Dawno nas tak komentarz nie ubawił :)

Panie, a jak nazwać linkę, która jest zaczepiona na rufie i przy biegu wstecz się napręża? No nic innego jak szpring mi nie wychodzi

@@QubexPL Szanowny Panie kolego, KAZDA lina się napręża jak jacht na wstecznym ciągnie do tyłu. Czy to bedzie rufowa,czy szpring,czy brest. Manewr ma tytuł odejście na szpringu a tego nie widać. To jest jakis mieszany manewr z podczepiona cumą rufową, która udaje szpring. W dodatku ten ster strumieniowy w trakcie...cóż...nawet tego nie można komentować. Współczuje załodze takiego szkoleniowca, bo pojęcia jak widac nie maja co robią a co najgorsze dlaczego. Na filmie nie widać jak działa szpring. Sternik nie umie operować też silnikiem. Pozdrawiam i polecam szukac innych szkół i poczytać to i owo do uzupełnienia wiedzy. Nie jest to tylko moja opinia. Taki szkoleniowiec nie przeszedł by obecnie unifikacji ani komendy na jachcie,czy sposobu szkolenia. Dla mnie to jest masakra,że tacy szkoleniowcy szkolą...no bo jak wiemy teraz szkolić może każdy, nawet bez uprawnień.. :)

to chyba cuma rufowa?

Tak, szpring rufowy.

I tak i nie. Łódka całkiem spoko się "odklejała" od nabrzeża, a że woda była spokojna to użyłem go dodatkowo już po odklejeniu się, żeby pokazać, że jest. Film był fragmentem trochę większej całości "ISSA Qualified Crew": kzfaq.info/get/bejne/oZl4irynr6iwpmw.html Tak, że odpowiadając na pytanie - tutaj był przypadkowy i pomógł w manewrze tyle co umarłemu kadzidło. Można było go nawet nie dotykać. Natomiast przydał się w innym momencie do pokazania. Pozdrawiam Piotr

Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że mogłem rozbawić. Pozdrawiam Piotr

Wisi "fender" gdzie trzeba. Oczywiście lepiej, gdy trzyma go załogant, ale jak brakuje rąk do pracy, trzeba sobie radzić.

Na cumie byś tak nie odszedł. Jest szpring, a z dziobu ciężko odknagować "sznurki" zwłaszcza rufowe. Pogoda faktycznie straszna. My wolimy zaczynać od łatwiejszych wariantów przy nauce. Cieszę się jednak, że zostawiłeś komentarz. Dziękuję i pozdrawiam Piotr Lewandowski

Dzięki za komentarz i konstruktywną krytykę. Ad1. Nigdy nie stosujemy formalnych komend, gdyż w realnym pływaniu nieczęsto się z nimi spotykamy. Załoga ma się dogadywać, takie jest nasze zdanie. I tej wersji w dalszych szkoleniach będziemy się trzymać. Ad2. Fakt, z tej perspektywy wyszła kicha, stary film, nie było takich możliwości jak dzisiaj (drony). I to jest powód do poprawki. Ad3. Strumieniówka została użyta do demonstracji samej strumieniówki. Faktycznie mogłoby jej nie być. Użyta, jak już praktycznie manewr się kończy, ale mogłoby jej nie być. Po prostu wykorzystałem do demonstracji odejścia na szpringu rufowym, filmu który służył do jeszcze demonstracji strumieniówki. Nie mniej dzięki za uwagi! Pozdrawiam Piotr

Kolego, nie trać czasu na komentowanie, tylko weź kamerę i pokaż sam, jak się to powinno idealnie zrobić

@@RafathKhan To dobry pomysł. Nie jest łatwo dobrze sfilmować

@@MorkaPl Strumieniówke lepiej byłoby pokazac w osobnym filmie. Ja sie odniosłem do tytułu filmu. A z komendami będe się upierał, bo po to powstały aby skrócić i sformalizowac komunikacje i równiez aby była ona UNIWERSALNA. No i sternik nie powinien zajmować sie oddawaniem cumy rufowej, skoro na pokładzie był wolny i bezrobotny załogant.

@@maciejwiercinski2616 - szanuję, ale mamy swoje zdanie na ten temat. Chcesz pływać z komendami - pływaj, chcesz ganiać załoganta z dziobu na rufę - ganiaj. A my robimy po swojemu.