Bo mamusię oszukasz, tatusia oszukasz ale widzów Tomka nie oszukasz😁

Dzięki za obszerne info - mam identyczne doświadczenia związane z UPS'ami 😉 Przede wszystkim temperatura która odgrywa kluczową rolę - w UPS'ach pracujących w klimatyzowanych pomieszczeniach akumulatory pracują zdecydowanie dłużej. Najgorzej jak mamy do czynienia z UPS bez chłodzenia aktywnego a trafo siedzi w miarę blisko aku - nawet najlepsze akumulatory długo nie pociągną.

Też tak sądziłem że po tak długim ładowaniu akumulator nieco odbije - a tu lipa 😐

Dzięki za info - mam dość podobne doświadczenia bo jednak sporo tych UPS'ów przewinęło się przez moje ręce. Zobaczymy jak wypadnie SSB który posiada wagę ponad 2,5kg. Co do Europower mam podobne zdanie 😉

@@TomaszHudy zrób test na inerge. Są jednymi z najtańszych, a znacznie wolniej tracą na pojemności względem droższej konkurencji. Co do AGM-ów to nadają się tylko do podtrzymania systemów alarmowych, ale tu też żyją góra 5 lat. Z tego co wiem to aku ołowiowy przy stracie 20% pojemności uważany jest za zużyty... Co do europower to przesadzają z ceną za trochę grubsze płyty, którym daleko do tych w aku trakcyjnych jakie można nabyć za tą samą cenę.

@@artpyt1793 znajomy zrobił podobny test właśnie na aku Inerge tylko że on robił rozładowania C20 i aku po 10 cyklach miał ok. 20% pojemności

@@artpyt1793 Akumulator Inerge 7,2Ah, model IN-12-7.2-A. Rozładowywanie prądem C20 do napięcia 10,5V. Po każdym rozładowaniu była podejmowana próba naładowania w taki sposób, aby uzyskać 110% pojemności nominalnej. Niestety w cyklu 9 udało się przekazać już tylko 7397mAh, a 10 jedynie 3598mAh. Pojemność po 10 rozładowaniach wyniosła zaledwie 1971mAh, co daje niewiele ponad 27% pojemności nominalnej.

@@TomaszHudy no to ja mam z nimi inne doświadczenia.

Dziękuję

A dobry, dobry 😉

Coraz bardziej się nad tym zastanawiam 😉

Mam zamiar kontynuować test tego akumulatora równolegle z SSB i zobaczymy czy faktycznie tak jest

Mam akurat Jenox'a Hobby na stole, ale testuję go pod nieco innym kątem 😉

@@TomaszHudy Chyba się domyślam...chodzi o szybkość dojścia elektrolitu do gęstej gęstości.Z moich obserwacji wynika, ze aku głębokiego rozładowania szybciej i to znacznie szybciej można doprowadzić do gęstości wzorowej i to nawet przy napięciu 14,4V ( jak jest ciepło).

@@Tadek-n3g no widzisz to mamy identyczne obserwacje 😉 Ale ciiiii .... bo spalimy kolejny mój materiał 😁

@@TomaszHudy Mój Twój, a jaka to różnica kto Amerykę odkrył 😁

Dziękuję

Zrobiłem już kolejne 15 cykli - trend widać jak na dłoni wiec uważam na chwilę obecną nie ma sensu dalej prowadzić testu, natomiast to co mnie bardziej interesuje to co się stało z tym akumulatorem - a wiec sekcja zwłok 😉

Jeżeli chodzi o klasyczny tryb ładowania to nic się nie wydarzy 😉

Słyszałem ale szczerze mówiąc nie chce mi się bawić w teorie wyssane z palca. Pewnie mówisz o pewnym kanale na którym gość przede wszystkim siada przed kamerą i w bardzo emocjonujący sposób przekazuje to co gdzieś przeczytał bez poparcia jakimikolwiek testami czy doświadczeniami. Ale wracając do meritum - dwultenek krzemu o którym wspominał jest mocno zanieczyszczony i wątpię aby się do tego nadawał. Po drugie jakich proporcji użyć - tego nikt nie wie a od autora też się nie dowiesz. Także przez chwilę przeszło mi to przez myśl ale szkoda mi czasu i kasy na to 😉

