Zapomniałem wspomnieć o tą dbałość o dykcję :) robi wrażenie

Mam nadzieję, że zasięgi będą rosnąć, pozdrawiam również :)

Nie mówi się "się" ani "sie", tylko mniej więcej pośrednio, w zależności od kontekstu. To nie jest taka prosta sprawa, gdyby była prosta, to bym błędów nie robił :)

@ Zgadzam się. Dlatego polski język jest taki trudny i wspaniały.

W wersji Opus 4 kbps :)

@ nie, nie, ten jest przeznaczony dla najgorszych grzeszników ;)

🤣

@ Z ciekawości sprawdziłem opusa 4kbps. Dźwięki faktycznie jsk z piekła. 10s zajmuje 6,66KB.

Kiedyś zrobiłem taki test dla siebie, po to żeby zrozumieć ułomność ludzkiego ucha. Każdy z kodeków to kolejne podejście do problemu, nieco inne. I... jest to ciekawe, więc się tym dzielę :)

Jak z chodzeniem po górach. Większość ludzi reaguje tak: "Że też ci się chce...".

Odtwarzacze sprzętowe miały bardzo często problemy z torem audio, bywało tam słyszeć całe życie wewnętrzne elektroniki. Podobnie było z telefonami, ale teraz to już historia, jak w kartach muzycznych "onboard" w pecetach, tak w smartfonach, tory audio spełniają wymagania wysokiej jakości z nawiązką. I to nie z powodu dbałości o klienta, a po prostu technologia tak się rozwinęła, że tak jest taniej i sprawniej - przylepić jakiś zintegrowany kodek ze wzmacniaczem cyfrowym, których na rynku nie ma aż tak dużo i są to urządzenia wysokiej klasy.

Czasem będzie tak, czasem inaczej. Na pewno następny odcinek będzie bardzo w dawnym formacie :)

@ A mnie słowo Kompresor kojarzy się na ogół z szeroko rozumianym chłodnictwem :) Jest mnóstwo compresorów nawet każdy taki posiada w swoim mieszkaniu i niekoniecznie chodzi o klimatyzację, poprostu od zwykła lodówka :), ale najciekawsze są te duże zasilane trójfazowo 400V i nie rzadko zasilane przez falownik

Nie da się przywrócić utraconych treści. Czasem generuje się harmoniczne w paśmie powyżej kilku kiloherców, bo ludzie nie rozróżniają tam tonów tylko "bzyczenie", ale to jest sztuczny twór. W ten sposób zresztą remasteruje się płyty sprzed lat siedemdziesiątych, często ograniczone do takiego pasma.

@ A tutaj co takiego zrobiono. Słuchałem za pierwszym razem i mnie się podobało (znam brzmienie oryginału) ale teraz nie jestem przekonany. Ale płyta wydaje mi się dźwiękowo "podbita". kzfaq.info/get/bejne/mpx9o9B4prSuiI0.html

Ale oryginał pochodzi z 78 roku, więc nie przypuszczam, żeby generowano tu nieistniejące w oryginale tony, to dotyczyło płyt przynajmniej dekadę starszych. Natomiast jest to mocno współcześnie skompresowane, ale musiałbym posłuchać oryginału, żeby coś więcej o tym powiedzieć. Aczkolwiek ktoś tam jeszcze nie przesadził i brzmi to w miarę kulturalnie. Z własnego doświadczenia - płyty z lat siedemdziesiątych (dobrze nagrane) mile się uwspółcześnia, bo są trochę jak surowy, dobry materiał do obróbki. Późniejszy materiał już się temu nie poddaje łatwo, osiemdziesiąte lata to kiepskie pogłosy cyfrowe i nieliniowe, a później to już kompresja kosmiczna i nic się z tym nie zrobi już.

