Czy OCENY W SZKOLE mają sens? | Dla każdego coś przykrego #24

  Рет қаралды 168,680

Krzysztof M. Maj

Krzysztof M. Maj

Күн бұрын

Ocenianie jest niestety zmorą nie tylko szkół i uniwersytetów. Ale najgorszą jego częścią jest system metryczny. Oraz Pani Bass.
0:00 Tak, to jest odcinek o ocenianiu
3:33 Krótka historia oceniania
5:30 Kwasy w Yale
6:15 Harde punkty na Harvardzie
8:40 Zanalizujmy ocenianie przez analogię
10:34 Chory sen o obiektywności
13:16 Ocenianie dla oceniania
16:24 Oceny a review bombing
19:15 Grosik dla adwokatów diabła (wiem, że tu jesteście)
21:37 Ocenianie jest trwonieniem czasu
23:52 O liceum w Sierpcu, które oceny cząstkowe zniosło
25:28 Alternatywa dla ocen numerycznych
26:28 Biało-czerwony pasek dla Food Emperora
29:25 Fatalne konsekwencje wynagradzania za naukę
33:38 Dygresja o utopii, o którą nikt nie prosił
34:30 Magia zielonego długopisu
37:32 Błędy są dobre
39:24 Sztuka, rzemiosło i praca fizyczna są niemierzalne
42:06 Kultura błędu
46:43 Problem z niskim poczuciem wartości
50:41 Nie widzę wad likwidacji systemu oceniania
Źródła:
1. Mark W. Durm, „An A is not an A is not an A: A History of Grading”, „The Educational Forum” 1993, nr 57, s. 294-297
2. Robinson Meyer, „How Gothic Architecture Took Over the American College Campus”, www.theatlantic.com/education...
3. AnimeGalaxyOfficial, „Breaking Bad Fans Review Bombing Attack On Titan With 1-Star Ratings”, animegalaxyofficial.com/break...
4. Zuzia Ałdycka, „W szkole w Sierpcu zniesiono oceny. Co zamiast nich? Rozmawiamy z dyrektorem liceum”, www.edziecko.pl/Junior/7,1600...
5. Anna Szulc, „Czym jest »kultura błędu« i dlaczego nie warto wytykać błędów uczniom? Fragment książki »Nowa szkoła«”. dziecisawazne.pl/czym-jest-ku...
Miniaturka:
Honoré Daumier, „L'intérim d'un instituteur suspen du ses fonctions”, www.nga.gov/collection/art-ob...
Muzyka:
Harris Heller, „Stealth” (2021)
Wsparcie vloga: / @krzysztofmmaj
Holistyczna Agencja Eskapistyczna na Discordzie: / discord
#DlaKażdegoCośPrzykrego

