Rozmowa warta uwagi, a wnioski końcowe otworzyły mi ślepia. Pozdro 💪🏻

Szymon, dawaj filmik o aferze. Znam jakieś wyrywkowe informacje, co tam napomkneliscie na kanale i jeden artykuł kiedyś przeczytałem, zeby wiedziec o co biega, ale timeline z podsumowaniem to byłaby spoko rzecz

Guts w zbroi berserka z Dragon Slayerem, widzę to nawiązanie. Szanuję.

Zawsze dobrze posłuchać jasnowidzów z tjgt! 😂 W mojej skromnej opini Dedeki to juz nie tylko rpg, tylko zasób niejednej dziedziny. Posiadaja potężny kanon literacki w składzie poderków, opowiadań i komiksów, oprócz tego adaptacje w dziesiątkach gier video na wielu platformach wirtualnych, z ktorych wiele było hitami w czasach swojej świetności, są też adaptancje kinowe typu filmy czy seriale animowane i można by wymieniać jeszcze. To wszystko to wzajemnie napędzający się system reklamowy, więc przychylę się do wizji wróżbity Barta, że to WotC musiałoby wykoleić ten pociąg z hajsem. A czy są w stanie... Powiedzmy sobie na to, że jeśli zapytasz mnie o to jakie edycje wyszli dedeków To powiem prędzej, że pierwsza edycja, w ktorą już prawie nikt żyjący nie grał, potem AD&D, 3, 3.5, Pathfinder i 5. Chyba wszystko się zgadza.

Super. Świetny materiał przeglądowy. Bardzo miło jest posłuchać skrótu systemów, o których opowiedzieliście. Czuję, że to bardzo przyjemny i przydatny Content. Więcej takich.

Ja dodam swoje uwagi, które się nie pojawiły, a moim zdaniem są ważnymi kwestiami do rozważenia: 1.) Czas tury - każdy system ma ten problem, że pomiędzy tym co JA coś zrobię, a dojdzie znowu kolejka do mnie mija sporo czasu, w którym najczęściej nic nie robię. Jesli gramy w 5 + MG i w walce przyjmiemy nawet 1 minutę na turę gracza + 2 min dla MG to do mojej kolejnej tury minie 5-6 minut. Każdy system, który daje z jednej strony więcej agendy (możliwości) graczowi spowoduje, że te tury będą dłuższe, bo musze wybrać decyzję z większej puli możliwości. Jak gram wojownikiem to de facto w D7D mam tylko jedną agendę - atak. Więcej agendy to większy fun, ale równocześnie większa bolączka dla reszty graczy i dla MG - nie czuje systemów, które chcą tej agendy wcisnąć w rece gracza bardzo dużo jako kontra do D&D, bo myślę, ze szybko okaże się że walki są niegrywalne w nich. 2.) Digitalizacja - To DeDeki są tu pionierem, który do teraz nie ma sobie równych, jeśli chodzi o digitalizację, a zatem uproszczenie i przyśpieszenie gry. Żaden inny wydawca nie ma sensownej apki, którą można by porównać do Beyonda. Owszem, można mieć swoje gusta, że papier i ołówek lepszy, ale o gustach się nie dyskutuje, tylko co czyni dany system dobrym :) A Beyond mocno podnosi przystępność dedeków. Ja od siebie dodam, że wiele systemów swoim analogowym podejściem w zasadzie nawet mnie odrzuca, jak mam siąść i z 4 graczami przejść przez podręcznik, a potem w grze połowa mi powie, że nawet nie wie co napisała sobie w polu X...

Może i nigdy nie będzie ''Dragon kilerem'' system o jakim zaraz napisze, ale jest właśnie jeden takowy co robi to o co przewija się u was w materiale... Znaczy nie opiera się na pizdylionie zasad, podzasad itp , a opiera się na sile prostoty i przyjemności właśnie zasad. Mowa o '''Fabuli Ultimie'' Gorąco polecam byście przyjrzeli się temu systemowi i niech nie zrazi nikogo fakt że on celuje w stylistyke anime czy tak zwane J RPG. Jak ktoś chce to może sobie w głowie przedstawić stylistykę jak sobie chce. Chodzi o to że tu narracja naprawde jest na pierwszym planie a mechaniki wspierają to założenie, a nie jest mydleniem oczu jak przykłady w tym materiale. Pozdrawiam i jeszcze raz... ''Fabula Ultima'' Zobaczcie. Dajcie szansę. Serio warto :)

Szymon a weź rób filmy o zbiórkach :) newsy takie :)

Pewnie nikt nie ubije, ale fajnie żeby się zwiększała świadomość graczy, że istnieje coś poza D&D. Myślę, że jak ktoś natrafi na Critical Role, a oni już będą grali na systemie Daggerheart, to może mieć pierwszą styczność właśnie z tym systemem, a nie z DD jak dotychczas. Ogólnie testowałem ten system i bardzo mi oraz moim graczom siedzi. Łatwe wejście, olbrzymia ilość różnorodności buildów, świetne potwory z ich indywidualnymi skillami. Brakuje tylko typowego warlocka 😅

Nie poruszyliście jednej ważnej kwestii. Uniwersa takie, takie jak Zapomniane Krainy D&D, czy Stary Świat WFRP mają swoją legendę, mają swoich bohaterów takich jak Drizzd czy Gotrek. To są lata budowania głębi świata, jego lore. Nie da się tego zrobić pisząc sprawny mechanicznie system. Myślę, że równie ważna jest historia, która się w tym świecie dzieje, ważna jest jego unikalność i wyjątkowość, także literatura, która wzbogaca kanon świata. Wiem, że książki nie są często najwyższych lotów, ale są one ważnym aspektem marki.

