No video

Paradoks boskiej sprawiedliwości

  Рет қаралды 577

Nihilistyczny ateista

Nihilistyczny ateista

3 ай бұрын

Czy Bóg (lub jakikolwiek inny byt) może być równocześnie sprawiedliwy i miłosierny w stopniu doskonałym? No nie bardzo.. a dlaczego? Zapraszam na seans;]
_____________________________________________________________
Jeśli podoba Ci się moja działalność, możesz ją wesprzeć korzystając z serwisu Patronite:
patronite.pl/n...
Dzięki!
Możesz mnie posłuchać także w formie podcastu:
www.spreaker.c...
Kontakt:
adibieloyt@gmail.com
/ nihilistycznyateista

Пікірлер: 87
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
Już nie dopowiedziałem tego na filmie, a nie chciało mi się tego drugi raz nagrywać (pomijając, ze nei wyrobiłbym się przed pracą, a chciałem to wrzucić jeszcze dzisiaj, żeby padła ta zapowiedź streama w tą niedzielę) - mówiąc, że można korzystać z samego OBSa miałem na myśli, że nie tylko widać tam pogląd statystyk z YT,a le da się włączyć w nim też czat z YT (a nawet z YT i twicha naraz, jak się st4reamuje na obu platformach jednocześnie), ale mój podgląd chatu musi być w przeglądarce chrome, by go sobie odczytywać syntezatorem mowy, co jest po prostu plug-inem tej przeglądarki. No i możliwość wyciszania mikrofonu i ogólnie sterowania dźwiękiem (co pewnie zauważyliście na screenie) też jest funkcją OBSa i VoiceMeetera mógłbym w ogóle nie używać, ale uważam go za po prostu wygodniejszy i się do niego już przyzwyczaiłem.
@Spontaniczne.improwizacje2
@Spontaniczne.improwizacje2 3 ай бұрын
22:33 to jest pytanie... nasuwa mi się kolejne pytanie, jak zmierzyć sprawiedliwość, czy przykładowo, na daną osobę mogło coś wpłynąć coś tak drastycznego, że np dopuścił w ramach zemsty(sprawiedliwej? wiele zła... Hipotetycznie ktoś bardzo skrzywdzony np za młodu i podczas dorosłości się odgroził robiąc przy tym wiele złych rzeczy. I mi się nasuwa pytanie... czy np to coś co temu komuś zrobiono np za młodu, było tak złe, że miało hipotetycznie taką samą wagę zła jak (wiele złych rzeczy) które zrobił w przyszłości... (ale nie o takim kalibrze)... Czy działa to na zasadzie karmy wracającej czy... ying yang jakiejś takiej działającej w świecie równowagi..
@Zjednoczone_Krolestwa
@Zjednoczone_Krolestwa 2 ай бұрын
Dokonało się.Zostałem ateistą i dokonałem aktu apostazji.Dokładnie za miesiąc zostane wypisany jak wszystkie protokoły z kurii się odbędą.Nawet nei było tak zle tylko na brak argumentów pytał się czy mama i rodzina wiedzą?Dla mnie to dizwne,bo jak po 18 roku życia po pokazaniu dowodu można kupić alkohol to nei pytaja sie czy mama wie:)Moje stare nowe konto,bo wszystko juz na you tubie mnie nudzi i tyle razy usuwawłem i wracałem,że głowa mała,ale jeszcze chce mi się tu siedzieć i oglądać chociaż takie kanały jak pańskie,bo przynajmniej tutaj nei jestem sam
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
Jak pańskie... apostazji dokonałeś, a feudalnego języka religijnego nie wyrugowałeś. Szejm on ju! Jak twoje na przyszłość pisz;] Czy tam jak twój, by sie gramatycznie w tym zdaniu zgadzało. Bardzo sie cieszę, że podjąłeś taką decyzję. Teraz zostaje sobie życie poukładać, jeśli są jakieś braki i korzystać - bo masz już na szczęście tylko jedno i nie musisz się przejmować jakimiś mrzonkami o kolejnym na absurdalnych zasadach, na które jeszcze musiałbyś dodatkowo zapracować... ciesz się więc, bo nic innego nie powinno już ci głowy zawracać:) PS I mylisz się, że musisz czekać miesiąc. Jesteś wypisany z KK w dniu złożenia papierów. Ze względu na konstytucyjne prawo do wolności wyznania, władze kościelne nie mogą się od tego odwołać, wiec dokument nie potrzebuje czasu na uprawomocnienie. To, co się stanie za miesiąc, to korespondencja się przemieli i zostanie wpisana do ksiąg parafialnych w miejscu chrztu i będziesz mógł do tamtej parafii napisać i dostać na to oficjalny dokument (czyli odpis aktu chrztu z adnotacją o apostazji). Niemniej już nie jesteś katolikiem w chwili, gdy proboszcz przyjął papier i postawił na nim pieczątkę i ani minuty później.
@Zjednoczone_Krolestwa
@Zjednoczone_Krolestwa 2 ай бұрын
​@@nihilistycznyateista Super i mniej wiecej w ostatnich zdaniach dobrze Pan to ujął.(Tak podobnie mówił Pan w sukience tylko Pan ładniej to powiedział).Za błędy językowe przeraszam uniżenie i kłaniam sie nisko,bo na klawiaturze zbyt szybko pisze i czasami błędy się zdażają,a potem nie chce mi się poprawiać w edytuj itp:)Dzięki za miłe słowa i pozdrawaiam jak ateista ateiste:)
@Quiddly.
