Mentalność tego narodu opisał Mickiewicz: "szlachta na koń wsiędzie, ja z synowcem na czele i jakoś to będzie". To jest dalej kraj o pańszczyźnianej mentalności zarządzających.

To zupełnie jak teraz. Polska jest mocarstwem, Amerykanie nas szanują, Ruscy boją, Niemcy wypłacą reperacje, Francuza nauczymy jeść nożem i widelcem, specjaliści z WOT obronią przed niedobitkami których cudem nie zatrzymał stalowy mur, przez granicę nie przeleci nawet wróbel a każde głosowanie wygrywamy 1:27....

Polska jest mocarstwem!!! Polska jest państwem potężnym! Ta pycha była początkiem końca w 1939 roku i dziś - o zgrozo, słyszymy identyczne stwierdzenia i okrzyki. Oby to nie był początek końca i dzisiaj, bo sytuacja polityczna, którą w gruncie rzeczy mamy na własne życzenie (to politycy stwarzają nam wrogów z każdej strony) jest pewnie równie groźna jak wówczas. Bardzo dobry program, pozdrawiam obu Panów!

Obecnie jest taka sama sytuacja . Zawsze winny jest „ ktoś „gdy sprawujący władze kompletnie sobie nie radzą !!!😩

witam :) cieszę sie ,że ktoś obala mity . mnie irytuje świętowanie klęsk i pomijanie zwycięstw

Słucham tego i włos mi się jeży na głowie. "Jesteśmy mocarstwem", "jesteśmy potęgą wojskową" brzmi to strasznie znajomo. Oby historia się nie powtórzyła...Polak przed i po szkodzie głupi.

A czego się można było spodziewać po Sanacji - z jej Wodzem Naczelnym - Rydzem - Smigłym tylko w ucieczce - absolwentem Akademii Sztuk Pięknych - bez żadnych kompetencji wojskowych zaczął malować obrazy w Rumunii gdy Warszawa się jeszcze broniła.!!! A dlaczego teraz cicho o tym wszystkim? - bo mamy coraz bardziej wyraźnie - Sanację Bis.

Świetna robota. Nic się nie zmieni w tym kraju, jeśli nie obalimy tych szkodliwych mitów o II RP.

Juz prof. Paweł Wieczorkiewicz pisał że polskie dowództwo za Piłsudskiego i później, rozważało taktykę typu "szarża nad rzeczką smródką" a nie kokretne plany wojskowe.

Za chwilę minie 84 lata i nikt na forum ogólnopolskiej debaty nie podniósł jednoznacznie potrzeby rozliczenia " sanacji" i wszystkich winnych po stronie polskiej tej hekatomby, którą nam ( naszym przodkom) zafundowali rządzący. Ileż przekrętów,afer, nieprawości zostało przykryte przez wojnę. To jest dopiero wstyd.

Świetna analiza. Dziękuję za ten program.

Wszystkie odcinki z Panem Ceglarskim są rewelacyjne.

Mam wrażenie że historia powtarza się teraz na naszych oczach. Zgadzam się z tą letniością Polaków. Jesteśmy zbyt spolegliwi, zgadzamy się i dajemy sobie narzucić na zbyt wiele. Bardzo ciekawe informacje.

Niestety widzę analogię września 39,a tym co wyprawia dzisiaj nasz rząd. Serdecznie pozdrawiam Panów.

Panowie więcej takich odcinków Rozkreca sie coraz lepiej z każdym odcinkiem !!!!! Pozdrawiam

Witam Panów serdecznie 😀 Wrzesień 1939 to była ustawka i angielski prezent dla Niemiec zachętą do wojny światowej. Pozdrawiam serdecznie

Bardzo dobry material. Swietna robota. Kontunuujcie Panowie ten cykl, w duchu "zeby nie bylo, że nikt nie mowil".

Panowie więcej takich tematów nigdy dość analizowania błędów z których można wyciągnąć pozytywne wnioski.