Żeby z pełną świadomością odpowiedzieć na to pytanie, poczekam na wyniki drugiego akumulatora, ale jeśli wyniki będą zbliżone to chyba faktycznie nie ma się co pchać w AGM'y

@@TomaszHudy Kwasiaki w sztaplarkach, wózkach paletowych, widlakach, jak je zwał są rozładowywane codziennie do zera. Czasami doczołgują się do ładowarki... i służą latami. Maja po kilkadziesiąt cel, bez BMSów dupeesów i jakoś od dziesiątek lat technologia istnieje i jest do dziś niezastąpiona. Nowa technologia wcale nie oznacza lepszej technologii.

@@costenalolek973 zgadza się, aku trakcyjne z pancernymi płytami służą wiele lat. Chyba czas zainteresować się tego typu akumulatorami. Niestety największym minusem jest ich waga i gabaryty i częsta kontrola poziomu elektrolitu.

@@TomaszHudy Utrzymanie poziomu elektrolitu to nie problem, mają rozprowadzone wężyki, podpina się zbiornik i biorą same tyle ile potrzebują. Problem to gigantyczna waga i ilości wydzielanego gazu.

@@costenalolek973 Wężyki, waga, wydzielanie gazu... To ma być ta wyższość nad LiFePo4? :D W te "lata" pracy też bym troszke powątpiewał.

Obawiam się że przy małym obciążeniu będzie jeszcze gorzej. Jeden że znajomych zrobił podobny test przy C20 i akumulator Inerge przeżył zaledwie kilka cykli i poszedł na reklamację.

@@TomaszHudy No to bardzo słabo, bo porządny agm europower 12v 100Ah kosztuje tyle co lifepo4. Niestety akumulatory LFP też mają słabe ogniwo, bo okazuje się, że BMSy często za późno wyłączają ładowanie i rozładowanie co zapewne skraca żywotność ogniw.

@@pasiczer Enerblock którego miałem okazję testować był "ustawiony" bardzo zapobiegawczo.

@@TomaszHudy Z tego co pamiętam to pomiar wykonałeś na głównych zaciskach. Żeby sprawdzić dokładnie napięcie odcięcia musiałbyś mierzyć napięcie każdej celi. W tych tanich akumulatorach często napięcie górne to grubo ponad 3.7V i dolne 2.3V.

@@pasiczer Enerblock kosztujący blisko 9 tysięcy złotych nie jest znowu taki tani 😁

👍

Żartujesz chyba 😁 3 gramy z całą pewnością mają kolosalny wpływ na wyniki 😉

Sekcja zwłok jak najbardziej, ale myślę że jeszcze 30 cykli mu zrobię 😉

@@Tab7.6.Tab7.6 No nie, bo 3 gramy to 3 centymetry sześcienne a w tak małym aku to pewnie połowa jego wody nie licząc kwasu .

@@alexr6135 Podziel to sobie na 6 cel, wychodzi 0,5g na jedną, czyli 0,5cm3. Zaciągnij strzykawką właśnie tyle wody i zastanów się czy taki ubytek ma znaczenie.

@@Tab7.6.Tab7.6 No a Ty poczytaj ile elektrolitu przypada w aku agm na amperogodzinę . Te małe aku wysychają prawie zawsze , no chyba że twierdzisz iż spadła pojemność po kilku cyklach to ja więcej z Tobą nie dyskutuję .

Przedostatni cykl był próbą regeneracji i niestety nie przyniósł oczekiwanych efektów.

@@TomaszHudy Czyli z czego tak na prawdę wynika utrata sprawności, zużycie mechaniczne mat szklanych, czy może zagęszczenie elektrolitu jeżeli spadła również waga?. Nawilżenie mat nie przyniosło by żadnego rezultatu?

