Masz racje, mi ten „inteligentny” system zabił w sierpniu tego roku fabryczny aku. w VW touranie 1.8 TSI z 2017 roku. Wyłączyłem to gówno VCDSem i teraz mam cały czas ładowanie na poziomie 14,5V jak w starym poczciwym aucie, a mam nadzieje że nowy akumulator posłuży ~8 lat.

@@aIbercik Ciekawe czy ASO takie rzeczy robi, czy będę musiał zaczekać aż gwarancja minie i jeden akumulator spisać na straty...

Pewnie rozładował górkę z akumulatora żeby mieć trochę marginesu z góry na wysoki prąd ładowania podczas hamowania silnikiem- odzyskaną w ten sposób energię przeznacza na kolejny rozruch.

@@uosiumen ja jak monitorowałem napięcie na klemach akumulatora poprzez takie urządzonko na bluetootha to podczas normalnej jednostajnej jazdy napięcie na klemach było 12,2V czyli w sumie rozładowywał, a jak się hamowało silnikiem to wskakiwało do 15,4V to w taki sposób każdy akumulator się prędzej czy później zajedzie, nieważne jaka marka.

@@aIbercik kolego podpowiedz jak dokładnie przełączyłeś ładowanie na "klasyczne", gdzie tego szukać w VCDS

3x w roku? Przesada... ja robie krotkie odcinki a moje przebiegi roczne to 4000 max 5000 i mimo ladowania 12.9 13.2 doladowywuje 2x do roku. Spokojnie raz na rok ci starczy... najlepiej przed zimą. Nie ma sensu az tak czesto bo korzysci znikome jak i żywotność. Akumulator po prostu nie lubi konpleynego rozladowania ale jak kreci to nie ma to najmniejszego sensu...

@@furieux6742 pobór prądu w aucie to 80 mA. Auto stoi 3 dni pozbiej codziennie jeździ później krptkie odcinki. Jeslideficyt wychodzi to trzeba doładować. Nie ma siły. Nie wiem czemu tak się dziwisz. Z gęstością schodze do ~1.24. Niech każdy dba sobie jak uważa za stosowne do konkretnej sytuacji.

Ja już centry niekupię. Miałem kilka i średni czas życia, to 3 lata. Akumulatory w garażu i nie katowane. Teraz mam w jednym samochodzie jakąś marketówkę i działa niezawodnie, bijąc centrę ceną, niezawodnością i wytrzymałością.

@@lukasz1a Mam w dwóch samochodach aku Centra Plus jedna ma 5 druga 6 lat i jeżdżą. Ta młodsza jest w aucie jeżdżącym wokół komina do 5km w jedną stronę, starsza samochód jeżdżący minimum 20km w jedną stronę i rzadko krótsze dystanse. Oba akumulatory przy ostatnich mrozach -15 w benzyniakach odpaliły bez zająknięcia.

@@damian50011 ja się zraziłem, może miałem pecha. Jeden wysiadł tydzień po gwarancji.

To chyba nie ta branża

Mam to samo, właśnie na dniach czeka mnie zakup. U mnie to była amega3 cela padła, i lekko spuchł Aku na bokach po około 3 latach

No to prawdopodobnie macie problemy na własną prośbę. W karcie gwarancyjnej jest wyraźny zapis, aby po zamontowaniu nowego akumulatora i przejechaniu pierwszych 100km sprawdzić poziom elektrolitu. Zauważyłem, że te właśnie Amegi strasznie szybko odparowują. Ja w swojej uzupełniam elektrolit wodą średnio co 4 miesiące i to czasami nawet po 50ml na celę. Odpukać mimo ciemnego elektrolitu jak na filmie, już po pół roku użytkowania, akumulator działa 3.5 roku i nie wykazuje, poza wspomnianym kolorem elektrolitu, śladów zużycia. . Edit: Jeżdżę głównie po mieście, akumulator doładowuje średnio co 4 miesiące ładowarką.... z Lidla/Biedronki i gęstość zawsze na poziomie 1.27-1.28

A ja powiem tak. Ukraiński to dobry jest barszcz. Owszem na początku wypadały fajnie ale życie szybko je weryfikuje. Dobrze że się na to gówno nie skusiłem.

