"ja jestem Zuza, ja jestem Tola, ja jestem Gosia, ✨A JA JESTEM TATA ✨ tata iconic😻❤️

kocham Was, serio ❤️ mam 18 lat i nie sądziłam, że kiedykolwiek tak się przywiążę do rodziny, którą znam jedynie z youtuba. Wasze filmiki mają w sobie tyle ciepła i rodzinnej atmosfery. Wasz kanał to taka bezpieczna przystań i moje comfort zone 😅

38:44 Absolutnie zgadzam się z Tolą! U mnie przy omawianiu lektury mamy napisać za co książka nam się podobała i dlaczego warto ją przeczytać. Nikt nie zakłada, że komuś coś może nie przypaść do gustu.

Cała przyjemność po naszej stronie 🧡 Wspaniale Wam to wyszło! Pozdrawiamy (i do następnego ☺️) PS. CZYTAJCIE KSIĄŻKI! 😁😁

Często myślę o naszym kanonie lektur i z jednej strony zgadzam się, że warto byłoby zmienić lektury na ciekawsze/współcześniejsze. Z drugiej strony, uważam że wiele zależy od polonisty. Jeżeli nie będzie więcej nauczycieli, którzy z zaangażowaniem będą opowiadali o lekturach, to "ciekawsze" książki niewiele zmienią 🤷🏻‍♀️😞

49:04 Mama na ministra edukacji!!! Niech ktoś zrobi petycje 🤌🏻

Pan Daniel ma podobny gust do mnie, mistrz i małgorzata i ferdydurke to absolutnie genialne lektury, pozdrawiam!

"Moja bohaterka jest równocześnie mną"- Zuza, chyba wszyscy od razu wiedzieli, nie musiałaś mówić nic więcej 😅

Moim daniem jako miłośnika filmów i seriali powinno być dodane kilka filmów i seriali, które czasami wniosą więcej do czyjegoś życia niż zrobią to 3 różne lektury. Popieram to, że szkoła zabija nasze kreatywne myślenie dotyczące interpretacji. Do lektur dodałbym z pewnością Był sobie pies/2 co uczyłoby wrażliwości na krzywdę i emocje oraz żniwiarza żeby w pewien sposób poznać wierzenia słowiańskie, ponieważ w podstawie programowej nie ma o tym praktycznie nic.

33:20 Pani Gosi chyba chodziło o "Antka" :) Dzięki za ten film, bardzo przyjemnie się oglądało, zgadzam się w zupełności, że lista lektur wymaga zmian i większego balansu współcześność/historia. Osobiście przeczytałem wszystkie lektury bez wyjątku, łącznie z dodatkowymi, uzupełniającymi i do matury rozszerzonej. Uważam, że sporą część można śmiało wykreślić z kanonu i zastąpić właśnie jakimś dobrym kryminałem, dobrą fantastyką, reportażami, biografiami i współczesnymi obyczajówkami - wtedy książki to nie tylko nudna dla większości uczniów historia literatury. Powinien być też zakaz sprawdzianów z treści z pytaniami w formie "jak miała na imię siostra X wspomniana w jednym miejscu w książce" albo "jaki kolor sukienki miała Y" - zamiast tego dyskusja o tym co książka chce przekazać, jak na nas wpływa i co możemy się z niej nauczyć. Może odważnej reformy edukacji w tym kierunku jeszcze kiedyś doczekamy :)

Zgadzam się z mama literacką ❤️ mówią, że każda interpretacja jest dobra ale jak zaczynasz interpretować to mówią, że źle 😂 no to kuźwa niech się zdecydują

Pan Tadeusz ❤️❤️❤️❤️ Jezu jaki to jest majstersztyk ❤️❤️ nie przeczytałam na czas. Dostałam 2 z treści lektury. Pomyślałam no nie jak?..... Epopeja ?! I w przerwie świątecznej przeczytałam. Dużą część na głos. Miloooosc. Kilka lat później na studiach, poznałam moją dzisiejszą najbliższą przyjaciółkę. Jedna z rzeczy które nas łączą.... Miłość do Pana Tadeusza🥰

Nie wiem czy to dobrze ale bardzo mnie pocieszył fakt że Zuza jako osoba, która czyta dużo, i imponuje mi tym, nie przeczytała wszystkich lektur tak jak ja i nie skreśla mnie to w żaden sposób. Bardzo pozytywny film i miło mnie zaskoczył, spodziewałam się lekkiego jechania po osobach co nie czytają i nawijaniu o ich ważności itp. To jest cudowne jak różne macie opinie 😁

11:27 „niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!” lub „jeśli nie chcesz mojej zguby krrrokodyla daj mi luby!”

