Promocja na ubezpieczenia: mubi.pl/zachar Otrzymasz 150 zł cashback na konto! Masz na oku auto z jednym kluczykiem? To może być kłopot... ale nie musi - wystarczy, że będziesz pamiętać o dwóch rzeczach!

Dam tez inna przestroge po kradziezy drogiego auta w Niemczech, posiadanie 2 kluczykow tez nie rozwiązuje problemu, ubezpieczyciel prześwietla 2 posiadane kluczyki czy nie zostala z nich dorobiona dodatkowa kopia, jesli ja ujawni tez kasy nie wyplaci :(

Mialem nieco podobny problem. Ale nie kupowalem w cesji i byla to ciężarówka ściągnięta z Niemiec... Tradycyjnie jak to w DAFie kluczyk od stacyjki pasuje tylko do drzwi kierowcy, a od pasażera jest inny...ale dostałem taki komplet: 2 piloty od centralnego zamka, 1 kluczyk od drzwi kierowcy+stacyjka i 2 kluczyki od pasażera strony. Na szczęście szybko przedstswiciel leasingu kazał opisać sytuacje i zrobić zdjęcie kluczykom i chyba z tego co kojarze przez okres leasingu dostawałem polisy z aneksami z adnotacją o 1 kluczyku. I leasing nie pozwolił na dorobienie kluczyka w serwisie (zasłonili sie kosztami itp.) dopiero po wykupie dorobiłem drugi kluczyk i juz nie musiałem kombinować z polisami i aneksami. Z kolei mialem tez inny przypadek...w umowie leasingu MANa wpisano 2 kluczyki (1 z pilotem i 1 zwykły), a dostałem od sprzedawcy przy przekazaniu 4 komplety kluczyków (pilot+zwykly) do 1 auta. Tutaj akurat leasing powiedział że problem by był gdyby było ich mniej niż deklarowane 2. I na tym sie skończyło.

Poprzedni samochód używałem kilkanaście lat mając go z jednym kluczykiem i tak też go sprzedałem. Na szczęście nie było problemu. Obecny nabyłem już z parą kluczyków.

Dziękuję. Dobrze wiedzieć. Ja się nad tym nie zastanawiałam.... . Serdecznie pozdrawiam.

Teraz to i w nowym aucie dostajemy jeden kluczyk, Audi do nowych samochodów daje pilot z grotem+drugi grot (brak części i serwis wzywa na akcję serwisową na dorobienie drugiego pilota - półprzewodniki

Niby logiczne, a nigdy o tym nie pomyślałem. Na szczęście nigdy nie miałem samochodu, do którego warto byłoby kupić AC :)

Kiedy na Mubi będzie można kupić ubezpieczenie auta w leasingu?

To ja mam inną sytuację.. przy zakupie auta dostalem 3kpl. kluczyków .. na pytanie w Salonie czemu 3szt.. usłyszałem że VAG czasami raz na parę tys.. aut tak ma.. Już nie drążyłem tematu ale czy jest to prawda czy poprostu zostałem zbyty tego już nie wiem 🤔

Ja też miałem tak jakby jeden klucz bo w drodze powrotnej na stacji benzynowej okazało się że zapasowy zupełnie nie pasuje i musiałem go dorobić za 20 złotych.

Dobrze wiedzieć 👍

Jakiś czas temu zagubiłem kluczyk od mojego samochodu więc sięgnąłem po zapasowy i okazało się , że kluczyk nie pasuje.....

Konkretny materiał. Sam niedawno miałem problem po zakupie auta z jednym kluczykiem. Autko warte 6000zł (kilkunastoletnie auto miejskie do jazdy wokoło komina). A jak wyszło, że potrzebuję drugiego kluczyka, to koszt dorobienia wynosi 600zł - 10 procent ceny zakupu. Z tego powodu podpisuję się pod informacją, by sprawdzać ten aspekt w trakcie zakupu. I ostro się targować jeśli jest tylko jeden! Uczcie się na moich błędach. ;)

