TAK! W końcu nowy materiał :D

Masz nowego subskrybenta, oglądam ten kanał już chwilkę i jest zajebisty, masz takie samo zdanie jak ja na wszelkie growe tematy:)

Kapitalny tytuł. Taka mieszanka militarnych klimatów, z azjatyckim horrorem i bullet time, robiło robotę. Gra owiana nawet jest pewną legendą- Tóż po zakończeniu, wyświetla się napis, że gra została dedykowana osobie o imieniu "Wen chi-lee" czy jakoś tak, i rzekomo, to właśnie z historii tej osoby, FEAR czerpał inspirację.

Szkoda że Trepang2 nie dorasta do pięt FEAR'owi :P Dobry pomysł, średnie wykonanie :P Gdzieś zgubili odpowiedni balans elementów, za dużo chaosu - nie takiego kontrolowanego tylko takiego w którym gubi się rozgrywka. Może SELACO da radę :P

Hoho, zaszalałeś, godzinny materiał 😊 świetnie. Oby więcej takich. Co do FEARa to jednak tylko do jedynki zdarzyło mi się wracać. Jeden z najlepszych FPSów po 2000 roku. Właściwie to obok Bioshocka, RTCW i Dooma 3 chyba jeden z moich ulubionych z tej dekady.

świetny materiał i jak zawsze zrobisz smaka na odświeżenie (już) klasyka :) Browarku jeśli będziesz miał kiedyś czas poproszę o materiał o grze Chaser - w niektórych kręgach uważaną za posiadającą najlepszą fabułę w historii gatunku fps :)

Pamiętam jak podchodziłem do trójki to wcześniej się naczytałem, że kicha, że poziom trudności coś lewy, odpalam i kurde... łyknąłem ją w jeden dzień tak mnie wciągneła. Bawiłem się mega zajebiście. Jedynka wiadomo klimat miazga. Dwójke mało co pamiętam, jedynie, że był jakiś etap w szkole i to było gites, ale ogólnie wkurzały mnie tam (chyba) sekwencje z mechem czy jakima pojazdem mechanicznym. Seria kozacka.

Jedynka miała naprawdę mocny klimat gdy sequele troszkę stonowały choć dalej grało się w miarę dobrze. Swoją drogą w jedynce był taki kolo z polskim nazwiskiem po naszej stronie i gra nie wyjaśnia co z nim się stało choć jest kilka poszlak że Alma też go dopadła, raz że ostatnie słowa przez niego wypowiadane świadczą że został wzięty z zaskoczenia, a dwa straszą nas jego widma. w dwójce mamy jego brachola co nic nie wnosi o zaginięciu czy śmierci swojego brackiego.

Zajeboza !!! 👍Ty jak zrobisz film to aż człowiekowi chce się oglądać !!! 😉

Szacun za długość filmu Browarku

14:55 - "sprzedać śmiertelnego kopa w jaja". Jest nawet jeszcze lepiej. Można kopnąć z wyskoku w łeb kończąc akcję niczym w Matrixie, gdy Neo w scenie w holu wieżowca tak właśnie kończy sprawę. To nie jedyna inspiracja tą sceną. Urywanie kawałków muru i kafli to również z Matrixa.

Pod tego szpila zmieniałem kompa, w multi spędziłem dwa lata zwieńczone zorganizowanym na spontanie mini turnieju na PGA 2006. No i to pierwszy tytuł, który skłonił mnie do wydania swoich cebulionów tylko po to, żeby postawić go na półce heh

F.E.A.R.! jedna z moich ulubionych serii wszechczasów! Zacząłem oglądać kilka min. po premierze, ale w końcu, smartfon, światło słoneczne.... poczekam i od początku. W domku, ok, ale poczekam do końca, zanim coś napiszę. Przede wszystkim dziękuje Tobie jak i sponsorowi odcinka! Mega zajebisty godzinny odcinek! F.E.A.R.a poznałem najpierw dzięki demo w CD Action i palił mój ówczesny komputer! Ale wiedziałem już, że to gra dla mnie. I, że pozostanę z nią do końca! Podobnie jak Ty, przeszedłem wszystkie części i wszystkie dodatki na PC. I mimo, że zgadzam się z Twoimi ocenami, ja bawiłem się w tej serii zajebiście, do końca. Choć faktycznie, to pierwsza odsłona, sterylne szpitalno-biurowe wnętrza, bulletime, AI która zmusza do myślenia... Każdy wie, że jedynka była najlepsza, ale mało kto docenia kontynuacje. A ja bawiłem się wyśmienicie przy wszystkich. Pozdrawiam! P.S. I wbiłem setny like! :)

O Boże, FEAR.... Ale mi teraz nostalgię odpaliłeś....