Idealnie, akurat wczoraj dowiedziałam się, że w tym roku czeka mnie aż 18 lektur 🙈 Rozszerzenie z polskiego pozdrawia😀

Moja ulubiona lektura z czasów licealnych to "Zbrodnia i kara" a cala reszta sięga już czasow podstawówki: "Chłopcy z płacy broni", "O psie, który jeździł koleją" oraz " Dzieci z Bullerbyn" ❤

piaskowy wilk jest absolutnie cudowny! niesamowicie czuła, ciepła lektura i mimo że zaczytywałam się w niej jako dziecko, myślę że może dogłębnie poruszyć też dorosłego czytelnika (: ps pozdrawiam cieplutko kocham atmosferę waszych rodzinnych filmów

33:19 Pani literackiej chodzi chyba o nowelę Bolesława Prusa „ Antek ”.

Komentarz dla zasięgów. A zawsze milo na was popatrzeć i posłuchać. Zabieram sie za ogladanie.

Mam 40+ i nie czytałam książek w pdst, ale teraz poczułam głód i jestem świeżo po lekturze książce Historia żółtej ciżemki. Bardzo ujął mnie mały Wawrzek, który pomagał Witowi Stwoszowi rzeźbić ołtarz kościoła mariackiego w Krakowie. Polecam przeczytać tę ujmującą historię a dopiero potem obejrzeć film z małym Markiem Kondratem.

Totalnie się w Wami zgadzam co do oceniania matur - u mnie 66% z podstawy i 95% z rozszerzenia właśnie za niewbicie się w klucz 🤷‍♀️

46:30 jezuuu tak! Seria niefortunnych zdarzeń powinna być lekturą😍

Właśnie dzisiaj dostałam listę lektur, które muszę przeczytać (jestem w trzeciej klasie liceum czteroletniego) i znalazł się tam "Rok 1984" i Olga Tokarczuk. Więc pisze jako ciekawostka.

Mamo Literacka, są tacy, ktorzy "Pana Tadeusza" lubią, są tacy, którzy uczą się go z przyjemnością na pamięć! 😉

Gdy widzę zaksiążkowane i literackich w jednym filmie już wiem, że to napewno będzie baaardzo dobry odcinek.💞

Jejku, bardzo przyjemnie mi się tego słuchało. Jestem w drugiej klasie liceum i swoje lektury takie jak np. "Nie-boska ..." czy "Cierpienia młodego Wertera" uważam po prostu za dziwne. Pani Małgosia wspomniała coś o kryminałach. Miałam to szczęście, że w podstawówce moja polonistka, którą bardzo lubiłam zdecydowała, że będziemy przerabiać "Morderstwo w Orient Ekspresie" i uważam, że była to bardzo fajna książka.

Piaskowy wilk - przepiękna książka, czytałam moim dzieciom na glos jak były małe wszystkie części

Nie mogłam się doczekać tego filmu! I nie mogę napatrzeć się na Panią Literacką. Wygląda zjawiskowo 😍

Wasze filmy sprawiają, że się uśmiecham i dzień od razu staje się lepszy 💗

O piecu Małgosia ma na myśli fragment o Rozalce z "Antka" Prusa. Też mam ten moment w pamięci. I niedawno, już jako mama, czytałam "Janko muzykanta" i było dla mnie mocne. Zupełnie inaczej odbiera się fragmenty o krzywdzie dzieci, jak jest się już rodzicem.

Maturę zdawałam w 2015r. i całkowicie się zgadzam z tym, że ma ona złą formę. O ile od podstawówki przez gimnazjum lektury czytałam, tak przez 4 lata technikum przeczytałam 1 lekturę, którą jest "Kamizelka" B. Prusa, oprócz tego obejrzałam "Wesele" Wyspiańskiego na j. polskim i byłam na "Zemście" Fredry w teatrze, a cała moja wiedza na temat lektur opierała się na dobrej pamięci i streszczeniach, opracowaniach i analizie na zajęciach. Miałam 80% z podstawy z części pisemnej, tylko dlatego, że klucz to jedyne co poznałam w kontekście lektur. Innymi słowy byłam w stanie pisać o lekturach i idealnie wstrzelić się w klucz mimo tego, że kompletnie nie znam ich treści. Teraz, po 6 latach nie pamiętam praktycznie nic, co jest tylko dowodem na to, że podstawa nie działa jak powinna.