@@ArapahoVmax owszem może trochę brakuje (tylko w jednej celi jest min, reszta trochę więcej, płyty zakryte), ale jeżeli to ma być powodem "upadku" wspaniałej amega... To podziękuję, zwykłe badziewie z marketu będzie lepsze.

@@wujekalfred15 masz rację utopione 300 zeta, a na reklamacji usłyszę 3 mln powód odrzucenia. Futura miałem 6 lat, druga wytrzymała 5 Tuborgi jeden ma 3,5 drugi 5 lat bez problemu. Kiedyś trafił mi się jakiś szajs za kilka złotych z marketu kręcił przez 2,5 roku, kurcze jeszcze to było w tych mrozach naście lat temu co było -25, -27 👍. Tylko ja odpaliłem renault 19, na całym osiedlu żaden nie odpalił.

@@radosawm3837 futura dobra bateria tylko brak dostępu do kwasu. Ja używam serii plus i nie mam z nimi żadnych problemów a było ich kilka. Nawet teraz pod maską jest plus

Ja kupilem w 2020r do 3.0d bmw i zero problemow.rocznie 25 tys km. Wybór był między moll/yuasa/amega ale blisko 100zl tansza amega miala wyzsze napiecie i swiezszą datę produkcji

Taki pomiar nie ma sensu. urządzenia zamontowane w samochodzie ze względu na swoją konstrukcję będą fałszowałć wynik

@@Grubcio13 Chodziło mi o pomiar testerem elektronicznym, raz robiony jest w aucie raz z odpiętym akumulatorem, np kw600 pokazuje różne wartości w takim wypadku.

M3-najniższa półka jakościowa(kratki płyt cięto ciągnione), M5-Srednia półka--(kratki odlewane),M7-najwyższa półka ze zwykłych akumulatorów(kratki odlewane, więcej ołowiu niż w M5),akumulatory EFB(aku zwykłe wzmocnione-wytrzymują starsze systemy"start-stop" bez odzysku energii przy hamowaniu)

Ostatnio prof Chris testował Noco booster i odpalał ciągniki bez akumulatora więc wydaje mi się że warto

Kurcze sam stoje przed wyborem aku. Albo Autopart gold 850A albo amege 7 790A i nie wiem który :)

@@tomaszkowalski5461 postanowiłem już, że jak ta Amega padnie, biorę taką samą tylko w technologi EFB.

@@ArapahoVmax ja mam amega efb 110ah i zero problemow. doładowuje 2x w roku

@@ArapahoVmax Nie bierz EFB to jest badziew

Ja polecam kupić bajpas bezpiecznika i przez to zasilać kamerkę - ja się wpiąłem w bezpiecznik dmuchawy więc kamerka dostaje prąd tylko po stacyjce.

@@Bartiprog Używam power banka jak pisałem. Po stacyjce mi nic nie da, ani smartbox który i tak może zajechać akumulator. W moim przypadku 90% prawdopodobieństwa że coś się stanie z samochodem jest na parkingu.

@@smarcin Aaaaa, chyba że tak. W takim razie spoko rozwiązanie

@@Bartiprog mozesz rozwinąć? Chce wlasnie zainstalowac kamerke

Ja działam na bazie RC czyli zawsze 25A. Nie mam czasu na zabawy w C20 czyli 1/20 pojemności. Trudno mi powiedzieć co robią inni bo dla spokoju psychicznego już nie oglądam innych.

@@mrAkumulator Dziękuje za odpowiedź, ale czy możesz rozwinąć skrót RC?

Wielu producentów już zawczasu na naklejce umieszcza dodatkowy parametr RC, co z angielskiego oznacza Reserve Capacity - pojemność rezerwowa, wyrażana w minutach np. RC 60, co ni mniej, ni więcej oznacza, że w przypadku braku ładowania - nasze auto będzie w stanie pracować jeszcze przez 60 min. Jako podstawę do wyliczeń przyjęto, że elementarne odbiorniki pracującego samochodu zużywają prąd o natężeniu 25A ( 300W). W powszechniejszym użyciu jest parametr - amperogodzina (Ah) i tu również bardzo łatwo - znając, że samochód zużywa te 25A/godzinę - wyliczyć hipotetyczny czas jazdy bez ładowania. Oczywiście szacunki należy brać z dużą tolerancją na minus z uwagi na stan akumulatora.