2007 sprzedaliśmy Chrysler Pacifica sprowadzone z USA, auto z historią której nikt nie ukrywał. Salon w Polsce ostrzegł nową właścicielkę, by uważała na klucz, bo auto było w Stanach ściągnięte z systemu (po małym wypadku a widocznie uznane do kasacji przez ubezpieczenie) więc nie istniało jak pan wyjaśnił w salonie. +/- trzy miesiące po sprzedaży Pani dzwoni i pyta czy na pewno nie było drugiego kluczyka, bo zgubiła. Ciekawi byliśmy jak to się skończyło dla niej. Pozdrawiam z Dublina 🍀

Dlatego uwielbiam starsze fiaty, mogę sobie wyprogramować/dołożyć klucze ;)

Do A3 8l (2000r) dostałem 5 kluczyków (3 z pilotem, 1 serwisowy metalowy i 1 serwisowy plastikowy bez immo) a do tego była dołączona jakaś zawieszka z kodem chyba do celów dorobienia kolejnych kluczyków w razie czego.

Dobrze że wrzuciłeś , dziwnie było bez Zachara na yt

Jeśli do auta sprowadzanego np z Francji dostajesz 1 kluczyk, to prawdopodobnie drugi zabrał ubezpieczyciel po zgłoszeniu szkody.

Rozwaliła mnie ta kobieta z Japońskiego auta🤣

Ach, ten Marcin Zgubiciel. :D :D :D

Historia z zycia wzieta: Znajomemu wlamali sie do domu w nocy gdy on spal na pietrze, uspali domownikow wpuszczajac gaz do domu. Okradli go z dobr oraz zabrali kluczyki do auta i odjechali owym autem. Ubezpieczyciel nie wyplacil odszkodowania uzasadniajac iz owe kluczyki znajdowaly sie w latwo dostepnym miejcu i auto za 100000 poszlo. Tagze kluczyki w domu wedlog ubezpieczyciela musza sie znajdowac w kasetce z zamkiem.

W Audi zawsze można wyrejestrować w MMI kluczyk, którego nie mamy i po problemie. Nowy zamawiamy w serwisie Audi rejestrujemy go w MMI i po kłopocie.

Akurat mam dorobić drugi kluczyk, z grotem do Audi Q5 600 zł. Oryginalny.

Mój sąsiad miał taką historie z drugim kluczykiem. Żona miała w torebce i miał problem z autem . Był na urlopie w Hiszpanii. Skończyło się dobrze , ale był lżejszy o 300 euro 🤣

Super, teraz ogarnąłem że mi YT cofnął subskrypcję jakiś czas temu.

Dlatego kiedy ja konfigurowałem swój samochód, i miły pan w salonie zadał pytanie: "czy chce mieć pan bezkluczy..." Krzyknąłem, że NIE. Bezkluczykowy dostęp do samochodu to tylko same problemy. Niby wygoda, ale ja wolę jednak nacisnąć przycisk na pilocie. A co do kobiety, to cisną mi się utarte stereotypy na usta na temat kobiet, których ze względu na swoją grzeczność nie będę przytaczał.

Zdarzylo mi sie kilka razy sprzedac auto z jednym kluczykiem chociaz mialem dwa 😄 Zawsze drugi kluczyk mi sie gubi w domu i przy sprzedazy nie chcialo mi sie go szukac a kupujacy nie nalegal na dwa kluczyki.

Żona do Dacii ma 2, ale tylko jeden z immobilizerem. 😳 Tak że ten...

Ubezpieczyciele to niezli kombinatorzy, by zanizyc wyplaty. Z drugiej strony jest masa cwaniakow robiacych na stluczki i kradzieże, wiec wszytskich, nawert uczciwych traktuja podobnie co cwaniakow, niestety...

Ja kupiłem Murano z trzema

Polecam

Jak kupuję samochód podstawą są 2 kluczyki nie ma nie ma kupna dowidzenia

Nie zawsze są dwa nawet z salonu kupiony jako nowy 😵‍💫

Kupiłem merca z Japonii z jednym kluczykiem i pech chciał ze go zgubiłem Kluczyk na podczerwień nieosiągalny 2 oryginalne kluczyki w serwisie 500 euro

Moim zdaniem najprościej dorobić kluczyk drugi i tyle. Sam tak zrobiłem jak odkupiłem od Leasingu BMke 5ke F11 z 1nym kluczykiem.