Kurczę po tym odcinku zaczęłam doceniać moje polonistki. Zdecydowanie czulam się zachęcona do czytania lektur, które w dużej mierze były bardzo ciekawe i różnorodne. Przykładowo znalazł się czas na czytanie Agaty Christie, Olgi Tokarczuk czy Myśliwskiego. ;)

Świetny filmik. Bardzo ciekawe dyskusje :) Moja topka to: * "Zbrodnia i kara" * "Dzieci z Bullerbyn" * "Mały książe" Top najgorszych: * "Krzyżacy" * "Chłopi" * "Nad Niemnem" Pozdrawiam całą rodzinkę :))

Super zapomnialam wogole o tym ze taki filmik mial byc. Ale super sie zapowiada. I wyczekuje turnieju grupowego☺️

Moim zdaniem najlepsze lektury to: opowieść wigilijna, balladyna, tajemniczy ogród, Ania z zielonego wzgórz i mały książę ;))

Uwielbiam jak Tola coś mówi a Pan Tata tak cudownie z dumą na nią patrzy 🥺❤️

Bardzo fajny odcinek :D wniosek jest taki jak przy większości dyskusji o szkole, czyli potrzebna jest porządna reforma. Moja ulubiona lektura czytana przeze mnie 2 razy przed maturą to Makbet, a znienawidzona to Lalka - męczyłam się strasznie.

piaskowy wilk to moje dzieciństwo!!! naprawde wspaniała książka i polecam każdemu młodszemu czytelnikowi

Cieszę się, że pojawił się film dotyczący lektur. Miłego wieczoru ❤😊!

Zuza też myślałam kiedyś, że opowieść wigilijna jest o sknerusie makkwaczu 😂😂

Recytowanie Akademii Pana Kleksa przez Zuzę to cudo! Mogłabym słuchać godzinami, te emocje w to włożone. Aaa, no zakochana jestem ❤️❤️❤️

W tym roku poszłam do klasy maturalnej i teraz uwaga! Na polskim mam lekturę Rok 1984! Moje zdziwienie było ogromne bo od dłuższego czasu chciałam to przeczytać 💛

Cudowny film! Cały czas analizowałam i myślałam o tym, jakie lektury lubiłam, jakich nie, co czytałam poza szkołą, co sprawiało, że chciałam czytać lektury. I, ach, nauczyciele - to jest pierwszy punkt do szanowania i rozumienia lektur. Nie znosiłam "Chłopów" i "Krzyżaków" - tych drugich miałam jakoś bardzo wcześnie i nie rozumiałam. Ale bardzo lubiłam wszelkie dramaty i w tym - "Dziady". I tu chwała nauczycielce, która baaaaardzo dobrze wyjaśniła nam (mnie), o co tak naprawdę w "Dziadach" chodzi. Bez tego te dramaty wydają się chaotyczne, niezrozumiałe, a tak naprawdę niosą ogromną historyczną, społeczną i narodową wartość! I to uwielbiałam w lekturach: wiedzieć, że jest w nich wartość i drugie dno. Ale były lektury, które po prostu opornie się czytało, były potężne i NUDNE - "Nad Niemnem" - kolejna porażka. I prawdą jest, że w szkole dociera się do czasów międzywojennych i koniec - nagle matura. Mrożka, Różewicza - uwielbiałam. Ale Tokarczuk - jak najbardziej byłaby wspaniała. Na maturze miałam w ogóle "Świętoszka" - czy ktoś go pamięta - cuuuuuudowny dramat! Podsumowując - bez dobrego uzasadnienia, dlaczego w ogóle mamy czytać lektury, uczniowie nie rozumieją, po co im to. Uważają je za przymus i za coś nudnego. A potem myślą, że wszystkie książki są nudne. A ja czytałam Colfera, Rowling też, oczywiście, w liceum Murakamiego, polską fantastykę. Mangi czytałam! Wszystko to było FASCYNUJĄCE. I myślę, że kilka reportaży również przydałoby się. Jakże one mogłyby zmienić spojrzenie na świat. Serdecznie Was pozdrawiam. Cudownie widzieć rodzinę w komplecie. A Tola, wow, bardzo mądrze i dojrzale się wypowiadałaś, bardzo przykuło to moją uwagę. Ściskam!

Znam Piaskowego wilka, bo czytam dzieciom na głos. Są trzy tomy, warto od razu wziąć tom zbiorczy. Bardzo lubię skandynawskie książki dla dzieci i wydawnictwo Zakamarki jest swietne.

Jak tylko zobaczyłam że robicie coś o lekturach to już nie mogłam się doczekać!!! Cudownie 🤎🍂

Moja topka najlepszych lektur: - "Opowieści z narni, lew, czarownica i stara szafa" - "Akademia Pana klekss" - "Dzieci z Bullerbyn" Moja topka najgorszych lektur: - "W pustyni i puszczy" - "Latarnik" - "Felix, Net i Nika"

Bardzo przyjemnie oglądało mi się ten film! Marzę o tym, aby ,,Złodziejka książek" była lekturą

Kiedy byłam mała, czytałam "Piaskowy wilk i prawdziwe wymysły". Bardzo sympatyczna książka 💞

Podobno Szymborska nie wstrzeliła się w klucz maturalny, gdy dano jej jej wlasny wiersz do analizy.