Mnie ta gra zawsze przerażała muzyką i atmosferą. Jak byłem młodszy, ta gra nie była na moje nerwy.

Mocny lubię cię. Od dawna subskrybuję i oglądam, bo poruszasz ciekawe tematy, ale na miłość boską. Nie da się ciebie słuchać dłużej niż minutę. Nie chodzi mi o barwę twojego głosu, skądinąd bardzo przyjemną dla ucha, ale o formowanie, artykułowanie płynnych zdań. Normalne zdanie wypowiedziane brzmi tak: Przedstawiam wam film o trylogii F.E.A.R....., na którym powiem Wam, co mi się podoba, a co nie. U ciebie to zdanie brzmiało by tak: Przedstawiam..... wam..... film............o trylogii F.E.A.R..............., na którym................. PowiemWamCoMiSięPodoba................, a co nie. Nie wiem czym to jest spowodowane. Tniesz i składasz swoje wypowiedzi aby wrzucić w film?

Cytując legendę polskiego internetu Stachu Jonesa "O kur*a!"

Wkońcu czekałem na recke F.e.a.r

No jest co słuchać 🎉

Mam FEARa na PS3.Nie grałem w niego od przynajmniej 10 lat. Fajnie że przypomniałeś mi o tej świetnej grze.Już wiem co będę robił dziś wieczorem.

W jedynce można znaleźć radio, w którym leci opening z ich poprzedniej gry Shogo MAD.

To jak już jest F.E.A.R to na Halloween powinien pojawić się Condemned.

Rewelacyjna giera...!!!Oczywiście chodzi mi o część pierwszą.Oddam nerkę za remake.

Ciekawe czy Przemek z recenzi horrorów widzi tą recke

A co mi tam, powiem to, mimo że jestem starym boomerem, to najlepiej grało mi się w FEAR 3. Dwóch grywalnych bohaterów, świetny co-op, najprzyjemniejsza oprawa, bardzo dobre dopasowanie sterowania do pada.

Oooo!

mam inną opinie zwłaszcza w kontekście dodatków do jedynki, nie zrozumcie mnie źle uwielbiam je ale jednak są poziom niżej niż podstawka, zgadzam się z tym że Fear nie jest straszny ale świetnie wytwarzał to "napięcie" rzadkie schizowe scenki nie straszyły(oprócz kilku jumpscare) ale przez to jak rzadkie i dość mało rozbudowane były nie odwracały uwagi od samotności i od burdelu który dział się wkoło a który towarzyszył naszemu żołdakowi, to napięcie to uczucie presji co do następnej wymiany ognia lub innej rzeczy która nas spotka (UWAGA LEKKI SPOILER) jednym z najlepszych momentów pierwszego FEARA jest pierwszy kontakt z pewnym słynnym "skocznym" przeciwnikiem, genialne jest to co się dzieje przed tym spotkaniem po prostu przemierzamy pokoje raz po raz widząc rozwalające się sufity i szyby, wiemy że coś się szykuje ale nie mamy pojęcia co, w napięciu idziemy dalej a w końcu natrafiamy na tego przeciwnika bez żadnego skryptu i to jest właśnie najlepsze xd przez to jak była przygotowana i jak "surowo" zostajemy zaskoczeni autentycznie mamy "WTF?!" (KONIEC SPOILERA) przez zbyt dużą ilość straszaków w dodatkach gdzieś to napięcie prysło, zwłaszcza odczułem to w końcówkach extraction i w perseus, jasne halucynacje w rozszerzeniach są bardzo kreatywne ale jednak podczas nich czułem bardziej rozładowanie napięcia niż samo napięcie tym bardziej że czasami ciągną się w nieskończoność ;) perseus mandate jest spoko ale czułem że to takie oderwane od oryginału i jakieś takie zbyt przewidywalne i że to co robimy trochę nie ma żadnego znaczenia, ostatnia walka kompletnie mi nie siadła przeciwnik miał za dużo HP i walka zamieniła się w parodie walki z bossem, skoczną gąbka na obrażenia która w dodatku jest podobna gabarytowo nie pasowało mi do tej serii przyznaje się że aż zmniejszyłem sobie poziom trudności bo byłem po prostu zmęczony i sfrustrowany starciem xd a zakończenie tego dodatku to dno które jeszcze bardziej utwierdziło mnie że w sumie to całej tej historyjki mogłoby nie być xd na plus pierwsze starcie z najemnikiem i moment z mechem w budynku CZYSTE ZŁOTO, dwójka to dobra gra ale ma się wrażenie że to taka gorsza jedynka są fajne nowe rzeczy jak mechy czy rewelacyjna snajperka ale większość właśnie taka trochę biedna faktycznie coś jest w tym że jest jakaś taka mniej "efektowna" DLC zajebiste ale jest tak krótkie że cóż... a trójkę ograłem niedawno i pozytywnie mnie zaskoczyła nie rozumiem aż tak negatywnych ocen, sama fabuła nie jest nudna może jest trochę głupia ale wciąga w przeciwieństwie do 2 odpina wrotki i nie jest opowiadana jakimiś notatkami, nie przeszkadzają mi zmiany w gameplayu ot zamiast zbierania apteczek musimy się schować jest to inne ale inne nie znaczy gorsze xd a strzelanie w faveli to czysta przyjemność ;d ogólnie mówiąc świetne gry i warto dać im szanse jak ktoś nie grał, a materiał bardzo dobry fajnie usłyszeć trochę inną opinię na temat tej serii :d