Kiedyś oglądałem używany samochód w ASO Japońskiej Marki. Miał jeden kluczyk. Auto było fajne, chciałem kupić. Spytałem gdzie drugi kluczyk i czy skoro są ASO to może mi go dorobią. Sprzedawca odmówił ;-) Dziwna sprawa Auto za 30 tyś zł sprzedawane w ASO a ci nawet nie chcą dorawiać kluczyków ;-) Auta nie kupiłem;-) Ps: To był samochód zakupiony w tym salonie i oddany w rozliczeniu :D

A jak sie ma wykupiony tylko OC to będzie jakieś odszkodowanie po kradzieży?

Ciężko się tego słucha

Nie ma co dramatyzować, bez żadnego problemu można dorobić taki kluczyk. Często samochody z USA przypływają już bez kluczyka i jakoś sobie radzą z ich dorobieniem.

"dysponował pan jednym kompletem kluczy" - ech nie popisali się w tej firmie. klucz przecież był JEDEN więc nie był KOMPLETEM. kompletem mogłyby być wyłącznie dwa klucze bo tak wyszło z fabryki

Większość aut używanych w Polsce ma jeden kluczyk :(

Cos chyba nie tak bo auto z kluczykiem nie powinno sie zamknac tylko sygnalizowac, ze kluczyk jest w srodku. U mnie tak jest Lexus GS.

👍

Brawo dla tej kobiety )

Jak ktoś ma coś ciekawego chętnie kupię bez kluczyków

Taki problem dorobić ;)

lepiej eniro z francji niż nowy z 27 tys dofinansowania?!

10:00 wiedziałem :D

🙂👍

To jest komentarz dla poprawienia zasiegów Pozdrawiam

Kupiłem auto z setką kluczyków

Spotkałem sie kiedys z tym ze właściciel mial 3 kluczyki

Historia z życia moich rodziców: Rok 1990 w niedzielę na giełdzie kupują Poloneza przejściówkę. Sprzedawca handlarz spekulant nie jest z naszego miasta tylko ok 100km dalej. Informuje że w aucie jest jeden kluczy, bo drugi gdzieś właściciel zgubił itd. Wiadomo wtedy kluczyki były proste więc dorobienie to pikuś. Rodzice w poniedziałek idą do PZU ubezpieczyć auto, a że wtedy to był właściwie jedyny ubezpieczyciel, a na giełdzie sporo kupujących, więc nie udało się ubezpieczyć auta w ten dzień. W nocy z poniedziałku na wtorek auto odjechało w nieznanym kierunku (nadmienię, że auto stało bez akumulatora i akumulator ukradli ze starszego Poloneza obok 🤣). Na szczęście tata miał przyjaciela w policji więc od razu poszło zgłoszenie że mają szukać jakby to było auto Papały😁 Po tygodniu znalazło się w jakiejś dziupli na Śląsku. Częściowo rozebrane ale stacyjka była nie ruszona.

👍👍👍👍👋👋👌👌

W OWU nie jest to najczęściej zapisane, natomiast większość, jak nie wszystkie TU wymagają dostarczenia wszystkich kompletów ORYGINALNYCH kluczyków (w przypadku kradzieży), a warto dodać, że technicy zatrudnieni przez TU (często będący także biegłymi sądowymi) są w stanie stwierdzić, że dany kluczyk jest dorobiony, co więcej - są w stanie stwierdzić, że na postawie oryginalnego kluczyka a nawet samej stacyjki, został dorobiony kolejny kluczyk. To najczęściej skutkuje odmową wypłaty odszkodowania.

Pewnie toyota najlepsza nie zahar?

Ani jeden ani dwa ani tysiąc kluczyków nie zabezpiecza auta przed kradzieżą. Zwłaszcza nowe auta z "hands free".

