Aż dziw, że nie postawił diagnozy posiłkując się wujkiem Google. Film "Idiokracja" polecam, bo już jesteśmy krok przed tą rzeczywistością :/

Na studiach jest specjalnie tyle materiału, tyle zbędnego, że ciężko taki materiał w tak krótkim czasie przyswoić stąd ucieczka do narkotyków. Będzie coraz więcej takich wystrzelonych lekarzy a za tym więcej chorób a z kolei za tym większy zysk firm farmaceutycznych. Olaboga. 🙆🙆

​@@paulinanaliszewska8906zawsze polecam ten film. Jesteśmy już o krok od tej filmowej rzeczywistości.

Info znane , ale warte przypominania ❤

Mój miał colę i co chwila zaglądał na smartwatch.😂

Grażyna

To nie żaden banał, że twoje zdrowie zaczyna się na talerzu . Hipokrates: twoje jedzenie może cię uzdrowić, a może tez cię zabic

Dawno go nie używam!! Jak oglądałam reportaż w Uwadze,że jest suszony jakimś chemicznym nawozem!!!

​@@mirkar3097 nie nawozem, tylko rzepak jest pryskany glifoasetm żeby równo cały dojrzał/ wysechł.

Moja babcia żyła 92 lata. Gdyby nie eliksir kowidianski od którego niemal na pewno dostała ciężkiej zakrzepicy pewnie też do 94-95 dożylaby. Niestety nie dało się jej przekonań by się nie szprycowala. Jadła zawsze tłusto - dużo boczku, smalcu, słoniny, skwarek, masła, mleka, śmietany. Mówiła że jej tak smakuje a inaczej nie i nie będzie się na starość umartwiać. Najwyżej umrze wcześniej. Zaprzeczyła swoim życiem temu cholesterolowemu kłamstwu.

Moja mama w listopadzie będzie miała 100 lat!.Umysł ma sprawny,tylko nie chodzi,bo mięśnie zanikły.Jadła zawsze zawsze to na co miała ochotę,i często,nawet późnym wieczorem.Teraz też potrafi sobie pojeść,ale mniej. Jedno mamie zazdroszczę,nigdy się nie stresowała,zero stresu!Taką jej natura jest. Wiadomo , stres nas zabija.

Raczej nie... :p

@@mirkar3097 Bo jest olej palmowy i olej palmowy ... Podobnie jak lniany rzepakowy czy inny. Wszystko zależy od produktu i przetworzenia. Od przechowywania.

​@@lidian3280Świetnie zauwazone.

@@henrymalak5034 Pozdrawiam :)

@mirkar...to inny olej palmowy,nawet kolor ma inny, chociaż z tej samej palmy

Dzień dobry Proszę obejrzeć film Adolfa kudlinskiego długowieczność beż chorób cz1 lopian, może to babci pomoze,na kregoslup

Najprościej i najtaniej z krwi OB CPR

Dzięki.

Problemy z układem krwionosnym wykazuje poziom homocysteiny

@@zyx1875 Dzięki

Kupisz bilecik, to posłuchasz😀

Co jesc rosliny gifosat mieso antybiotyki

😅

Przecież mówił ,że reszta będzie w następnej części

@@ewab4844 Jakiej następnej części? W którym momencie o tym mowa? Nic takiego Mateusz nie powiedział...

A czy nie mówił o płatnych wykładach, wstyd żeby ZADAĆ wszystko za free i jeszcze mieć pretensje ​@@ewab4844

@@lidian3280 Posłuchaj jeszcze raz to sie dowiesz

Tylko ze zwierzeta maja swoje nerki, wątrobe itd zeby wydalic reszte tego syfu

Zwierzęta zużywają swoje nerki i wątrobę, aby większość tego szajsu glifosatu odfiltrować. Więc jak chce się jeść go jak najmniej, to tylko przez zjadanie mięsa - tam będzie go o wiele mniej niż w takiej bułeczce ciepłej ze sklepu czy z warzywek świerzych.

@@przemysawukawski4741 z tego co mi wiadomo to zborza są pryskane i bułeczki są z tym dodatkiem ale warzywa już nie :/

Warzywa zawierają dużo pestycydów i herbicydów, ta zawartość wzrosła znacznie w ciągu ostatnich dwóch dekad.

