Ja tam nosze same lumpy poza butami i żyje

polecam oderwać sie od tiktoka. Na polskich ulicach nie widać tak zmiany trendów, a ubrania zaczynasz postrzegać jako ubrania a nie jako coś co ktoś ubrał tylko dlatego że jest trendy. Polecam, bo zmienia to też kwestie oceniania ludzi po wyglądacie, bo nie patrzysz na ludzi na podstawie czy są trendy czy nie, ponieważ po prostu nie masz pojęcia co jest trendy więc zwyczajnie zaczynasz przypuszczać że ktoś tak sam z siebie się ubiera. Nie wiem czy ktoś zrozumiał, ale gdy nie widzisz po prostu tej wariacji trendów to przestajesz zwracać na to uwagę. Polecam szczególnie jeśli ktoś próbuje odnaleźć siebie i swój styl lub po prostu zaoszczędzić, bo nie oszukujmy się, ale każdy z nas kupił coś co po prostu było trendy a nie potrzebne

Zrobiłam eksperyment - przez kilka miesięcy kupowałam Wysokie Obcasy i obserwowałam co jest w modzie. Takie wnioski: 1. Trendy zmieniają się praktycznie co miesiąc (jak wspominasz w filmiku). 2. Do danego trendu na siłę dopisany jest styl życia - np. chcesz poczuć się jak prawdziwa Włoszka? Sama sukienka nie wystarczy. Kup włoską kawiarkę, włoskie kolczyki, lustro do sypialni od włoskiego projektanta... 3. Wpędzanie w poczucie nieszczęścia i napędzanie konsumpcjonizmu. Czujesz, że nie nadążasz za modą. Dzisiaj modne są neonowe kolory/paski/marynarki (wstaw cokolwiek) - szybko, kupuj, już teraz! Finansowo i czasowo w życiu nie nadążę za tym pościgiem. Dlatego od kilku lat buduję swoją własną bazę ubrań, sama wyznaczam sobie trendy delikatnie inspirując się tym, co mnie otacza.

Nie wiedziałam nic o tym żółtym trendzie 😅 ale pewnie też dlatego, że wcale nie wpisuje sie w mój gust. Wychodzę z załorzenia że nie ja jestem dla trendów, tylko trendy dla mnie. To oznacza że jeśli dany trend mi się podoba to się inspiruję, wybieram na zakupy a potem... nie wiem czy to jest modne czy nie, ale ubieram bo lubię 🤷‍♀️ nie muszę być trendy, wystarczy że jestem sobą :3

Dobrze byłoby propagować przerabianie ubrań, nie tylko np. z poplamionej koszulki na koszulkę z naprasowanką, ale też chociażby na pluszaka dla dziecka. Moja znajoma po porodzie przerobiła kilka zużytych koszulek na wkładki laktacyjne - zarówno jednorazowe, jak i wielorazowe to koszty. A tak nie będzie żal, jak się podrze, spruje czy trzeba będzie wyrzucić, bo miała je niemal za darmo. Jeszcze jej ciocia pokazała jak maszyny do szycia używać, więc przyjemne z pożytecznym. Ja z kolei przerabiam skarpetki bez pary czy dziurawe na szmatki, ale nie rozcinam ani nie pruję. Po prostu zakładam skarpetę na rękę. XD Brzmi śmiesznie, ale dzięki temu mogę precyzyjniej sprzątać i nie muszę kupować.