Ale zrobiłeś wieczór 😄

Oj grało się, pamiętam że na płycie były też krótkie filmiki.

Nie jestem turbo fanem F.E.A.R, ale coś tam grałem - kilka razy w jedynkę, grałem też w dwójkę, trójkę zakończyłem gdzieś w połowie. Pod kątem techniczno-gameplayowym, takich gier już się nie robi. Co tylko pokazuje, jak smutny mamy dzisiaj świat gamingu. Może i są duże kolosy z otwartym światem, aby celowo zatrzymać gracza na dłużej, ale brakuje tak kompleksowo przemyślanych gier, które technicznie i gameplayowo, w skondensowanej formie mają punkt startu i napisów końcowych.

Hej. Grałeś w Trepang ? Co o nim sądzisz ?

Troszkę mam na twarzy drwiący uśmieszek, kiedy słyszę zdanie "Oryginalny FEAR nie straszy" jako stwierdzenie faktu :D Już tłumaczę czemu. Grając lata temu w nocy, parę razy podskoczyłem na fotelu, a i czułem atmosferę grozy i napięcie, więc mnie straszył. Jakie wnioski teraz przedstawię? Ano takie, że zawsze nabijasz się (słusznie poniekąd) z ludzi, którzy chcą "obiektywnej" recenzji, która z natury musi być subiektywna. Tak samo jak to, czy gra straszy jest subiektywnym odczuciem. A Ty przedstawiłeś fakt - "nie straszy", czyli rzecz obiektywną :D Rozumiesz Browarku o co mi chodzi? :D

Przypominam że na początku października wychodzi front mission 2 remake jakaś mała recenzja będzie?

Get Medieval, o tak to była moja ulubiona gra z gazety bodajże Click? Pamiętam jak na multi się grało w FEAR, gwoździownica robiła robotę. Recenzja mięsista, koszulka też :)

Browarek z ciekawości planujesz ograć i zrecenzować Atomic Heart wspomniałeś kilka razy o tej grze wiem że w większości w niezbyt pozytywnym tonie lecz po twoich filmach widać że lubisz rozrywkę typu System Shock więc może kiedyś a sam skończyłem całą grę plus dodatek i zachwalam dodatek mniej ale też ujdzie. I wiem o kontrowersjach dokoła tej gry.

Pamiętam to jak wczoraj jak odpaliłem ten tytuł niedawno po premierze...Komputer ciął się na potęgę (miałem 768MB RAM) na moim budżetowym sprzęcie z Celeron D i słabym Radeon'ie...Jedybym pocieszeniem było to że w szkole nie byłem odosobniony z tymi problemami...

A ja jestem fanem drugiej części 😉 Najlepszy tekst nie patrzę na aspekty wizualne ale fear 2 odrzuciła mnie wizualnie

Dziękuję Michał XD

Ja dalej czekam na SHOGO 2

Na czym ogrywasz? Wsteczna na xbox pomaga?

Cześć 1 teraz w promce na gogu 👍🏻

Kilka miesięcy temu pierwszy raz grałem. O ile, pierwsza część i dodatki, uważam za świetne, to na drugiej części poprzestałem. Jakoś mi już bardziej CoD'em podjeżdżało, niżeli Half-Life'm tak jak poprzednia część.

Materiał tak dobry, że nie ma sensu wchodzić w polemikę. Moje odczucia są identyczne.

