Też to widzę. Daniel zaczął robić filmy w taki sposób żeby zadowoleni byli wszyscy widzowie. KZfaq po prostu tak działa.

Takie sa realia. Tym wysmiewianym dieslem wychodzi o 2,5 godziny szybciej i może być o połowę taniej to zależy jaki diesel. 2 litry Mercedes C klasal ub seria 3 BMW zmieści się w 50 litrach koszt 350zł .Tutaj mamy 188kv czyli koszt na szybkich ładowarkach wyjdzie sredni za kv ok 3,20 czyli ok 600 zł. Zresztą jakościowo nie można porównywać Tesli z Mercedesem czy BMW .Tesla seria 3 to w najlepszym wypadku Opel Insignia i to taka raczej goła. OkTesla przyspiesza na prostej ale proponuję wziąć ten samochód i pobawić się poskracać. To jest maszyna do jazdy z pkt A do B frajdy z tego nie będzie przynajmniej ja nie miałem. Wzięłam na kilka godzin do testów Tesle 3 i Y w Markach i te samochody frajdy nie dają.

CU DO WNE podsumowanie!!!!!!

I dalej w tabeli nie ma cen ładowań, czyli jednego z najważniejszych założeń testu

@@Gregor1890najważniejsza rzecz.

110 euro kosztowało mnie tylko z normalnie jak jeżdżę BMW f 48 to wychodzi koło 300 euro . 1 kw w Francji w nocy kosztuje nieco ponad 30 centów a w chiszoani 40 centów na teslach chargers

Fajny test

TAK!!!

Dokładnie. A prawda jest taka, że przeciętny użytkownik w ogóle nie ma takich problemów.

No przecież on opisuje to dlatego to tak brzmi jak dane z nasa ale jak sobie kierowca w glowie mysli to kilka sek i po sprawie OMG ...

On to opisuje, w praktyce to może kwestia kilkunastu sekund / pół minuty. Takie wyjazdy na 1000km to 97% kierowców nigdy w życiu nie doświadczy. To nie jest wyjazd do sklepu...

no chociaz musisz caly czas myslec :) watpie ze jest to wada

Ale czego od takiego testu oczekujesz? Że wypadnie lepiej? Ale od czego? Na pewno nie od spaliniaka.

@@anks9075 choćby przez ciekawość jak wypadnie względem modelu 3 highland 👀🤔

@@tmkzmu odpowiedź jest prosta co do elektryków. Jeden wypadnie słabo a drugi gorzej. Kolejność nie jest aż tak istotna.

Duzo osob ktore spotkalem na ladowarce mowilo ze wlasnie tak zrobili..dizelek i elektryk, mysleli ze to ma sens. Po cxym przez 2 lata elektrykiem zrobili 50tys km a spalinowką 500km. Tez mamy spalinowe auto. Stoi i gnije na parkingu..Zrobilem nim od kiedy mamy elektryka dokladnie 900m - na przegląd i spowrotrm na parking.

@@MarekBury To jeszcze pół biedy, gorsze są sytuacje gdzie ludzi stać żeby kupić nowe auto np. do wożenia dzieci do przedszkola i na zakupy. Po czym kupują Mercedesa z silnikiem Diesla za 200-300 tys zł bo Pan w salonie mówił że to bezpieczne i ekonomiczne auto. To właśnie przez takich ludzi jest pomysł o ograniczaniu sprzedaży aut spalinowych.

@@darekmistrz4364 ja tam osobiscie nie mam problemu z tym ze ktoś kupuje nowe spalinowe auto. Bardziej mnie wkurza jak stoje na ulicy w korku a przede mną ktoś strasznie smoli z czegos co pali wiecej oleju niz paliwa. Albo jak spotykammsie z agresjąnwobec elektrykow. Nie raz slyszalem na ulicy 'zaraz zobaczysz jak sie bedzie palić' itp.