@@beltonator utrata wagi to zaledwie 3g po 30 cyklach a więc trudno mówić o utracie wody. Jedyne wytłumaczenie to degradacja płyt i materiału czynnego.

A co gdyby tak podtrzymać na 15,7v przez np 2-3 dni? może by się jakoś 'wysycił"? Jeśli masz taką możliwość, czas i nie żal Ci akumulatora to spróbuj go przetrzymać nieco dłużej na wyższym napięciu, jestem mocno ciekaw wyniku w momencie, gdy wpompujemy nieco więcej energii do akumulatora. Wiem, że żaden datasheet nie zaleca wyższego napięcia niż 14,7, ale ogólnie jak widać nie za wiele te wykresy itd z not mają wspólnego z realiami.

@@mikoaj4404 podczas jednego z cykli robiłem taką próbę, wprawdzie nie trwało to 2 dni bo przy tej pojemności to mógłby zostać suchy wiór, ale 2-3h tryb Repair był włączony, niestety bez wpływu na kolejny cykl rozładowania.

Zakładka informacje na moim kanale youtube.com/@TomaszHudy

Spokojnie - test jest kontynuowany 😉

@@TomaszHudy robisz to KZE (czy jak to się tam nazywa).

@@TECHTRON_pl nie bardzo rozumiem?

@@TomaszHudy ZKETECH EBC-A?

@@TECHTRON_pl niestety ZKE nie ma trybu buforowego więc użyłem innej ładowarki i elektronicznego obciążenia a całość zapisywał rejestrator od Piotra 😉

A gdzie można wyczytać te zalecenia producenta co do żywotności, bo chętnie się z nimi zapoznam 😉

@@TomaszHudy A no w karcie katalogowej.Zapomniałem wcześniej wspomnieć o zalecanym napięciu rozładowania 1.8V/celę co daje 10.8V a nie 9.5 przy którym płyty już się zasiarczają i sypią.

@andrzej ostrowski ale Ty mówisz o deklarowanej pojemności akumulatora a nie o jego żywotności. Prąd rozładowania wynosił 0,55C a nie 1,8C. Prąd ładowania nie przekraczał maksymalnego dopuszczalnego. Napięcie rozładowania o wartości 9,6V występuje w charakterystyce stałoprądowej jak i stałomocowej więc nadal nie rozumiem gdzie te zalecenia w kwestii żywotności? Zasiarczenie nie następuje w ciągu kilku minut, do tego trzeba znaczenie dłuższego czasu pozostawienia akumulatora po głębokim rozładowaniu a tutaj nie takie nie miało miejsca.

Aleś się uparł. No to tu masz zestawienie dla akumulatora ładowanego i rozładowywanego zgodnie z zaleceniami producenta, gdzie zgodnie z kartą informacyjną produktu przy DoD 100% po ok. 200 cyklach powinien mieć jeszcze 60% pojemności, w rzeczywistości po 10 praktycznie zdechł. Nie pomogło rozładowywanie prądem C20 do napięcia 10,5V zgodnie z metodyką, ani ładowanie zgodnie ze specyfikacją. drive.google.com/drive/folders/1LXK-MWgX9U-ccFQWJaRfMTnyl9mcGVjK

@@TomaszHudy Faktycznie z tym prądem rozładowania to się walnołem i nie patrzyłem wcześniej na charakterystykę ładowania przyjmując prąd 0.1c .Ale czy maksymalny prąd ładowania i rozładowywanie do 9,6V(kiedy nominalna pojemność aku. jest określona przy 10.5V) ma pozytywny wpływ na aku.-myślę że nie.Producent żywotność aku. określa przy deklarowanych a nie dopuszczalnych parametrach ładowania i rozładowywania.Te skrajne parametry można wykorzystać czasem w sytuacjach awaryjnych ale na dłuższą metę to zajedziemy aku.

