Dziękujemy! :)

Dziękujemy bardzo :)

Dlatego proponuję nasz filmik o oddychaniu :) kzfaq.info/get/bejne/hq6Cqqqf0teyops.html

Mam tak samo

Dziękujemy bardzo!

@@kuzniawrocaw4784 Pozdrowienia od Maksa i Pawełka, trenerze :)

@@monikakrupa5401 Dziękuję bardzo! Pozdrawiam :)

ja z WF

ja

Ja z pływania

Ja wf

Mnie zastanawia czy wy pływaliscie na podłodze czy co xd

I jak się jechało rowerem? Film pomógł?

@@przemekn tak, ale duzo ich oglądam. Wczoraj (15 sierpnia) miałem krok w tył -ruchy mi się myliły. Generalnie jest postęp w ciągu tych wakacji, ale dla mnie najtrudniejsza sprawa to oddychanie, a w szczegolności... wydychanie i płynność ruchów. No ale trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.

Dzięki!

Dzięki!

Spróbuj nasz filmik o oddechu. Może coś wyjaśnić : kzfaq.info/get/bejne/hq6Cqqqf0teyops.html

Jak ci teraz idzie? Ja jestem już około 4 i pół miesiąca na zajęciach pływackich i umiem już prawie że idealnie płynąć kraulem ponieważ biorę delikatnie za późno oddech😅 P.S Pozdrawiam

Xd

Witam, niestety wakacje, to intensywny czas i jesteśmy poza miastem. Polecamy się od października!

Z mojego doświadczenia: tak rozbudowuję klatkę piersiową, spala tłuszcz, ale... niewiele na nuce pływania. Żeby zacząć spalać tłuszcz potrzebny jest wytężony wysiłek powyżej 20-30min. Zatem na tłuszcz najlepsze będzie jakieś cardio. Ostatnio również widziałem badania, że trening siłowy daje bardzo dobre rezultaty w spalaniu tłuszczu. Nauka pływania na pewno wpłynie na samopoczucie, bo woda niesamowicie rozluźnia i relaksuje. Trochę tłuszczu też się spali, ale nie w stopniu w którym oczekujesz.

@@kuzniawrocaw4784 no właśnie o tej relaksacji mi chodzi, o ruch bo mam pracę siedzącą i bardzo źle to wpływa na moje samopoczucie, jestem bardziej zamulony po tej pracy niż kiedyś jak miałem pracę fizyczną. Co do siłowych to robie na razię kalistenikę...

@@sauronsaga4839 Super! Trening z własna masą ciała jest również bardzo dobry. Powodzenia! Praca siedząca to prędzej czy później również bóle kręgosłupa, a pływanie świetnie ten problem rozwiązuje.

Baseny online są na pewno tanie w utrzymaniu, ale nie polecamy na dłuższy dystans ;) Oby już nigdy nie wróciły!

Bardzo przykro to słyszeć. Wiedz, że jeśli będiesz chciał i systematycznie wykonywał te ćwiczenia to nauczysz się sam pływać wystarczająco dobrze. Każdy ma odpowiedni potencjał do tego. Jeśli będziesz miał pytania to zawsze możesz je zadać tutaj.

Jak najbardziej! Rurka to świetny pomysł, gdyż pomaga skupić się tylko na technice pracy rąk, nóg i synchronizacji. Najtrudniejszy element- oddech, zostaje wyłączony poza nawias. Z tym wiaże się też kwestia osobnej pracy nad oddechem. Najlepiej wybrać jedno ćwiczenie oddechowe i ćwiczyć na kżadym treningu, aż do perfekcji. Więcej o oddechu tutaj: kzfaq.info/get/bejne/hq6Cqqqf0teyops.html

Może być tak, że masz wyjątkowo dużą ilość mieśni i mało tłuszczu - wtedy jest najmniejsza wyporność. Ale może być tak, że brakuje Ci ćwiczenia pozycji na wodzie. Na przykład bojka między nogi i leżysz nieruchomo na brzuchu. Kolejnym krokiem byłoby wzięcie jak najmniejszej bojki. A potem próba bez. Najpierw leżysz na wodzie po odbiciu. Potem odbicie coraz słabsze. W ten sposób ciało najlepiej sobie poradzi z utrzymaniem na powierzchni.