Pocieszmy się trochę wrześniem 1939r . Dziś ruska armia doszla by do Warszawy gdyby zaatakowala w piątek o godz. 20.00 w jeden max dwa dni. Co do planu obrony i rozmieszczenia wojska w kampani wrześniowej , to nie można było tego bardziej spier...ć no chyba tylko rozdać noże do harakiri i rozkazać żołnierzom masowe rytualne sepuku w chwili natarcia obcych wojsk. Tyle poświęcenia naszych dzielnych prostych żołnierzy jak krew w piach poszło szkoda i cześć ich pamięci i wieczna chwała.

Dzięki Panowie za prostowanie historii!!!

Lata mijają a mentalność Polaków się nie zmienia. Przerażające. Pozdrawiam Panowie bardzo serdecznie, niesamowicie ciekawy materiał.

bardzo dziękuję! wyciągajmy wnioski z popełnionych błędów w przeszłości

To jest sztos historyczny ten kanał Pana Jana Pińskiego. Polecam! Pozdrawiam serdecznie Twórce i jego Widzów.

Dziękuję Panom za kolejną lekcję historii, jak zwykle w tym duecie świetnie wyłożoną. Bardzo cieszę się na kolejne odcinki z p. mecenasem Andrzejem Ceglarskim. Pozdrawiam

Świetny kanał, nadrabiam zaległości i oglądam odkłamywanie naszej historii. Podobno PiS to rekonstrukcja sanacji, wszyscy widzimy do czego mogą nas doprowadzić, zbieżności biją po oczach.

Dzisiaj nasza obrona z tym wojskuem , ministrem i wyposażeniem zakonczylaby się w 24 godziny .

Zdegradować wszystkich pilsudczykow pośmiertnie i odebrać im wszystkie odznaczenia i stopnie

Żyjemy w zakłamaniu jacy jesteśmy wielcy i waleczni. Panuje u nas zasada jakoś to będzie. Kupujemy sprzęt ale nie szkolimy systematycznie. Nie mamy prawdziwych instytucji które zajmują się takimi zagadnieniami i nie ma długoterminowej wizji Państwa. TU I TERAZ 500 plus. Inni się niech późnej martwią.

A dziś? Czy znów Polak i po błędach głupi. Jakas banda znów nas wciąga w nie nasze konflikty i przetasowania

Nikt nam nie zrobi nic, bo z nami Śmigły-Rydz 😊

Dziękuję wam bardzo 🍀👍🍀👍

Nasza historia jest tak zakłamana dzięki za prawdę

wystarczy odtajnić archiwa brytyjskie i bedziemy wiedziec co sie stało. sprzedali się wall street.

Przecież Polacy wiedzieli ,że nie mają szans i dlatego tak się ustawili aby od pierwszego dnia nastąpiły bitwy co miało spowodować jak najszybsze wypełnienie zobowiązań sojuszniczych przez Francję i Wielka Brytanie.... A ,że nie zostały one wypełnione to już inna sprawa..

Zniszczyli świetnych generałów - oddali Polskę w dwa tygodnie...Pozdrawiam Panów 🍀🍀

Jak Panowie w wspominają eseje Juliusza Łukaszewicza „Polska jest mocarstwem” to myśle sobie o tym, jak bym dziś słuchał JK…

Wg mnie wina Piłsudskiego. Namascil dyletantow-kolesi do funkcji, konik, szabelka, patataj, a Niemcy zmienili doktrynę wojenną i przy pomocy ruskich stworzyli nowoczesną armię.

Genialna robota, panowie👍 z niecierpliwością czekam na następne materiały. Brawo👏

Rydz Śmigly szukał powodu aby usprawiedliwić swój brak kompetencji i swoje zaniedbania. Przed wojną mówił że „nie oddamy guzika z munduru” w starciu z Niemcami a później mówił ze nie dało się obronić Polski.