@@darekmistrz4364 a co ma kupic ? Ja mam do jazdy po miescie i3 i przez ostatnie dwa lata zrobila 2000 km bo nikt nie chce tym jezdzic za to v6 czy v8 jest palone co dzien bo daje radosc i ten dzwiek

@@MarekBury ja nigdy nie chciałem mieć jednego samochodu. Aktualnie mam gorsze do jazdy głównie do pracy i inne brudniejsze rzeczy, a lepsze, żeby sobie pojeździć "weekendowo". I śmiało mógłbym ten gorszy zamienić na elektryka, ale problem jest jeden - kogoś ostro pogieło z ceną elektryków.

Musi Pan wiedzieć że takich zwrotów w tych filmach jest dużo więcej. Przykładowo. Wiatr , temperatura , nachylenie drogi , klima , prędkość , przyczepy , boxy itp. itd. Wszystko jest dobre do usprawiedliwienia ułomności technologii elektrycznej.

To mało znasz Bjorna. Spokojnie jeździ powyżej 120-130km/h

Często ma zasłonięty licznik, więc czasami pewnie przekracza :)

W Skandynawii połowa kierowców nie przekracza prędkości. Szczególnie w nowych samochodach gdzie samochód sam czyta znak itp.

Nie tylko ekonomicznie, ale i ekologicznie

@@Bender-Rodriguez CNG lub LNG tak jest czysty, LPG, to brudny zasiarczony syf odpad z wydobycia ropy.

@@Pablo-co3wc a finalnie nadtlenki azotów jak wypadają przy spalaniu LPG?

A wychodzi w ogole jakies nowe auto z seryjnie zamontowaną instalacją gazową?

@@MarekBury Dacia napewno, wcześniej ople astry ale to już jakieś 10 lat temu.

Z klima lub bez w tesli 3lg żadnej ruznicy się nie odczuwa . Zrobiłem właśnie 2 tys km w Hiszpani i nieco powyżej 15 kw na 100km

@@2D3G1Aroznica jest z ogrzewaniem teraz to pikus

skąd wy bierzecie te straszenie klimatyzacją? mam 13 letniego EV z HVAC zamiast heatpump i klimatyzacja jest marginalna

W lato z klimą zużycie będzie niższe

No w lato z klimatyzacją jest mniej.

Fajnie jakby podawał ceny, ale on ma zniżki subskrypcję i takie tam. Najlepszy test by był taki, że bez żadnych zniżek i subskrypcji. Dla osoby co raz na rok wyjeżdża samochodem na wakacje a normalnie ląduje w domu i nie opłaca mu się kupywać subskrypcję

Chodzi o orientacyjne cenny w porównaniu do diesla w mercedesie

@@andrzejrog9593 właśnie, bo prawie nikt nie ma zniżek na paliwo tak samo na ładowanie też nie powinno być ze zniżkami.

I tak I nie, tam była użyta jedna ładowarka na dwa auta i dlatego podzieliła moc, gdy jest kilka odrębnych ładowarek z dobrymi przyłączami to nic się takiego nie dzieje.

Chcesz go dobić ?

@@Pablo-co3wc Nie musisz mi tego tłumaczyć, sam mam tesle. Chodziło mi o koszt przejazdu 1000km.

@@szymonster123 mercedesem wyszło najtaniej przez niskie spalanie.

@@Pablo-co3wc fajnie by było zobaczyć też jaki jest koszt przejazdu 1000km innych aut, w sumie po to też chyba ta rubryka w dokumencie 😅

Wszystkim wyjdzie taniej i bezstresowo

Navi Tesli korzysta z google maps

Samochód za milion, koszty opanowania tego pożaru, korki, zamknięte ulice. Strażacy już go ugasili, a ten wybuchł na nowo. Gazy w czasie pożaru były bardzo eko.

