczne i "plasticzane". Niskie zawieszenie i ułożenie foteli - problem z kolanami gwarantowany. Za rok/dwa/pięć - każdy ze znajomych zaczyna mieć ten problem. W tej Tojocie 2010 jak jeździłem ponad rok, to ANI RAZU ja czy koledzy nie narzekaliśmy na stawy/kolana. Idealnie się prowadzi. To tak jakbyś powiedział że jabłka są słodkie. No kurcze każde auto obecnie się dobrze prowadzi. Nawet mój wagon z 1996 roku :) Co do asystenta to nie wypowiadam się. Może w dzień tak, sprawdza się w miarę, ale to zależy od jakości/farby na pasach. Jak są słabe bądź prześwitują stare i jeszcze z odblaskiem to rozp...lisz się szybciej niż skrzynia w tych autach :) W nocy - porażka, nie nadaje się. Tak więc nie idealizuj proszę tych aut, bo idealne to były pewne środki w płynie przez ostatnie 3 lata ostatnio a okazało się że jest odwrotnie (samo FDA to stwierdziło) :)