Ochhhh, ja prawie nigdy nie zostawiam na YT komentarzy, ale muszę normalnie! Ja tak bardzo Panią doceniam i tak bardzo dziękuję za to, co Pani powiedziała na temat matury z polskiego Pani Małgorzato!!! Bo wbrew temu, jakie to jest dla mnie oczywiste i skrajnie irytujące (ja przynajmniej) nie spotkałam się z wieloma podobnymi zdaniami na ten temat!! A Pani była w tym filmiku takim kurczę rzecznikiem broniącym głośno i stanowczo naszych praw do abstrakcyjnego myślenia, twórczości, rozwoju artystycznego itd. Przecież sztuka ogólnie jest rzeczą tak otwartą na interpretacje i wielkim parkiem rozrywki dla naszej wyobraźni i rozwoju artystycznego, że mi tak przykro, że to w ogóle tak wygląda. Ja oczywiście rozumiem, że istnieją pewne tła historyczne do wielu utworów, ale w 101% się zgadzam z tym, co Pani powiedziała i z tym, co Pan powiedział oczywiście Panie Tato Toli i Zuzy, i za co również dziękuję!! Dokładnie - jeżeli ktoś coś rozumie inaczej i jest to poparte odpowiednimi argumentami i, tak jak Pan powiedział "logiką pewnego myślenia"(!!!!! no halo!!!!!). Plus tak jak mówi Tola, ja też unikałam zawsze pisania na sprawdzianach czy rozprawkach, że jakiś utwór mi się nie podobał. Bo z mojego doświadczenia to było zaliczane do kategorii "zła odpowiedź". No toż to absurd przecież, jak podobanie się lub niepodobanie czegokolwiek można rozpatrywać w kategoriach złej lub dobrej odpowiedzi?!!! Ja czasem sobie myślę właśnie, ilu autorów patrzy na nas z tej Drugiej Strony i im tak smutno i źle, bo sobie myślą "W ogóle nie to miałem na myśli!" albo, że może i nawet trochę tak, ale nie do końca. A nam się to przedstawia, jako fakt i każe nauczyć na pamięć (mówię oczywiście z mojego osobistego doświadczenia i tego jak mi osobiście kojarzą się lekcje omawiania wszelkiego rodzaju utworów lterackich). No bo coś, z czym najbardziej nie mogę to: "Co autor miał na myśli?" A SKĄD KTOKOLWIEK OPRÓCZ AUTORA MIAŁBY WIEDZIEĆ, CO AUTOR MIAŁ NA MYŚLI?!!!!! DLACZEGO KTOKOLWIEK MIAŁBY SOBIE W OGÓLE ROŚCIĆ PRAWO DO TEGO, BY STWIERDZIĆ, CO AUTOR MIAŁ NA MYŚLI, NO CHYBA ŻE USŁYSZAŁ TO OD SAMEGO AUTORA!!!!!

Jak ja uwielbiam ogladac Wasza wspaniale crazy czwórke!!!:)

Aaa 51 minut radości😍 Przez całe 12 lat szkoły nie przeczytałam tylko jednej lektury i był to "Ojciec Goriot" Balzaca

Zdecydowanie lektury szkolne pochłaniają o wiele za dużo czasu patrząc na to że średnio zaciekawią one osoby w tym wieku. Mając masę sprawdzianów i tylko np w niedzielę więcej czasu wolnego musiałam czytać lekturę zamiast książki, która by mnie zaciekawiła (a że jestem perfekcjonistką i nie potrafię sobie odpuścić to przeczytałam każdą lekturę, mimo że większość mi się nie podobała.) Dopiero idąc na studia wciągnełam się na nowo w czytanie i to maksymalnie. Jest to teraz mój ulubiony sposób na spędzanie czasu wolnego. Nawet podczas sesji i zajęć od 8-19:45 w pierwszym semestrze (przez ten perfekcjonizm nie czytałam na wykładach haha) byłam w stanie przeczytać minimum 6 książek w miesiącu. Aktualnie jest 4 września a ja mam na koncie 4 zaczęte i skończone książki w tym miesiącu, mój cel to minimum 20 na pożegnanie wakacji 💪. Chodząc do szkoły nie sięgnęłam w wakacje chyba po żadną książkę bo byłam wykończona lekturami. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzić metodę, aby uczeń czytał jedną wybraną przez siebie książkę w miesiącu (z minimalną określoną liczbą stron, aby było sprawiedliwie), a następnie ją recenzował, co myślę że tylko zaciekawiłoby pozostałych uczniów i zachęcało do dalszego czytania. Niestety wymagałoby to zmiany całej podstawy programowej, przez co tak szybko to nie nastąpi... Mam nadzieję, że jeśli nie nasze dzieci to chociaż wnuki doczekają już takich czasów.