Agentura rosyjska doprowadziła do powstania warszawskiego??? A nie brytyjska? Pan Piński pisze historię na nowo 🤔

Powstanie Warszawskie to głównie prowokacja anglosaska (rosyjska tez ale dlaczego mieliby dzialac wbrew sobie). Głównymi prowokatorami 1939r i 1944r.byli anglosasi. Także jak używa pan słowa "prawda"to niech pan stosuje sie do tej prawdy a nie ją pomija celowo lub z braku wiedzy

Mjr. Henryk Dobrzański "Hubal" pokazał że można było wygrać. Wieczna pamięć i szacunek dla Mjr. i jego żołnierzy ⚔️🇵🇱⚔️ Mjr. Jest dla mnie wzorem Żołnierza honoru, miłości do Ojczyzny, przykład prawdziwego patrioty.

warto słuchać takich rozmów

Raport gen. Kutrzeba z 1939 roku przedstawiał aktualną siłę Wermahtu i jej przyrost w kolejnych latach. Latem szef oddziału operacyjnego SG w prywatnej rozmowie , odpowiedział krótko koledze jak będzie , dostaniemy w dupę. To świadczy, że w sztabie głównym była świadomość jaka jest sytuacja militarną.

Dziękuję Panom za takie materiały,tylko prawda jest wartością

Konieczna jest prawda o II RP w szkołach i ksiązkach historycznych

21:59 Rosja przegrywa z Ukrainą? Kpi pan sobie czy o drogę pyta.

Widzicie chłopcy, to co całkowicie odrzuciliście jest jednak prawdą. To była ustawka. Dowódcy po linii masońskiej byli dogadani. Zadbano, byśmy się pięknie podłożyli Niemcom.

To bardzo dobra analogia między Powstaniem aStyczniowym a Powstan8em Warszawskim. Dramatyczne zagłębienia I działanie wbrew najistotniejszym interesom narodowym.

WIELKI SZACUNEK DLA PANÓW

Najlepszym podsumowaniem wojny obronnej jest to, że odwodowa Armia Prusy została przez Niemców rozbita jako pierwsza.

Do wojny wcale dojść nie musiało. Polski determinizm i zakłamanie i brak zmysłu politycznego i niestety woskowego-przestarzala koncepcja się kłania. Przy bohaterstwie żołnierza i ludności. Brawo.

Kolejny legionista to generał Kazimierz Fabrycy ,który już 6 września porzucił armię ,,Małopolska " i uciekł do Rumunii .

Zadna armia nie oprze sie dwum najwiekszym agresorom swiata. Polska atakowana z kazdej strony nie miala zadnych szans, mogla tylko dluzej sie bronic, gdyby nie balagan i dezercja z pola walki wielu dowodcow.

Wielki szacunek dla pana Andrzeja Ceglarskiego.

Jestem po lekturze książki pana Ceglarskiego "Wrzesień 1939 r. [...]" - pożyczyłem ją z biblioteki i niestety nakład już wyczerpany. Co można powiedzieć: szok i niedowierzanie.

We własnym kraju można każdemu wrogowi przygotować piekło. Tak są przygotowane kraje skandynawskie - można je zdobyć ponosząc gigantyczne straty. Więc nikt nawet nie planuje ich atakować. Sowieci przerobili to w Finlandii.

Temat poboczny, ale za prawdę o sprowokowaniu przez ZSRR powstania warszawskiego masz "Janek" u mnie zasługi, że biorę w nawias zlecone przez "Romka" pisoobsesje, których i tak nie oglądam. Więcej historii i więcej szachów ❤

Dobra robota. I ekstremalnie ważny temat. Bo ktoś tutaj stara się rekontruowac sanacje

Lata mijają..... nasza głupota pozostaje niezmienną!