@Quiddly. 3 ай бұрын
Niezbyt przekonywująca argumentacja, ale zarysuje tylko trzy kwestie: 1. Nieprawdą jest, że istota idealna z konieczności musi posiadać zmaksymalizowane cechy, które są pozytywne (np. wszechsprawiedliwość, wszechmiłosierdzie). Równie dobrze może posiadać perfekcyjnie zmiksowane cechy, które są precyzyjnie uregulowane tak, aby były spójne, i do takiej charakterystyki bym się skłaniał. Aby to unaocznić, możesz pomyśleć o idealnym pociągu (może tym z Pottera?) i dwóch pożądanych cechach takiego, załóżmy cierpliwość i punktualność. Te cechy zmaksymalizowane byłyby niespójne, bo wszechpunktualny pociąg nie mógłby poczekać nawet nanosekundy, ale wszechcierpliwy pociąg czekałby i centylion lat. Rozwiązaniem jest idealne ułożenie cech tak, aby były optymalne, zgodne między sobą, dlatego Bóg może być i miłosierny, i sprawiedliwy. 2. Co do tych eschatologicznych perspektyw, to w ogóle nie zgadzam się z założeniem, że ktokolwiek by zasługiwał na piekło, bo wieczna kara nie może być karą sprawiedliwą na żadnej ludzkiej istoty. Ten binarny podział na niebo i piekło to fałszywa dychotomia, równie dobrze może istnieć miejsce oczyszczenia i niebo, a w takim modelu każdy mógłby przyjmować skończoną karę, na jaką zasługiwał, stąd też te bardziej złe osoby byłyby karane dłużej, te mniej krócej. I taki model zapewnia i miłosierdzie (ostateczne zbawienie wszystkich), i sprawiedliwość (zbawienie ale poprzedzone adekwatnym ukaraniem), a to dzięki zdjęciu tego widma metafizycznych komplementów (wszechcośtam). 3. Czy ja dobrze usłyszałem, że poza nihilizmem jest wiara? Chyba miało być na odwrót. Reasumując pogodzenie Bożej sprawiedliwości i miłosierdzia jest bardzo łatwe, i można to zrobić nawet z tymi cechami wszechcośtam (twierdzenie przeciwne opiera się na błędnej wierze, w sprawiedliwą wieczną karę) ale one same w sobie są już zupełnie zbędne, bo byt doskonały, jak wykazałem, ich nie potrzebuje. A to wszystko pomijając fakt, że takie rozważania w modelu nihilistycznym w ogóle nie mają ani krzty sensu.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
Twoje zarzuty miałyby sens, gdyby: 1. Mowa była o jakiejś istocie, a nie o konkretnej - chrześcijańskim Bogu, który ma w definicji doskonałość, również w zakresie tych cech. Pomijając, że wykazałem wyraźnie dlaczego nie da się być sprawiedliwym i miłosiernym jednocześnie w jakimkolwiek stopniu, aby to samo miłosierdzie i sprawiedliwość nie faworyzowało nikogo - ergo było niemiłosierne lub niesprawiedliwe. Przy Twoim pociągu - jak na jednego spóźnionego poczeka, to drugi punktualny nie odjedzie natychmiast i któryś jest zawsze pokrzywdzony. To co proponujesz to nie pogodzenie cech, a ich uśrednienie. 2. Ponownie - nie mówimy o JAKIMŚ możliwym modelu, a konkretnym nauczaniu chrześcijańskim, którego absurdalność wykazuję. Pomijając, ze w obliczu wieczności długość kary nie ma znaczenia, jeśli po niej i tak będzie wieczna nagroda. Zajrzyj do nitki, w którym szerzej tu pod filmem dyskutowałem to z użytkownikiem "pusty grób" 3. Nie, nie miało być na odwrót. Skoro nihilizm jest alternatywą wiary, to wiara jest alternatywą nihilizmu. Mnożenie jest przemienne, że tak powiem. Modelu nihilizmu?:D A co to niby za twór?:D Pomijając, że wykazałeś absolutnie nic, a nie to, czego potrzebuje lub nie byt doskonały. PS skoro mówisz o błędnej wierze w sprawiedliwą wieczną karę to możemy uścisnąć sobie dłonie zgadzając się, że religia katolicka jest bezsensowna i się rozejść. W czym leży zarzut do mnie, skoro masz identyczny? Próbujesz obalić moje twierdzenia wygłaszając identyczne? I to niby ja twierdzę coś co nie ma sensu... Tak mój drogi - wiara w sprawiedliwą wieczną karę (zwłaszcza w połączeniu z sędzią i katem w jednym, który dodatkowo jest miłosierny) jest pozbawiona jakiegokolwiek sensu - O TYM DOKŁADNIE JEST TEN FILM. PPS o tym, że byt prawdziwie doskonały nie może być ograniczony w żaden sposób, nawet jeśli ograniczenie byłoby w postaci wyłącznie pozytywnych cech - swojego czasu gadałem przez 3 godziny na live'ie;] Taki byt musi mieć wszystkie możliwe atrybuty, a nie jedynie dobre - wtedy nie jest omni, bo jest coś, czego nie może. Link do streama: kzfaq.info60DiRM8uCfI
@Quiddly.
@Quiddly. 3 ай бұрын
​@@nihilistycznyateista1. Nie zauważyłeś, że definicji chrześcijańskiego Boga jest więcej niż denominacji, czyli dość sporo. Co do tego jakiegolwiek stopnia, to na tego punktu nie miało znaczenia, to omawiałem w następnym, w tym zająłem się tylko zbędnymi wszechocośtami. Uśrednienie cech? No tak, ja piszę, że byt omni nie musi z konieczności mieć omni cech, równie dobrze może mieć idealnie połączone cechy. 2. Chrześcijanin może akceptować model powszechnego zbawienia jak ja, i wielu tak robi np. Thomas Talbott, David Bentley Hart czy Marilyn Mccord Adams. O ironio, sam wspomniałeś w swoim własnym filmie o jednej osobie która tak robi. Skąd więc ten argument? Długość kary nie ma znaczenia? No tak, nie ma znaczenia czy ktoś będzie cierpieć 1000000! lat, czy może 10 dziesięć minut, więc właściwie gdybyś miał wybór między tymi wymiarami kary, to pewnie zrobiłbyś wyliczankę. 3. Pisząc, że chyba miało być na odwrót, miałem na myśli, że jeżeli zaakceptujemy nihilizm, to pozostaje tylko wiara (skąd taka nieprzychylna interpretacja?). Model nihilizmu to optyka odnośnie do rzeczywistości nihilisty, która neguje wiedzę (więc zostaje wiara). 4. Zarzuty leżą w tym, że: uważasz że byt omni musi mieć omni cechy (co jest dosłownie błędem podziału), w twierdzeniu, że powszechne zbawienie nie rozwiązuje problemu (odnośnie do fragmentu z langustą na palmie), i przy okazji w tym, że wypowiadanie deklaracji jako nihilista jest sprzecznością perfomatywną. Jeżeli mamy identyczne poglądy, to z czym dyskutowałeś w pozostałych punktach? Identycznymi do swoich poglądami? To dopiero nie ma sensu. W ogóle nawet w tym filmie nie mówiłeś, że piekło jest niesprawiedliwe, mówiłeś tylko że jest niemiłosierne, to skąd mogłem wiedzieć że w tym się zgadzamy? 5. Jak na mnie to mylisz ograniczenia fizyczne z ograniczeniami psychologicznymi. Bóg może kłamać fizycznie, ale nie może psychologicznie, analogicznie omniszachista może fizycznie przegrać, ale nie może zrobić tego psychologicznie.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