Tylko na zimno. Jest dobry na np. obniżenie trójglicerydów. Zawiera wielonienasycone kwasy tłuszczowe - dużo więcej niż np. olej rzepakowy. Dlatego tylko na zimno do spożycia.

​@@pawekowalik126dardzo dziekuję, ja mam ten co się go przechowuje w lodówce i staram się rano brać łyżkę, lub dwie.

@@aldonaw2017 tylko ten olej bardzo szybko traci wlasciwsci zdrowotne, juz po 2 tygodniach od WYTLOCZENIA ma o 50 procent mniej skladnikow, pomimo trzymania w lodówce a nikt nie wie kiedy olej został wytloczony, producenci o tym nie mówią

Czyżby technolog z zakładów przemysłu tłuszczowego?

@@jurand500 nie, świadomy konsument, który nie jest pelikanem ani dla jednej, ani dla drugiej strony ;) Osoba, którą krew zalewa, jak ludzie z wieloma literkami przed nazwiskiem wykorzystują swoją pozycję do szerzenia rzeczy, które w najlepszym wypadku nie pokrywają się z aktualną rzeczywistością ;)

Insulina odpowiada za wejście glukozy do komórki. Gdy glukozy jest za dużo i komórka już jest nią nasycona to wtedy odrzuca dalszy dopływ glukozy i stąd inulinoopornosc. Wtedy glukoza trafia do wątroby a ta ją przerabia na tluszcz bo coś musi z nią zrobić. Tyjemy od nadmiaru węglowodanów w diecie.

@@pawekowalik126 rozumiem, że jesteś zapoznany z badaniami, krytykującymi i podważającymi twierdzenia dr Lustiga? Nie twierdzę, że węgle - szczególnie przetworzone, typowo "puste" - nie są problemem. Sam jestem na dość mocnym cięciu węgli. Ale nie mamy badań naukowych, które bezsprzecznie potwierdzałyby insulinową teorię (a bardziej hipotezę) otyłości. I poważnie, nie musisz mi tłumaczyć mechanizmu działania insuliny w organizmie ;) Rozumiem, że w Twojej teorii, możesz przy zapotrzebowaniu 2500 kcal, przyjąć 5000 kcal dziennie, jeśli źródłem będzie wyłącznie tłuszcz i białko - i nie przytyjesz? Zrób badania na własnej skórze - powodzenia :)

@@lucz31 Tyje się jeśli przekroczy się zapotrzebowanie energetyczne organizmu i tyle. Jedynie z węglami łatwiej przekroczyć te mityczne zapotrzebowanie kaloryczne organizmu (posiłki białkowo-tłuszczowe są po prostu bardziej sycące) - a dodatkowo węgle są najbardziej sprzyjającym odkładaniu tkanki tłuszczowej substratem energetycznym dla organizmu. Po prostu ciężej jest zamienić białko czy tłuszcz w tankę tłuszczową niż węgle - co oczywiście nie oznacza, że nie jest możliwe, ale organizm zawsze wybierze w pierwszej kolejności węgle do zamiany w tłuszcz bo najmniej przy tym traci energii na ten proces (niż w przypadku pozostałych substratów), a organizm jest stworzony do oszczędzania energii a nie jej niepotrzebnego wydatkowania - a do tego z węgli najłatwiej mu zrobić zapas na ewentualne cięższe czasy. Więc owszem, insulina będzie powodować tycie z węgli (bo po prostu tak działa jako hormon co nie jest niczym dziwnym, tylko jest to najzwyklejsze w świecie zjawisko fizjologiczne) - pod warunkiem, że przekroczysz zapotrzebowanie energetyczne organizmu i oczywiście nie masz już rozwalonej gospodarki insulinowo-glukozowej. Kolejna sprawa to zjedzenie dużej ilości tłuszczu nie jest takie wcale łatwe - bo większa jego ilość ma właściwości przeczyszczające😏 - więc obstawiam, że łatwiej będzie na przykład dobić 5000 kalorii ze standardowej diety mieszanej niż z takiej białkowo-tłuszczowej - a do tego taki posiłek białkowo-tłuszczowy dłużej się trawi dając dłuższe uczucie sytości.