Panie Janie my przegraliśmy nie tylko z własnej winy. Przemilczane jest to ile pieniędzy USA pożyczyło i inwestowało w Niemczech oraz ich rola w tym by Niemcy nie zapłaciły wszystkich kontrybucji za pierwszą wojnę światową. Bo to. miało większy wpływ na wybuch drugiej wojny światowej niż nasze porażki bądź błędy.

Polecam material ! Oby tak dalej

Uwielbienie dla Piłsudskiego i śpiewanie Pierwszej brygady w stanie natchnienia decydowały o awansach w tzw II RP . Dotyczyło to również Wojska Polskiego . Sanacyjne małpy w oficerkach potrafiły jedynie błyszczeć na defiladach i rautach a realna wojna przerosła możliwości ich umysłów. Wojny wygrywają nie tylko silniejsi ale i mądrzejsi. Największy cios w plecy Wojsko Polskie w 39 otrzymało od własnego naczelnego dowództwa.

Bardzo ciekawe. Szkoda ze mentalność ludzka się nie zmienia i dalej etos szlachecki góruje nad logika mimo rozbiorów i jasnych sygnałów. Świetny materiał, bardzo dobrze się słucha

Bardzo dobry materiał 👍

Dlaczego nie ma Pan odwagi powiedzieć, że u władzy byli zdrajcy i niepolacy tylko zwała pan na nieudolność Polaków, historia się powtarza więc dzisiaj mamy bardzo podobną sytuację gdyż tak jak 2 RP tak 3 RP nie jest suwerennym państwem...

Patrząc na tytuł, myślałem że naprawdę opowiecie, w której stolicy zaplanowano klęskę Polski, ale zawiodłem się... Bardzo płytko potraktowaliście temat.

Demokratyczna organizacja wojsk ukraińskich powodem sukcesu?!?! Po co te żarty w poważnej dyskusji?

Dlatego moja opinia od czasy przemian to to jak to poszło , +przemiany , modernizacja armii, plany i przyszłość i bierność narodu - świadczy że to jest dno - naród to dno - to z nim można osiągnąć - dno - taka jest moja opinia. Teraz idą wybory i co wybiorą ? - dno .

To jest kuriozum, że my nie tylko przegraliśmy, ale nie wykrywawiliśmy przeciwnika. W 39 nie mieliśmy odwagi na walki uliczne, za to w 44 w dużo gorszym położeniu owszem. Niemców zginęło przez cały ponad miesiąc 16 tysięcy. Oni nas wymanewrowali, okrążali i zmuszali do kspitulacji. Dlaczego nie było dwóch rzutów armii? Symboliczny na granicach, do podjęcia walki i kolejny na linii wielkich rzek, a za nimi tworzące się odwody jak Armia Lublin. Przecież ta wojna to taka porażka, że głowa mała. 16 k Niemców? Myśmy mogli przegrać, ale wpierw zrobić im krwawą łaźnie. Można mówić o Sowietach, co się chce, ale wykrwawiali Wermacht. Barbarossa 5 miesięcy - ponad 700 k. Co daje w miesiąc średnio blisko 150 k Niemców...

We wrzesniu bylo za pozno. Trzeba pamietac kiedy byla ogloszona mobilizacja. To byla dywersja

Dlaczego sanatorzy nie przyjmowali do wiadomości że woja jest nieunikniona ? Ze strachu przed jej konsekwencjami dla Polski której z ich winy nie przygotowali ta taką sytuację .

Obca prawica rządziła i niszczyli składy broni i amunicji i zle dowodzili. Armia Łódź nie połączyła się z armia Poznań. Tylko czekali nie wiem po co

Niestety dziś nasi rządzący powielają te same błędy. :(

Teraz też tak jest zarządzane nasze państwo. Samozajebistość a rakieta sobie wleciała przez pół Polski

Pozdrawiam..... :)

Pewnie ktoś wziął w łapę. Bo jak było na początku teraz i zawsze i na wieki wieków..

Bravo !