Mala nie była, mocno uderzył w latarnię prawym przodem urywając min. koło z zawieszeniem.

ale odpowiedz sobie na pytanie jak często wyjeżdżasz na trasy 1000km ? bo ja nigdy nie byłem i nie wyjadę żadnym samochodem. Najczęściej to raz w roku jadę nad morze 650km i to wszystko, nawet gdybym musiał 1h dłużej ten raz w roku spedzic na ładowaniu. Z drugiej strony nie trzeba jeździć po stacjach benzynowych przez cały rok bo codziennie masz naładowane auto w garażu do pełna. Ja ostatnio spedziłem ponad 15min na stacji i to mój ostatni samochod spalinowy

no ale to nie wina samochodu elektrycznego tylko slabej infrastruktury w polsce, na zachodzie juz jest duzo lepiej pod tym wzgledem, moze teraz sie troche ruszy dzieki KPO

@@gosownik jest dużo lepiej na zachodzie czy z tego powodu sprzedaż tych aut elektrycznych na zachodzie spadła o jakies 40% ?:DDDDDDD

@@m.b.k.ppawlica7806 to prawda, w grudniu byl spadek rejestracji w europie o 3,8%, glownie przez wyczerpanie sie dotacji w Niemczech, ale w calym roku 2023 byl wzrost sprzedazy, w roku 2024 niby przewiduja dalszy wzrost o 5%. Wg ACEA wzrosl tez udzial aut elektrycznych w rynku euro do 10,9% w styczniu 2024 (w styczniu 2023 bylo 9,5%). A propos Tesla wlasnie obnizyla ceny trojki o 10k, moze zaraz do UE wejdzie tez xiaomi, wiec spodziewam sie, ze na tych 5% wzrostu w 2024 sie nie skonczy.

Też mam Y i normalnie jeżdżę w trasy. W zeszłym roku Amsterdam i Praga, w tym roku już był Gdańsk, Berlin, Białystok. Kolana mi nie krwawią od klęczenia przed ładowarkami.

Ale Ty masz silną psychikę.

Napisz o tym książkę.

@@przemysaw8089 zajebiscie i zdrowy pecherz

nie ma znaczenia gdzie sie jedzie. ten test moznaby zrobic w garazu na rolkach wykrecajac 1000 km . Zasadnicze pytanie na ktore odpowiada test - ile rzeczywiscie trwa w warunkach podrozy doladowanie baterii na dystansie 1000 km . Jesli istenieja roznice to na kazdej innej trasie beda one w tej samej proporcji . Ten test pokazal , ze praktycznie tesla dojedziesz w tym samym czasie co dieslem , dlatego , ze nikt o zdrowych zmyslach nie jedzie 1000 km bez przerwy. Bedzie jakas tam roznica , ale bez wiekszego znaczenia praktycznego. Ja na 1000 km potrzebuje 12 godzin ( jesli nie ma korkow ) i to niezaleznie czy dieslem czy elektrykiem . Co ok 1,5 - 2 godz robie przerwe . Ale zdazaly sie trasy , ze na 500 km potrzebowalem 12 godz. - to byl wakacyjny horror . Z Gdanska do Wladyslawowa zdazyly mi sie 4 godziny - myslalem ze oszaleje. Kazdym samochodem tyle by to wowczas trwalo. Test wskazuje na roznice wynikajace z wlasnosci energetycznych samochodow.

Paradoks polega na tym , ze akurat tam gdzie elektryk sie sprawdza czyli w miescie o duzej gestosci ruchu lepiej jezdzi sie komunikacja miejska. w dodatku w miastach ladowanie jest problematyczne. Trudno o znalezienie miejsce po powrocie z pracy na zaparkowanie , a co dopiero myslec o ladowaniu . Wlasciwie w miescie to tez nie ma sensu. krotkie dystnse rower , dlugie - tramwaj .Zdrowiej i taniej.

@@kapelmaisterful nie do końca się zgodzę , bo w miastach można jeździć buspasami jest to mega wygodne. Co do ładowania to problem jest to fakt , ale tu chodzi bardziej o cenę niż dostępność ładowarek. Jak mieszkasz w domu i masz fotowoltaike na starych zasadach to jeździsz za grosze.

Nie trzeba. Tylko tutaj jest proba szukania optimum. W innych krajach jest znacząco prościej bo większy wybór.