@@Quiddly. co to znaczy skłamać fizycznie? Każda znana mi definicja kłamstwa zakłada świadomość tego, jaka jest prawda i celowe wprowadzanie w błąd. A jak coś zakłada świadomość, to musi być psychologiczne. Ale spoko, zamieńmy Twoje fizycznie i psychologicznie na bardziej adekwatne - formalnie i mentalnie. Wtedy ten argument nadal jest lekko niezrozumiały, ale przynajmniej działa. Co do nihilzmu... po prostu już mi się nie chce 700tny raz tłumaczyć czym on nie jest. A nie jest niczym, co do czego da się zastosować słowo negacja. Brak światła nie jest negacją światła, a wyłącznie jego brakiem. Ciemnością też nie jest (i tak przy okazji ciemność nie jest negacją światła). Aby coś zanegować, najpierw trzeba przyjąć jakiś dogmat. Negację można zastosować bowiem tylko do zdania np ~A, a nihilizm to jest puste pole, nie a, nie A, a... no nie da się zapisać niczego. Możesz co najwyzej sobie to wyobrazić. Wiara w cokolwiek, przyjęcie jakiegokolwiek dogmatu jest porzuceniem nihilizmu. Nihilista to sceptyk doskonały, a sceptyk nie mówi "nie masz racji" (bo najpierw sam musiałby ją mieć, a co do swoje wiedzy też pozostaje sceptykiem), a pyta "skąd to wiesz?" i to upierdliwie aż do samych podstaw epistemiczna, a gdy do nich dojdzie i nadal nie uzyska odpowiedzi, przyjmuje, że ostatecznie nic się nie da wiedzieć z jakąkolwiek pewnością i pozostaje nihilistą - przynajmniej dopóki nihilizmu nie porzuci i na wiarę nie przyjmie jakiegoś dogmatu. No chyba, że jakimś sposobem kiedyś uda się przyjąć jakiś dogmat bez potrzeby uciekania się do wiary i nihilizm zostanie nie porzucony, a obalony - co przy okazji sprawi, że nihilista stanie się boggiem tak na marginesie - będzie to najszczęśliwszy dzień życia nihilisty. Dlatego w swoim dążeniu do prawdy (i poszukiwaniu odpowiedzi, czym do cholery jest w ogóle ta prawda) - nihilista sprawdza kolejne hipotezy i obala tyle ile może, które w ramach danych założeń są sprzeczne, szukając dalej, z absolutnym brakiem wiary. A co do długości kary - jeśli w perspektywie mam wieczną nagrodę, to to ile na nią bedę czekał nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Proponuję sobie odpalić jakiś program do rysowania wykresów i oznaczyć oś współrzędnych w takiej skali, gdzie najwyższa wartość będzie wynosiła np googol^googol, co nadal będzie nieskończenie mniejsze od nieskończonej liczby lat, a potem narysować tam wykresy odpowiedni f(x)=0,0001; g(x)=10000 oraz np h(x)=100000^100000 i spróbować zauważyć jakąkolwiek różnicę, a przy okazji spróbować wskazać, gdzie na tym wykresie nie pokrywa się to po prostu z drugą osią wykresu... w perspektywie nieskończonej nagrody, skończona kra jest nieodróżnialna od braku kary, niezależnie od jej długości. Co do reszty - Ty się w żadnym sensie do moich odpowiedzi nie odniosłeś, a je zignorowałeś i powtórzyłeś swoje, tylko głośniej i bardziej opisowo, aja już jakiś czas temu przedszkole skończyłem, więc się w takie rzeczy bawił nie będę i jeśli chcesz ponownie usłyszeć to samo na to samo - po prostu p[przeczytaj pierwszy komentarz. Zajrzyj też doi słownika grecko-polskiego i sprawdź co znaczy omni...
@Quiddly.
@Quiddly. 2 ай бұрын
​@@nihilistycznyateista1. To jest czepianie się słówek... Napisałem "Bóg może fizycznie skłamać", to znaczy, że może wykonać taki strumień czynności, który jest sumarycznie nazywany kłamstwem, ale nie może tego zrobić psychologicznie, to znaczy, że pomimo takiej fizycznej możliwości ostatecznie, że względu na to kim jest, nigdy tego nie zrobi. I możesz sobie nazywać to jak chcesz, w każdym razie argument jak sam przyznałeś działa (i nie wiem gdzie miałby być niezrozumiały). 2. To w takim razie nie jest nihilizm, tylko sceptycyzm pirroński który wstrzymuje się od jakiegolwiek twierdzenia. Nihilizm pochodzi od nihil czyli nic, a nic jest negacją. Wikipedia podobnie definiuje nihilizm: Nihilizm epistemologiczny: "ukazuje, iż poznanie NIE jest w ogóle możliwe (skrajny sceptycyzm poznawczy) i NIE istnieje żaden sposób otrzymania wiedzy pewnej (skrajny sceptycyzm metodologiczny), albo ZAPRZECZA nawet istnieniu jakiejkolwiek formy wiedzy pewnej." Zacznij dobrze nazywać swoje poglądy, a nie będzie trzeba ich znaczenia tłumaczyć 700 razy, ani nawet razu. 3. Mylisz się na wielu wymiarach przy tej nieskończonej karze, więc nakreślę tylko jeden. Nieskończona nagroda nigdy nie będzie rzeczywista, ona zawsze będzie potencjalna, bo będzie ciągle bez kresu trwać i się przedłużać. Dlatego rzeczywiście skończona kara i potencjalnie nieskończona nagroda sprawiają, że ten model ma sens. Z pewnością ma też sens z perspektywy Boga który nie musi być ograniczony klatką czasoprzestrzenną którą ograniczeni są ludzie. 4. Omni oznacza wszech i tak też jest używany np. omnipotencja, omniscjencja. 5. A ja nadal nie wiem jak to możliwe, że wygłaszam identyczne do Twoich twierdzeń... A jednak krytykujesz moje. Nadal nie wiem jak to możliwe, że miałem wiedzieć że według Ciebie piekło jest niesprawiedliwe jak ani razu tego nie powiedziałeś. Nie wiem wielu innych rzeczy ale od nihilisty chyba się nie dowiem. No dowiedziałem się, że nie jesteś w przedszkolu.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