Witajcie Chłopaki 😊

Sojusznicy ruszyl - ale do podzialu Polski po wojnie

Proste pytanie gl. o aspekt militarny - co dałaby wiedza o tym, że Niemcy uderzą we wrześniu'39 nawet 2 lata wcześniej? Czy podstawowe wady państwa, wojska, błędy w strategii zostałyby zniwelowane? Czy dowódcy spod igły marszałka pozbyliby się XIX wiecznej wizji prowadzenia wojny? Czy finansowo, organizacyjnie, technicznie, infrastrukturalnie zrobilibyśmy pozytywną rewolucję? Czy nasze granice magicznie uległyby przemianie? Na te wszystkie pytania odpowiedź jest prosta - NIE

Wladze wojskowe we wrześniu nie wydały ani jednego właściwego rozkazu

Dla zasięgu👍

Polacy NIGDY nic nie nauczyli sie...w1939 roku...czym byla Polska w tym czasie...polacy walczyli SZABELKA a WROGOWIE MIELI CZOLGI!!!

Mówicie prawdę i narażacie się angolom i pisiorom i innym POaprancom którzy trzymają w tajemnicy prawdę o II światowej . Szacunek za odwagę

To nie byla zadna kleska. Tylko anglicy i francuzi opoznili mobilizacje wojskowa. Co spowodowalo to co nazywamy 2 ws. 😊

bo trzeba bylo sie sprzymierzyc z Czechami, zamiast im krasc terytorium

Nasze władze nie były zaskoczone ani nie były lekkomyślne.

I to jest nawieksze sk...two ziuka że zamordował Pana Gen Rozwadowski, bo ten Gen...jak ziuk sp...il w 1920 on przejął dowodzenie i pokonał bolszewie..takiego gen zabraklo w 1939 roku..pozdrawiam Panow 💪🇵🇱💪

W 1939 roku Polska armia miala do dyspozycji KONIKI I SZAPBLE...HA!HA!

Z ZAINTERESOWANIEM WYSŁUCHAŁAM. DOCHODZĘ DO PODOBNYCH WNIOSKÓW.