Każdy ma inne doświadczenia, takie założenia zostały przeze mnie przyjęte - czy są poprawne czy nie, można dyskutować, ale lubię dyskusje poparte konkretnymi argumentami. Niestety w większości przypadków takich brak.

@@TomaszHudy dziękuję za odpowiedź. Co do doświadczenia - od 7 lat pracuję z akumulatorami montowanymi i eksploatowanymi w maszynach czyszczących i opieram się na tym co widzę i obserwuję. Skąd 1/10C? Z zasady prąd ładowania = prądowi rozładowywania. Oczywiście - raz na 3-6 m-cy należy akumulator „odświeżyć”. Co do argumentów. Dlaczego zaleca się ładowanie akumulatorów ołowiowych prądami 1/10C (w początkowej fazie może być 1/3C)? Głównie chodzi o konstrukcję stosowanych obecnie płyt ołowiowych. Zbyt agresywne ładowanie / rozładowywanie prowadzi do przyspieszonej degradacji. Nie podważam Twojej wiedzy w zakresie elektryki. Po prostu opieram się na swoich doświadczeniach z zasilaniem maszyn czyszczących, których charakterystyka prądowa jest mocno trakcyjna, a akumulator jest skazany na pracę: Ładowanie do 100% - Rozładowywanie do 80% (prądem o mniej więcej stałym natężeniu). Co mówi moje doświadczenie? Źle dobrana pojemność akumulatora trakcyjnego to przepis na „zarżnięcie” baterii w kilka miesięcy. Typ akumulatora jest mniej istotny (ot, AGM / Żel są mniej kłopotliwe, aku. z płynnym elektrolitem wymagają dość specyficznych warunków w pomieszczeniach przeznaczonych do ładowania - zagrożenie wybuchem wodoru ma swoje przełożenie na wymogi bezpieczeństwa). Co do zastosowanego aku. Patrząc na wyniki testu jest przeciętnie, to przyzwoity akumulator buforowy (czyt. przez większość czasu utrzymywany w napięciu buforowym, raz na jakiś czas jest rozładowywany w sytuacji zaniku napięcia, a następnie wraca do trybu oczekiwania pod napięciem buforowym). To nie to samo co akumulator trakcyjny, choć często jest to mylone. Najlepsze akumulatory trakcyjne to aku. z płynnym elektrolitem i płytą pancerną. Ich wadą jest waga oraz wspomniane wyżej zagrożenie wybuchem (tu można przeciwdziałać stosując specjalne korki - ale i tak pomieszczenie musi być bardzo dobrze wentylowane i obowiązuje w nim całkowity zakaz używania otwartego ognia oraz palenia, a złącza powinny być tak przygotowane aby maksymalnie minimalizować ryzyko powstania iskry). Na drugim miejscu stawiam żelówki. Te od SIAP są rewelacyjne, Victron robi również bardzo dobre. Ich wadą jest cena - to jakieś 80% ceny akumulatorów LiFePO4. O dziwo dobrze mogę się wypowiedzieć o akumulatorach Galaxy Voyager (Autopart). Jak na swoją cenę są rewelacyjne, choć zdecydowanie nie lubią być traktowane wysokimi prądami i rozładowywane poniżej 50% (więc warto brać poprawkę dobierając pojemność do zastosowania). Aku SIAP z płynnym elektrolitem bardzo fajnie się regenerują (to zlecamy najczęściej firmie BARTER). Tyle ode mnie. Opieram się po prostu na doświadczeniu.