Bardzo fajny filmik i ciekawe wypowiedz. Już od lat mieszkam po za granicami i moje młodsze dzieci urodzone juz na obczyźnie chodziły właśnie tutaj do szkoły i mogłam porównać np czytanie. Gdy chłopcy byli mali w szkole dostawali książki obrazkowe każdego dnia inną. Pani na rozpoczęciu lekcji siadała z dziećmi w kole i opowiadali o nich tak cały rok. Gdy już umieli czytać dostawali książki każdego dnia do domu inne historyjki mieli taki notes aby opisać czy książka podobała się to była skala 5 gwiazdek. Gdy dziecko dawało np 1 gwiazdę nauczyciel zmieniał mu książkę . Tak samo jest teraz gdy już są o wiele starsi i książki te nie są kilku stronicowe. Gdy zgłaszają że nie ciekawi ich ta tematyka zostaje wymieniona ta książką. Od małego dziecka mieli przemycane w książkach różne tematy związane z dobrym wychowaniem ,postępowaniem, kulturowe z przemysłem, historią praktycznie wachlarz od koloru do wyboru. Dziecko decydowało jaką książkę będzie czytał nie było przymuszane. Czasami w tym notesie podawało tytuł książki że jeszcze raz chce ją przeczytać i dostawało ją ponownie.Chłopacy kochają czytać różne książki i cieszy nas to bo my tez czytamy jest tak że czytamy ich książki też aby podyskutować.Mniej czytają w języku polskim ale tak 1 książkę w miesiącu po polsku udaje im się ;) Pozdrawiam .

Moje ulubione: "Lalka", "Zbrodnia i kara", "Tango" 😍 a znienawidzone: trauma z dziecinstwa - "O krasnoludkach i sierotce Marysi" 😖 a z późniejszych - wszystko Henryka Sienkiewicza 🤭

Zbrodnia i kara...uwielbiam!! Jedyna lektura którą mogłabym czytać i czytać. Na drugim miejscu Mistrz i Małgorzata, a potem długo, dłuuuuugo nic

Piaskowy Wilk i Karusia, to świetna para a ich przygody i świat wykreowany przez Asa Lind cudo. Skandynawskie książki dla dzieci są super!

Moje ulubione lektury: 1. Granica 2. Zbrodnia i kara 3. Dżuma A jeśli chodzi o najgorszą lekturę to ZDECYDOWANIE "Krzyżacy"

postanowiłam, że sama odpowiem na pytanie o top 3 lekturach: (pominę małego księcia ze względu na to, że to tak mądra lektura, że myślę, że wymieniłby ją każdy) 1. ,,poczwarka" Dorota Terakowska. Zjadłam tą lekturę naprawdę w całości, niesamowicie mądra i otwierająca oczy książka. Opowiadała o małżeństwie, o ile się nie mylę o Adamie i Ewie, którzy mieli życie wręcz z magazynu, zawsze dopięte na ostatni guzik, jedna ze scen która zapadła mi w pamięć na ten przykład, była taka, że Ewa musiała kupować książki z okładkami takimi jakie pasowały do wystroju domu, jeśli zainteresowała ją książka z okładką, która zaburzałaby estetykę półki na książki musiała ją chować. No i temu ''idealnemu'' małżeństwu rodzi się, oczywiście zaplanowane, dziecko. Jednak jego narodziny okazują się ruiną, nie realizacją marzeń: dziewczynka ma zespół Downa w wyjątkowo ciężkiej postaci. Przez co Adam zostawia rodzinę, a raczej Ewa to robi, porzuca swoje dotychczasowe, wychodne życie, znajomych i męża by zająć się swoją niepełnosprawna córką. Naprawdę chyba najlepsze co przeczytałam w gimnazjum! 2. ,, kamienie na szaniec'' Kamiński, chyba moja pierwsza historyczna, książkowa miłość, naprawdę tyle ile wątków z tego wykorzystałam na rozprawkach to głowa mała, treści chyba opowiadać nie muszę, bo myśle, że każdy dobrze ją zna. 3. ,,Medaliony'' Zofii Nałkowskiej. Jak ,,granica'' tej autorki mnie męczyła okropnie, nie przemawiała do mnie wcale to Medaliony ohhh zjadłam w całości. Opowiada o eksperymentach, które Niemcy przeprowadzali na więźniach, a temat ten zawsze mnie intersował, uwielbiam go zgłebiać, więc myślę, że to jest powodem mojej sympatii do tej lektury. Jeśli zaś chodzi o najgorsze, cóż ich mogłabym wymienić znacznie więcej, głownie przez lata powstania i trudny język przez który lektury te były po prostu ciężkie do czytania, lub do mnie nie trafiały po prostu: 1. ,,Dziady'' Mickiewicza. Przyznam szczerze, chyba jedyna lektura której po prostu nie byłam wstanie dokończyć i poleciałam naprawdę na samych streszczeniach. Ciężki język, ciężka fabuła, ciężkie postacie. Po prostu Nemazis moja. 2. Wyżej wspomniana ,,Granica'' Nałkowskiej, męczyła mnie po prostu, wybacz Zuza, ale tu totalnie się nie zgadzamy XD 3. ,,Lalka'' Prusa. niby ta ''najważniejsza'' lektura, a ja do dzisiaj do końca nie wiem o co w niej chodziło, niestety, nudna jak flaki z olejem, ja ogólnie nie lubię twórczości Prusa, więc to też mnie raziło, nie będę owijać w bawełnę przepraszam... Wokulski był naiwnym debilem, a Łęcka przerysowana i głupia