Ciekawa rozmowa, choć na pewno teoretyczna. Zawsze podziwiałem odwagę(bez ironii) ludzi, którzy decydują się prowadzić rozmowy o wojsku, a szczególnie o wojnie, nie mając wcześniej nigdy w życiu na sobie munduru, hełmu, kamaszy, nie trzymając w ręku broni i nigdy jej nie używając. W Niemczech, w których mieszkam od lat, tacy ludzie raczej nie toczą dyskusji o wojsku i wojnie, tak, jak ci, którzy nie trzymali w dłoni pędzla, nie dyskutują o malarstwie, a ci, którzy nie mają prawa jazdy, nie biorą udziału w rozmowach o jeździe samochodem. To taka dygresja na marginesie, skoro była tu mowa o polskich cechach narodowych. Nie piszę tego złośliwie i generalnie zgadzam się z tezami p.Ceglarskiego. Niemiecka przewaga w sile ognia nie usprawiedliwia katastrofalnego dowodzenia w polskich siłach zbrojnych we wrześniu 1939. To, że Wehrmacht był nie do zatrzymania, to mit, który pokutuje w polskiej głowie od października 1939. Paradoksalnie kultywowano go w dużym stopniu w PRL w latach 60.i 70.. Gomułka prywatnie miał wielki sentyment do międzywojnia. To ważne, co zostało powiedziane, że obrona 1939 roku wcale nie była efektem romantycznej brawury, ale mogła mieć głęboki sens strategiczny. Tak się nie stało. Nie ze względu na fatalistyczne okoliczności całej sytuacji i nadludzkiego przeciwnika, co przez ponad 80 lat wbija się do polskiej głowy, ale ze względu na ludzi, którzy w krytycznym momencie, zawiedli na całej linii. Ludzi małych, śmiesznych, zadufanych, aroganckich, zapatrzonych w swoje kariery i relacje towarzyskie. Dokładnie takich, jak ich przedstawił Dołęga-Mostowicz w „Pamiętniku Pani Hanki “. Jednocześnie wojna to temat wyjątkowy. Bo począwszy od etapu wyszkolenia, poprzez etap przygotowania i planowania, aż do realizacji, jest ona gigantycznym zagłębiem najróżniejszych zjawisk psychologicznych, o których, jeśli nie było się lub nie jest się w środku tego wszystkiego, niemożliwe jest mieć jakiekolwiek pojęcie i wyobrażenie. Co do błędów najwyższych dowódców, to te popełnione przez polskich w 1939, zostały kilkakrotnie przebite, co do stopnia ich konsekwencji na poziomie strategicznym, przez te, które popełnili w tym samym czasie i popełniali przez kolejnych 8 miesięcy francuscy głównodowodzący. A przecież nad Sekwaną i Loarą nie było bałwochwalczego kultu marszałka Piłsudskiego. Jest to tym bardziej szokujące, że Maurice Gamelin, Aimé Doumenc, Joseph Georges, Maxime Weygand i ich najbliźsi współpracownicy byli absolwentami Saint- Cyr, a nie ASP w Krakowie. Francja, której potencjał był nieporównywalny z polskim, a siła ognia jej armii i poziom wyszkolenia co najmniej takie jak Wehrmachtu, wspierana czynnie przez brytyjskich sojuszników, broniła się zaledwie dwa tygodnie dłużej od biednej i zacofanej Polski. Te wydarzenia znakomicie opisał kilka lat po wojnie francuski pułkownik Adolphe Goutard w swojej pracy „1940 La Guerre des Occassions Perdues“. Ja czytałem przekład niemiecki z genialną przedmową samego Ericha von Mansteina. O ile wiem, publikacja ta jest dostępna, w polskim przekładzie pułkownika Jana Gerharda, w Warszawie, w bibliotece wojska CBW. Choć oczywiście bez przedmowy niem.feldmarszałka. Goutard nie pozostawia wątpliwości - Wojna z Niemcami miała być od początku wojną koalicyjną. I Manstein w swojej przedmowie to potwierdza, powołując się na dokumenty Abwehry. Jego przedmowę można zatytułować - Dobre złego początki. Nikt normalny w tych warunkach nie rozpoczyna takiej wojny. Nikt, poza Hitlerem.To w znacznym stopniu musiało wpłynąć na ustawienie wyjściowe polskich sił. Hitler na nie się nie nabrał, choć bez umowy ze Stalinem zdecydowałby się raczej, co najwyżej, na akcję lokalną. Tak czy inaczej wojna była mu niezbędna. Szybkie przełamanie polskiego frontu było od początku brane pod uwagę przez obie strony. Kluczem było to, co będzie później. Wojna ruchowa w wersji błyskawicznej pożera nieprawdopodobne ilości zapasów i materiału. A tu Rzesza miała poważne deficyty. Informacje Goutarda potwierdził bez jakichkolwiek