@@adamzielinski8168 i ja również dziękuję za tak obszerny komentarz. Ten test z założenia mial być przeprowadzony w trudnych warunkach z prostego względu - czas. Gdybym faktycznie traktował akumulator z głową, to mogłoby się okazać że po roku nie uzyskałbym żadnych odchyleń. Oczywiście masz rację, odpowiedni dobór obciążenia, prąd ładowania jak i DoD ma kluczowe znaczenie dla żywotności, jednak moje założenia nie są jakieś mocno wyśrubowane, bo mieszczące się w wartościach określonych przez producenta. Wybrałem markę Nerbo bo producent chwali się że to akumulatory dedykowane do pracy cyklicznej. Wyniki są zatrważające również dla mnie, bo cały czas uważałem że jednak klasa akumulatora ma ogromne znaczenie, po tych wynikach postanowiłem przeprowadzić identyczny na innym akumulatorze o którym wspomniam w filmie - SSB - nie wchodząc w szczegóły - zachowuje się ona z grubsza inaczej. Z drugiej strony zobacz - po publikacji pierwszej części wiele osób sugerowało że akumulator wysechł, albo że był źle ładowany, w końcu że go źle traktowałem - stąd takie wyniki. Okazuje się że nic z tych rzeczy, bo maty były odpowiednio nasączone, próba przeladowania niewiele wniosła a te same trudne warunki inny akumulator znosi zupełnie inaczej.

@@TomaszHudy jak widać praca cykliczna, pracy cyklicznej nie jest równa :) Zasadniczo do pracy rozładowanie - rozładowywanie szukam zawsze akumulatorów trakcyjnych. Wówczas nie ma niedomówień :)

@@adamzielinski8168 zgadza się, ale widzisz, jedyny parametr który podają producenci w kwestii żywotności to DOD - nie ma tutaj mowy o obciążeniach czy procesie ładowania. Trakcje to kolejny krok w którym chciałbym nabrać doświadczenia bo dotychczas opieram w tej materii jedynie na opiniach innych 😉

Uwierz mi że taki sposób rozładowania jest mniej destrukcyjny niż C20. Równolegle że mną znajomy testował akumulator Inerge AGM i po 7 cyklach C20 nie było co zbierać 😉

@@TomaszHudy To na pewno, jak dla mnie trudno mówić o głębokich cyklach w takich maleństwach.

@@mareczekmak jasne ale z drugiej strony biorąc się za test wiekszego aku np. 100Ah to raz że koszt byłby z grubsza inny a dwa ilość energii którą musiałbym poświęcić na taki test byłby 10x razy wiekszy - a robię to za pomocą domowego budżetu 😉

Chyba chodzi o akumulatory żelowe 😉

Zmierzona pojemność C20 przy 2 cyklu (nie prezentowanym w materiale) to 9120mAh - jak się dobrze przyjrzysz to zobaczysz że piąty wiersz w arkuszu z danymi jest ukryty bo taka wartość zaburza ogólny podgląd na wyniki. Producenci nie podają przy jakich obciążeniach uzyskamy deklarowana żywotność - podają jedynie głębokość rozładowania a uzyskana pojemność w okolicach 7000mAh nie jest pojemnością 100%

Nerbo dla pojemności nominalnej podaje: 9,0 Ah @ C20 dla rozładowania do 1,75 V/celę.

@@TomaszHudy No właśnie ze podają,, w specyfikacji którą zamieszczasz producent wyraźnie pisze ze 9Ah pojemnosci uzyskasz przy 20h rozładowaniu do 1,8V na cele. 20h prad dla 9Ah akumulatora to 450mA a nie 5A

@@krzysztofwitkowski4565 pojemność naklejkowa o której mówisz zawsze jest podawana dla obciążenia 20h co nie znaczy że akumulator nie można obciążyć większymi prądami. Po to podawane są charakterystyki stałoprądwe i stałomocowe aby wiedzieć ile akumulator będzie działał przy konkretnym obciążeniu. Nie ma to jednak żadnego związku z żywotnością, powiem więcej rozładowania prądem C20 są bardziej destrukcyjne niż szybkie rozładowania dużym obciążeniem ponieważ przy dużych obciążeniach nie wyciągniesz 100% pojemności.

@@krzysztofwitkowski4565 Nie wiem jaką masz specyfikację ale dla NBC-9-12 dla prądu C20 jest 1,75V na celę. Natomiast wyniki są w odniesieniu do prądu 5A, a nie C20.

Ciekawe jak to naprawdę wyglada z tymi cyklami w liion i lifepo4.