@@Quiddly. Nie, to nie było czepianie się słówek, a próba zrozumienia, co miałeś na myśli. Jeśli nie to, ze Bóg może zrobić coś, co będzie wyglądało na kłamstwo, ale w swojej świadomości pozostać prawdomówny, to ja już kompletni nie rozumiem, co masz na mysłi. I tym mniej po wyjaśnieniu tego ponownie. czy Ty masz w tym meijscu tomistyczne pozostawanie w możności, ale powstrzymywanie się aktem woli? Bóg jest dobry, bo chce i nie czynie zła bo nie chce, ale jak najbardziej może? No to to nie działa przy sprawiedliwości, bo pozostaje niesprawiedliwy, czy chce czy nie. Co do nihilizmu to absolutnie wszystko, co napisałem wynika dokładnie z tych definicji, jaki przytaczasz. Sceptycyzm pirroński (co sam przytaczasz) POWSTRZYMUJE się od osadu z braku wystarczających przesłanek, Ja bym tam chętnbie dokonał jakiegoś osądu i bynajmniej się od niego nie pootrzymuję, ale nie określę go nigdy jako wiedze pewną, bo żyję w braku czegoś takiego. Ba - ja marzę o wyrażaniu pewnych sądów, w totalnym przeciwieństwie do sceptyka pirrońskiego. Niestety otacza mnie próżnia aksjomatyczna i nie mam jak tego marzenia spełnić. Ponownie - aby cos zanegować musi istnieć coś. Brak czegoś nie jest zaprzeczeniem istnienia. Podkreśliłeś słowo zaprzecza ale już tego, że towarzyszy mu istnienie ignorujesz, bo tak ci pasowało do narracji. I kto tu się czepia słówek? A co do piekła... no pada w filmie - jedna kara za różne winy = niesprawiedliwe. Tyle.
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
W zasadzie sprawiedliwość zakłada okazywanie i nie okazywanie miłosierdzia. To jest chyba raczej zrozumiale. Nie tylko religie to głoszą ale robili to różni wladcy w dziejach ludzkości. Wedlug mnie w miłości nie ma ani sprawiedliwości ani milosierdzia bo obie opcje przeczyłyby miłości. Ponieważ nie stać nas by kochać wszystkich to wymyśliliśmy sprawiedliwość aby czuwala nad szanowaniem innych. Jest wiec ona potrzebnym substytutem miłości bo na niej jest ona oparta.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
Nie, sprawiedliwość jest konstruktem, który zakłada, ze gdy ktoś ci zrobi krzywdę, to poniesie za to karę. Gdyby władcy nei kierowali się sprawiedliwością i nie stosowali kar, to by im lud non stop kultywował lincze i samosądy. I to nawet nie jest tak, ze nie stać nas kochać, bo teoretycznie przy miłości powszechnej sprawiedliwość byłaby niepotrzebna, bo nikt by nikogo innego nie krzywdził. Tylko że problem jest z tym, że zasoby są ograniczone i nie da sie mieć coś dla siebie i nie zabrać tego komuś innemu, a co za tym idzie ewolucyjnie niejako wpisane jest w samo życie (nie tylko ludzkie) konkurowanie o zasoby i zdrowy egoizm budujący własny dobrobyt na mniejszej lub większej krzywdzie innych. Stąd koncept sprawiedliwości, nawet jeśli nierealny - jest potrzebny by jako tako w ogóle być w stanie funkcjonować w społeczeństwie.
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
@@nihilistycznyateista a na co tu napisałeś nie? Przecież rozwinąłeś tylko moją myśl. Sprawiedliwość jest nam potrzebna. Gdybyśmy kochali wszystkich ..., no ale jesteśmy tylko ludźmi. Tu się raczej zgadzamy. Jak jednak wygląda według Ciebie ta wieczna perspektywa? Czy w sprawie życia wiecznego zasadnym jest dalej kierować się sprawiedliwością lub jej oczekiwać? Czy sprawiedliwość może decydować o wieczności? Czy nie uczyni krzywdy podsądnym?
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
@@matrix9185 nie - w sprawiedliwości nie chodzi o miłosierdzie. Stąd nie. Co do reszty to jest tak jak mówisz. co do życia wiecznego to moja perspektywa jest taka, ze samo w sobie jest niesprawiedliwe, o czym mówiłem szeroko w filmie "Każde życie wieczne to piekło". Dlatego pytania "czy dalej kierować się sprawiedliwością" trochę, że tak powiem, nie jestem w stanie zrozumieć - bo tego się po prostu nie da zrobić.
@pustygrob5837
@pustygrob5837 3 ай бұрын
Buddyzm naucza, że nie istnieje nic takiego jak łaska. Albo odcierpisz, albo odpracujesz (np. wykonywanie pokłonów, medytacja itp.). A co do Boga, to moim zdaniem najlepiej jakby każdy po śmierci miał jakąś karę, a potem zbawienie. Hitler musiałby przykładowo wejść do ognia i siedzieć tam pół roku bez przerwy, znosząc nieopisane katusze. A taki zwykły rzezimieszek to np. na minutę.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
Masz zła perspektywę - zarówno minuta, jak i milion lat w liczniku, majac nieskończoność w mianowniku daje to samo zero. Tak tego się rozwiązać nie da.
@pustygrob5837
@pustygrob5837 3 ай бұрын
@@nihilistycznyateista w skali "całego życia" to faktycznie zero, ale jak już będziemy siedzieć w tym ogniu, to matematyczna perspektywa będzie nam zgoła odległa
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
@@pustygrob5837 nie. Bo przypominam, ze to ma być po końcu świata i sądzie ostatecznym - jedyna różnica to kwestia tego od którego dnia zaczniesz nagrodę. Po odpowiednio długim czasie i tak zapomnisz o karze, a czasu masz nieskończoność, więc bez różnicy ile będziesz czkać.