A pamietasz taką grę Project Snowblind? Jak na swoje czasy też była niezła

zajebista robota stary jeden z najszerzej o ile nie jedyny tak obszerny materiał poświęcony FEAR'owi, dziwi mnie tak znikoma ilość materiałów powiązanych z tematem, no ewentualnie mi się wujek gogiel i jutuby popsuły 🤡

Super recenzja. Również ograłem całą trylogię nie z wszystkimi dodatkami i tak jak ty przy drugiej i trzeciej części nie czułem tego czegoś i nie bawiłem sie tak dobrze jak przy pierwszej częsci która byka arcydziełem oraz którą ukończyłem 6 razy z tego 2x na slabym pc i 4 na Xboxie . Z drogiego jak i trzeciego FEAR nic prawie nie pamiętam dlatego ze nie były tak epickie jak pierwowzór.

ten tytuł pasuje tez do Dead spaca

Browar, a odpalałeś jedynkę na XSX? Podobno fajnie ją odpicowali.

Topciowo

YOU WILL BE A GOD AMONG MEN

It so big!

To jedna z tych serii, o której dużo słyszałem, ale jakoś nigdy w nią nie zagrałem. Mimo wszystko coś mnie jakiś czas temu podkusiło, aby kupić całą serię podczas jakiejś tam Steamowej wyprzedaży i nadrobić zaległości. Od zakupu minęło już jednak trochę miesięcy, a seria wciąż nietknięta, ale coś mi mówi, że jak skończę oglądać Twój materiał to wezmę się momentalnie za jedynkę ;).

Świetny materiał o cudownej serii

Świetny materiał. Parę lat temu ogralem całość na pc. Ogrywales jedynkę i dodatki na XSX w wstecznej kompatybilności? Za tą wersję na XSX chce się znowu zabrać. Dla mnie jedynka to nowatorski klasyk. Dwójka bardzo fajna jednak bardziej robiona pod mainstream. Trójka już jednak zrobiona na siłę choc można zagrać.Moze zrobisz materiał o serii która naprawdę potrafi straszyć i stresować,czyli Fatal frame.

Jestem tylko ciekaw czy browarek będzie miał kiedyś na tapecie serie Halo i czy recka będzie każdej pokolej czy odrazu edycji master szefa 😂

Browarku a co sądzisz o tym Soul Hackers 2 ?

W zeszłym roku przeszedłem trylogię + dodatki do jedynki bo wyszły na płycie.najlepsze że kupiłem jedynkę i dodatki po 5 dych a dzisiaj na allegro po 2 stówy potrafią chodzić xD PS patrząc po grafice jaka generowal x360 a tym jak jedynka wygląda u Ciebie w wysokiej rozdziałce to jest niebo a ziemia. Port na x360 mocno średni i bardzo nie stabilny. Pozdrawiam

Ahhh Fear, miodzio :)

Zachęciłeś mnie, gra kupiona.

Bardzo mi się podobała recka. FEAR też wyśmienity ale dodatki odpuściłem przez corrupted save

Dla mnie fear 1 najlepszy ale Fear 3 też lubiłem gdy zabawiałem się z ziomkiem w coop

Od soboty odświeżałem jak głupi

Akurat ograłem 1 i pierwszy dodatek... Został 2

Zajefajna recenzja

Browarek tekstem z Zabójstwem libido partnerki, powiedzianym z powagą godną prezydenta, osiągnąłeś wyższy poziom retorycznego skill'a. A ja potem musiałem cofać film o około 3 minuty, bo ze śmiechu nic nie zarejestrowałem. Najlepsze jest to, że ta cała akcja miała miejsce jak byłem u klienta i mu szafę Rackową uzbrajałem słuchając ciebie na słuchawkach. Potem się pytał czy wszystko ok, ja mu że ok że usłyszałem tekst recenzji, który mnie pokonał i nie dałem rady powagi zachować. On zagadał daje "jakiej recenzji". Ja mu że trylogia FEAR, on że zna, rozmowa się kleiła, okazało się że też gracz od wielu lat, tak jak ja jeszcze od czasów atari i lody przełamane, a podchodziliśmy do siebie z dystansem do tej pory. Także browar w barze dobra rzecz, a Browarek z YT w biznesie do przełamania lodów z klientem jeszcze lepsza sprawa :] Dzięki. Świetny materiał, warto było czekać.

Godzina nie no tak to nie prędkość 1.5 i jazda.

W sumie slowmo dla żołkierzów z dodatku ma sens Wyrównuje to szanse i tłumaczy czemu my mamy slowmo Tak wiem że to nie najleprze rozwiązanie ale...rule of cool:) Jest to wystarczające usprawiedliwienie Anyways po ostatnim dodatku feara wszystko jest gorsze bo nie ma akimbo splów:D Chyba że ja coś żle pamiętam:)

Dla Ciebie Alma to jeden z wrogów w serii F.E.A.R. Dla mnie to upadła sieć delikatesów dla bananów. Nie jesteśmy tacy sami

Będą może timestampy ?