Najbardziej stratny z bezstratnych jest WAV. Wystarczy zmiana kilku bitów i mamy trzask. Różne formaty bezstratne mają różne zabezpieczenia: albo sumy kontrolne, albo chyba nawet niewielkie możliwości naprawienia sygnału (ale musiałbym to sprawdzić, bo tylko mi się obiło o oczy).

xD

i drewniane podstawki pod nie

Bałtyk, zimna woda fajna jest :)

@ wejdz w lutym do Atlantyku😉

@@mediazet7479 Na plaży Copacabana - czysta przyjemność.

Patenty wygasają po 25 latach. Problem może jest inny. Zostawimy dziadostwo pokoleniom, które chciałyby rawy albo flaki, a petabajty nie będą problemem. W cyfrowych bibliotekach są pliki djvu. Format już zapomniany, ma swoje artefakty. Jak się przekonwertuje djvu do pdf to wtedy jest kumulacja artefaktów.

Trzeba będzie kiedyś.

Będzie i to nie raz jeden, w krótszych opracowaniach, poświęconych pojedynczym, konkretnym odtwarzaczom.

Za jakiś czas pewno, bo to sporo pracy. Ale chętnie zrobię to nawet na własne potrzeby.

@ Miło będzie się czegoś nowego dowiedzieć . Pozdrawiam

Jak najbardziej prosimy. Panie Adamie, niech się Pan nie da długo prosić.

I ja, nieslyszacy😕 roznicy😆

Albo z poprawionymi błędami :) Ale fakt, był najlepszym szpulowcem z wyjątkiem Koncertu.

@ Opus pracował ciszej od Arii, co musiało być wynikiem inżynierii materiałowej, bo konstrukcja raczej taka sama. Fakt, że Aria szumiała białym szumem i to wcale nie w torze dźwiękowym, tylko fizycznie:-) Miałęm wrażenie że mechanizm jest w pewnej mierze filcowy.

@ Koncerta to bym kupił... Tylko skąd taśmy...

@@adampaszczyca8334 Np. tu: www.atrtape.com/ www.thomann.de/gb/rmg_tapes_accessories.html

@@mpingo91 30e za tasme - LOL

Część kodeków ma odmiany Voice, które lepiej brzmią z głosem przy ultramałych bitrate. Opus pracuje z automatu. Ale i tak to chyba najlepszy kodek, choć najnowszy AAC także jest świetny.

@ opus najlepszy do VoIP, zwłaszcza że może mieć pakiety po 5...10ms. Ale do muzyki się nie nadaje. Przecież te talerze z utworu testowego w opusie brzmią tragicznie.

Kodeki siedziały w systemie, więc każdy sobie mógł napisać apkę, która z nich korzystała. To akurat pozytywne, bo nie powstawały podróbki, jak w przypadku mp3 albo nic, jak w przypadku vqf. Ale zdaje się, że istniały tylko na windows, inne systemy miały figę.

@ właśnie, nie samym Windowsem człowiek żyje :)

Powiem tylko, że legend było kilka - te topowe i topowo sentymentalne ;)

Nie, bo pliki różnicowe są jak okulary dla tych, którzy mają kiepski wzrok. Tam bez dobrego słuchu można zorientować się co do jakości kodeka. Im więcej szumów i im głośniej w tych plikach, tym gorszy kodek.

@ to widac jesrem gluchy😢

Ja też, dawał gwarancję jakości w przeciwieństwie do MP3, gdzie dopóki się nie posłuchało, nie wiadomo co z jakością (bitrate nie był wyznacznikiem).

Prześledziłem Opusa dość dokładnie, ale przykłady były nudne :) Przy 192 kbps wszystko brzmi znakomicie, jak zresztą w AAC. Różnice między tą klasą kodeków między 192, 256 i 320 kbps są niesłyszalne, a pliki różnicowe mają po prostu coraz mniej szumu, natomiast nie pojawiają się w nich jakieś impulsy znaczące.

@ No niestety na YT ten opus jest jakiś kulawy. Nawet na rozdzielczości 720 i 1080p wciskał opusa 249 (50k) albo opusa 250 (57k) czyli takie samo 💩 Dopiero opus 251 (105k) jest znośny ale i tak gorszy od aac 140 (128k).