@pustygrob5837
@pustygrob5837 3 ай бұрын
@@nihilistycznyateista co z tego, że zapomnisz? ja się zupełnie nie zgadzam z twoją perspektywą, ale nie siedziałeś nigdy w ogniu, a ja kiedyś przesadziłem na solarium, więc lepiej wiem. spaliłem się do bąbli, więc wiem co to męki piekielne
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
@@pustygrob5837 pracuje w gastro. Mam przerobioną ilość poparzeń przekraczającą stukrotnie średnią unijną przez te wszystkie lata;] Solarium powiadasz? A chlapnął ci kiedyś na dłoń olej o temperaturze 183 stopni? Parafrazując Lindę - co Ty k**wa wiesz o poparzeniach?
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
Osobnym i ciekawym tematem jest to dlaczego biblijny Bóg nie może okazać tego milosierdzia z czystego serca. Aby mógł to zrobić musiala być bowiem spelniona sprawiedliwosc w postaci śmierci ofiary . Mnie ciekawi dlaczego Bóg o którym mówi się że jest miłością kieruje się sprawiedliwością która żąda zaplaty. Jak dla mnie taki Bóg ma wszystkie cechy niedoskonalego człowieka. Po prostu nie stać go na miłość. Nie rozumie on jej.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
Zamiast zadawać pytanie dlaczego, zadaj pytanie po co, a twoja perspektywa się zmieni i zrozumiesz o co pytasz. A jak jeszcze odrzucisz absurdalny postulat, jakoby Biblia opisywała Boga takim jakim jest, a nie taki, jakim opisujący go ludzie chcieliby, żeby był - to już całkiem wszystko zrozumiesz.
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
@@nihilistycznyateista a jakbyś to napisał bez pouczania mnie? Zakładasz widać że ja czegoś w tym temacie nie rozumiem. A czego nie rozumiem?
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
@@matrix9185 to wieczorem/w nocy. Napisałem krótko zbo nie m teraz czasu tego bardziej rozpisać. Poszukaj np wykładu doktora Łukasza Niesiołowskiego-Spano o początkach jahwizmu i w ogóle skąd ten lud się wywodzi. To da Ci kontekst.
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
@@nihilistycznyateista Czemu nie napiszesz otwarcie co sądzisz? Biblijnego Boga można ocenić jak każdego człowieka. Po co więc według Ciebie kieruje się on sprawiedliwością w wymiarze wiecznym? Co przeszkadza mu zbawić wszystkich?
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
@@matrix9185 i nie chce Cie pouczać. Chcę dać Ci narzędzia do znalezienia odpowiedzi.
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
Czy da się być jednocześnie sprawiedliwym i miłosiernym? Według Nowego testamentu da się. Aby to uzyskać Bóg posłał swego jednorodzonego syna aby umarł za wszystkich. Tym samym Bóg utrzymał swoją sprawiedliwość a jednocześnie otworzył drogę dla łaski i zbawienia. Gdyby tej ofiary nie było to rzeczywiście Bóg nie mógłby zbawić nikogo ani nawet przebaczyć. Taka jest nauka ewangelii.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
I w jaki sposób było to sprawiedliwe? Wyobraźmy to sobie na realnym przykładzie: Władca absolutny uchwala jakieś prawo mające mały kruczek. Poddani wykorzystują ten kruczek, co wkurza władcę. Władca ogłasza edykt, że wybaczy ludowi, ale musi zginąć jego pierwszy królewski doradca. to nie jest ani sprawiedliwe, ani miłosierne, a zwyczajnie małostkowe i głupie, nie mówiąc o tym, że w pierwszej kolejności to wina władcy, że słabe to prawo ustalił i jest ten kruczek. Sam fakt, że zbawienie jest w ogóle potrzebne już nie świadczy dobrze na rzecz Boga. Ja bym tu raczej widział czyn Jezusa w takich samych kategoriach, w jakich opisywałem czyn Ostatniego Pokolenia, w filmie na ich temat. "Ej, stary, weź się opamiętaj i w końcu przestań być toksyczny!". Ta ofiara potrzebna wszechmocnemu była tylko dla podbicia ego, bo - jako się rzekło - może on wszystko, włącznie ze zbawieniem za darmo (w czym biblia sobie sama trochę przeczy, bo mówi "łaską jesteśmy zbawieni przez wiarę, ażeby się nikt nie chlubił", a jednocześnie Jezus się chlubi, że zbawieni jesteśmy przez jego ofiarę). No chyba, że zmienimy punkt widzenia i całą interpretację tej historii. Wywalamy katolickie nadbudówki za okno, nie ma żadnej trójcy, Jezus to ten sam Jahwe, tyle że w ludzkiej postaci i idziemy raczej w gnostycyzm. Teraz to nie syn boga składa mu ofiarę z samego siebie na przebłaganie za grzechy ludzkości, ale... to Bóg składa ofiarę z samego siebie dla ludzi. Bo zrozumiał, że to jego wina w pierwszej kolejności przez tą całą chryję z Edenem, potopem, Hiobem i innymi takimi. Bo w pierwszej kolejnosci to wygnanie z raju spowodowane było zazdrością o to, że ludzie staną się równi bogom, skoro już posiedli ich wiedzę a na wyciągnięcie ręki jest Drzewo Życia, które da im jeszcze nieśmiertelność. Zrozumiał swój błąd, usuwa się z drogi i odblokowuje zrabowaną ludziom opcję nieśmiertelności odblokowując zmartwychwstanie. Niech ludzie będą równi bogom i sami o sobie decydują. To by było i sprawiedliwe i miłosierne jednocześnie. Ale to tylko moja wizja naciągnięcia tego tak, by było dobrze i gruba nadinterpretacja... W narracji katolickiej, nijak nie do pożenienia jest tu miłość i sprawiedliwość. Tak na marginesie w gnostyckiej wersji bogów jest dwóch i Jahwe jest tym złym, podającym się za tego dobrego, który jest nad nim. W tym wypadku nawet lepiej - bo zły bóg rozumiejąc swój bład by wtedy sam siebie składał w ofierze juz nei ludzkosci, a temu dobremu.