Bo kratki w akumulatorze to nie wszystko, bardzo ważna jest masa czynna i bardzo dużo od niej zależy.

Napisz czy odpali pozdrawiam

Też jestem ciekaw

Tak było, 10 lat bez problemu. Ale to było dawno. Teraz robią buble.

Jak to niedostępny kilka dni temu odebrałem kolejne sztuki. 400zł wychodzi za 720 przy dwóch sztukach w transporcie.

Coś takiego masz w prawym górnym rogu nabite?

@@dominikfranczak5282 tak

ani raz, to chciałem sprawdzić. 2 lata bez dotykania.

@@mrAkumulator To musisz taki kanał na YT obejrzeć. Nazywa się mrAkumulator. Tam gość radzi żeby akumulator minimum 2 razy w roku ładować. Raz przed zimą i raz przed latem ;) Pozdro.

I jak ci sie aku sprawuje

Super. Działa jest u Roberta na testach

@@maciek_marcinek czyli polecasz

Ten stanowczo. Teraz mecze r4

Jestem motocyklistą ( Yamaha V-Star 1100), używam tej ładowarki od 10-ciu lat i nigdy nie zawiodła. Kiedyś przez przypadek został rozładowany (zostało swiatełko) roczny akumulator do zera (chiński) a za tydzień zlot!!!. Po dwóch dniach pokazało się na nim 4 volty napięcia. Podłączyłem tą ładowarkę i zostawiłem w garażu na 2 dni. Po tym czasie sprawdziłem stan aku i pokazało, że jest doładowany na full. Jeździłem z tym akumulatorem jeszcze trzy lata bez żadnego problemu. W sumie akumulator używałem 4 lata doładowując go tylko jeden raz na wiosnę. Mój kolega miał podobny przypadek, coś grzebał przy motorze i wychodząc z garażu 👍👍nie wyłączył zapłonu. Kupił tą samą ładowarkę. Po reanimacji tego akumulatora muszę powiedzieć, że ta ładowarka daje radę z reanimacją i utrzymaniem akumulatorów motocyklowych. Nie jest to reklama tylko sam jej używam i mogę polecić z czystym sumieniem

@@jacaziemniak926 coś zmyślasz ta ładowarka nie wystartuje poniżej 10V ...

Bzdury opowiadasz, zajrzyj do instrukcji, musi być min 4 volty i tak było. Nie musisz jej używać nie namawiam, kupuj nowy akumulator co roku i nie będzie problemu

nie był nic a nic dotykany od podłączenia .

@@mrAkumulator Hihi. Jak mówi staropolskie przysłowie..." szefc bez butów chodzi" 😉

Ale to właśnie chcialem sprawdzić w tym aucie.

@@mrAkumulator I dobrze. To tylko potwierdza Twoje zalecenia o doładowywaniu akumulatora samodzielnie. Pozdarawiam. Świetne materiały.

Przykro mi. Zwrócę mu uwagę aby w ogóle nie odbierał telefonów w środku sezonu. Mamy kolejki od 9-18tej i wiem ilu telefonów nie jestem w stanie odebrać i ile nie odebrałem. Wprowadzę zasadę jak nie możesz prowadzić rozmowy nie odbieraj. Przepraszam za kłopot. Dzwonienie obecnie do nas to słaby pomysł, brakuje nam rak do pracy a w 6ciu robimy co możemy aby obsłużyć klienta na podwórku.

Kiedyś ja byłem boosterem, teraz jest technika.

@@peluzar Też prawda, zdarzało się :D

Centra Futura wytrzymała ostatnio w dieslu 2 lata

@@GenekLoska Na codzienne notoryczne odpalanie auta w mieście, zima, lato przez dwa lata to chyba 300zł to śmiech.

A w mojej benzynie osiem.