Niby fajnie, ale i firmy i infuenerzy tak na prawdę nigdy nie będą chcieli, żebyśmy w mniejszym stopniu konsumowali modę, dopóki im się to opłaca. I możemy wierzyć że ludzie postawią jakieś ideały ponad zyski, ale myślę że jest to marna nadzieja. Dopóki z poziomu instytucjonalnego nie będzie się opłacała taka masowa sprzedaż oraz promocja konsumpcji mody, to nic raczej się poważnie nie zmieni. A jak najbardziej infuenserom opłaca się promować taką dużą konsumpcję jako, że świadczy o ich wyższym statusie materialnym od reszty społeczeństwa, co sprawia że inni chcą aspirować do tego jak oni żyją, również naśladując tą konsumpcję. I większość społeczeństwa nie wymieni tych ludzi na osoby, które w ich oczach są biedne bo muszą naprawić stare rzeczy, zamiast kupić nowe,. Nie w społeczeństwie gdzie twój poziom finansowy stanowi o twojej pozycji w społeczeństwie.

to uczucie kiedy przed filmem wyskoczyła ci reklama alliexpers i shein xD

Hmmm... wygląda na to, że omijam trendy albo one omijają mnie ;) A tak serio... kupuję i noszę to co mi się podoba i w czym czuje się dobrze. Zwracam uwagę na materiał i szycie. Staram się kupować to co posłuży mi lata.

Super materiał, myślę, że na pewno my, kupujący, musimy zmienić swoje podejście, najlepsza metoda to przestać kupować to co podoba się innym, to co jest aktualnie uważane za modne, jakoś się na to wyciszyć i odnaleźć to co podoba się nam, taki styl, takie kolory, które współgrają z nami, wtedy zaczynamy kupować faktycznie to w czym czujemy się dobrze i korzystamy z naszej szafy, zamiast zapychać ją byle czym. Z Shein i Temu nie da się wygrać, długo o tym myślałam, rozmawiałam o tym i doszłam do wniosku, że dla wielu ludzi moda nie jest istotna, nie ciekawi ich, nie jest tematem któremu poświęcają dłuższą chwilę - chcą po prostu kupić możliwie jak najtaniej ubranie, chwilę ponosić i za chwilę kupić nowe. Shein daje taką możliwość, a ludzie nie zagłębiają się w to co właściwie znaczy fast fashion czy ultra fast fashion. Jedzenie, kosmetyki, powietrze, woda, tak naprawdę na każdej płaszczyźnie jest coraz gorzej, ludzie się na to wyłączają. Ale warto mimo wszystko o tym rozmawiać, tłumaczyć czym jest ultra fast fashion, może chociaż na jedną osobę to wpłynie, ja tak do tego podchodzę. Bardzo fajnie się tego słuchało! Przerażające, że te trendy tak pędzą.

Świetnie się Ciebie słucha, trzymam kciuki za rozwój kanału ❤

Bardzo wartościowy filmik, miła od miana od tiktokowych poradników cytuję ,,jak być cool girl” odp wystarczy kupować mikrotrendy

Ja zauważyłam że teraz ludzie ubierają się tak różnie i nie ma to dla nich żadnego związku z subkulturą lub zainteresowaniami. Zmieniają nam się gusta i to normalne. Jednak nie wszystko co nam się podoba musimy kupować. Trzeba sobie zadać pytanie, czy za rok będziemy to nosić? Lubię oglądać pokazy mody i ładne outfity ale nie potrzebuje ich mieć na sobie. Stwierdziłam że nie będę niewolnikiem microtrendów i będę nosić swoje ciuchy do podarcia a nawet dłużej, bo to jak wyglądam średnio mnie obchodzi. Ubieram się w to co jest wygodne, głównie biore ciuchy z lumpów a jak jakaś rzecz mi się znudzi to ją przerabiam. I tak o to nadal nosze bluzki które kupiłam 4 lata temu

W końcu jakieś normalne podejście a nie tylko hur dur nie kupujcie na shein

Bardzo fajny materiał który dał mi dużo do myślenia! Dziękuje bardzo

podczas tego filmu miałem 2 reklamy shein 😭 ale ciekawa analiza trendów trzeba taka co roku robić

Pamiętam, że gdy jeszcze chodziłam do szkoły, chciałam być "trendi", żeby jakkolwiek przynależeć do rówieśników. Teraz mam srogo wy*****e. :)

uwielbiam twoj kanał

Ja sam wytyczam swój styl, idzie to w taki mega masculine ubiór lekko oldschoolowy. Ubieram ogóóem zwykle na zalando, lumpach, galeriach handlowych i w budowlanym rodziców. Buty kupuje skórzane w sklepie z galanterią bo są tańsze niż jakieś przepłacone airforce, a i są mega wytrzymałe. Gdy idę ulicą połowa dziewczyn i ludzi obcina mnie wzrokiem. Moją ulubioną marką jest bytom. Pozdrawiam, masz spoko content.