To jest bardzo ciekawe, jakie tu macie spostrzeżenia co do lektur szkolnych. Oglądam ten film w 2024 roku, kiedy to zmieniana jest podstawa programowa i między innymi mówi się o uwspółcześnieniu kanonu, więc tak trochę można powiedzieć, że wasze opinie zostały wysłuchane :D

Nie do końca jestem przekonana, co do stwierdzenia "lekcje języka polskiego powinny zachęcać do czytania". Być może w pierwszych latach nauki szkolnej - owszem, ale w gim... tfu, liceum to już jest raczej językoznawstwo, literaturoznawstwo. I to nie chodzi o zachęcenie do czytania, ale o prezentację tematów poruszanych w literaturze pięknej (właśnie! pięknej, bo nie ma w kanonie miejsca dla literatury gatunkowej) i ogólnie historii literatury polskiej i światowej. Z drugiej strony ja "czytelniczego bakcyla" złapałam w okolicy czwartej klasy podstawówki, gdy co mniej więcej miesiąc... dostawaliśmy dodatkową lekturę do przeczytania i zrecenzowania. Tak, pisaliśmy recenzje książek m.in. Odarpi, syn Egigwy; Biały Mustang; Patyki i Patyczki... Byłam jedyną osobą w klasie, która napisała pozytywnie o Odarpim. I myślę, że to bardziej zachęcało do czytania - fakt, że możesz napisać o książce, co tylko zechcesz. Nauczycielka absolutnie nie wymagała ochów i achów. Zresztą polski w okresie 4-6 roku nauki był fantastyczną przygodą, dużo własnych rzeczy pisaliśmy - w tym np. mieliśmy napisać własną legendę dotyczącą naszej okolicy, przy okazji omawiania Złotej kaczki. Gimnazjum to była dziura edukacyjna, a z lektur z polskiego nie pamiętam w ogóle co było. Prawdopodobnie Hobbit (który rzeczywiście lekki do czytania nie jest, przez niego długo szło mi zabieranie się do Władcy... dwukrotnie poległam, dopiero zmiana tłumacza z p. Skibniewskiej na p. Łozińskiego mi pomogła); i coś jeszcze musiało być, ale wówczas czytałam też sporo książek z biblioteki innych, więc mi się miesza co było lekturą, a co było czytane bo czytałam. A w liceum znów trafiłam na nauczyciela z powołaniem, pomysłem i ogólnie bardzo dobrze wspominam tamten okres. Był bardzo zaczytany i sama z siebie brałam lektury z rozszerzonej listy dla rozszerzenia (czyli coś co nawet na rozszerzeniu nie było obowiązkowe, ale uzupełniające i tylko wspominane, gdzieś przy okazji, jak np. Germinal, Dekameron, Imię Róży, Beniowski, Sen nocy letniej, Quo Vadis, Faust (pierwsza część), etc, etc). 3 ulubione lektury: Mistrz i Małgorzata, Beniowski, Rok 1984. A z podstawy? Potop, Inny Świat, Odyseja. 3 z końca... Krzyżacy, Robinson Cruzoe (obu nie skończyłam do dziś); Ludzie Bezdomni (albo Syzyfowe Prace; obie przeczytałam od deski do deski, ale żebym czuła zachwyt to niekoniecznie). A tak na marginesie, właśnie mi uświadomiliście, że mojej niespełna 4-latce czytam lektury z 1-3: Detektywa Pozytywkę, Niesamowite przygody dzisięciu skarpetek... Nie wiedziałam, że to lektury :) Pozdrawiam serdecznie, Ell.

Piaskowy wilk to jedna z najbardziej ulubionych książek z dzieciństwa mojej córki ale nie była to wtedy lektura. Detektyw pozytywka też jedna z naszych ulubionych książek z dzieciństwa córki🙂 Fajnie słyszeć, że to są teraz lektury

„Tango” było moją ulubioną lekturą w gimnazjum 🌞 w liceum rzecz jasna „Lalka”, która została moją ulubioną książką w ogóle. Co do refleksji na temat matury zgadzam się w stu procentach z Panią literacką!

