Tak

***** no widzisz zrobilismy jeden jedyny i taki piekny , az szkoda ze juz nie produkujemy swojego

Mi się jeszcze podoba Warszawa a dokładnie pobieda M20 jak dobrze pamiętam oryginalną nazwę

Andrzej S moj ojciec mial kiedys wolge, tez fajna

hussar80 Pamiętam ja i legendy o niej :)

Andrzej S no tak czarna wolga xD Ojca byla niebieska o wiele mniej zlowrogo wygladala

I tak wysoko. Wynika to z tego, że obieg wody był samoczynny, a nie wymuszony pompą. Dlatego chłodnica musiała być w najwyższym punkcie silnika.

obieg był samoczynnny do 103, 104 i 105 ( silnik trzycylindrowy) miały już wymuszonyobieg. 0:39 - przy wentylatorze, na wałku, trzy przewody gumowe, to właśnie pompa wody. Cienki, połączony z chłodnicą w górnej częsci, to odpowietrzenie pompy, ten karbowany przewód, to z chłodnicy do pompy, a ten trzeci to z pompy do silnika. Pierwsze 104 miały pompę wody zamontowaną na prądnicy

A widzisz. Nie wiedziałem. Ja pamiętam tylko skarpetę wujka. To był 89 rok. Z ciekawostek to jeszcze zapamiętałem, że sobie przerobił biegi w podłodze. A i tłumik bo się upalił to na boczny wydech zrobił. Huczało toto tak, że mama do dziś się śmieje, że jak ich słyszała to wstawiała wodę na kawę. Zanim przyjechali, to akurat była. ;)

@@loffth1 co ty gadasz pompa wody w syrence byla tu na górze gdzie pasek klinowy na wałku a i jeszcze ci powiem jedno kolego taką ciekawostke wirniki z pompy od syrenki pasowaly do pompy wody z marcedesa i reperaturki grafitowe tak samo jak niebyło reperaturki z syreny to dawało sie z fiata 1500 i było po regeneracji tak ze robiłem takie pompy osobiście .

szla na suchym paliwie dlatego sie zbierala lol::

Jazda tym to Jak powrot do przeszlosci

Też nie wiem

Pierwsze syreny nie mialy pompy wody, takze chlodnica musiała byc jak najwyżej by woda byla w grawitacyjnym obiegu. Z przodu by to nie działało,. Potem wstawili pompe a juz im sie nie chcialo przstawic chlodnicy, tak bylo łatwiej... Poza tym masz dostęp do platynek.

W tym wypadku był docisk sprzęgła. Trzeba było wywarzyc koło przetoczyć część gdzie jest sprzęgło. I teraz jest jak powinno byc

@@mototaczki nie nie. Dźwięk silnika każdej skarpety jest taki rozklekotany. Ciekawe dlaczego

Dyche weźmie

Odziwo tak. Już wygląda trochę lepiej muszę dokończyć składanie błotników. To dopiero jest wyzwanie🥑😠

Teraz trzeba mieszac z woda zeby dekla nie wybilo🤪

Raczej nie Stanislawa

Już jedzie do malowania na zewnątrz w środku wszystko zrobione. Robię na raty bo nie mieszkam w Polsce😭

Tak to można.. Ja próbowałem odnawiać Warszawę będąc w podobnej sytuacji do twojej. Ale dałem sobie spokój po drugim włamie do garażu ..

Przykro to słyszeć. Może chcesz ją odsprzedac?

@@mototaczki warszawka poszla w mam nadzieję w dobre ręce, ładnych lat temu pare.

Przepalamy rdzę!!

Boji się że zgasnie

To jest dwusów.

Nikt ci ogladac nie kaze syrena byla jest i bedzie fajna moj wujek mial jazda nia byla mega fajna ale skoro jej nie lubisz to po co to ogladasz wypierdalaj

@@kapitantytusbomba772 nie zesraj się ćwoku

@@kapitantytusbomba772 fajnie syrenką to się jeździ na niedzielne przejażdżki czy zloty, sentyment sentymentem, ale w rzeczywistości na tle zachodnich maszyn to było dziadostwo. w latach 80tych kiedy była wciąż produkowana to już w ogóle była skansenem

@@nerobozybiaostocki4384 zachodnie maszyny to dla mnie dziadostwo

@@kapitantytusbomba772 XD spoko

inzynierowie pili i tak wyszlo a pozniej mowili szczyt polskiej techniki. Krew mnie zalewala jak mi przyszlo dopasowac tylne blotniki, klape bagaznika itp. porownujac amerykanskie krazowniki zastanawiam sie dlaczego nie skopiowali od nich prostoty konstrukcji, tylko zrobili takie hhah"gowno"

to była ta słynna PRLowska gospodarka z drutu i paździerzu do której dzisiaj niektórzy tak wzdychają

W czasach kiedy Syrena była konstruowana [lata 53-57] tak się robiło samochody z niższej półki. 2CV, Lloyd, P-70 itd. Tylko przez następne ćwierć wieku inne pojazdy stały się bardziej niezawodne i ogólnie przemyślane a Syrena została na poziomie lat 50.