Piszesz, że od nowości ładowałeś akumulator pierwszy raz. Mam wrażenie, że jesteś z tego dumny, jak mój ojciec, który trzy akumulatory też ładował tylko raz na przestrzeni 10 lat i każde te ładowanie był ostatnim ładowaniem, ponieważ akumulatory były już wyeksploatowane w takim stopniu, że elektrolit był czarny a pojemność wynosiła 10 Ah. Ojciec nigdy nie dbał o akumulatory i o samochody. Wychodził z założenia, że jak czegoś się używa to trzeba to popsuć, aby się zużyło. Nazywam to filozofią lenia. Problem z taką postawą jest, że w swoim mniemaniu ustalił, że jedyne ładowanie akumulatora (go on zaczyna nawalać) przywróci go do stanu użytecznego. Niestety jest wiele osób opornych na nowa wiedzę. Osoby chętne to kontrolowania stanu napięcia akumulatora (stanu naładowania, pojemności) przed rozruchem silnika odbierane są przez innych, że maja bzika na punkcje sprawdzania akumulatora. Dlaczego na osoby, które sprawdzają stan oleju, paliwa, płynów w samochodzie, świateł, sprzęgła, hamulców, opon NIE mówi się że mają bzika? Odpowiedź jest prosta bo tego uczą na kursie prawa jazdy a akumulator jest pomijalny. Możliwe, żeby takie firmy, jak mobilne pogotowie akumulatorowe miały, co robić. Przejdźmy to szczegółów technicznych bo o postawach ludzi do sprzętu napisałem powyżej. MrAkumulator opublikował film, jak niebezpieczne jest pozostawienie rozładowanego, niedoładowanego akumulatora na mrozie, jak negatywne jest jeżdżenie na niedoładowanych akumulatorze w ruchu miejskim. Mróz powoduje wypychanie masy czynnej w skutek wytwarzania się wody w procesie rozładowania. Woda ma problem ze szybkim przedostaniem się poza płyty więc zamarznie na w płytach w skutek rozszerzalności objętości spowoduje opadanie masy czynnej dwutlenku ołowiu na dno akumulatora doprowadzając do zwarcia w celi, innymi słowy cela zmieni się w opornik o oporności około 1 Ohm. Tak los spotkał dwa akumulatory mojego ojca. Nie wyciągnął ich z samochodu gdy było minus 10 stopni i akumulator po zimie stracił 50Ah z 60 Ah. Prosiłem, aby wyciągał akumulator gdy jest mróz a on stwierdził, że nie będzie tego robił bo inni tego nie robią i że mam na tym punkcje bzika. Nawet doszło to tego, że ukradł mnie transformatorowy prostownik na pół roku i powiedział, że on sobie lepiej go naładuje niż ja jemu akumulator naładowuje. Chciał udowodnić, że go oszukuje! Sprawa miała finał taki, że poszedł do sklepu i wydał 350 zł na nowy akumulator a mnie za swoja technologiczną ignorancje nie przeprosił. Osoby, które nie dbają o kondycje akumulatora w ruchu miejskim jeżdżą w rzeczywistości na połowie pojemności akumulatora bo prądy rozruchu są ogromne 100 Amper w stosunku do pojemności akumulatora 60Ah a akumulator niedoładowany w lato powoduje zasiarczenie płyt a w zimnie oprócz zasiarczenia dochodzi do spływy masy czynnej w skutek zamarzania wody. Receptą jest utrzymywanie napięcia na akumulatorze 12,6V przed odpaleniem to jest gwarancja, że negatywne zjawiska NIE zniszczą akumulatora. Czy taka profilaktyka oznacza, że ktoś ma bzika na punkcje akumulatora? Moim zdaniem wszyscy mają bzika, na punkcje kupowania nowego akumulatora i marudzenia, że nie wytrzymał gwarancji lub zepsuł się zaraz po gwarancji bo była mroźna zima. Podstawy elektrotechniki trzeba przyswoić. Teraz uwaga do E.Wolfdale. Prądem 1A nie przeładujesz akumulatora nawet przez 24 godziny a jedynie zmniejszysz poziom elektrolitu w akumulatorze. Stosowanie żarówki mam sens gdy akumulator jest nowy i został rozładowany do 6V bo jego rezystancja jest bardzo mała. Z twoich objawów i ładowania przez 30 godzin to cele akumulatora straciły pojemność a akumulator zmienił się w w grzałkę, czajnik elektryczny o czym świadczy brązowy elektrolit, jakoby separator się rozgotował. W akumulatorach gdy ich pojemność znamionowa wynosi połowę to prąd ładowania przy napięciu 8V nie przekroczy 10A nawet przy 16.4V. Napięcie spadnie na transformatorowym prostowniku do 14V. Napięcie 16,5V oznacza zakończenie procesu ładowania a jeśli prąd ładowania samoistnie nie spada po 10 godzinach ładowania z 4A do 1A to mamy do czynienia z uszkodzonym akumulatorem. Jeśli prąd ładownia spadnie z 4 A do 1A po trzech godzinach to akumulator ma pojemność 3Ah a w praktyce otrzymamy 1,5Ah (straty na rezystancji). Piszę dla akumulator 45Ah. Następny błąd to ładowanie akumulatora na mrozie. Reakcje rozładowania przebiegają również wolno, jak reakcje ładowania więc jest to postawa osoby, która ma przeświadczenie, że jak ona chce to akumulator musi działać! To pomylenie praw fizyki z silną wolą człowieka. Człowiek, jak chce być abstynentem to tak będzie. Akumulatorem rządzą prawa fizyki a człowiekiem rządzi wolna wola. Mój Tirowiec tak ładował akumulator w samochodzie osobowym gdy był śnieg i zakończył ładowanie na zakupie nowego akumulatora. Kierowca nie jest mechanikiem. Patrzą na sąsiada to prosty chłop, co jest na oporny na nowa wiedzę. Oczywiście każdy sprzedawca lubi takiego klienta. Częste odpalanie silnika na krótkich trasach nie pozwala na doładowanie akumulatora do pełna. W systemach START-STOP powinien w ramach poprawnej inżynierii instalowany drugi akumulator. W samochodach rajdowych w czasie odcinków nocnych są instalowanie dwa alternatory lub dwa akumulatory bo przegranie rajdu z powodu akumulatora, to jak czekanie na skrzyżowaniu na pomoc drogowa. Nic przyjemnego.