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
@@nihilistycznyateista chciałem tylko pokazać że narracja biblijna znalazła wyjście z impasu złamanej sprawiedliwości. Nie działa to jednak jak wielu myśli na zasadzie okupu bo śmierć Jezusa nie niweluje w żaden sposób braku sprawiedliwości u ludzi. Sprawiedliwości w ten sposób nie uzyskamy bo nie jest to tylko przeniesienie prawne z Jezusa na ludzkość. Aby człowiek poszedł do nieba musi stać się po prostu doskonały moralnie. Musi się narodzić na nowo i potem w tym wytrwać. Ap Paweł mówi o tym tak że skoro jeden za wszystkich umarł to umarli wszyscy. Istotą tej nauki jest utożsamienie się z Jezusem na krzyżu co pozwala wytrwać w doskonałości moralnej.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
@@matrix9185 i tak i nie. Zapominasz o jednym rewolucyjnym warunku, o którym wspomniałem - zmartwychwstanie. Wcześniej go nie było i to, że Jezus umarł byłoby bez znaczenia, gdyby nie powstał z martwych. Karą za grzech jest śmierć i musisz umrzeć, ale za to dostaniesz nowe życie w ramach rekompensaty. co nam daje ostatecznie sprawiedliwość jedynie na kredyt - coś jakby każdy był niesłusznie skazany, ale po odsiedzeniu wyroku, dostawał odszkodowanie. W teorii straty zostały wyrównane, a w praktyce niesmak pozostał.
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
@@nihilistycznyateista Tak czy owak jak pisze ap Paweł do nieba nie wejdzie nic nieczystego. Ani jakiś kredyt tam nie pomoże ani prawna sprawiedliwość ani nawet to że Jezus zmartwychwstał. Grzech nie może wejść do nieba bo wszystko zaczełoby się od nowa. Zbawienie musi zmienić ludzi bo inaczej do nieba się nie dostaną.
@matrix9185
@matrix9185 2 ай бұрын
@@nihilistycznyateista właśnie takie zbawienie jak tu opisałem zakłada biblia. Zauważyć jednak trzeba że jest ono przygotowane z powodu kierowania się sprawiedliwością. Dla odpowiednio dużych wymogów potrzeba odpowiednio duże działania. Czyli śmierć Syna Bożego. Niestety według mnie jest to narracja nie spójna. Żadna ofiara bowiem nie uzupełnia sprawiedliwości u ludzi. Także śmierć Jezusa nie ma tu żadnej mocy sprawczej. W mechanizmie zbawienia najważniejsze jest nawrócenie i nowonarodzenie a do tego nie potrzeba ofiary Jezusa. Zresztą takie nowonarodzenia moralne następują w wielu religiach a nawet w ateizmie. Do tego nie jest potrzebna żadna ofiara. Dodatkowo gdyby patrzeć na każdego pukającego do bram Nieba przez pryzmat sprawiedliwości to na każdego można coś znaleźć jak nie w danej chwili to w przyszłości. Taki człowiek musiałby być doskonały stale. Ja jednak będąc nowonarodzonym chrześcijaninem nie spotkałem w społecznościach nikogo kto byłby bez skazy ani ja takim nie byłem. Słowem nie ma żadnej pewności jak zachowywalibyśmy się w Niebie. Żadne bowiem nowonarodzenie nie czyni człowieka doskonałym całkowicie a to co się zmienia nie jest trwałe. Bóg mógłby zbawić ludzi po prostu z czystego serca ale musiałby kierować się miłoscią. Taka jednak miłość nie może zaistnieć gdy nie jest się faktycznym ojcem swoich dzieci a tylko konstruktorem. Takim zaś faktycznie jest Bóg Jahwe. Nasze ziemskie dzieci są bowiem przez nas kochane tylko dlatego że są naszą częścią. Są z nas. Gdyby więc Bóg oddzielił z siebie jakąś część i z tego uformował ludzi to kochałby ich jak siebie. Tak jednak nie jest w przypadku Boga biblijnego dlatego nie kieruje się on miłością ale sprawiedliwością bo faktycznie nie pochodzimy od niego. On nas tylko skonstruował. Nie ma między nami więzi cielesnych. Dlatego też nie stać go na miłość do nas. Nie kocha on nas jak siebie. Uważam więc że nie jest to prawdziwy obraz Boga. A jeśli jest, to tłumaczy czemu kieruje się on sprawiedliwością.
@Spontaniczne.improwizacje2
@Spontaniczne.improwizacje2 3 ай бұрын
17:48 nie ma to jak wujek stalin... no miłosierdzie to temat... o ile dobrze pamiętam miłosierdzie - to nie tylko wybaczenie, ale i zadośćuczynienie - czyli jakby naprawa win, praca 20:26 interpretując obraz miłosierdzia, to są te dwa kolory czerwony ma oznaczać krew symbolizującą życie a biały wodę symbolizujący usprawiedliwienie... hmm czytam to tak, że wiele złego, co zrobił ktoś .... skądś się wzięło. Mój Ojciec (zagorzały przeciwnik komuny i zwolennik kapitalizmu) mówił, że sama idea komunizmu jest dobra - po prostu ludzie ją źle wykorzystali. i ciekawe, czy pierwotny zamysł Lenina był oparty na dobrych intencjach chociażby, czy tylko na zdobyciu władzy
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
To jest nieco bardziej skomplikowane... Pierwotny zamysł Lenina miałby sens, gdyby został wdrożony w jedyny sensowny sposób, do którego zresztą potem i Lenin i Stalin dążyli, choć średnio sensownymi sposobami. Otóż komunizm będzie działał jak złoto, ale jako system dobrowolny i - co jest o wiele ważniejsze - ogólnoświatowy. Dopóki na świecie istnieje choć jeden kraj kapitalistyczny, komunizm nie ma prawa działać, tak jak zakładano, że ma. I jak sobie poczytać Lenina, to on dokładnie tego chciał i do tego dążył - aby był jeden wielki globalny komunizm całej ludzkości. Jeśli bowiem komunizm ma konkurować z kapitalizmem, to sam się musi ukapitalizować i porzucić własne ideały. A jeśli nie ma konkurować, to będzie ciągle na niskim poziomie i nie bedzie w nim rozwoju. I taki małoskalowy komunizm też ma rację bytu - wystarczy podać przykład Mormonów i ich samowystarczalnych komun na odludziu - oni pracuja na własny koszt, dzieląc między wszystkich i w razie niedoborów handlują ze światem zewnętrznym. Alternatywa jest brak świata zewnętrznego i posiadanie do podziału absolutnie wszystkich zasobów. To się niegy nie udało i raczej nigdy nie uda - dlatego komunizm nei będzie działał w skali kraju. Co nie wyklucza rządu federacyjnego z komunistycznymi samorządami... choć to tez się wypaczy i samorządy będą wrażliwe na migracje, więc i niechętne do obcych (ponownie, jak u Mormonów). Dlatego jedyna sensowna opcja to całkowity brak obcych i jedna wielka globalna komuna. Wtedy to ma prawo działać. ALE... Lenin chciał to narzucić, a Stalin podkręcił to o pozbywanie się wrogów ustroju, a tak to nei ma prawa działać. To musi być nie tylko globalne, ale i oddolne. Bo kiedy człowiek myśli indywidualistycznie i ma się podporządkować kolektywowi, to na dłuższą metą nie ma racji bytu. Musiałby myśleć kolektywnie w pierwszej kolejności. No i przy braku zewnętrza nie być w stanie wpaść nawet na to, że dałoby się inaczej, by nie obalił systemu od środka. Innymi słowy - to zwyczajnie utopijne myślenie, że wszyscy dobrowolnie podporządkują się ogółowi i nikt nie będzie chciał być podmiotem własnego życia w pewnym sensie. Na papierze piękna idea - w praktyce kulturowo nie do zaakceptowania, nawet w naturze, bo i stado działa co najwyżej na korzyść stada, ale nigdy na korzyść gatunku lub ogólnie np wszystkich gryzoni. Zwłaszcza, ze wystarczy, aby jeden szczur nie działał na korzyść wszystkich gryzoni i już ten system musi walnąć. Dlatego Marks pisał, że to ustrój wspaniały, ale doskonale nierealizowalny w praktyce. A Lenin stwierdził, ze nie będzie mu jakiś Niemiec mówił, że się czegoś nie da zrobić... reszta jest historią...
