Według mnie to nie jest inna strona medalu, to jest odmienny, super ważny temat, o którym warto by zrobić osobny film. Bardzo ważna sprawa, fajnie że ją poruszyłaś, dzięki za komentarz, będę o tym mówić! :-)

@@emilia-mielko również dziękuję i pozdrawiam :)

Muszę powiedzieć, że moim mechanizmem obronnym jest czasem ignorancja…jak wtedy, gdy ktoś naprawdę mnie skrzywdził i tracę do tej osoby zaufanie…moim zdaniem nie ma sensu gadać.

Brawa dla Ciebie za przejście tej długiej i zapewne niełatwej drogi. Właśnie o to chodzi, o taką myśl: "ile w tym racji?". Zmienia perspektywę. Gratuluję i dzięki wielkie za podzielenie się swoimi doświadczeniami.

Ok, dzięki wielkie za sugestię 👍🏻

Cieszę się, że film się przydał. Dzięki za oglądanie. I polecam się :-D

Pozdrawiam cieplutko i dziękuję bardzo za podzielenie się swoimi przemyśleniami. 👍

Bardzo się cieszę, że tu do mnie zaglądasz, polecam się i zapraszam jak najczęściej. Dzięki :-)

Cieszę się, że film się przydał. Dzięki!

Dzięki za komentarz 🌼

Dzięki za miłe słowo. 😊

cieszę się 💛👍

Świetnie, bardzo się cieszę i dziękuję za ten komentarz.

Dziękuję bardzo 💛

Polecam się 🌼

😊 bardzo mnie to cieszy

Ciesze się. 🌻

Cieszę się, że tak mówisz. Dzięki za te słowa! :-)

😊 super, cieszę się, dzięki za komentarz

No właśnie warto dać sobie tą przestrzeń do przeżyć, emocji, i czegokolwiek co się pojawiło w związku z jakąś sytuacją i dać sobie prawo do przeżycia i przetrawienia tego co się pojawiło. Niby brzmi prosto, ale wcale nie jest to taka oczywista rzecz, i dlatego tym bardziej warto mieć tego świadomość. Gratuluję robienia dla siebie miejsca i dawania sobie uwagi. 👍🏻

@@emilia-mielko ♥

Oczywiście, asertywne komunikaty które przedstawiają naszą opinię, punkt widzenia to nic złego. Wręcz przeciwnie, dajmy sobie prawo do wyrażania siebie i swojej perspektywy. I jednocześnie, razem z praktyką asertywności dobrze jest ćwiczyć w sobie pewne przekonanie. To nie jest łatwe przekonanie, ale warto otwierać się na nie, i normalizować, jako zwyczajna część codzienności, a mianowicie to, że krytyka to norma. Usłyszeć krytykę od kogoś to nie jest wielki alarm i odstępstwo od normy, czy sygnał że dzieje się coś strasznego, świat się kończy. Nie. To normalne, że my sami krytykujemy, wyrażamy się niepochlebnie o kimś, o czymś, o jakichś okolicznościach, podobnie normalne i naturalne jest to, że inni ludzie krytykują i wypowiadają się negatywnie na przeróżne tematy. Czasami takim tematem ich krytyki możemy stać się my. Tak bywa. Nie da się tego uniknąć, a próby unikania, czyli dawanie z siebie tylko dobra, bycie super miłą osobą - nie działa. Nie gwarantuje braku krytyki. Nie uchroni nas od tego. Bycie bardzo miłą osobą nie taki ma cel. Dlatego polecam ćwiczyć asertywność, oraz wpuszczać elastyczność, otwartość i akceptację faktu, że pewna doza krytyki i nieprzyjemnych sytuacji po prostu będzie czymś co na pewno spotkamy na swojej drodze. Wiem, nie mówię tu o łatwych rzeczach, trzeba się z tym przegryźć, a ta praktyka to nie jest łatwe zadanie do odhaczenia. To proces, wieloletni, a i możliwe że i po prostu styl życia. 💛

@@emilia-mielko Przegryzałam odpowiedź kilkukrotnie. Daje mi ona przełom w moim myśleniu. Wcześniej odmawiałam sobie prawa do krytyki, bardzo dążyłam do konsensusu (wisienki na torcie). Teraz widzę, że mam prawo do własnego zdania, mam prawo do krytyki i inni też mogą mnie krytykować (co jest normą). Nie muszę być miła i dobra. Mam prawo być taka jaka jestem. Przychodzi jednak do mnie myśl-krytyka jest normą, ale czy warto być w bliskiej relacji z osobą, która jest krytykująca i uważa, że ma prawo do krytyki, pouczania innych czy nie lepiej unikać w bliskich relacjach takich osób?

👍🏻

Dziękuję za podzielenie się swoimi wnioskami, bardzo pomocne. Życzę dużo sił i łagodności do siebie. 🌼

Oj prawda, chciałoby się żeby było już, od zaraz, pięknie, łatwo i szybko. Jasne, że by się chciało. 😊 Natomiast rzeczywistość powie na to "powoli, są wzloty i upadki, i to normalna rzecz" 😄 Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko. 🌼

Cieszę się, że film okazał się pomocny w trudnej sytuacji. Pozdrawiam. 🌼

Dzięki za podzielenie się swoją perspektywą. 👍

:-)

Widzę duże zrozumienie tego mechanizmu i świadomość. To cenne.