wyplynely juz 5lat temu i jeszcze 2 lata jedzil

@@djpawelus dzięki

Jak byłem młody i głupi to też złudziłem się że można kupić używany sprawny akumulator. Zmarnowałem tylko dużo pieniędzy. Kupowanie używanego akumulatora to jak kupowanie cudzych starych gaci.

@@alchemik2010 dziadowanie niewiem na czym

Bo handlarz wsadził ci stary a oryginał zatrzymał.

@@alchemik2010 skończył się leasing i przed sprzedaniem wstawił mi nowy akumulator po to by zostawić sobie 3 letni orginał

Każda fabryka produkuje przynajmniej trzy półki jakościowe akumulatorów.Elektryk powinien dalej zdobywać doświadczenie.

Prawdopodobne masz rację. Bo mojego dziadka syrena, później maluch, a jeszcze później 125p jeździły po kilkanaście lat na akumulatorach, bo nie było nowych - jak dziś. Różne czary były włącznie z płukankami i dawało radę. Bo w sklepach był *tylko* ocet, a z części zamiennych do samochodów sporadycznie wódka czysta 😂 Trzeba było przepłacać za wszystko na giełdach.

@@Senior. jeździły, bo jak była zima to właściciel codziennie zabierał akumulator do ładowania, aby z rana odpalić silnik 🙂

@@TheDevilek1983 W ciągu kalendażowego roku nie tylko jest okres zimowy i zimy kiedyś, a teraz 😄 (chciałem zauważyć) a jednak baterie wytrzymywały o dużo dłużej niż to dziś przereklamowane g**no z milionem kolorowych naklejek. ALE TOOOOO STAŁE PI3RDOLENIE O EKOLOGII. O milionie innych rzeczy codziennego użytku nie wspomnę. U ojca w piwnicy stoi radio i mikser mamyz lat 50-tych i wesz co??? to wszystko NADAL działa, jak podepniesz do sieci i nawet obie rzeczy są (chyba) po gwarancji😏 - zgadnij dlaczego.

Bzdura... co ma niesprawny silnik biorący olej do tego? Przede wszystkim to instalacja plus i minus od alternatora. Tu jest najwiekszy powod degradacji akumulatorow jak i zmniejszenia ich pojemnosci. Ze starosci kable masy śniedzieją lub korodują. Pozniej przyjrzec sie alternatorowi na wyjsciu ile daje ladowania.

@@furieux6742 sam jesteś bzdura, niesprawny tzn. mający problem z rozruchem, który trzeba "godzinami" kręcić.