Godzina od browarka. Chwalmy Pana!

"Długi czas oczekiwania, dobiegł końca" - Jaśnie Oświecony Y'Berion. Porządny moloch, zapewne sporo praczy było przy montowaniu tego materiału oraz pisania skryptu recenzji. F.E.A.R jest naprawdę unikatową serią (pomijając 3 odsłonę). Pierwsza cześć kupiła mnie swym klimatem, spowolnieniem czasu, inteligencją wrogów oraz tym niebywale intensywną wymianą ognia. Szczególnie wrażenie podczas strzelanin robiło (nadal robi) na mnie to, jak często podczas strzelanin z Repliką, odstrzeliwany tynk ze ścian powoduje wzbicie się obłoków pyłu. To jak on świetnie przesłania widok, tworząc prowizoryczną, ale skuteczną zasłonę dymną. Niby głupi detal, ale mający (przynajmniej dla mnie) spore znaczenie dla intensywności i realizmu wymian ognia. Kiedy podczas ostrzeliwania Repliki wzbierał w powietrzu kusz i fragmenty tynku ze ścian, instynktownie albo strzelałam na oślep w miejsce, gdzie sądziłem ze jest jeden z żołnierzy, albo przerywałem ogień i chowałem się na chwilę za osłoną, by przeczekać, aż kurz biały obłok kurzu zniknie. Co to reszty, faktycznie się zgodzę z wszystkim co powiedziałeś (w tym ze F.E.A.R to intensywny FPS z klimatem horroru, a nie horror z dodatkiem giwer). Jednak muszę rzucić kilka swoich metaforycznych groszy. Pierwszy będzie się tyczyć broni i poziomu trudności. Sam mój pierwszy raz z F.E.A.R miałem na tym najwyższym poziomie trudności. I tu mam problem, bo odnoszę wrażenie, że na tym poziomie trudności Replika ma tyle punktów zdrowia, że nawet władowanie dłuższej serii z pistoletu maszynowego prosto w głowę żołnierza-klona (na trudnym te strzały w łeb są chyba nieco skuteczniejsze). Po za tym żołnierz Repliki potrafił wytrzymać niemalże połowę magazynka z pistoletu maszynowego w korpus, a sama maszynówka nie jest (w mym odczuciu) tak celna jak to ją i inne bronie kreowałeś. Zresztą, zachwalana strzelba moim zdaniem jest taka sama, jak ta, którą opisywałeś w F.E.A.R 2. Skuteczny dystans strzału wynosi półtora metra, a nawet jeśli zabijesz Replikę jednym strzałem w głowę (a go nie rozerwiesz tym wystrzałem na strzępy) to PRAKTYCZNIE ZAWRZE... zawsze za sprawą skurcz przedśmiertny (czy jak to się nazywa) naciśnie na spust, zawsze bezbłędnie trafiając w nas, niezależnie od tego czy jesteśmy z 5 kroków od niego, czy dwa lub cztery metry (tak jednak według mych obserwacji jest na tym najwyższym poziomie trudności, na trudnym wtedy tak wypuszczony ołów przez martwego Replikę nie ma zapisanego auto aima). Po drugie i ostatnie, jesli tobrze pamiętam to czy aby agencji F.E.A.R nie posiadają większych lub mniejszych zdolności paranormalnych? Może to tłumaczyć czemu ten sierżant, którym gramy w Perseus Mandate może spowalniać czas (może tez z pomoczą tych całych Wzmacniaczy odruchów). Z resztą czy ci super najemniczy posiadający, jak my zdolność spowalniania czasu nie mają jej ze względu na to iż posiadają i używają tych samych Wzmacniaczy odruchów? Ok, co do F.E.A.R 2... osobiście grają w niego miałem czasami silne wrażenie, jakby twórczy trochę za bardzo zapatrzyli się na Zew Powinności. Jasne, w pierwszej części było trochę skryptów, ale w F.E.A.R 2 przeciwnicy często kryptonimowanie wyskakują z tych samych miejsc, z TAKIM SAMYM tempem i animacjami. Zawsze z takimi samymi. Pamiętam, jak na najwyższym poziomie trudności, w pewnym laboratorium, kilkukrotnie wczytywałem punkt kontrolny. Był on przed drzwiami, za którymi był metalowy balkonik, przez który musieliśmy przeskoczyć może półtora metra niżej, by kontynuować przebijanie się dalej. Na przeciwko był drugi balkonik, do którego zawsze biegł jeden żołnierz. Nigdy, niezależnie czy wczytałem zapis drugi trzeci, czy szósty raz... zawsze usiłował biegnąc to tego balkoniku, aby go przeskoczyć, ani razu nie próbując np zamiast przeskoczyć tą barierkę, to ostrzelać mnie lub rzucić granat czy wycofać się za jakąś osłonę (stałą tam jakaś maszyneria jeśli mnie pamięć nie myli). To mi bardzo utkwiło w pamięci i muszę się zgodzić z tym ze poziom trudny w F.E.A.R 2 przypomina granie na weteranie w CoDa. W sumie też się zgadzam, z tym co mówiłeś o F.E.A.R, tylko, że mi grało się wcale tak bardzo nie mniej przyjemnie niż w jedynkę (pomijając to co pisałem o wymianach ognia wcześniej oraz, kiedy nie trafialiśmy w "wąskie gardło"). Jedynie z czym na pewno się nie mogę zgodzić to to, że broń w F.E.A.R 2 jest mniej celna i słabsza niż w jedynce. Pistolet do dupy, laser - kiepsko, pierwsza strzelbie brakuje trochę mocy i skutecznego zasięgu (ale WIELE FPSów ma problemy z strzelbą), miotacz ognia śmieć, pistolet maszynowy... celniejszy niż w jedynce. Karabin szturmowy świetny (jak dla mnie wręcz trochę OP), nitownica naprawdę spoko (nawet jest napisane, że bełty są pokryte uranem, więc zapewne dlatego tak dobrze widać tor ich lotu), druga strzelba już daje radę, a karabin snajperski sam pochwaliłeś. O trojce się nie wypowiem, bo jej nie przeszedłem, ale strzelanie faktycznie całkiem przyjemnie.. Jeszcze raz, świetny materiał, nawet jeśli się nie z wszystkim mogę w 100% zgodzić. Widać napracowanie. Do następnego materiału lub liva. PS: Planujesz kupić wczesny dostęp Witchfire 20 września, czy kupisz go dopiero, kiedy będzie już w pełni ukończony?