@ Jest jeszcze opus 600 (32kbps). Też widziałem aac-he 24kbps i bylo lepsze w odsłuchu, ale w nokii z Symbianem zjadało baterię w 2 godziny (telefon robił się gorący) i na niektórych odtwarzaczach nie było górnego pasma.

WMA 160kbps to był mój pierwszy rip w 2000r. Nie miałem kodeków mp3 to użyłem jakie były. Była to Metallica M&S i jakość b. dobra. Lepsza niż wówczas modne mp3 128kbps.

Bo to jest odcinek morski :)

Od tego są pliki różnicowe. Film jest głównie komentarzem, ostateczne porównania trzeba sobie wykonać we własnym zakresie korzystając z tego opracowania: przypadkiadama.com/151228/index.htm

@ dlatego przewijam do plików różnicowych , to ograniczenia youtube

Nie wiem dlaczego znika muzyka :)

Miałem na myśli dźwięk importowany z dyskietki :)

Powiem więcej, Amiga miała ośmiobitowe przetworniki audio nazwane Paula. Gdy nastała era mp3, amigowcy zapragnęli posłuchać empetrójek w wyższej jakości bo w 8bit było słabo, wykorzystano więc 8 bitów przetwornika i 6 bitów regulacji głośności co dało 14 bitów przy 27kHz próbkowania. Brzmiało to całkiem sensownie - kzfaq.info/get/bejne/iN2leLuUx73SZ2g.html

Będę miał niedługo okazję pobawić się Amigą, wpuszczę im te surowe pliki ośmiobitowe przygotowane metodą opisaną w filmie. Na razie wysyłałem to na pięćdziesiątki jedynki współpracujące z kartą CF, wyniki były bardzo dobre.

lepiej - Snow Patrol 🤣🤣🤣

Trzeba się hartować, na lekarzy nie ma już co liczyć.

@ to prawda przez k**********a nawet SORy zamykają...

@@R.Rumian Nadeszły czasy kiedy lekarz cię nie przyjmnie bo jesteś chory.

@@marekwafel8651 jak idziesz prywatnie to rzucasz 100 zł doktorowi na stół przepraszasz, że przeszkadzasz i wychodzisz XD

Przecież w każdym przypadku opisałem stopień kompresji :)

Przy najbliższej okazji pokażę, kiedyś zrobiłem sobie porównanie kompresorów obrazu właśnie w oparciu o pliki różnicowe, pozwalające znaleźć złoty środek (wygrał jpg z InrfanView 85%)

@ hm. Robiłem testy ok 2003r i irfan dawał wyraźnie słabszą jakość w porównaniu do Photofiltre. To była praca w automacie (hurtowe przetwarzanie) i jeśli przetwarzanie trwało dłużej, ale było lepszej jakości to mi nie przeszkadzało. Może się coś zmieniło. Tak samo jakiś starszy Lame był wyraźnie gorszy od nowszego. Test przy 128kbps. Domyślną jakość/szybkość q=5 można było poprawić q=2. Ale q=0 trwało bardzo długo (wolniej niż 1x), a artefakty były takie same jak przy q=2.

Poproszę o plik różnicowy obu, bo coś nie chce mi się wierzyć, że jest to możliwe :) Albo chociaż fragment oryginału do spreparowania tegoż.

@ Możliwość rozróżnienia pliku z kompresją stratną od oryginału są tematem badań psychoakustycznych. Tutaj podaję link do rezultatów badań jednego z nich: www.musicaememoria.com/docs/Hamburg_Technical_Report_CD_MP3_2011.pdf Generalnie, im większy bitrate, tym rozróżnialność jest gorsza, jednakże bardzo dużo zależy od tego, co się słuchało wcześniej. Jeżeli np. jest ktoś muzykiem i uczy się grać od dzieciństwa, część różnic może rozpoznać nawet przy 320 kb/s, ale tylko wtedy, gdy słucha "swojego" instrumentu. Jednak jeżeli jest ktoś przyzwyczajony do słuchania dźwięku zapisanego w standardach stratnych, różnicy nie dostrzega, nawet przy przepływnościach rzędu 96kb/s. Tutaj jeszcze jedna ciekawostka: nasze słyszenie zależy od naszego ogólnego stanu. Na przykład audiogram wykonany wtedy, gdy się jest wypoczętym, potrafi różnić się od tego, kiedy jest wykonany w warunkach zmęczenia. Sprawdzone na sobie. Generalnie jednak, dla większości z nas, fakty przedstawione na Pana filmach dotyczących kompresji, są jak najbardziej słuszne.