No nikomu się lampka nie zapali w głowie jak się kupuje samochód z jednym kluczykiem? Przecież na umowie spisujesz dane i potem poprzedni właściciel może (nie bezpośrednio) zawinąć samochód znowu :) I tak się ten ujowy interes może kręcić... Zawsze kupuje 2 kluczyki, a jak nie to zapis w umowie, ale nie zwalajmy całej winy na kupującego :)

Witaj Zachar. Moje nazwisko to Zacharewicz ale ja nie o tym. W jednym z felietonów mówisz o agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i jakie to cierpienie doznaje naród Ukraiński. A ja zapytuje dlaczego zamiast ukraińskiej matki z dzieckiem...biednej uciekającej nie pokazuje się matki polskiej z dzieckiem tyle że wiszącej na drzewie z rozprutymi brzuchami których to w ten sposób traktowali Ukraińcy? Jeszcze jakieś 2 lata temu pokazywano owe z rodnie a dziś cisza...zanik pamięci. Może trzeba pokazać Wołyń. Jeśli chcemy być sprawiedliwi...to trzeba pokazywać i takie przyjaźnie. Poza tym nie pamiętam by się z nich rozliczono. Najlepiej zapytać ludzi którzy pamiętaj Wołyń i niech może oni opowiedzą coś o narodzie Ukraińskim. Nie bądźmy jednostronni że niby to teraz taka nas przyjaźń łączy.....

Historia kluczykowa: VW golf VII , kessy.Żona w sanatorium tym samochodem ,wysiada zamyka dotykowo,idzie do bagażnika, otwiera ( da się samą pokrywę) ,wkłada torebkę z kluczykiem do bagażnika,zamyka klapę i idzie na baseny.Po powrocie samochód zamknięty całkowicie.Muszę drugim samochodem zawieźć drugi kluczyk ,aby otworzyć ,tylko 150 km w jedną stronę. Generalnie to było logiczne działanie samochodu ,który uznał ,że powinien się zamknąć całkowicie po jakimś czasie, zanim ktoś obcy nie przyjdzie i kluczykiem z torby w bagażniku uruchomi auto i odjedzie w siną dal.

Ja bym nigdy nie kupił używanego auta z jednym kluczykiem... Cały czas żyć ze świadomością że gdzieś ktoś może mieć kluczyk do twojego auta. A wymiana zamków od 5d + stacyjka z licznikiem + immo + komputer to ja dziękuje... ciekawe ile taka zabawa w ASO kosztuje...

Co za czasy oddajmy całą produkcję gdzie taniej wychodzi myślenie elit europskich

Pamiętam jak ojciec pracował w latach 90' w zakładach mięsnych, po jakimś czasie pracy na starym Iveco dostał informacje że dostanie nowy samochód. Firma "ogłosiła" przetarg na zakup pięciu Lublinów III Turbo, w międzyczasie jeden z kierowców się zwolniła, ale firma zakupiła już te pojazdy. Auta zostały zakupione u dilera/pośrednika (nie pamiętam) za korzystną cenę, a korzyścią wynikała z tego, że wygrany dostawca wziął na siebie koszt oklejenia aut grafiką firmową (wszyscy startujący podawali te same wyceny zakupu pojazdów, ale ten jeden chciał okleić je za darmo). Auta przyjechały, miały fabrycznie immobilizer i komplet kluczyków (trzy o ile dobrze pamiętam). Wszytko pięknie, nowe auta, zrywanie foli, zdjęcia itd. Każdego nurtowało jedno, dlaczego wraz z okleiną, na samochodach pokazała się numeracja 01, 02, 03, 04, 05, nie było tego w zamówieniu. Ale każdy cieszył się że przyszły nowe samochody. Auta stały około półtora do dwóch tygodni, zanim je zarejestrowano i doprowadzono do wszelkich wymaganych zaświadczeń dla przewozów żywności, czterem kierowcom już przypisano auta, ci się przymierzali do nich, przenosili własne rzeczy itp. No i wyjechały cztery auta (piąte pozostały na placu), w ciągu trzech tygodni wszystkie zostały skradzione. Trzy z pod bloków kierowców, a czwarte w trakcie dokonywania dostawy. Sprawę zgłoszono na Policję, po nie pamiętam dokładnie, ale około roku/ półtora ustalono co się wydarzyło. Sprzedający skopiował kluczyki wraz z zabezpieczeniami, a oznaczenie pojazdów (01, 02, 03, 04, 05) miało ułatwić ich kradzież. Pozostał tylko pojazd o oznaczeniu 01 którego kierowca zwolnił się, zanim nim odjechał z placu.