Coś uslyszales? Czy praca motoru ok?

Jako eksponat muzealny jeszcze ekotorrorysci są niestraszni;)

ja własnie tak samo jesli jest możliwość chętnie poobserwowałbym z boku, eksponaty obejrzane ale obserwować remont, docieranie silnika to bajka

"Nowotko" produkował te silniki aż do likwidacji zakładu kilkanaście lat temu :-)

nowe możesz ze wschodu sprowadzić, dalej je produkują.

Obejrzyj cz.1 tam w komentarzach napisali😉

Git na sadybie wojskowej przy pętli 189

Dwie długości korbowodów, tak sobie wymyślili aby zaoszczędzić miejsca, na jednym czopie są dwa korbowody

@@patosruba263 Dzięki, ale dalej nie rozumiem czemu ma to służyć, że jeden rząd cylindrów ma większą pojemność skokową. Przecież to powoduje niewyrównoważenie silnika (różna masa elementów układu korbowo - tłokowego, inny moment obrotowy, inny przebieg procesu spalania). Dla mnie to inżynieryjna schizofrenia i w żadnym innym silniku nie spotkałem się z tym rozwiązaniem. Przede wszystkim nie rozumiem idei, która za tym stoi.

Rozpędza się koło zamachowe, a potem zasprzęgla z wałem. W lotnictwie nazywa się to rozrusznikiem bezwładnościowym.

​@@harryhaller6998w końcu silnik ma pochodzenie lotnicze

Konstruktorzy byli hiszpańscy

@@harryhaller6998 hiszpańscy byli do benzyniaka więc nie mieli problemów z pompami wtryskowymi.

@@harryhaller6998 co za bzdury.Silnik W 2 powstał w latach 1931 - 39 w Charkowskiej fabryce lokomotyw w dziale silników spalinowych projektowany przez zespol pod kierunkiem Chelpana a następnie Chapukina. Z Hispano Suiza miał tyle wspólnego ze był dwunastocylindrowy i czterosuwowy..

prace nad silnikiem trwały 8 lat a i potem było wiele problemów . Pierwsze serię tych silników wytrzymywały w T 34 ok 100 motogodzin pracy. W końcu jednak dopracowano go i służył potem w różnych wersjach w prawie wszystkich radzieckich czołgach i działach pancernych. Służy zresztą do dziś. Nawet najnowsze czołgi T 90 Proryw są napędzane tymi silnikami . Oczywiście w znacznie zmodyfikowanych wersjach Silnik w momencie powstania był wysoce zaawansowaną technicznie konstrukcją , wyprzedzającą znacznie konkurencję . Żaden czołg na świecie w czasie 2 wojny światowej i wiele lat po niej nie mial silnika o takim stosunku masy do mocy. Cztery zawory na głowicę , dwa wałki rozrządu, napędzane walkami królewskimi , aluminiowy blok, możliwość pracy na wielu paliwach, te cechy powodowały że ten silnik nie miał sobie równych przez dziesiątki lat. Współczesne wersje tego silnika osiągają moc ponad 1200 km.

@@henryksztacheta8543 jak bym na tym złomie nie jeździł w armii, skłonny byłbym w to ruskie pierdolenie uwierzyć 🙂

To nie jest kopia moim zdaniem, wzorowali się a i owszem, lecz prędzej skopiowali silnik który latał w IŁ-2 miałem okazję robierac jeden jak i drugi, i dieslowskie silniki rodziny W nie są kopia.

​@@patosruba263 Ale silnik w Ił-2, czyli silnik Nikulina - to jeszcze bardziej wierna kopia silnika Hispano-Suiza właśnie, bo lotniczy, na naftę lotnicza, z zapłonem iskrowym. pl.wikipedia.org/wiki/Mikulin_AM-38 en.wikipedia.org/wiki/Hispano-Suiza_12Y en.wikipedia.org/wiki/Klimov_M-105

Człowieku co ty za bzdury wypisujesz? Hispano Suiza miał trzy zawory na głowicę, a W 2 ma cztery. To są zupełnie inne silniki. Silnik powstawał w latach trzydziestych . Gdzie ty miałeś wtedy silniki lotnicze o mocy 1500 km. Powtarzasz jakieś bzdury niedouczonych rusofobów. Źródła z wikipedii są tak wiarygodne jak informacje o pandemii , dwa lata temu

@@MrOprawca1978 weź przestań się ośmieszać , na naftę lotniczą to chodzą silniki turboodrzutowe..Nie ma czegoś takiego jak silnik z zapłonem iskrowym na naftę lotniczą.

Obejrzyj pierwszy odcinek ;) temat leży gdzie indziej

złącze jak złącze? ale gdzie jest komputer?, gdzie dpf, gdzie EGR, katalizator gdzie? gdzie wreszcie Greta?

Jak to gdzie? W doooooooopie

🤣

Co??? 🤣