​@@miloszenkopo pierwsze mieszkamy w Polsce i opisujemy warunki użytkowania auta na tutejszym rynku. O jakim optimum piszesz? Pokazane na filmie przeciwności to normalna codzienna rzeczywistość tylko np. w spaliniaku nie przeszkadza tobie że ktoś tankuje się z tego samego dystrybutora po drugiej stronie. Nie ma to najmniejszego znaczenia na czas tankowania.

Normalny użytkownik Ev na co dzień o tym wszystkim nie myśli, tylko wsiada i jeździ gdzie chce i jak chce. Tu gość o czymś musiał nakręcić odcinek, to się zastanawia i mówi o tym, o czym kręci. To co - miał wsiąść, pojechać, nie odezwać się ani słowem i nakręcić z tego film? Nikt by nie oglądał. Jak masz filmy pasjonatów np. silników V8 czy jakichkolwiek innych samochodów spalinowych, to autorzy też tam ględzą o rzeczach, o których normalni ludzie nie rozmawiają, a często nawet nie wiedzą że są takie tematy.

​@@anks9075Moim zdaniem idealizujesz auta spalinowe a w elektrycxnych kazdy problem jest nie do przejscia. Przez ostatnie 15 lat jezdzilem autem spalinowym i akcje typu uszkodzony dystrybutor na autostradzie to nie byla rzadkosc, nie raz trzeba bylo sie ustawic w kolejce do 2 zamiast 4 punktow tankowania. Jak to na stacji kazdy ma słodko wywalone na ninnych, dlatego tankuje zostawia auto i idzie do kasy... paliwo... Jeszcze Hotdog.. kawa... toaleta i wyobraz sobie ze w wakacje tak potrafi zrobic 5 osob przed Tobą w kolejce. Te problemy istnieją. Infrastruktura ładowania moze rosnąc w tempie nieosisgalnym dla stacji benzynowych. Osiagniecie poziomu dostrpnosci paliw jaki mamy teraz zajelo nam tak na prawde 90lat od kiedy pierwsze stacje benzynowe powstsly w cebulandii. Zbudowanie sieci ladowarek przewyzszajacej znacznie potrzeby mozemy osiagnac 10razy szybciej. Wez tez pod uwage ze trasy wymagajace tylu ladowan na ogol robi sie w wakacje. A w wakacje stacje banzynowe są zawalone ludzmi. Ostatnio jak bylem spalinowym autem w bieszczadach czekałem godzine. Najbliższa stacja 40km dalej. Auto elektryczne - przyjezdzam do hotelu, na kemping, gdziekolwiek ładuje do pełna przed odjazdem i zero stania w kolejkach. Paradoksalnie o kabel z prądem duzo łatwiej niż o paliwo. Jak by sie okazala tez sytuacja totslnie awaryjna to nanogol kazdy wie ile placi za prąd, nawet jak kogos poprosisz o gniazdko i zaplacisz mu 2 razy wiecej niz wartosc zuzytego prądu to i Ty i on wyjdziecie na tym dobrze. Na kampingach to samo, wiedzą ze mają gniazdka 3kw, na ogol jest tak, ze licza 2 zl, 24h*3kw*2zl i tyle chcą za done dostepu do gniazdka. Dobijasz sobie ladnie do pelna podczas pobytu w jedną dobe 140zl za 400km. Jakies 36-37zl za.100km

będzie rozwinięta infrastruktura ładowania to i popyt będzie na elektryki, obecnie widać jak to wszystko działa, na razie temat raczkuje, aczkolwiek idzie to wszystko w dobrym kierunku pod względem udogodnień. Obecnie elektryk głównie opłaca się typowo miastowo, dojazdy do pracy np. odcinki 20km w jedną stronę. W kwestii tras, to tak maksymalnie 400km liczyłbym żeby się nie denerwować, irytować. Pod względem trasy, gdy elektryki zaczną śmigać na strzała te 500-600km z zapasem energii, będą dobrym wyborem na zmianę auta z spalinowego na elektryczny, lecz do tego wyniku jeszcze nam daleko - daję max 5-10lat.

