To samo. Męczą mnie ludzie, ciągle gadanie, potrzebuje ciszy,spokoju, natury !🙂 Męczy mnie to że tak mam. ....za bardzo absorbuje wszystko....

Mam to samo

polecam ksiazke "Jak mniej myslec. Dla analizujacych bez konca i wysoko wrazliwych." Dzieki tej ksiazce odkrylam siebie i probuje akceptowac to, ze roznie sie od reszty i nie traktuje to jako wade, chorobe a raczej cos wyjatkowego.

@@ewasudu181 Również polecam, wpłynęła na mnie dokładnie jak na Ciebie.

Tez tak mam.

Staraj się lecieć na dwuch skrzydłach, (duchowym i finansowym), jesteś jdealną istotą. I nie musisz nikomu się podobać, ważne żebyś kochał siebie. Jesteś kim jesteś i takim się akceptuj......

19 lat więc masz jeszcze czas dużo zmienić odwagi bo czas wydusi

ja mam 27 i czuję że przespałem szansę

Ja mam 35 i zajęło mi dużo czasu dojście do tego punktu wyjścia na prostą, przede wszystkim dużo wyrozumiałości dla siebie samego :) procesy muszą się przemielić

@@beataszwarc5451 Ciezko mi opisac jak bardzo mi sie poprawił humor dzieki Tobie. Wiesz co? Potrafie przyciagac dziewczyny, podobno jestem przystojny, ale ciężko im wytrzymac ze mną przez dłuzszy czas ale pomimo wszystko walcze choc jeszcze 4 dni temu cięzko było wstać z łóżka przed 16...Ale dzisiaj czuje sie silny. Wszystkiego dobrego dla Ciebie , wydaje mi się że jestes dobrym człowiekiem. :))))

Jesteś wyjątkowa 😊

Ja również mam taką historię :) do dziś słyszę, że nie powinnam do wszystkiego podchodzić "tak emocjonalnie" i staram się uczyć bliskich, że jestem po prostu nadzwyczaj wrażliwa, na wszystko, co mnie otacza.

Dokladnie to samo przeżywam, aczkolwiek dobrze mi z tym i wcale nie mam zamiaru zabijać tej wrażliwości w sobie. I kilka razy próbowano mnie złamać.

Piękne i prawdziwe.jestes wyjątkowa

Też ciągle to słyszałam,wiem co czułaś, cudownie że można sobie to uświadomić i pracować nad tym aby nie dać sobie wmówić, że coś ze mną nie tak☺️

Ja mam tak samo że czytam w myślach 💯

Raczej macie bardzo rozwiniętą zdolność odczytywania ludzkich emocji z mimiki twarzy, mowy ciała, intonacji wypowiadanych słów itp. Mam to samo. 😁

a ja potrafię dotknąć językiem nosa

@KaMilCia SiLeS to Twój kolega że go promujesz? Bez złości pytam 😊 bo kilka razy już się natknąłem na ten track.

Po co oszukujesz serce ? Też jestem WWO ale akceptuję, nie oszukuję i NIE walczę, po prostu idę dalej, medytuję, zmieniam przekonanie i płynę, szybuję i głęboko wierzę w swoją wewnętrzną moc i siłę miłości

Rozumiem że też byłeś z kimś toksycznym. Ale po tym idzie się przebudzić ❤

Kochanie siebie to jest podstawą ❤ mi to przyszło po 40 stce... tyle lat potrzebowałam na to...

🤗💚❤👍

Miałam takie samo przekonanie 😅 pozdrawiam wszyskich nadwrażliwców 🌞❤️

JESTES. B . CENNA. W. OCZACH. BOGA. JEHOWY. I. JEZUSA. CHRYSTUSA = POZNAJ. ICH = JW . ORG. KOMPUTER .

niestety, tak nas postrzegają.

Bo tak właśnie jest, to potężny dar i moc a jak się rozwinie, to nie chcesz tego zmieniać, uwielbiasz to. Wystarczy poczytać moją historię którą opisałem w odpowiedzi powyżej, albo poniżej (Różnie to tu chyba z tym bywa, KZfaq z tego co widzę te komentarze kolejnością wyświetla, raz tak a raz tak.) do "Aga", to tak jak ktoś miałby, czy też ma co do tego jeszcze jakieś wątpliwości..