Podaj tytuł utworu, na którym tak bez problemu rozpoznajesz. Przyda się do testów. Full stereo czy j-stereo? Co oceniasz wyżej przy 320kbps?

No, to nie jest akurat "mój" program, ale chciałbym kiedyś zrobić Towary Grające i pewno by tam zagościł.

Chyba frutiloops :-)

a twoim *natywnym* językiem jest chyba jakiś słahili?

Dlatego się nim zainteresowałem, bo brzmi jak 💩 w porównaniu do aac 140

Dlatego powstały pliki różnicowe. Im więcej w nich huku, tym gorzej dla kodeka.

.wav

Kodek znany pod nazwą OGG.

A ja ile zajmuje kaseta VHS zgrywana bez kompresji. 2h 80GB :)

@@MultiKomentator Ale to pewno w zawyżonej rozdziałce hmm?

@@bhblueberry Nie, skończyło się na 244 bo na 488 był przeplot.

@@MultiKomentator A 2h VHS zgrywana wprost z głowicy zajmuje około 200GB (28MHz@8bit). Po skompresowaniu strumienia z głowic we FLAC zajmuje 50-60% tego rozmiaru.

xHE-AAC vs. Opus kzfaq.info/get/bejne/qauFqraUub6Rgmg.html

20-40 godzin, tutaj więcej, ale korzystałem z materiałów kiedyś już przygotowanych na własne potrzeby.

@ kawał roboty, serdeczne podziękowania 👍

GG

Przecież o vorbisie są prawie trzy minuty :)

Adam Śmiałek obejrzę jeszcze raz bo przespałem ten fragment

Nie jest tak źle, jakość audio uległa poprawie na przestrzeni czasu. Zwiększyła się tylko różnorodność, każdy znajdzie coś dla siebie. Sprzęt spełniający założenia normy Hi-Fi z 70/80 można kupić obecnie w markecie. Kiedyś trzeba było uzbierać prawdziwy majątek. Prawdziwy analog jak istniał tak istnieje i ma się dobrze i jest nią muzyka na żywo.

@@piotrbedlinski1613 no chyba że jest występ na żywo z playbacku :)

Historia już leży przyniesiona, jutro rozkręcam do zdjęć.

@ Wkładasz duzo pracy w te filmy, uwierz mi, rozbebesz jakiś walkman, jakiś DAT, niech Ci młodzi ludzie zobaczą jak te urządzenia działają, te skomplikowane mechanizmy, ech. Panie Adamie. :)

Dla mnie te dane są bardzo cenne, sam używam większości z tych formatów, teraz wiem na które zwrócić większą uwagę.

Garstka osób używała DAT itp. A płyty CD z fimami w DivX w 2001...2006 to było jak teraz Netflix 😁

Nie, nie może. Żeby sobie to sprawdzić, trzeba się naprawdę solidnie narobić, czasem używając nawet maszyn wirtualnych z Windows 98, bo na niczym innym niektóre aplikacje nie ruszą.

@ No może trochę przesadziłem, ale niestety 30 minut odsłuchów poszczególnych formatów kompresji jest nawet dla mnie zbyt geekowe. Nastawiłem się na film w stylu pierwszych Pana produkcji i trochę się zawiodłem

Jesień będzie poruszała głównie tematy sentymentalne.

@ReTroTV nie jestem defetystą, obserwuję pana Śmiałka od samego początku

O Krakowie to bym chciał, tu każda kamienica ma swoją historię. Oby jak najszybciej dało się znaleźć na to czas.