Jako studentka miałam "przyjemność" mieć praktyki w wydawnictwie Sonia Draga. Poznałam wtedy samą Panią właściciel, dlatego nie dziwi mnie kompletnie zachowanie tego wydawnictwa. Niestety ego właścicielki jest wysokie jak inflacja w Polsce. Pamiętam, że pracownicy firmy zachowywali się jak aktorzy w filmie "Diabeł ubiera się u Prady" gdy Miranda wchodzi do biura.

Booktalk to chyba aktualnie moja ulubiona seria na waszym kanale, bo nieważne na jaki temat mówicie, z przyjemnością was słucham, a jednocześnie mogę się dowiedzieć czegoś nowego

Nawet nie słyszałam o tym wydawnictwie, gdyby nie ta drama XD

Ja w ogóle nie pojmuje jak doradcy prawni wydawnictwa mogli się zgodzić na taki absurd i naprawdę liczyć, że nawet ewentualna wygrana (choć niemożliwa) będzie warta zszarganej opinii wśród czytelników. To, co tutaj miało miejsce jest jak dla mnie wierzchołkiem góry lodowej tego, co się ostatnimi czasy dzieje. Krytyk wyraża niepochlebną opinię, argumentuje ją w jakiś sposób, a więc nie są to bezpodstawne oskarżenia, przy czym nie ubliża nikomu, a jedynie wyraża swoje zdanie. Mam wrażenie, że dużo osób ma generalnie problem z rozróżnieniem obraźliwych wypowiedzi od zwykłej krytyki, która nie ma na celu nikomu personalnie ubliżać, a wręcz daje kopa do zastanowienia się nad tematem. Głupota goni głupotę i takich sytuacji jest znacznie więcej nawet wśród pomniejszych twórców.

Wow, świat zdecydowanie potrzebuje więcej dram w środowisku czytelniczym ;) ale tak serio mówiąc to nie spodziewałam się tego typu akcji ze strony poważnego (tak mi się przynajmniej do tej pory wydawało) wydawnictwa. Niby śmieszne, ale jednak mega słabe i przede wszystkim mega dziecinne

Wyglądacie przepięknie! Makijaż Anny przyciąga wzrok🥰

Książek od Soni Dragi nie kupuje już od czasu afery z jednolitą ceną książki, jak widać słusznie, recenzja lub krytyka już z definicji może być pozytywna lub negatywna, więc albo wydawnictwo ma problem z logicznym myśleniem, albo pani prezes woda sodowa uderzyła do głowy

Kompletnie nie znałam postaci pana Krzysztofa ale teraz mam zamiar przybliżyć sobie jego prace 😇 I totalnie nie rozumiem, jak można być złym na negatywną recenzję. Przecież każdy z nas ma prawo do własnego zdania i konstruktywnej krytyki

Polecam filmik Strefy Czytacza na ten temat, tam też się wywiązała ciekawa dyskusja. Ja sama powiem tu mniej więcej to samo, co napisałam tam w komentarzu - uzasadnienie pozwu od wydawnictwa brzmi tak, jakby te wyróżnienia i odznaczenia (co prawda prestiżowe), które otrzymali, stawiały ich na jakimś piedestale jaśniepaństwa ponad całą resztą motłochu i wobec tego nie można ich krytykować. W uzasadnieniu było także (jeśli teraz nic nie mylę), że przecież inne tłumaczenia były ok, że pozostała praca wybranego przez nich tłumacza była chwalona, w związku z czym jakim prawem krytykuje się to konkretne tłumaczenie. CO?????? Gdzie tu logika? Gdzie tu instynkt samozachowawczy? Jest to absolutnie fatalny PRowy strzał w stopę i nie rozumiem, dlaczego w wydawnictwie Sonia Draga ktoś uznał, że hej, jedziemy z pozwem, dobry pomysł, nie? Ciekawa jestem, czy ta sprawa nie uchyli nieco rąbka tajemnicy na temat innych dram w świecie literacko-wydawniczym, które być może mają miejsce gdzieś za kulisami, bo sądzę, że gdyby p. Cieślik tego nie upublicznił, to być może wydawnictwo nie wycofałoby pozwu. Trzeba o takich rzeczach mówić głośno.

Nigdy nie przekonywało mnie to wydawnictwo, a teraz zniechęcili mnie do siebie jeszcze bardziej :/

Ja jak widzę Sonia Draga, to myślę o białych, cienkich kartkach, które wylatują przy czytaniu oraz o książkach, których nie da się rozłożyć i trzeba złamać grzbiet, bo rozginanie nic nie daje XD ps polecam przejrzeć sobie okładki strasznych książek - guilty pleasure a film świetny jak zawsze ❤️

Uwielbiam Was!

Świetny film girls!!!!

Mój żenadometr wywalił poza skalę 😂 Nie no, przecież to jest poniżej jakiegokolwiek poziomu (nie)profesjonalizmu...

❤️❤️❤️

Dobrze, że wycofała się z pozwu, bystra ta Sonia...bystra...

❤️

❤🤣

A moze Soniadraga potrzebuje rozgłosu, bo będzie coś wydawać co mógłby obejść się echem. Czasem szefowie marketingu na siłe robią specjalna drake, aby później sie wycofać i przeprosić i pokazać co oni inaczej robią aby na nowo po kilku miesiącach zrobić szumu, a po co? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze 💵💵💵💵💵💵

Ktoś tam w tym wydawnictwie jest zupełnie niepoczytalny. Przez tę sprawę będę zwracać uwagę na to co kupuję i raczej będę unikać wydawnictwa SD.

Dziewczyny. Uwielbiam Was słuchać, szczególnie podczas jakiś prac ale tak strasznie źle Was słychać na telefonie, że cała przyjemność gdzieś odchodzi. Mówicie Wy i mam ustawiony telefon na max. Uruchamiają się reklamy i muszę ściszać prawie całkowicie, bo jest taka różnica w poziomie głośności ☹️

A tak wgl, to zastanawiam się za jaką książkę wydawnictwo was tak obsztorcowało...

Dlaczego Wy dziewczyny jesteście takie fajne?

Że co xd

Czemu nie ma komentarzy xd