Ja mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że nie lubiłam czytać w podstawówce, dopiero w liceum zaczęłam czytać wszystkie lektury i one bardzo mnie zafascynowały, i od tego momentu po prostu kocham literaturę piękną.

Życzę wszystkim miłego wieczoru❤️ Ja właśnie zabieram się za oglądanie. Film napewno będzie super!😊

Podzielam miłość Pani Gosi do "W pustyni i w puszczy". Jedna z lepszych lektur jakie czytałam w podstawówce. Z kanonu gimnazjum moją ulubioną były "Syzyfowe prace" i jak później się okazało była to zapowiedz mojej miłości do Stefana Żeromskiego, bo obok "Granicy", "Ludzie Bezdomni" i "Przedwiośnie" były moimi ulubionymi lekturami i nielicznymi, które przeczytałam w całości. Pamiętam, że po tym jak skończyłam "Wesele", którego i tak nie zrozumiałam zarzekłam się, że już nigdy nie tknę dramatów XD

Ja mam inny pogląd na Dziady niż Zuza. Co prawda nie czytałam III części, ale jestem w ósmej klasie, a przeczytałam drugą część 2 razy(zaczęłam rekreacyjnie w zeszłe wakacje) i za każdym mi się podobała. Jest bardzo dużo aspektów, które cenie w takiej literaturze. W literaturze, która jest ważna. Jest podstawą. Bardzo lubię dzieła "topowych", trudniejszych autorów, zazwyczaj z dawniejszych czasów. Uwielbiam Dziady II, Balladynę oraz W pustyni i w puszczy. Ta ostatnia jest dość prosta, ale zaliczyłam ją tutaj bo Sienkiewicz. Tak jak mówicie, uważam, że fajnie by było wprowadzić współcześniejsze, może przystępniejsze dla większości czytelników książki. Jednak nie ma na to czasu. Nie podoba mi się to, ale widzę jak już pędzimy z materiałem, który jest WAŻNY i nie powinniśmy go znać. Może kiedyś uda się to zmienić, W tym momencie musiało by być więcej godzin, co dla dzieci w naszym wieku byłoby zbyt dużym obciążeniem. Dzięki za możliwość przedsatawienia swojej opinii.

Uwielbiam filmy z całą rodzinką❤️❤️ PS. Moje ulubione lektury to Kamienie na szaniec, Chłopcy z placu broni, O psie, który jeździł koleją. Natomiast najmniej lubię Syzyfowe Prace i Potop.

cudowne są takie filmiki! więcej takich luźnych dyskusji

Jeeej! Zaksiazkowane i Literaccy razem! To jest to 😁

Moje top trzy ulubione lektury to "Balladyna", "Kamienie na szaniec" oraz "Chłopcy zplacu broni" a chłopców przeczytałam w 8 klasie, ale dalej jest to książka z kanonu ;ektur, lub była bo nie wiem jak to teraz stoi

Mój największy problem z lekturami jest to że po prostu nie chcę mi się ich czytać przez to że to Lektura, nie lubię być zmuszana do czytania czegoś. Moja najgorsza lektura to Quo vadis, nie dałam rady skończyłam na 80 stronie, a musiałam to czytać w wieku 12 lat. Ulubionych za bardzo nie mam ale lubię Małego księcia, dzieci z Bullerbyn, akademię pana Kleksa. I mam nadzieję że polubię Balladynę bo mam ją na październik :) To tyle super film :)

Jesteście takimi moimi książkowymi autorytetami, więc mega mi ulżyło jak mówiłyście czego nie czytałyście, ja też połowy lektur w gimnazjum nie przeczytałam bo było mi tak ciężko przez nie przebrnąć. Tylko w podstawówce starałam się być z tym sumienna a w technikum faktycznie lektury były ważne więc je czytałam.

Po wykańczającym dniu zaksiążkowane zawsze pomagają. ❤️

Siadam do oglądania. W sam raz po długim dniu :) ( wróciłam 30 minut temu autobusem z miasta). To jest najlepszy pomysł na odpoczynek:)

Mialam tak samo z Dziadami, jak Ty Zuziu z Balladyną. Mama mi wytłumaczyła fabule, przez co łatwiej mi się czytało, a po analizie w szkole nawet ją polubiłam i do tej pory mam parę ulubionych cytatów.