Dzięki za otwartość, za opisanie swojego problemu i związanych z nim konsekwencjami i przemyśleniami. Temat spóźniania się jest bardzo ciekawy, to zachowanie któremu warto się przyjrzeć i poświęcić czas i uwagę. I w pierwszym rzędzie właśnie sobie, a nie innym ludziom. Myślę, że na przykład takie pytania mogłyby być pomocne: jaką funkcję spełnia spóźnianie się w moim życiu? Jakie korzyści daje mi spóźnianie się? Co by się zmieniło gdybym była na czas? Co to o mnie mówi to, że się spóźniam? Co by o mnie mówiło to, że byłabym na czas?

Można. 😊

Przykro mi, że przeszła Pani oraz nadal Pani przechodzi przez trudne momenty w relacji z córką. Mam nadzieję, że z czasem one się zmienią. Może pomocna byłaby szczera rozmowa na ten temat? O ile jest możliwa?

Fajnie, że to zauważasz, że to się dzieje świadomie. Stąd o wiele bliżej do zmian.

Emocjonalna sfera naszego życia to naturalne i uniwersalne doświadczenia ludzkie. Dlatego odcinanie się od nich, czy zakazy związane z przeżywaniem, mówieniem czy okazywaniem emocji nie są pomocne. W świetle tego co Pani napisała - zapraszam Pania na film który zrobiłam jakiś czas temu: Inteligencja Emocjonalna 101 - Jak rozpoznać i zrozumieć to, co czujesz - absolutna podstawa rozwoju kzfaq.info/get/bejne/bchkdbyjtt_Kc6c.htmlsi=nNF4vx__F29DPB29 Myślę, że może Pani znaleźć w nim wskazówki dla siebie. 👍

Dzięki wielkie za te przemyślenia. 👍 To ważne co Pani napisała. Pozwolę sobie podzielić się jednym przemyśleniem od siebie. Osobiście mam problem z nazwaniem krytyką - informacji zwrotnej, która przekazana jest w sposób wspierający, życzliwy i pomocny. Wiem, że utarło się nazywać to konstruktywną krytyką, ale na moje oko to nadal mi nie pasuje. Bo życzliwa informacja, przyjaźnie przekazana, z troską i pomocą - to w moim słowniku po prostu wsparcie, a nie krytyka (nawet jeśli nazwiemy ją konstruktywną). Pozdrawiam 😊

@@emilia-mielko Slusznie! ❤️ Czasem ktos kto widzi w nas jakies bledy udziela wsparcia, porady i mysle ze tak to powinno sie odbierac.. Umiejetnie przekazane informacje, ze cos robimy nieprawidlowo a efekty naszego postepowania moga byc dla nas niekorzystne, pomaga nakierowac nas na wlasciwy tok myslenia.. Mysle ze to jest wlasnie wsparcie. Chcialam dodac ze ogolnie podobaja mi sie wypowiedzi zbudowane na zasadzie od analizy do syntezy czyli od argumentu do podsumowania. Rowniez jesli chodzi o krytyke to jesli ma sie sluszne argumenty a zmiana naszego postepowania wyjdzie na nasza korzysc to latwiej nam ja przyjac.. Bardzo wazna jest atmosfera rozmowy a zwlaszcza gdy chcemy komus zwrocic uwage.. Pozdrawiam i dziekuje za Pani wypowiedz.. ❤️

Na pewno nie jest to nic miłego słuchać takich agresywnych konfliktów.

Nie, dziękuję 😁😁 pozdrawiaki!

Bardzo mi przykro, to zapewne musiała być trudna sytuacja 💛

Osoby której. Uratowalas. Życie. ????

Słowo "wytrzymać" sugeruje brak zmian i "ścierpienie, zniesienie" stanu rzeczy jaki obecnie istnieje. Skoro to jest już dziś trudne, to z biegiem czasu bez zmian będzie raczej coraz trudniej niż coraz lżej. Dlatego sugeruję zmiany, oczywiście po swojej stronie, bo zmieniać drugiego człowieka to nie jest zbyt realny pomysł. A zmienić co? Na przykład: interpretacje tej krytyki, częstotliwość czy głębię relacji, przestawienie granic trochę dalej niż teraz się znajdują, uszczelnienie ich.

Co znaczy nie reagować? Nie myśleć? Nie czuć? Nie przetrawiać w ciele? - to raczej wysokie wymagania od siebie. Będziemy reagować i to naturalne. Natomiast pomocna jest regulacja emocji. To temat którym zdecydowanie warto sie zainteresować - mówiłam o tym w filmie kzfaq.info/get/bejne/hphljd13x5qrmIU.htmlsi=GX5NOnR-rmidFslk Jak lepiej radzić sobie z emocjami - 3 kroki Polecam 😊