z elektrowni atomowej np., ale predzej pewnie z farm wiatrowych na baltyku, a z drugiej strony - samochody elektryczne moga ratowac infrastrukture podczas blackoutow, bo najczescie sa ladowane w nocy gdy energia jest tania i dostepna a potem moga sluzyc jako magazyny energii oddajac prad gdy jest potrzeba. Tak czy inaczej wielkie krajowe inwestycje sa niezbedne, ale na dluzsza mete sie oplacą.

bież pan bo jest promocja i niedługo będą droższe

@@m.b.k.ppawlica7806 - potciongam kiece i jusz lece

Jeśli producenci stwierdza ze opłaca im się dalej rozwijać EV to będą to robić. Jak ludzie zobaczą że opłaca im się samochód elektryczny to będą go kupować. Tak działa wolny rynek a nie z góry narzucone wytyczne pod pretekstem "ekologi"

@@VeinCRX Tak samo jest z narkotykami, przecież jak ludzie zobaczą, że one są szkodliwe to przecież nie będą ich zażywać.

nie dostaniesz kosztów ponieważ nie rekalmuje to aut elektrycznych ..... same auto jest droższe o jakies 50-100 tys , koszt energi są droższe o minimum 50% wiec jaka to reklama ? pan Grzyb tak chwali te elektryki bo ma nadzieje ze kupisz za jego pomocą i przytnie sobie na tobie kilka tysiecy pln od np TESLI :D

@@m.b.k.ppawlica7806 No jeżeli ja dołóżę 4-5 paneli do istniejącej instalacji PV na dachu to jeżdżę przez 25 lat za darmo. Koszt tych paneli z montażem na dzień dzisiejszy to okolo 3-4kzł i nie muszę nabijąć kieszeni "arabom"

Normalny użytkownik Ev na co dzień o tym wszystkim nie myśli, tylko wsiada i jeździ gdzie chce i jak chce. Tu gość o czymś musiał nakręcić odcinek, to się zastanawia i mówi o tym, o czym kręci. To co - miał wsiąść, pojechać, nie odezwać się ani słowem i nakręcić z tego film? Nikt by nie oglądał. Jak masz filmy pasjonatów np. silników V8 czy jakichkolwiek innych samochodów spalinowych, to autorzy tez tam ględzą o rzeczach, o których normalni ludzie nie rozmawiają, a często nawet nie wiedzą ze są takie tematy.

No właśnie się zastanawiałem która to wersja bo na wstępie było wspomniane "wersja bazowa"

@@darekmistrz4364 dokladnie i stąd gównoburza w komentarzach, mimo to standardowa wersja jest w stanie objechać całą europę ale jest bardziej kierowana do kogoś kto potrzebuje auta na codzień

@@eSUBA94 czytałeś to co sam piszesz. "Wersja podstawową można objechać całą Europę" . Odpisze tobie że rowerem albo na hulajnodze też to można zrobić. Co do testu Tesli z większym akumulatorem. Naprawdę myślisz że zbliżyłby się wynikiem do jak to wy piszecie auta spalinowego o dużo mniejszej mocy? Może proponuję wystawić do porównania wersję Tesli z 1000 konnym motorem i przyspieszeniem w 2 sekundy. Ta to już musi być bez wątpienia kilka godzin przed tym słabym Mercedesem na mecie testu.