Trafiłam na Twój kanał przez przypadek. Aktualnie skonsumowałam większość Twojej twórczości. Wygrywasz z nauką na sesję. Jesteś super! 💜

ja tak szczerze nie patrze na to co jest teraz modne czy jest trend na coś, chodzę w skinny jeansach i dzwonach, do tego skórzana kurtka, i wyglądam jak heavy metalowiec lat 80, i dobrze się z tym czuje, ponieważ gram w zespole, ale to co jest ''trendy" mnie totalnie nie interesuje, bo to szybko mija

A ja nie mam tik toka, instagrama i w końcu udało mi się znaleźć własny styl za którym podążam. Można zwariować chcąc ubierać się w obecnych trendach, trzeba by było chodzić co tydzień na zakupy. Zaczęłam zwracać uwagę na jakość i kupuję w rozsądny sposób.

Ja raczej staram się kupować ubrania w moim stylu i w ogóle nie patrze na to co jest modne a co nie. Dlatego śmieszą mnie ludzie którzy wręcz gorączkowo podążają za modą XD

Hmm, ja lubię dobierać wzór na skarpetkach do kolczyków! Myślę, że dobrze jest bawić sie i łączyć rzeczy jak nam sie podoba, niezaleznie od tego, na co jest aktualnie faza 🙏

Jak dobrze, że ja się inspiruję trzema dekadami. Jak zwykle świetny film!

Dlatego coraz więcej osób skłania się w stronę mody ponadczasowej, eleganckiej i oby tak pozostało, bo dzisiejsze trendy raz, że są bardzo krótkotrwałe, dwa, że są bardzo nastawione na zysk i fast fashion, czyli produkowanie szmat, a nie ubrań, trzy, że są subiektywnie (ale myślę, że bardzo dużo osób się ze mną zgadza) brzydkie i często zwłaszcza letnie stylizacje odsłaniają zbyt dużo i nie przypominają w żaden sposób ubrań

Walic trendy! Ubierajcie sie jak chcecie! Nie musicie sie ubierac zgodnie z trendami bo to imo slabeee... Ja preferuje bardziej styl alternatywny i eksperymentalny, bo mieszam styl steampunk goth z rivet head, cyberpunk, nu goth, cybergoth i odrobine mall goth. PS.: wiec "opisujcie" siebie wlasnym stylem :)

To mnie chyba trendy mocno omijają. Wolę wygodnie się ubrać i tak jak mi pasuje byle to wyglądało dobrze i pasująco do siebie. Plus też wolę zamówić coś z marek typu Marc O’polo lub Desigual( mają fajne materiały naturalne i kolory)by mieć na kilka lat niż w Zarze czy H&M ( kiedyś tam kupowałam, ale też raz na jakiś czas, obecnie omijam szerokim łukiem, bo jestem świadoma ich niskiej jakości i tego, że mają złe warunki pracy).

ja np. ostatnio potrzebowalam 3 par butow, kupilam jedną pare, a dwie poszly do szewca (jedna byla za mala wiec nie bylo co ztym zrobic musialam miec nowa) i wygladaja swietnie i sa wygodne