Arm-chan😂

Pamietam jak w gazecie CKM z grudnia 2005 czytalem zachwyty o tej grze. Wyszczegolniony byl opis zdumiewajacej inteligencji wrogow, interakcji z otoczeniem, pionierskich efektach graficznych podczas zniszczen otoczenia a przede wszystkim ze wiekszosc owczesnych domowych komputerow nie bedzie w stanie uciagnac tej gry. W 2007 roku zainstalowalem te gre na swoim slabym kompie na bardzo niskich detalach. Zachowanie i inteligencja wrogow oraz Rozwalanie ich to czysta przyjemnosc. W zadnej grze fpp nie spotkalem tak inteligentnych przeciwnikow. Satysfakcja z siania rozwałki jest trudna do opisania slowami. Jest tak jak wspomniales w ta gre nalezy grac na najtrudniejszym poziomie (jesli dobrze pamietam na najwyzszym poziomie nie bylo zwolnienia czasu ale moge sie mylic). mialem mozliwosc pogrania tylko w pierwsza czesc i dodatek extraction point. Niestety dodatek w pewnym momencie mi sie wywalal i nie szlo dalej grac. Mialem bardzo slaby komputer ktory wylaczal mi sie nawet podczas grania w jedynke. I tak nie zniechecilo mnie to do tego zeby przejsc jedynke kilkakrotnie. Ostatnia "walka" z Paxtonem byla rozczarowujaca i szkoda ze nie bylo jeszzce wiecej walk z wrogami podczas gry w jedynke. Po obejrzeniu Twojego filmu zaczalem sie zastanawiac czy nie kupic sobie kompa zeby znowu zagrac w F.E.A.R czesc 1 i w koncu przejsc dodatek Extraction Point oraz Perseus Mandate (wyglada na to ze ma wszystko czego brakowalo w jedynce czyli trudniejsi wrogowie oraz wiecej horroru). Rob to co robisz Panie Mocny Browar. Lubie ogladac Twoje filmy. Ciekawi mnie Twoja opinia o Bloodborne oraz trylogie Dark Souls. Pozdro o od lysego typa ktoremu skonfiskowales plyn do plukania jamy ustnej na lotnisku w Gdansku przed wylotem do Londynu rok temu! Do dzis mam depreche z powodu tej straty. NU PAGADI!!!😂😂😂

1:00:32 e tam. Ja bym czwóreczkę odpalił.