to nie ma wiekszego znaczenia dlatego, ze wieksza baterie musisz dluzej ladowac , czyli i tak tracisz tyle samo czasu na ladowanie. co najwyzej na dluzszej trasie oszczedzisz sobie jedno ladowanie , czyli czas konieczny na sam dojazd do stacji , podpiecie sie, zaplate i wyjazd. to nie jest decydujace. przy ustalonej predkosci ladowania , sumaryczny czas zalezy od ilosci wpompowanej energii a ta nie zalezy od pojemnosci baterii. W obu przypadkach musisz dostarczyc tyle samo pradu jesli jechales tak samo. Czyli to bedzie taki sam czas czystego ladowania , jesli ladowales z taka sama predkoscia. Wiem, krzywa ladowania nie jest linia prosta , oplaci sie troche niedoladowywac zeby bylo szybciej , ale per saldo zaoszczedzony czas to bedzie tylko ten czas konieczny na dojazd i wyjazd ze stacji gdybys mial jedno ladowanie mniej. Stan naladowania bateri na poczatku i koncu testu powinen byc taki sam. Tak samo zreszta z dieslem - zaczynamy przy pelnym zbiorniku i na koncu go dopelniamy na full. Wtedy mozna porownywac czasy przejazdow miedzy soba . Jesli tak nie bylo to trzeba dodac konieczny czas na uzupelnienie baterii / zbiornika.

@@kapelmaisterful bateria NCA/NCM 82kWh przyjmuje więcej mocy ładowania niż 60kWh LFP - co za tym idzie możesz jechać w trasę z zakresem 20%-80% i wtedy nie masz wcale większej pojemności, masz podobną pojemność ale większa moc ładowania bez tracenia czasu - nikt na trasie nie będzie tracił czasu na dobijanie do 100% - zwłaszcza dużych baterii

Auto elektryczne jak stoi w korku to nie pali a jak się wlecze w korku to pali b mało

Tak w ogole to Daniel blokuje te ladowarki bezsensownie jezdzac i probujac udowodnic ze elektrykiem sie da. No da sie ale nikt o zdrowych zmyslach nie kupi elektryka zeby latac w trasie wiecznie na limicie i z ciaglymi przerwami. Daniel sobie jezdzi 4fun i czy dojedzie czy nie i ile mu to zajmie to nie ma znaczenia. Jak ktos lata trasy to wymaga przewidywalnosci a nie zastanawiania sie czemu laduje mu 35 kW

@@jans188 Dlatego napisałem że przy -1'C albo latem w upał to klima ciągnie spokojnie 2kWh/godz

@@lukaszzaco978 Dlatego dzisiejsze elektryki to sprzęt dla nielicznych , głównie miłośników oraz posiadaczy instalacji PV .

aj tam pewnie żarcik w stronę ekspertów sekcji komentarzy, gdyby nie silniki diesla to nie mógłby robić większości rzeczy potrzebnych do przetrwania

Jeśli robisz takie trasy co tydzień, to pewnie tak.

@@andrzejjaszkiewicz7383 już któryś raz słyszę to pytanie w odpowiedzi na konkretne postawione argumenty. To ja może też Panu zadam pytanie. Ile razy i z jaką częstotliwością ktoś musi robić takie przejazdy żeby utrudnienia w ich pokonywaniu elektrykiem według Pana były do zaakceptowania? Pytanie drugie. Dlaczego wogóle wybierać w takim razie elektryka skoro spaliniaki nie mają takich problemów niezależnie od tego gdzie , na jak długi dystans i z jaką częstotliwością się jeździ?. Nie wspominając już o przyczepie.

@@anks9075 np. dlatego, że przez jakieś 360 dni w roku EV jeździ się dużo lepiej (cisza, płynność, natychmiastowa reakcja na gaz, one-pedal driving), oszczędzając czas (ładowanie w domu zamiast nawet kilkudziesięciu wizyt na stacji rocznie), taniej (nawet kilkakrotnie), w komfortowej temperaturze od razu po wejściu do samochodu.