Jak najbardziej pomoże. Tylko, trzeba stopniowo używać coraz mniejszych desek. Na przykład na początku duża deska, potem mała bojka do nóg.

Różne są typy budowy, a woda teoretycznie powinna preferować osoby z dużą ilością tłuszczu nie mięśni :) O ile w przypadku unnoszenia sie na powierzchni tak jest, to w przypadku pływania już nie. Bo im obszerniejsza osoba tym większy opór. Także najlepiej mają osoby, które mają mięśnie otoczone cienką warstewką tłuszczu, co jest najcześciej spotykane u kobiet i azjatów. Ten krótki wstęp wyjaśnił nam temat kto ma łatwiej. Co nie zmienia faktu, że najszybciej pływają wyżyłowani biali mężczyźni. Jaki z tego płynie wniosek? Że nauka pływania i jej efekty zależą absolutnie w 90% od technniki. Zrozumienie wody, ułożenie ciała, rozluźnienie mieśni, nauka oddechu to jest klucz, żeby każde ciało nauczyło się leżeć na wodzie i płynąć. Będziesz musiała nauczyć się swojego ciała w relacji do wody. Co zrobić, żebyś Ty leżała na niej jak najwygodniej? Co zrobić by nogi jak najmniej opadły w czasie oddechu? Itd. W tym wypadku pan z internetu nie może pomóc ;) Musisz to zrobić przede wszystkim Ty, dostosowując rady do Twoich realiów. Jest to osobista praca, w której przyjmujesz jedne rady, a odrzucasz drugie. Bo już wiele razy widziałem, że to co w internecie jest opisane jako "nie da się", jest do zrobienia, jeśli się chce. Także powodzenia!

Absolutnie nie! Nauczenie się pływania jest absolutnie dla każdego i w każdym wieku. Nie zwracaj uwagi na śmiejących się, oni mają gorzej od Ciebie, bo ze swoim szyderstwem żyją 24h na dobę, a Ty tylko jak ich spotkasz :) Tego wszystkiego trzeba się nauczyć: odporności na opinię innych, prawidłowego ułożenia w wodzie, pracy rąk i nóg, synchronizacji i oddechu. No i wytrwałości. Także naprawdę to jest kraul w sześciu krokach. Do dzieła!

Gratulacje!

@MUry dziękujemy za miłe słowa :) Rzeczywiście sam konkret ;) Postępów w nauce pływania życzymy :)

ja z basenu

Ja z basenu

W którym momencie nie dajesz rady trzymać głowy pod wodą?

@@kuzniawrocaw4784 w tym ze caly cAs musze nabierac powietrze jak patrzę lewo prawo to za kazdym razem

Dzięki za uwagę. Tak, najabardziej rozpowszechniona dzisiaj jest ta ze zmianą rąk przed głową. Co nie zmienia faktu, że są inne szkoły. Ale nie wgłębiając się w tą dyskusję, tu chodzi o naukę, naukę sedna sprawy. Ja uważam, że należy najpierw nauczyć dziecko szkicu ogólnego, a potem dorysowywać szczegóły. I analogia rysowania jest tutaj dobra: nie rysujemy konia z okiem, powiekami, grzywą, zarysowanymi pęcinami, i Bóg wie czym jeszcze, tylko ogólny prosty, zrozumiały i satysfakcjonujący szkic. A gdy to już opanują przechodzimy do szczegółów.

Ja

Ja

XD

Ja

Ja

zakładam, że napisałaś "nie nadążam" :) Możesz zacząć od jednego kopnięcia na jeden ruch ręki (noga przeciwna do ręki), a jak już złapiesz rytm, to dodać te pozostałe kopniecia "w między czasie" :)

@@kuzniawrocaw4784 w sensie ze kopnięcie noga a pozniej złapać powietrze ręka i ruch reki ?