Fear to był mój pierwszy „horror” w jakiego grałem w życiu. Po latach oczywiście oceniam go bardziej jako mega przyjemną strzelankę ze slow mo niemniej jednak niektóre sceny w tym taka jedna z drabiną zostały ze mną do dzisiaj :D Dwójeczka była dobrą strzelanką, ale przez ekhm zmianę aparycji Almy młody ja nie czuł strachu plus ta część była bardziej jaskrawa. Trójeczka to niestety call of duty z modnym wtedy coopem i dobicie świetnej serii. Koniec gadania, pora na oglądanie. Pozdro! EDIT : Obejrzałem i w zasadzie mamy podobne odczucia co do całej serii. Jedynie zdziwiony jestem, że Perseus jest uważany za najstraszniejszą część. Dla mnie był mniej straszny niż podstawka i extraction. Jedynka była właśnie najbardziej niepokojąca, bo Alma pokazywała się rzadko ba! mało tego można było nawet przeoczyć kilka jej „wizyt” jak nie zaglądaliśmy w każdy kąt albo nie rozglądaliśmy się zbyt uważnie. Przy drugim podejściu do gry gdy już wiedziałem gdzie się jej spodziewać miałem kilka niespodzianek w wydawać by się mogło bezpiecznych miejscach :D Wydaje mi się również, że Alma w Perseus nie była do nas wrogo nastawiona, a wręcz czasami pomagała. W końcu w jej interesie było aby „źli” nie dostali jej DNA. Inaczej mogłaby nas rozgnieść, miała pełno okazji.

Ale jazda właśnie od wczoraj pykam w f.e.a.r.a na plejce w ramach strumieniowania z ps3 super materiał i idę dalej pykać 😂😂😂

O F.E.A.R. nie wiedziałem niemal nic, gdy zagrałem w pierwszą część, może więc dlatego doznałem tak dużego, pozytywnego szoku. Ta potrzeba kontrolowania pola walki przez cały czas, walka z przeciwnikami którzy nie zachowują się jak agresywne tarcze strzelnicze, czy zastrzyk adrenaliny gdy w chwili ciszy usłyszałem "flashlight!" żołnierza Repliki. Kontakt z drugą częścią był po prostu zawodem. Broń miała mniejszego kopa, przeciwnicy wydawali się głupsi, a klimat zginął gdzieś wśród ogólnej nijakości. Być może teraz podszedłbym do niej inaczej, ale zaraz po jedynce to było jak cios w twarz. Mimo to ukończyłem ją, w przeciwieństwie do trójki. Ta z kolei to zwykły koszmar, parodia tego co pokochałem w pierwszej części. Cała seria to w mojej opinii przykry przykład stabilnej i powolnej równi pochyłej.

1:02:15-1:02:50 poczekaj, w grze w której 10-letnia telepatyczno-medium-supernatural-powers dziewczynka urodziła dwójkę dzieci przekazując im część swoich mocy, przeszkadza tobie, że ktoś teleportuje/spawnuje pomioty za pomocą piorunów? ależ hipokryzja ;D Cała ta seria od początku jest równie głupkowata co Rezydenty (zwłaszcza od czwórki w górę).

Czy tylko ja zauważyłem podczas grania w perseus mandate że ci najemnicy dzielą się tak naprawdę na 2 typy. Pierwszy pospolity który mógłby by robić za manekiny bo w porównaniu do repliki i ochrony ATC ledwo się ruszają jak by wręcz czekali aż ktoś ich zastrzeli. Natomiast ten drugi typ to ten co ciągle skacze po ścianach robią uniki na*****ają 360 w powietrzu rozrzucając dookoła granaty i w mojej opinii jednak mają nieco za dużo zdrowia jak na zwinnego ninje. Generalnie do czego zmierzam, iż oglądając większość popularnych recenzji na youtobe można odnieść wrażenie iż cechą tych najemników to stanie w miejscu i przyjmowanie ołowiu niczym gąbka wody. Bo każdy większy youtober jest w stanie bez problemu zauważyć ciapowatość pierwszego typu i gąbczastość drugiego no ale nikt nie jest w stanie zauważyć tej mobilności tych drugich tego jak są wstanie swoimi umiejętnościami nam dorównać ,a najlepiej to wogle zrównajmy ich z tymi pierwszymi i pierdolmy że ci nowi przeciwnicy tylko stoją i przyjmują ołów na klatę. PS. Przepraszam za pisownie bo pisałem to wieczorem zmęczony po ciężkim dniu pracy.

