A ja powiem tylko tyle :D Uwielbiam oglądać młodych adeptów :D Po to Pana kanał obserwuję. Niby kierowca zawodowy, a łapię się na pierdołach oglądając :D Ale też wychwytuję dziwne zachowania kursantów. W dzisiejszym odcinku "szydełkowanie" na łuku :D Nie jestem święty, ale to bawi i uczy:) Dużo dystansu do kursantów i zrozumienia, daje satysfakcję z oglądania materiałów. Bo ja świętą krową nie byłem :P Nie warto zapominać jakie się za swoich czasów błędy popełniało:) Pozdrawiam:)

zdalam juz prawko miesiac temu, ale Pana kanał nadal top 1 w moich proponowanych 😂❤

Kolejny fajny odcinek jeszcze w zimowej scenerii. My tu przeżywamy jak Natalia jeździ a może do tej pory ma już prawo jazdy i się z nas śmieje😄 Na stacji to się nazywa strzał w dziesiątkę - znaczy że refleks jest😉. Pozdrówka dla ekipy🙂

like z góry i ogladamy

Dziękujemy za kolejny odcinek 😊 Spokojnego weekendu życzę 😊

Wow. Wieczorynka. Dzięki za materiał 👍

Dobry wieczór, ogladam, czekajac na skończenie sie prania. Pozdrawiam :)

Kolejny odcinek i leci like

Ja akurat podczas nauki jazdy pamiętam tankowałem gaz 🙂i przy okazji gratuluję 17 000 widzów 🙂

Serio to była pierwsza próba "górki"? No no, nie ukrywam że jestem pod wrażeniem i kiwam głową z nieukrywaną aprobatą 😀

Do pelna Panie Jacku do pelna😅

Fajne te efekty na początku👍 . Natalia jeszcze troszkę musi się pouczyć przepisów np zasady skrzyżowań równorzędnych :D

Kurczę, Pani Natalia ma naprawdę fajny talent koordynacji ruchów i wyczucia. Żeby tak świetnie radzić sobie z podjazdem pod wzniesienie za pierwszym razem i w nastej godzinie jazdy ogólnie -- szacun! Zresztą, trochę można się było tego spodziewać, gdy spojrzeć, jak Kursantce praktycznie w ogóle nie zdarza się zdławić silnika. Zresztą, to wyczucie przy tankowaniu to też podobny mechanizm. Jakimś sportem powinna się chyba Pani Natalia zainteresować -- z pewnością odnosiłaby sukcesy. Może snooker? :)

20:19 Ten trójkącik albo, w niektórych autach, pistolet od dystrybutora na samej ikonce 🙂 To, czy tankować benzynę, czy ON (olej napędowy) zwykle jest napisane na klapce od wlewu. I pistolet od ON ma trochę większą średnicę, więc ropy do benzyniaka raczej przez pomyłkę nie wlejemy 😉

👍👍👍

Łał zima, kiedy to bylo😂

Zdawałam w grudniu zeszłego roku, ale ani na kursie ani na egzaminie nie miałam zadania z zatrzymaniem we wskazanym miejscu. Trochę dziwne. Czy może zależy to od ośrodka?

Zapomnieliście zapłacić za benzynę :)

Witam jak to jest płynnością jazdy na łuku jechałem tak jak mnie uczyli instruktorzy rusz na półsprzegle jak auto zacznie przyspieszać to wciśnij sprzęgło do końca auto zwolni ale się nie zatrzyma a dziś egzamin negatywny wynik egzaminator ogłosił po dwóch próbach i powiedział brak płynnej jazdy

Czyli dodajemy trochę gazu tak około 2k na obrotomierzu, podnosimy lekko sprzęgło i opuszczamy ręczny?

O, filmik -- super! Brrrrr, nie lubię ciemności, ale fajnie wyszło. Dobra kamera -- szkoda, że te wypadki się Pańskiemu sprzętowi tak zdarzają. A z tym podawaniem/przekładaniem, to jakiś cyrk jest, bo w Wielkiej Brytanii, na przykład, kategorycznie wymagają podawania. I... to chyba ma jednak sens. Kiedyś wydawało mi się, że przekładanka jest sprawniejsza, ale to raczej tylko z pozoru tak wygląda. Jak się zastanowić, podawanie ma nad przekładaniem mnóstwo przewag: 1. Jest powtarzalne: ręce opanowują schemat działania oparty na jednym, prostym, powtarzającym się ruchu i chwytach w stałych miejscach kierownicy. 2. Uchwyt kierownicy jest w ergonomicznym miejscu i zapewnia solidne jej trzymanie, a nie częściowo głaskanie, co eliminuje ryzyko poślizgu dłoni na kierownicy. 3. -- chyba najważniejsze: -- Ręce nie wchodzą sobie w paradę. Gdy kręcimy kierownicą na spokojnie, to w sumie bez różnicy, jaką techniką się posługujemy. Szybkość i sprawność naprawdę potrzebna jest w momentach stresowych. Czy technika z podawaniem umożliwi nam szybsze odkręcenie kierownicy od jednego oporu do drugiego od techniki z podawaniem? Być może. Ale tylko po odpowiednim treningu. Natomiast istnieje poważne ryzyko, że nam się ręce dobrze nie skoordynują, jedna już puści, druga jeszcze nie złapie, jedna drugą przyblokuje, itp. Kicha. Przy podawaniu nie ma w ogóle takiego ryzyka. 4. -- to jest używane w GB jako istotny element: -- Poduszka powietrzna. Technika z podawaniem nie wymaga umieszczania żadnej części ręki w osi koła kierownicy, co oznacza, że w razie wybuchu poduszki nie dostaniemy w twarz własną ręką, zegarkiem, itp. 5. Mnie ostatecznie przekonał filmik, który gdzieś kiedyś widziałem -- potem jakoś nie udało mi się go niestety znaleźć -- na którym wybitny francuski kierowca rajdowy Francois Delecour mówił, jakiej używa techniki w jeździe wyczynowej, po czym demonstrował, jak ją kiedyś zwykł ćwiczyć. Otóż technika ta to właśnie podawanie, a ćwiczył ją w domu... biorąc do rąk zwykły talerz z zastawy stołowej. I rzeczywiście, potrafił trzymając przed sobą w powietrzu obracać go w obu kierunkach z niezwykłą sprawnością. Cóż, jeśli taka technika sprawdza się w sporcie, to po prostu musi być dobra.

powiedziales na koncu wszystko... a kto zapłacił?? hehe