@Spontaniczne.improwizacje2
@Spontaniczne.improwizacje2 3 ай бұрын
No... I teraz właśnie zależy jak czytać co jest sprawiedliwe. Czy sprawiedliwe jest żeby wszyscy mieli po równo, a może sprawiedliwe jest, że ten co się napracował (różnymi drogami niekoniecznie fizycznie, choćby krótko a intensywnie, właśnie intelektualnie)... Sprawiedliwe będzie że ten ktoś ma więcej hajsu i władzy np. Ale w oczach kogoś, innego kto nie rozumie jaką drogę mógł przejść - jest niesprawiedliwy. Swoją drogą ciekawe jest też to - ilu zamożnych ludzi faktycznie sprawiedliwie zarobili na swój sukces życiowy, a ilu " dostało się od życia". I tutaj też poboczna myśl, czy " cwane, może chytre podejście" i szybkie wzbogacenie się na tym (niekonwencjonalnie) - czy to musi być niesprawiedliwe? 😊 A może w jakimś stopniu odważne. ;-)
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
@@Spontaniczne.improwizacje2 ale komunizm nie ma być sprawiedliwy;] On ma tylko zapewniać szczęście każdemu w danym społeczeństwie. Każdemu według potrzeb, a nei według zasług. Pracujesz ile jesteś w stanie, bo sama praca sprawia ci radość, bo wiesz, ze tak budujesz ogólny (nie swój, a powszechny) dobrobyt. Sprawiedliwość wywalamy do kosza, bo to głupi postulat. A dlaczego wszyscy mają równo? Bo nie udało się jeszcze zbudować tego ogólnego dobrobytu i do idei każdemu według potrzeb, dopisujemy zastrzeżenie: ale w ramach możliwości społeczeństwa. I to nie jest tak, ze dajemy po równo, ale od puli potrzeb odejmujemy proporcjonalnie do tego, jakie mamy ogólne braki. Kij, że wychodzi na to samo:P To nieistotne:P Każdy dalej poświęca się w miarę swoich możliwości, odejmując sobie od ust ile może dla dobrobytu ogólnego. Bo jednostka nie istnieje, istnieje tylko kolektyw. A co do mojego podejścia - są dwie opcje, jak zwykle: 1. Rozważać co jest sprawiedliwe, a co nie i zabiegać o to, żeby było. 2. Zaakceptować, że świat jest chaotyczny, więc również niesprawiedliwy i g4rać tymi kartami, jakie masz, nie patrząc w cudze. "Trefne karty rozdał los, więc przegrałem partię z nim, a życie toczyło się dalej". Ten cytat tylko na pierwszy rzut oka jest pesymistyczny - bo na drugi pokazuje, ze i tak nie było innej opcji, więc nie ma sensu rozpamiętywać. A z drugiej strony życie się toczy dalej i przegrałeś jedynie PARTIĘ, a nie całą grę. Bierz karty z kolejnego rozdania i kombinuj. Jak masz coś w rękawie to ewentualnie oszukuj - życie też nie gra uczciwie.
@Spontaniczne.improwizacje2
@Spontaniczne.improwizacje2 3 ай бұрын
​@@nihilistycznyateistatak, tak trzeba zrobić 😂 kiedyś to nie było dla mnie oczywiste, ale niech no tylko zdaży się sposobność haha
@panpogo
@panpogo 3 ай бұрын
Podobnie nie da się pogodzić wszechmicy, wszechwuedzy i suwerenność Boga z wolną wolą człowieka.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
To można ograniczyć do kwestii relacji determinizmu i woluntaryzmu;] A o tym mam aż cała miniserię na playliście "Wolna wola"
@panpogo
@panpogo 3 ай бұрын
@@nihilistycznyateista Ja spotkałem się z takim podejściem: P1. Bóg jest wszechmocy. P2. Bóg jest wszechwiedzący. P3. Bóg tworzy wszechświat. P4. Bóg ma wolną wolę. P5. Bóg zna każdy wszechświat który mógłby stworzyć i może stworzyć każdy wszechświat który mógłby stworzyć (implikacja z p1 i p2). P6. Bóg wybrał wszechświat który stworzył (implikacja z p3, p4 i p5). P7. Bóg mógł stworzyć inny wszechświat (implikacja z p4 i p5). P8. Bóg wybrał ten wszechświat wiedząc o każdym jego zdarzeniu i mogąc stworzyć inny (końcowy wniosek). Skoro Bóg stworzył wszechświat mogąc stworzyć inny, to tworząc ten wybrał go czyli zdeterminował, a determinizm koliduje z wolną wolą.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
@@panpogo można użyć nawet mniejszej ilości przesłanek i dodać fragmenty z PŚ. Ale to, że koliduje to jedno. Ostatecznie świat może być sobie deterninistyczny. Gorzej do tego dodać resztę mitologii katolickiej. Bo na tą argumentację powyżej jest prosta odpowiedź - deizm - stworzył warunki początkowe i nie ingerował. Ale Biblia głosi co innego i koncepcja się sypie.