Uwielbiam tą grę F.E.A.R ❤❤❤❤

1. Linia może być najmniejszego oporu. Chociaż potem wspomniałeś, o otyłym panie, więc nie wiem czy to nie jakiś inteligencji żart. 2. Lata temu grałem, w Fear 2 i mi się podobał, chociaż grafika jakaś taka. Noo.. nijaka W 3 nie grałem, bo czytałem recenzję, że była słaba i nie ma startu, do poprzedniczek. A 1? Nigdy nie grałem, zawsze wydawała mi się taka generyczna. Ale jakoś po Twojej recenzji mam ochotę to nadrobić. Kiedy to zrobię? Chuj wie.

Zaprawdę wielki materiał ale bardzo fajnie się oglądało. Cieszę się że kupiłem jedynkę (ciekawe czy zdecydowałbym sie na inne gdyby były tańsze). Muszę w końcu przynajmniej odpalić tę grę i myślę że nada się na to któryś wieczór (by móc lepiej chłonąć klimat) gdy nie będę musiał wcześnie wstać. Jeśli już się nie usłyszymy znaczy że S.T.R.A.C.H to horror i dziennikarze mieli rację a ja padłem na zawał.

Przy jedynce z dodatkami najlepiej się bawiłem. Dwójka jest spoko, a trójkę kiedyś trochę pograłem i do tej pory nie wróciłem. Wrażenia z pierwszego FEAR są jeszcze lepsze gdy dodamy do tego komputer z win XP i dźwiękówką Sound Blaster X-Fi.

z FEAR2 pamiętam jedynie segment z mechem z FEAR 3 pamiętam tylko napisy końcowe gdzie grał Danzig "Mother"

Paxton Fotel hehe

Browarek do browarka

Super materiał. Pamiętam czasy gdy grałem w jedynkę. Ten "gamplej" trochę kłuje w uszy. You know what i mean 😉

Jedynka była świetna tak samo jak dodatek Extranction Point, dwójka w miarę, ale strasznie mnie wnerwiał ten bloom i jasna kolorystyka. Natomiast trójka to totalny paździerz, dramat tak zepsuć tę część, szkoda.

Czy jak wpłacę ci kasę to będę mógł dostać w końcu recenzje vietcongu ?

Ależ ty masz ból tyłka o to call of duty.

Jakim cudem niby w ciągu pierwszej minuty można ogarnąć że Paxton Fettel to nasz brat? (facepalm)

Osobiście nie zgadzam się z negatywną opinią na temat fear 3. To calkiek ok gra, tylko w bardziej arcadowym stylu. Myślę, że negatywne opinie biorą się z tego, że jest porównywany do poprzedniczek. Gdyby gra została wydana jako osobna tytuł, to byłaby bardziej doceniona. Coś czuję, że podobnie będzie z gothic remake, gdzie ultraortodoksyjni fani będą narzekać na każdą zmianę.

Ja przyznam że za specjalnie mnie ta gra nie porwała ale nie mówię że to słaba gra bo grało mi się w każdą część tej gry. Owszem jedynka była fajna ale mało ciekawa pod kątem urozmaicania rozgrywki. Dwójka i trójka już lepiej sobie radzą z tym. Ale Dodatki są ciekawsze ale potrafią skraszować. Ja ograłem całą trylogię F.E.A.R i nie powiem ciekawa ale TREPANG 2 wydaje się być idealny ale nie uważam tej gry za duchowego spadkobiercy FEAR'a. Jedynkę ukończyłem miesiąc temu a dodatki skończyłem już w grudniu tak samo FEAR 2 i 3. Ale mimo tego od czasu do czasu wracałem do tej gry i grałem przez godzinkę a potem grywałem w coś innego a jak nabierałem ochoty na FEAR'a to od razu godzinka i znów odpoczynek.

2, Perseus Mandate, 3 i na końcu jednak 1, ze względu na nudne poziomy.

Moim, skromnym zdaniem "Perseus Mandate" jest słabym dodatkiem. Bardzo niecelne granatniki. Pomimo zapodanych halucynacji, klimatu horroru z "jedynki" jest tu znacznie mniej. Wrażenie to potęguje beznadziejny i sztampowy soundtrack, który ma podkreślić charakter akcyjniaka tego DLC. Wisienką na torcie jest tu stosowanie przez oponentów strzelania na "taliba". Uczęszczam na strzelanki ASG i tego typu zagrania są postrzegane jako nieuczciwe i dyskwalifikują z zawodów. To jest co prawda tylko gra, ale i tak mnie to raziło.

owszem straszy, temat zamkniety.