@@justynas1920 ok, teraz to już nie wiem w czym jest problem :) Możesz opisać dokładniej?

Jedną rzecz od razu ustalmy: zaczyna się od nóg? Jeśli tak, to jest to znany i lubiany problem. Duży obrazek dla zrozumienia sytuacji: jedyna rzecz, która Cię utrzymuje na powierzchni to płuca i tłuszcz. Nogi zazwyczaj u mężczyzn są mocno umięśnione. Zatem, żeby nogi utrzymały się chociaż jakiś czas na powierzchni muszą niejako oprzeć się na płucach. Tak, brzmi to abstrakcyjnie, ale to nie istotne, bo dojdziesz do tego ćwiczeniami praktycznymi. Nauczymy twój mózg jak to ma sam ogarnąć. Czego potrzeba? Deski, bojki do nóg. Na początku wkładasz deskę miedzy nogi i odbijasz sie od ściany. Dryfujesz. Powtarzasz 10-15 razy.(Zatrzymujesz sie-wracasz do ściany). Potem zaminiasz deskę na bojkę i robisz to samo. Na sam koniec wyjmujesz bojkę i robisz to samo. Kluczowa sprawa: Palce u nóg mają być obicągnięte, czyli wskazują na ścianę za tobą, jak leżysz na brzuchu. Powinno być lepiej. Daj znać.

Śledzę cię 😏

@@sorbey Zauważyłam 😳

Dzięki za komentarz. Słynna pozycja streamline to nic innego tylko ślizg. Ta pozycja i to czucie ma być obecne również w czasie płynięcia. Po rozpoczęciu pracy rąk i nóg jesteś dalej ograniczony przez opór wody. Jeśli nie przyjmiesz najbrdziej opływowej pozycji, a ciało nie będzie się ślizgać po wodzie, stracisz dużo sił na pokonanie oporów wody. Zamiast na przesuwanie sie do przodu.

@@IcemanKTM Rower jest tu trudnym porównaniem. Łatwiej to zrozumieć na przykładzie łodzi. Kadłub statku jest tą częścią nieruchomą, która jest pchana przez napęd. Bardzo ważne jest poczuć, że ciało też jest kadłubem, który sie ślizga po wodzie. Ręce i nogi są napędem. Gdy nogi i ręce naraz pracują, trudno jest poczuć, szczególnie na początku, że jakaś część ciała się ślizga. Łatwo wtedy stracić pozycję ciała, zacząć wykonywać niepotrzebne ruchy tułowiem, które pomagają w generowaniu napędu, ale zwiększają opory. Ta przerwa ma dać to czucie, że ruch rąk i nóg wprawia resztę ciała w ślizg. Im blizej sprintu tym ta przerwa będzie mniejsza. Natomiast w pływaniu długo dystansowym ten moment zatrzymania, ślizgu jest bardzo widoczny. Polecam zobaczyć Sun Yanga : kzfaq.info/get/bejne/jtx9Zq2KqJORmIE.html

@@kuzniawrocaw4784 kzfaq.info/get/bejne/m8CPY7Fzt5POpXk.html Niestwty po niemiecku. Ale polecam od minuty 1:30

Niestety nie rozumiem po niemiecku. Rozumiem tylko tyle, że dobry pływak ma się nie ślizgać. Bardzo radykalny pogląd. Mi bliżej do podejścia, że pływanie jest szukaniem aktywnego ślizgu. Tak jak tutaj kzfaq.info/get/bejne/ga98hbWTqODbhXk.html Ale ślizgu samego w sobie nie da się uniknąć, ciało musi się ślizgać, powodować jak najmniejsze drgania wody. To oczywiście, jak wszystko, jest teorią, którą należy weryfikować mierząc długość kroku w takim i innym podjeściu, mierząc czas. Dostosowywać do dystansu który się płynie.

@@kuzniawrocaw4784 W moijm linku ten pan mowi ze poprawne plywanie robi wrazenie slizgu. A na poczatku widea od pana mowja ze jeszli nie machasz rekoma to odrazu sie zwalnia. W dalszym ciagu sa tylko czwiczenia.

nie