Tak jest właśnie. Zmysł empatyczny, widzenie "gierek" ludzi 🙂

w punkt.

🙌♥️

Ewo, to wspaniałe co napisałaś i takie prawdziwe.

Sam się tego możesz nauczyć bo to nie jest wiedza tajemna i pełno tego w necie ale trzeba chcieć.

Bez kitu

@@Antubis7 czasem trafisz na temat w nieodpowiednim czasie i trafia on do Cb dopiero w odpowiednim czasie iprzez odpowiednią osobę

@@katarzynakrzeminska9387 Czasami tak jest. Ale też trzeba czuć chęć poznawania nowych informacji.

@@Antubis7 oczywiście:) zgadzam się w 100%

ja też zawsze chciałem być tacy jak inni, normalny. Od zawsze nie lubię siebie za to jakim mnie natura stworzyła. Jak ide po ulicy ogladam się na normalnych ludzi którzy mają normalny układ nerwowy.

prawda jest taka że normalni ludzie nie chcą nas znać, z nami gadać , nie chcą być naszymi znajomymi itd. W pracy będa chcieli się nas pozbyć co utrudnia nam znalezienie i utrzymanie pracy. Rodząc się kimś takim wpadasz jak śliwka w kompot na całe życie i masz całe życie myśli samobójcze.