wątpliwości sam generał Charles De Gaulle podczas dyskusji w Wilanowie z Edwardem Ochabem, Marianem Spychalskim, Janem Gerhardem, pułkownikiem Porwitem i polskimi historykami, w czasie swojej wizyty w Warszawie we wrześniu 1967.Niewykorzystanie przez stronę francuską zwrotu Kutrzeby pod Bzurą i jego uderzenia w niemieckie podbrzusze określono jako barbarzyństwo z perspektywy okropieństw IIWŚ. Ówcześni francuscy dowódcy szczebla operacyjnego nie rozumieli takich decyzji.Złamano dobrą napoleońską zasadę, że bitwę przeciwnikowi wytacza się w najbardziej niekorzystnym dla niego momencie. Nawet jeśli nie wszystkie siły są jeszcze gotowe do natarcia. De Gaulle, Manstein - Trudno o ludzi znających lepiej kulisy tamtych wydarzeń. Zachowanie Gamelina w okresie od 09.1939 było tak dalece irracjonalne, że sam SS-Reichsführer Heinrich Himmler podejrzewał go o kolaborację ze Stalinem i nakazał agentom Müllera dokładną obserwację procesu w Riom. Warto tu może napisać, że choć niemieccy sztabowcy przegrali wojnę 1914-1918, to wynieśli z niej zdecydowanie najbogatsze doświadczenia. Po prostu Niemcy walczyli na największej ilości frontów. I to dlatego w okresie międzywojennym, pod względem koncepcyjnym, przewyższali sztabowców francuskich, brytyjskich, włoskich i sowieckich (Choć nie wszystkich). Po prostu doświadczenie więcej im podpowiadało. Dlatego uznali, że powodem ich klęski w 1918 była zbyt mała ruchliwość wojsk ze względów doktrynalnych, organizacyjnych i psychologicznych. Stąd pomysł dywizji szybkich, uderzających trochę na wariata, częścią sił, byle wykorzystać zaskoczenie, małymi, słabo uzbrojonymi i opancerzonymi wozami, ale operującymi szybko w dużych grupach, przy aktywnym wsparciu lotnictwa szturmowego. Przeciwnikowi, nawet uzbrojonemu po zęby, ale moralnie i psychologicznie nieprzygotowanemu do takiego sposobu prowadzenia wojny, będzie bardzo trudno to zniwelować. Starej, zdawać by się mogło zgranej, doktrynie Blitzkriegu feldmarszałka von Schlieffena, nadano nową treść. Znakomicie to zadziałało w latach 1939 - 1941. Choć Rzesza, wbrew ostrzeżeniom, których nie chciał słuchać Hitler, przystąpiła do wojny nie w pełni przygotowana, co unaoczniła już Bitwa o Anglię. Jeśli chodzi o Sowietów, o których też była mowa, to w ich przypadku ogromnym problemem, szczególnie po wielkiej czystce, był czynnik ludzki. Stalin nie rozumiał, że nie wystarczy wyprodukować 10 tysięcy egzemplarzy określonego typu czołgu czy samolotu. Żeby te 10 tys.czołgów skutecznie operowało na polu walki potrzeba 10 tys. przeszkolonych załóg czyli 50.000 ludzi. A to już wymaga bardzo sprawnego systemu szkolenia, którego Sowieci nie mieli. Potrzeba całego parku serwisowego, tysiące techników, mechaników, potrzeba systemu magazynów części zamiennych, systemu logistycznego ich zasilania i sprawnej relokacji, organizacji zaopatrzenia w paliwo. Tego wszystkiego Sowieci nie mieli i jeszcze długo nie umieli stworzyć. Czytałem wydane w Niemczech wspomnienia fińskiego lekarza wojskowego z wojny zimowej. Sowieci porzucali swój sprzęt z powodu byle jakiej usterki i braku paliwa. A było to nagminne. W ogóle, kiedy myślę o wydarzeniach z przeszłości, to zawsze mam w głowie zasadę wbitą mi przez moją nauczycielkę historii. Zasadę, która mówi, że nie zrozumie historii ten, kto nie wie, że jest z nią tak, jak ze sztuką kulinarną. Tak, jak każda przygotowana potrawa, tak każdy czas historyczny ma swój niepowtarzalny zapach, smak i aurę. Unaoczniła mnie to najbardziej moja córka, urodzona w latach 90.. Poprosiła mnie kiedyś, abym jej wyjaśnił, co to był ten stan wojenny. Wtedy kupiłem jej książkę. Po jej przeczytaniu powiedziała - Jak mogliście być tak kretyńsko naiwni i nieodpowiedzialni?! Chcieliście ulotkami obalić komunę? Przecież oni mieli czołgi, skoty, zomo. To już powstańcy warszawscy byli rozsądniejsi, bo byli zorganizowani w wojsko i mieli butelki z benzyną. Myślę, że warto brać to pod uwagę, kiedy chcemy oceniać decyzje i działania ludzi, którzy żyli w przeszłości.