@@andrzejjaszkiewicz7383 zapomniał Pan powiedzieć o kilku istotnych rzeczach. Pierwsza bardzo ważna to spojrzenie na sprawę tylko ze swojej perspektywy i tylko z Pana perspektywy wydaje się taka eksploatacja bezproblemową. Co do reakcji na gaz to chyba zapomina o niej większość właścicieli elektryków. Jeżdżąc po Warszawie codziennie widzę mozolnie ruszające spod świateł elektryki dobijające potem do nie za wysokich prędkości zarówno w mieście jak i trasie. Przypomina to taki dziadkowi styl jazdy. Co do ładowania to oczywiście do każdego elektryka kupujący otrzymuje gniazdko "domowe" które zabiera ze sobą również na trasy żeby się z niego ładować. Fakt , nie każdy pod blokiem ma możliwość postawienia własnego dystrybutora zwłaszcza że jedno tankowanie starcza tylko na 3x dłuższy zasięg niż elektryka. Na koniec dodam że mieszkając w bloku i mając pod nim miejsce w garażu w którym temperatura jest podobna do tej na klatce schodowej nie potrzebuje podłączać specjalnie auta do gniazdka żeby było w nim ciepło. Zaczyna za to coraz więcej przy okolicznych bramach garażowych przybywać plakietek "Zakaz wjazdu elektrykom". Ciekawe tylko gdzie ma to wszechstronne cudo podpiąć przeciętny użytkownik auta trzymanego na losowym miejscu na parkingu lub przy ulicy. Chyba raczej wygodniej tak jak do tej pory wstąpić na 5 minut przy okazji na stację. ( tak 5 minut , stacja samoobsługowa bez śmieciowego żarcia na którą zajeżdża się sprawnie uzupełnić paliwo a nie na obiad czy półgodzinną wizytę w WC)

W tesli robi to nawigacja za kierowcę.

O czymś gadać musi. Normalny człowiek się tak nie zastanawia, ale zwykly człowiek nie nagrywa filmu na YT z przejechania 1000 km autostradami, bo i po co. Filmy z jazdą spalinowym tez w sumie są o niczym, a gadanie to takie pustosłowie

Ile razy w roku to ma znaczenie ten zasieg?

@@miloszenko w zasadzie każdej zimy albo lata jak się zastanawiasz kiedy będzie w aucie ciepło i ile to % zabierze Ci z dojazdu do teściów, na weekend lub w góry? Kto normalny kupuje elektryka do miasta? Mieszkając w bloku nigdy w hali nie zabudujesz wallboxa, a w poznaniu wokół mnie jest 5 ładowarek zewnętrznych firm, z czego każda oddalona w linii prostej o 2km. Ładowanie w taki sposób to stanie przy aucie i patrzenie czy nikt nie zajuma przewodu xD

@@jotcekaes szukasz problemów gdzie ich nie ma. Mam ev różne od 2018 roku i jestem pewien, że Ty o nich jedynie czytasz.

​@@miloszenko przedmówca raczej nie wymyśla sobie problemów a opisuje sytuacj nawet pokazane na tym filmie. Śmieszą mnie takie komentarze jak twój ile razy na jak długich dystansach będzie się użytkować auto. W spaliniakach takie pytania nie istnieją i trudno sobie wyobrazić że ktoś przy kupnie auta może powiedzieć gdzie i kiedy będzie jechał przez cały okres jego eksploatacji.

@@anks9075 Nie istnieją, bo nie mają takich możliwości jak elektryki. Musisz jechać na cepen i płacić 7 zł za litr. Tracisz czas i pieniądze. Ja wydawałem na paliwo ok 15 tys rocznie jeżdżąc po Warszawie i ze trzy razy rocznie na wakacje. Na stację tankować jeździłem co tydzień, tracąc na to 15 min, bo w mieście rzadko kto mieszka blisko stacji benzynowych. A elektryk za ostatnie 23 tys przebiegu w ciągu 9 miesięcy używania, kosztował mnie 1000 zł. Na ładowarkach w trasach spędziłem może łącznie dwie godziny, przy czym ładowanie trwało zawsze krócej, niż korzystanie w tym czasie z wc i jedzenia.

Zawsze był zakaz parkowania aut z LPG na podziemnych i nikt się do tego nie doczepił.

@@krzysztofpalka8685 no i tez okazalo sie ze na tych co nie zabronili nic sie nie stalo, ale argumentacja przy elektrykach jest z d..