Wiem że nie mowa tutaj o PF2e i nie chodzi o wychwalanie czy promowanie, ale wszystkie punkty które wymieniliście spełnia Paizo. -Dobry PR, i spojeloranie nastepnego roku. -Ilość wydawanych podręczników/przygód zachwyci nawet najwybredniejszych. -Całkowicie darmowy system na archive of nethys pomijając Lore

A tak na serio. To wcześniejsze edycje DnD są tymi alternatywami co każdy chce. Bardziej w stronę narracji OD&D, BD&D, AD&D. Bardziej w stronę rozbudowanej mechaniki? 3ed. Bardziej w stronę dynamicznej gry? 4ed. Itd. D&D ma wszystko. Kwestia cofania się w czasie

Nie siedzę "w temacie" dragon killerów także dzięki za ten podcast bo mogę się dowiedzieć 'co w trawie piszczy'. Z omawianych systemów to MCDM wydaje mi się czymś co najbardziej może mi przypaść do gustu także tym bardziej dzięki za cynk bo teraz będę sobie obczajał ten system. Generalnie było by dobrze dla rynku gdyby DD nie było hegemonem bo monopol to zawsze zła rzecz. Ale zgadzam się z waszymi obserwacjami.

Z tych systemów najbardziej do gustu przypadł mi DC20. Jest tam sporo rzeczy co brakuje mi w D&D, ale nie ma aż tyle crunchu co w PF2E.

U nas na rynku Smok popełnił samobója i nie potrzebowaliśmy pogromców.

Hmmm. Dobre pytanie. MCDM jak na razie brzmi giga przekombinowanie. Dagger Heart od Mercera brzmi jak story only lightweight. Oba te systemy sa raczej niszowe. Reszty propozycji nie ogarnialem jeszcze. Pathfinder 2e mial reprint nowy bez OGL ostatnio. Nowa edycja jest bardzo ciekawa. Ale co do detronizacji DnD to nie ma szans. System jest zbyt crunchy. DnD jest osadzone kulturalnie tak, że szans na zastąpienia go w zasadzie nie ma. ALE na pewno dostana kopa przez utratę takich kanałów marketingowych jak Actual Playe Mercera czy podręcznik 5e od MCDM czy Kobold Press. Na pewno będzie warto to śledzić w celach rekreacyjnych.

Mam nadzieję, że Daggerheart będzie rósł - konkurencja nam tylko dobrze zrobi Niestety, ale DnD mają za sobą solidny argument - sentyment...

Kupcie Banasiowi mikrofon z tych patronajtow bo chyba używa zestawu głośno mówiącego z noki 3310

35:43 - Ja ogólnie uważam, że MG powinien mieć ograniczone do minimum rzuty, on powinien być narratorem ze swoją wizją, a to gracze muszą udowodnić czy im się udaje wpłynąć na tę wizję czy nie, - w City of Mists jest to bardzo fajnie zaimplementowane, choć nie jestem pewien czy dałoby to radę przenieść na DDkowe realia.

Jak tylko Black Monk wyda Symbaroum po polsku, to ja osobiście pakuję wszelkie DDki, Warhammery i inne settingi fantasy do kartonu i wystawiam wszystko na allegro.

Ja powiem tak. Jak Neuroshima nie dała rady, to tylko trzeba czekać na fail od Wizardsów. Neuroshima miała i setting, i narrację, i support i inne. Nawet mechanikę da się przerobić od prostego rzutu + liczenie ram do zaawansowanego liczenia, że i nerdzi i humaniści daliby radę. I co? I nic. DnD żyje a Neuroshima dogorywa

Czy Banaś może mówić wyraźniej albo nie używać ziemniaka do nagrywania dźwięku?

Dla mnie to całe polowanie na D&D i szukanie systemu, który pokona króla, przypomina WoWkillery w mmo. Nie udało się wtedy, nie uda się i teraz. Jedynym, kto jest w stanie pokonać D&D, jest samo D&D - co trochę zrobili przy 4 edycji (ale potem ogarnęli kuwetę).

Trochę popłynęliście z MCDM. Dwie uwagi. Matt Colville wypłynął jako największy po Ginny Di kanal z radami dla MG. Po drugie - te punkty zbroi to już dawno dawno wypadły z designu Draw Steel (obecna nazwa MCDM rpg). Faktycznie, każda tura jest impaktowa obecnie, co ma masę innych problemów, ale nie ma tego o czym długo mówicie ze „można trafić ale nie zadać obrażeń”. Reszta rzeczy które opisujecie się zmieniła bo MCDM zmienia core’owe założenia systemu co tydzień :/

A co z Dragonbane? Nazwa w sumie by pasowała do dragon slayera

A graliście może albo widzieliście system Smoczy Jeźdźcy, myśleliście może zrobić o nim film? Chyba że już był a przegapiłem.

po jakiego grzyba komuś D&D skoro jest Warhammer ??? :)

Słaby research, bo za granicą dużą popularność ma system oparty na lore jednego z najwiekszych bitewniaków ogromnego giganta gier figurkowych, czyli Age of Sigmar: Soulbound. Linia wydawnicza jest przeogromna; fenomenalnie i spojnie wydane podreczniki; Games Workshop niesamowicie pompuje reklame lore. W Polsce nie przyjeło się, ponieważ fanbase tradycyjnego młotka jest zbyt duży, ale patrzac przez pryzmat świata, to już jest w ścisłej czołówce z Pathfinderem łącznie.

Ja uważam że Fabula Ulitma