Uważam, że "Wojna, która uratowała mi życie" powinna być lekturą obowiązkową!!!

kocham wasz sposób wypowiadania się i super, że u miecie rozmawiać w taki przyjemny sposób, jesteście żżyci ze sobą i tworzycie fantstyczną rodzinke, dzięki wam pokochałam książki za co ogromnie dziękuję!💕

Wspaniale kochani, co do lektur szkolnych jestem podobnego zdania! Pozdrawiam😘

Fantastyczny filmik! Bardzo podobała mi się rodzinna dyskusja na temat lektur. Zgadzam się z Wami w 100% jeśli chodzi o zaktualizowanie listy lektur. Warto dodać do niej trochę współczesnych pozycji, zwłaszcza w tych młodszych klasach. Zdecydowanie powinno być więcej wolności w interpretacji bo każdy osoba jest inna i inaczej odbiera treści niesione przez epikę czy lirykę. Może kiedyś doczekamy takich drobnych zmian :)

Jezu jak ja kocham wasze filmy ten vibe jak was oglądam to czuje się tak lekko

Bardzo miło się słuchało waszej dyskusji. Bardzo rzadko oglądam tak długie filmy ale ten odcinek był bardzo przyjemny. Dzięki za ten odcinek! Uważam że dobrym rozwiązaniem w sprawie lektur było by do kanonu lektur w szkole podstawowej dać przyjemne książki, takie które zachęca uczniów do sięgania po inne pozycje. Natomiast w liceum, szczególnie na rozszerzeniu, zapowiedzieć że teraz będą omawiane książki trudne ale warte poznania. Wtedy omawiać na przykład wspomniane "Dziady", "Quo vadis" oraz "Pana Tadeusza" a nie w podstawówce. Dodatkowo znalazłby się czas na klasyczne pozycje. Uważam że taki system by się mógł sprawdzić, mówię to z perspektywy ucznia z 2 klasy liceum na rozszerzonym polskim. Moje ulubione lektury to dzieła Szekspira, "Bracia lwie serce", "Balladyna" i "Mały książę".

Super ciekawa inspirująca i ciepła rodzinka z was .🤩

"Detektyw Pozytywka" to lektura z klas 1-3. Jak tytuł wskazuje, jest o detektywie rozwiązująxym różne zagadki.

Uwielbiam wasze odcinki rodzinne. Zawsze sie z wami świetnie bawię 😊

Kocham odcinki z waszymi rodzicami!

Wspaniały film, skłaniający do refleksji. Dziękuję za to co robicie dla nas ❤️

Literaccy i zaksiążkowane... połączenie IDEALNE! 🌈🙂☀😁

33:20 Mama Literacka mówi o Antku. Nowelce Prusa, gdzie mama wsadziła chorą Rozalkę do pieca na 3 zdrowaśki, żeby "wypociła" chorobę. Też tego nie znosiłam ...

Zdawałam maturę w tym samym roku co Ty Zuza. Z tej dzikiej podstawy miałam 47% a z rozszerzenia 90%. Do tej pory mam takie XD jak mi się to przypomni😂

11:40 Jeśli nie chcesz mojej zguby, Krrokodyla daj mi luby

Moja ulubiona lektura to zdecydowanie Karolcia!💕 Świetny filmik!!🤩💖

Brawo, brawo 👏👏 u nas w klasie kiedyś też wybuchł spór z polonistką o to dlaczego wciskane są nam interpretacje. Może autor pisząc "niebo jest niebieskie" mial na myśli dosłownie to, a nie na przykład ulotność myśli. Nauczycielka zamiast chociaż powiedzieć rozumiem was to spierała się że jest jeden klucz i koniec. Rzadko ktoś ma odwagę się sprzeciwić, dlatego jeszcze raz brawo dla Was!

Zgadzam się, wiele zależy od polonisty. Dzięki mojej nauczycielce Czytałam każdą lekturę. Pamiętam jak we fragmecie przerabialiśmy Dekameron- wydawało się dziwne do zrozumienia, ale to jak nauczycielka potrafiła opowiedzieć o pikantnych smaczkach z książki, spowodowało, że kupiłam i przeczytałam od dechy do dechy 😁 Moja ukochana lektura to Zbrodnia i kara. Znienawidzona książka do dzisiaj przeze mnie to Jądro ciemności - choć mam na pułce i czeka na lepsze czasy 😁

Detektyw pozytywka to książka mojego dzieciństwa ale nie kojarze żeby byla to lektura😢 ale jednak to było bardzo przyjemne i krótkie wiec pamiętam doskonale 😊 Ps nieslyszalam żadnego okrzyku zwyciestwa

Ale macie super atmosferkę w domu!!!

Świetny teleturniej i świetna dyskusja Kochani

Uwielbiam gdy nagrywacie wspólnie filmy hshsh.♡

Z biegiem filmu, zauważam, że mam bardzo zbliżony gust do Pani Małgosi 😁 Ciekawy filmik. Świetnie się słucha waszych opinii ☺️❤️

Kocham te filmy, naprawdę znalazłam moją strefę komfortu na yt