Historycy Wolos i Kornat w obszernej biografii Jozefa Becka, zacytowali Pilsudskiego : "O Becku uslyszy jeszcze caly swiat " !!!! No,tak, ....i uslyszal. Poniekad przedziwnie trafna aluzja marszalka.

W końcu prawda się przebija !!!

slusznie tu gość rozmowy zauważył , ze gdyby nasza obrona potrwała troche dłuzej to impet niemieckiego uderzenia by diametralnie osłabł , gdyż z niemieckich żródeł możemy dowiedzieć sie , ze armia niemiecka po zakonczeniu kampanii wrzesniowej posiadała amunicji , paliwa itd na zaledwie tydzień prowadzenia działań .. prosze zobaczyc , Hitler miał w planie w listopadzie 39go zaatakować Francje i nic z tego nie wyszło wlasnie z powodow logistycznych i prawie niecaly rok niemiecka gospodarka wojenna potrzebowała czasu by uzupełnić braki przed atakiem w roku 40stym ..

Tak samo jest dzisiaj, polacy nie przyjmuja nie wygodnej prawdy, a wladze pl wciagaj a kraj w nie nasza wojne

Jakbyście jeszcze jakaś mapę dali, to byłby majstersztyk👍

Dzień dobry co do Ukrainy dziś to pic na wodę, a co naszej historii mam podobne zdanie. Mam wielką prośbę co do wyjaśnienia pojęcia Sowiecka Rosja co to jest za twór! I ostatnie czasy jak powstało państwo Ukraina przez kogo stworzone po latach 80 i dla czego. Było by naprawdę wyjaśniona cala historia aktualnych wydarzeń, które się dzieją na naszych oczach prowadzonych przez ludzi o podwójnym obywatelstwie pozdrawiam.

Wojna to system jak mawia pewien znany historyk. Wojne tocza panstwa a sila panstwa jest gospodarka. Przedwojenna Polska byla biednym rolniczym i zacofanym krajem. Niemcy przed wojna byly 2 gospodarka swiata o wysokim stopniu politechnizacji. Przewaga zarowno ilosciowa (w liczebnosci ok 3:1 a w technice nawet do 10:1) nie dawala wiekszych nadziei (o szansach nie wspominajac). Polska przed wojna musiala utrzymywac ponad 200 000 armie. Dla budzetu mlodego wtedy panstwa bylo to bardzo powazne obciazenie (ok 30%). Wg Kwiatkowskiego bylo to maksylane obciazenie na jaki bylo stac panstwo. Nie istnial wiec margines na modernizacje. Ogromnym problemem polskiego wojska byla lacznosc (niskie nasycenie nowoczesnymi srodkami lacznosci) co mocno uposledzalo mozliwosci efektywnego dowodzenia. Smigly-Rydz przygotowal armie wedle posiadanych kompetencji oraz srodkow bedacych w jego dyspozycji. Armia jest niejako odbiciem spoleczenstwa (mozna wiec powiedziec ze Smigly-Rydz spelnial oczekwania spoleczenstwa). Kto inny na jego miejscu (chocby slawny gen Kutrzeba) moglby spowodowac ze przebieg wojny w 1939 na poziomie taktycznym a moze i operacyjnym bylby inny. Natomiast nie uwazam ze mogloby to zmienic rezultat. Polska armia przy najlepszym nawet dowodzeniu nie bylaby w stanie samodzielnie wygrac wojny obronnej.

Mogli wygrac wojne na fujarce, rozgrzebywanie starych kotletow i co to daje to gledzenie. Sa wazniejsze sprawy niz rozgrzebywanie histori.!