@valdiz85
@valdiz85 3 ай бұрын
Miłosierny bóg kojarzy mi się z symetrystami.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
@@valdiz85 symetryzm mam na liście odcinków do realizacji;]
@Fabian1229S
@Fabian1229S Ай бұрын
Proponuje Ci nie omawiac tematow religijnych,bo juz jest 2024 rok i niech o religii gadaja albo ci co sa zawodowo koscielni albo jacys naukowcy analizujacy rozne religie tylko od strony naukowca.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista Ай бұрын
Spełniam obydwa kryteria w tym przypadku. Gdyby nie nie to, że z powodu długów musiałem porzucić studia, bo nie stać mnie było na mieszkanie w stolicy - to mniej więcej w tym temacie pisałbym doktorat, a nie dilmy na YT. O seminarium duchowne w Opolu Nowym pod Siedlcami też się otarłem. Jednym słowem biblię znam zarówno ze strony kościelnej jak i naukowej. Poza tym widzowie tego chcą - tego typu treści oglądają się u mnie na kanale najlepiej.
@pawel.b
@pawel.b 3 ай бұрын
Ale że sprawiedliwość jest sprzeczna z miłosierdziem? I że niby to nielogiczne? No nie wygłupiaj się tak. Przecież boga ludzka logika nie ogranicza 😉
@zizispontan
@zizispontan 3 ай бұрын
Boskiej logiki człowiek nigdy nie zrozumie. Ateiści nigdy tego nie skumają czy to takie trudne🤦
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
Ale Bóg, korzystając z wolnej woli, sam siebie ogranicza i przestrzega ludzkiej logiki z miłości. Szach mat!
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
A jak się zapytasz skąd taki wniosek, to odeślę cię do katechizmu - do cytatu "stał się do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu".
@pustygrob5837
@pustygrob5837 3 ай бұрын
"Raz się nie przeżegnał i do piekła" - lol. Nie interpretuj katolicyzmu w najbardziej absurdalny z możliwych sposobów. Nawet ks. Bańka by się nie podpisał pod takim nonsensem. Zresztą nawet katechizm mówi, że ludzie podlegają nierównym karom. Pewnie najwięksi zbrodniarze są strasznie męczeni, a tacy zwykli ludzie mają jakieś przykrości bardziej znośne.
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 3 ай бұрын
O tym argymencie to już dawno się wypowiedział Faust ciekawy świata i zresztą ja też. Co ma za znaczenie rodzaj kary i jej intensywność w skali wieczności? I tak się to ostatecznie uśrednia do jednej kary. A hiperbola to znany i lubiany środek artystyczny i katolicy stosują go w moją stronę zbyt często, żebym ja im miał w tym miejscu odpuścić. To jest i tak mniej absurdalne, niż - "ateista nie wierzy w dekalog, więc oczywiecie, że można przyjąć, że zajmuje się w życiu wyłącznie gwałceniem i mordowaniem". I nie, to nie hiperbola. Miałem okazję usłyszeć coś takiego mówione na poważnie przez katolika.
@marekstabrya4022
@marekstabrya4022 2 ай бұрын
A gdzie jest wolna wola? Chciałbyś być otoczony samymi maszynami? Automatami niczym dziecko w wielkim magazynie z zabawkami? Pomyśl chłopie o czym ty mówisz, na szczęście nie jesteś Bogiem ...
@nihilistycznyateista
@nihilistycznyateista 2 ай бұрын
Bez wolnej woli nie byłoby odpowiedzialności, więc i kary, czy sprawiedliwości. Najpierw Ty pomyśl o co pytasz... A jeśli, jak mi się wydaje, masz na myśli, że wolną wolą można wybrać sobie piekło - to dyskutowałem o tej koncepcji w komentarzach z użytkownikiem "Moja filozofia", czy tam, jak to teraz YT pokazuje "@matrix4363" znaczy inne numerki. Nie pamiętam. A o koncepcji, że jestem Bogiem (nie mówię, że jestem, mówię, że jest taka koncepcja filozoficzna) był z pół roku temu jakoś stream. Coś z oabteuzmem w tytule - w zakładce na żywo na stronie kanału znajdziesz zapis. O wolnej woli z kolei całą playlistę...
@Cumrel
@Cumrel 2 ай бұрын
Odpowiedź to: w tym ustawieniu nie ma wolnej woli. Jeśli jutro pójdę na spacer, ten bóg wie już o tym teraz. Nie mógłbym więc podjąć decyzji by tego nie zrobić. Jeśli bym tego nie zrobił, to bozia nie wiedział czegoś. Musisz podjąć decyzję, albo wierzysz w bóstwo wszechwiedzące albo w wolną wolę, to się wzajemnie wyklucza.
Should You Dare Criticize Kamala Harris... | Piers Morgan
12:40
Jordan B Peterson
Рет қаралды 1,9 МЛН
Little brothers couldn't stay calm when they noticed a bin lorry #shorts
00:32
Fabiosa Best Lifehacks
Рет қаралды 17 МЛН
No empty
00:35
Mamasoboliha
Рет қаралды 12 МЛН
2023 w Wielkiej Brytanii i inne trudne tematy
35:27
Ruch Oporu - Elektryk w UK
Рет қаралды 111 М.
BŁĘDY, KTÓRE POPSUŁY ŚWIAT
17:32
SzopDemaskuje
Рет қаралды 55 М.
W nieodpowiednim miejscu i czasie... Historia Janet Miller
23:29
_podcastowoikryminalnie
Рет қаралды 6 М.
Czy Jezus miał żonę? #biblia #teorie #Maria #Jezus
42:57
Nihilistyczny ateista
Рет қаралды 854
Open mic w Młodszej siostrze
24:49
Nihilistyczny ateista
Рет қаралды 170
Paryski syfilis, wielki dar dla Putina
34:04
Rafał Ziemkiewicz
Рет қаралды 154 М.