Ja też 😕😕😟❤

​@@dominikacieslik2601 Nie do końca się z tym wszystkim zgodzę. Też mam nieco inaczej niż przedstawione na tym filmie, po części. Jestem ogólnie bardzo wysoko wrażliwy od zawsze i nigdy bym się nie zabił, nie chciałbym być zwyczajny jak inni i podoba mi się to jaki jestem, ma wiele zalet. Kiedyś za dziecka topiłem się, nikt by mi nie pomógł i gdyby nie to, pewnie bym utonął tam wtedy i nie pisał tu teraz tego. W pewnym momencie po prostu skończył mi się grunt pod stopami, pode mną była ogromna czarna dziura bez widocznego dna, za mną jakiś wodospad. Uratowałem się tylko dlatego, bo w pewnym momencie po prostu wyczułem i wyłapałem ten grunt stopą i sam wyszedłem z tej wody. W tamtej jednej chwili momentalnie rzuciło mi się to, że wszyscy dookoła choć było tam tłumnie świetnie się bawili i śmiali, choć ja się chwilę wcześniej tam topiłem nikt na to nie zwracał nawet żadnej uwagi, nie pomogli by mi. Pamiętam moment gdy w tej wodzie jeszcze byłem i się topiłem jak gdzieś na wprost przede mną w oddali brat biegł z kimś tam jeszcze, na chwilę przystanął, popatrzył się na mnie, uśmiechnął, pomachał i pobiegli dalej. Pewnie myślał, że się świetnie bawię, nie wiedział że się topię, jest o rok jeszcze młodszy ode mnie. A teraz? Mam prawie 30 lat. Bardzo wysoką spostrzegawczość, ale nie mam problemów z dźwiękami, nie drażnią mnie mimo że słuch bardzo dobry lubię głośną muzykę i słuchawki. Jednak nie przeszkadza mi też mieć słuchawki i swoją w nich muzykę a mimo to wyłapywać różne dźwięki z oddali. Potrafię się tak skupić że jakby wyłączam się na te bliższe dźwięki a wyłapuję te dalsze, ciężko to opisać. Jednak to nie wszystko. Mam bardzo dobry wzrok daleko na wprost i bardzo szeroko na prawo i lewo, wyłapuję gdzie nie pójdę nawet pierwszy raz w jakieś obce mi miejsce dosłownie wszystkie szczegóły z otoczenia, kamery monitoringu wszędzie dookoła, po blokach itp. Różne różnice w nawierzchni, odstające kamienie, wystające druty. Różne drogi w razie jakiegoś niebezpieczeństwa czy potencjalnego zagrożenia do ewakuacji, ucieczki, wszystko w otoczeniu co może się przydać, posłużyć za potencjalną broń w momencie konieczności użycia jej, wykorzystania w celu do samoobrony. Mam taki jakby radar, że dosłownie wyczuwam obecność ludzi w pobliżu mnie gdzie się znajduję nawet już z daleka z pewnej odległości i w ciemności o 360 stopni na około mnie. (W sumie to nawet w nocy znacznie lepiej widzę niż za dnia, bo np. latem słońce bardzo mocno bez okularów już mnie razi a nocą dostrzegam i wyłapuję bez przeszkód dosłownie wszystko mimo ciemności.) Widzę każdy ruch, nawet kątem oka czy nawet nie patrząc się czy w ogóle nie obracając się w tę stronę, wyczuwam obecność ludzi, zwierząt dosłownie wszelkich istot żywych w okolicy mnie. Nawet kiedy ktoś wychodzi za moimi plecami w oddali z jakiejś ciemnej bocznej uliczki, ja to po prostu wiem, ja to czuję. Nawet mając te słuchawki zawsze i muzykę kaptur na głowie nawet się obracać, oglądać tam nie muszę, ale gdy jednak się obrócę i tam spojrzę to zwykle się potwierdza, nie zawsze, czasem się mylę wtedy nie wychodzi, ale jednak prawie zawsze tak właśnie jest jak czuję. Wyczuwam z bardzo daleka już nadjeżdżające auta nawet za moimi plecami podobnie, nie muszę głowy obracać by je gdzieś dostrzec, widzę kątem oka z bardzo daleka i pomimo również mojej muzyki słyszę jak i alarmuję mnie ich światła itp. W ciemności z daleka w gęstej roślinności dostrzegam małe jeże, jakieś czarne kotki jak gdzieś w mroku przemykają, momentalnie dostrzegam ten ruch a zaraz potem to zwierzę, zające itp. Latem kiedy pewnego razu podczas treningu atakowany byłem przez chmary komarów, jak się w końcu wnerwiłem i zacząłem je w powietrzu wyłapywać i zabijać to w pewnym momencie już nawet inne przestały mnie atakować po prostu sobie odpuściły i odleciały. Tu z kolei ta różnica od tego co kolega mówi na filmie, nie mam takich blokad wręcz przeciwnie. Jestem zawsze tak bardzo zmotywowany, że dosłownie nigdy nie brakuje mi chęci ani motywacji, motywuję się sam, swoją formą i sylwetką, każdym swoim odbiciem w lustrze, wiacie przystankowej, szybie samochodowej, zawsze chce się iść i jakiś trening gdzieś robić, gdziekolwiek, kocham to i czuję się wtedy niesamowicie a momentami nawet potężnie a teraz wykonuję wszystkie pompki aż po te na samych palcach jednej ręki Bruce Lee, na dwa palce na jednej ręce nawet na jednym i z dodatkowym obciążeniem na sobie w kamizelce do +30 kg. Czasami mam też coś takiego czego również też do końca opisać nie potrafię nazywam to różnie - "Instynkt Herosa", "Instynkt Gladiatora", "Ultra Instynkt" wtedy już zaczynam się czuć jak młody pół-bóg, praktycznie niemalże nieśmiertelny wiem że jakby wszystko mogę, czuję się niepowstrzymany. Niestety nad tym już nie do końca panuję, włącza mi się samoczynnie i niestety bardzo rzadko bo dotąd zdarzyło mi się to ledwie kilka razy ale wiem że, wtedy mogę być już praktycznie padnięty po całym już praktycznie skończonym treningu, bez sił, ledwie żywy i wtedy momentalnie w jednej chwili odzyskuję wszystkie siły jakbym dopiero zaczął robić te rzeczy i dosłownie latam z pompkami Bruce'a Lee tak lekko mi to wchodzi. Ogarnia mnie wtedy po całym ciele takie jakby ciepło, przechodzą coś jakby prądy, dosłownie czuję się naelektryzowany. Często w życiu też potrafiłem uniknąć czegoś, zderzenia z człowiekiem, z czymś itp., tylko dlatego że podwyższone zmysły pozwoliły mi wykonać unik w porę by właśnie tego zderzenia z tym czy z nim móc uniknąć. Raz nawet zrobiłem taki jakby obrót czy pół-piruet żeby gościa na drodze ominąć, do teraz nie wiem jak to wtedy zrobiłem, to wyszło samoczynnie, ale było tak spektakularne, epickie i niesamowite, że nigdy tego nie zapomnę. Jeszcze była sytuacja za dziecka kiedy zjeżdżając na tzw. "d*polotach" zimą w Tatrach wysokich uniknąłem zjechania centralnie prosto w przepaść tylko dlatego że w ostatniej chwili wykręciłem, wyhamowałem i zatrzymałem się dosłownie tuż przed nią, na jej skraju. Wy na to tak narzekacie a ja bym tego nigdy nie zamienił, czuję się z tym cool i naprawdę super. Może to też zależy od konkretnego człowieka w pewnym stopniu każdy z nas przecież jest inny i może faktycznie to nawet każdy z nas ma inaczej. W moim przypadku z tego co posiadam, z tego jaki jestem zawsze byłem, jestem i będę bardzo zadowolony. Pozdrawiam serdecznie i uśmiechnijcie się, nie przejmujcie, uwierzcie tylko w siebie a będzie wam naprawdę świetnie, może to też kwestia czasu, może jesteście jeszcze młodzi i wam też się to u was, może jeszcze też bardziej to wszystko z czasem i wiekiem rozwinie!.. :) U mnie to się zaczęło dziać już bardzo wcześnie i młodo, ale może u was to będzie właśnie już nieco później, ale może też będzie miejcie tylko wiarę w siebie i dużo to ćwiczcie zwracanie uwagi na otoczenie, dużo obserwujcie i pracujcie nad tym, np. siedząc gdzieś kiedyś na ławce w parku wyciszyć się i próbować, wyłapywać dźwięki, ruchy, szczegóły. 3majcie się!. :)