😊❤

Chyba jestem już za stara, bo algorytm rolek na YT czy FB nie proponuje mi rolek na temat aktualnych trendów. Nie wiedziałam, że był trend na zieloną kurtkę, ani na żółte rzeczy (choć widziałam jeden artykuł vouge gdzie wśród sukienek na wiosnę proponowali też żółtą, ale że nie przepadam za tym kolorem, to przescrollowałam i zapomniałam). Oczywiście takie większe trendy jak quite luxury, Y2K czy scandi girl do mnie docierają. Co do naprawy rzeczy - gdyby to było takie proste. Nie zliczę ilu szewców odeszłam w Warszawie i tylko jeden porzadnie naprawił mi buty, niestety to był starszy Pan, który przeszedł już na emeryturę. Ostatnio chciałam zanieść do naprawy sandała, z którego popsuł mi się pasek i szewc mi powiedział (a właściwie mojemu chłopakowi, bo zaklad był otwart 9-16), że jednego buta to nie przyjmie, bo to trzeba porządnie zrobić, a drugi na pewno też zaraz się rozleci. Chyba kupię klej i naprawię to sama, bo poziom usług szewskich nie zachęca. I totalnie rozumiem, że niektórzy wolą kupić nowe niż użerać się z szewcami, płacić za naprawę 1/3 ceny nowych butów tylko po to żeby zaraz się to rozwaliło (sklejone przez szewca inne buty rozkleiły mi się po dwóch dniach). Ja próbuję tylko dlatego, że dużo butów mnie obciera, więc jak jakieś już tego nie robią, to się ich trzymam.

Może zrobisz film o pielęgnacji różnych materiałów?

problem szybko zmieniających się trendów to problem tiktoka. tak samo jak zamykanie się w sztywne ramy jednej estetyki. później pojawiają się osoby które nie mogą się zdecydować czy być fairycore grunge czy innym clean balletcore bloke girl i myślą że całe ich życie powinno być temu podporządkowane bo tak to wygląda na moodboardach. nie chcę brzmieć jak stary dziad ale przykro mi się robi jak patrzę na młodych ludzi którzy spędzają tyle czasu na tiktoku i wymyślają sobie dramy i problemy. 🗿🗿 zamykacie się w bańce a tak nie wygląda prawdziwe życie. plss jest tyle rzeczy jakie możecie robić a nie sprzedawać dane chińskim firmom.

Akurat bycie gotką czy innym metalowcem dalej jest modne a wednesday wyszła 2 lata temu XD

Dosłownie za szybko się wszystko zmienia.. Ja za każdym razem mam problem coś znaleźć 😂 Gdy chce żywe kolory to ciężko znaleźć bo moda jest na chłodne, stonowane Jak chce chłodne, stonowane to w modzie są żywe kolory 😂😂

Ale nie dasz spokoju tym balerinom ganni no nie dasz XD Nie no ale rozumiem też bym nie dał jakbym tyle za buty dał co do niczego nie pasują

Ta dziewczyna zawsze ubiera się dobrze. I to jest prawdziwy trend :P

Trendy to trzeba zniszczyć, to właśnie one zniewalają ludzkość.

Zatrzymałam się na 2000,2010 XD

pomysł na zakończenie - brak zakończenia koń film losowym slowem

Boże chroń punki jedyny plus może jaki z tego będę mieć to dorwę jakieś spoko spodnie

Prezentacja AI😭

Mam taką rozkminę, że świat pokazuje mi różne „kory” w ciągu miesiąca albo sezonu, a ja sobie będę swoimi ulubionymi żonglować przez najbliższy rok 😂 I w następnym roku od stycznia zacznie się jazda od nowa 😄 A poważniej, serio, myślę, że świat fashion pokazuje nam, zwykłym ludziom przeróżne wykorzystanie ubrań i możemy sobie przebierać w nich jak nam się podoba. Jak komuś się spodobają kokardy na tyle, że zostanie z nimi przez najbliższe 10 lat, to świetnie. Kokarda wbije się w styl danego człowieka i nie ważne, że już wyjdzie z mody w mainstreamie.