Prawda! Gracjan robi robotę :))

Mam podobnie, tylko do niedawna nie wiedziałam że potrafię negatywnie wpływać na innych

Zwykłym osobowościom- hehe. Wiem o co chodzi, ale napisanie tego w ten sposob znaczy więcej niż myślisz:)

Marcin Marecki 🍀 Hej! Hmmmm.... nie mam nic przeciwko mniej wrażliwym osobom ...XDD .. ale je po prostu oszczędzam 😉 Tylko moja mało wrażliwa najbliższa Przyjaciółka ogarnia temat... kiedy ja „popłynę” XDDD.... Może właśnie dlatego, że ma mało „portów odbioru” tych wrażeń 😳🥴 Zawsze tylko mi mówi... nie jestem w stanie zrozumieć, co przeżywasz... ale jestem z Tobą... To dla mnie bardzo ważne... ta świadomość, że mnie pomimo zapikowania... nie odrzuci 😳A siłę wpływu na innych mam ogromną XDDD więc i w wersji dołu „zarażam” nim strasznie... dlatego teraz staram się pracować nad tym, by nie opadać w dół choćby nie wiem, co się działo XDDD ... W wersji happy ciągne za sobą tłumy i wystarczy na mnie spojrzeć i już poprawiam nastrój XDDD ... wiele razy to od obcych mi osób słyszałam XDDD .... Dlatego teraz próbuję utrzymywać siebie przynajmniej w stanie powiedzmy... neutralnym XDDD... Zresztą Gracjan nie poruszył wielu aspektów nieodłącznych i powiązanych z tą osobowością... a tego też są różne poziomy obdarowania w pakiecie w związku z byciem WWO 😳 ... Mnie akurat Los szczodrze obdarował 😳🤦‍♀️😅... i trochę mi zajęło zanim się jakoś ogarnęłam w realu XDD ... choć i tak ogromnie odbiegam od zwykłości XDD... teraz pomagam innym WWO... Bo to naprawdę niezwykła przygoda i ogromne obciążenie w jednym ... wieść życie, jako WWO 😉Pozdrwiam i słoneczne elooooooo 🍀 Yoldi 🍀

@ Yoldi, świetnie, tak trzymaj xD. Ciekawe wygląda jak s komuś uzwojenie jara i dostaje trzasków ;) Trzeba trzymać s podobnych, aby nie zapomnieć o swoich zdolnościach / możliwościach. Chętnie wymienie s doświadczeniami. Pozostań w uśmiechu ;)

@@yoldijol5046 uwielbiam "neutralne" stany🦋😹 - one rzadko się zdarzają.

Wbrew pozorom jest nas wielu. Ale niektórzy boją się ujawnić 🙂

Mam to samo wrażenie 💚

Pozdrawiam 🤗dziękuję za pracę i montaż filmiku,👍trafiony w samo sedno🌟