Пікірлер: 1 200
@kajetankrakowski1368
@kajetankrakowski1368 2 жыл бұрын
W trzeciej klasie gimnazjum chciałem sobie podbić ocenę z informatyki na szóstkę. Dogadałem się z nauczycielem, że zrobię prezentację o budowie komputera. Dwa tygodnie prowadziłem research, robiłem prezentację, planowałem jak w to przedstawić w odpowiedni sposób. Rozmontowałem swój komputer i przyniosłem do szkoły, generalnie w pełni się zaangażowałem. Nauczyciel (wychowawca, żeby było zabawniej) wyszedł w połowie robić coś innego, a z klasy słuchały mnie ze 3 osoby. W końcu wrócił i powiedział, że da mi tą szóstkę i mogę już kończyć. Nigdy więcej nie zrobiłem nic dodatkowego do szkoły.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Nie dziwię się. Nie ma nic bardziej niewyobrażalnie demotywującego niż taki pokaz wyjebania ze strony pseudopedagoga
@raciawelli
@raciawelli 2 жыл бұрын
dla tych trzech osób było warto :)
@5pancerny200
@5pancerny200 2 жыл бұрын
Know that feel bro. Raz robiłem prezentację o historii zegarków, ogólnie chyba było dobrze, bo wszyscy się nawet jakoś zamknęli i słuchali. No oczywiście oprócz nauczycielki, która po około 3 minutach nakazała powtarzać wszystko od nowa - bo nie słuchała. Potem się kolegi pytałem, czy ona rzeczywiście zwracała uwagę na to co mówię - oczywiście nie, albo siedziała w telefonie, albo gadała o duperelach z jakąś laską z klasy. Ale oczywiście parę tygodni później miała do mnie wielki problem, że uwaga, podczas lepienia jakiegoś plakatu w grupie, umilaliśmy sobie z kolegami czas dyskusjami filozoficznymi... Cytując Stonogę: "No szkoda słów, szkoda strzępić ryja"
@weles_9490
@weles_9490 2 жыл бұрын
yo, ja miałem podobnie. W podstawówce miałem zrobić referat z historii na 6. Zrobiłem parę stron a4 tekstu o potopie szwedzkim. Zaniosłem to i nauczyciel stwierdził, że referat, więc muszę przedstawić przed klasą. No to wróciłem i nauczyłem się tego na pamięć, żeby umieć pięknie powiedzieć. Po czym chłop spytał mnie, jakiego herbu był Czarniecki i dał mi 6. Lubiłem tego nauczyciela, ale no kurde no, co jes
@kvartz2159
@kvartz2159 2 жыл бұрын
Jak ja bym chciała cię posłuchać, tyle poświęcenia i sam jeszcze rozmontowywales komputer, aż bym podeszła gadając z tobą zamiast siedzieć w ławce :333333
@Szafer20
@Szafer20 2 жыл бұрын
Co do punktów za zachowanie: W moim gimnazjum funkcjonował taki system. Jedna nieobecność = -20 punktów, jakaś pierdołowata aktywność +10 punktów i tak dalej. Było też coś takiego jak arogancja, taka uwaga za -1 stopień zachowania albo -100 punktów. W II klasie gimnazjum miałem fazę na grę w karty, jakiś texas holdem, pasjans i tak dalej. W skali drugiego półrocza zebrałem chyba ze 4 obniżenia za zabawę kartami na przerwie/lekcji. Mimo że byłem totalnie zwykłym dzieciakiem, na koniec wychodził mi niedostateczny z zachowania xD wychowawczyni się niby zlitowała i postawiła ostatecznie 2. I teraz hit: mieliśmy typa, który ukradł koledze z klasy telefon za kilka stów. Dostał (jak to za jeden wybryk) jedno obniżenie i ostatecznie miał lepszą ocenę z zachowania ode mnie. W trzeciej klasie się wkurwiłem - mieliśmy zbiórkę eko jakichś baterii itd. Kupiłem na allegro kilka kilogramów szajsu, dostałem bodaj 2000 punktów do zachowania i śmiałem się w twarz tym kurwa belfrom od siedmiu boleści za ich debilizm.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Incydentalnie, analogicznie wygląda chiński system social creditsów.
@annastriga
@annastriga 2 жыл бұрын
@@KrzysztofMMaj Krzysztofie tak dużo opowiadasz o tym, że należy myśleć krytycznie i nie brać za pewnik wszystkiego co się czyta a tutaj takie coś. Social credit system w Chinach nie istnieje. Jest to bodajże jedna z największych bzdur polskiego internetu. No tak, ale nikt prawie języka mandaryńskiego nie zna, więc nikt tego nie sprawdzi i bierzemy za pewnik historię której nie ma.
@Marchewciaa
@Marchewciaa Жыл бұрын
@@annastriga z tego co mi wiadomo to tylko mem przecież
@pawel80
@pawel80 11 ай бұрын
@@annastriga To tylko półprawda, system istnieje, lecz działa tylko w niektórych miastach i na poziomie samorządowym, a nie państwowym, czyli każde miasto może stworzyć własny algorytm czy ustalić liczbę punktów. Kwestią czasu jest obowiązywanie tego w całych chinach.
@nati0598
@nati0598 Ай бұрын
@@annastriga Może i istnieje, może i nie istnieje, ale ja wiem co na pewno istnieje: Biuro Informacji Kredytowej. Gorszego zastosowania punkcików decydujących o tym czy masz gdzie mieszkać chyba nie ma. A co do chin, nawet jeśli ten system nie istnieje w ogóle, fakt że system szkolny jest porównywalny z karykaturą tego systemu stworzoną do straszenia zachodu jest samo w sobie problemem.
@weronika2890
@weronika2890 2 жыл бұрын
Przy egzaminach online na studiach, wyskakuje wynik np. 25/30 punktów, dla mnie osobiście jest nie jest to istotna informacja zwrotna, nie mamy wglądu w pracę no bo przecież zły student może spisać te pytania. Przez to dalej nie wiem, gdzie popełniłam błąd i na co powinnam zwrócić uwagę.
@Zosia-cf4dh
@Zosia-cf4dh 2 жыл бұрын
W pełni się zgadzam. Wtedy to się mija z celem tak na prawdę
@kubilaj2853
@kubilaj2853 2 жыл бұрын
U mnie udostępniają informacje z niektórych i zrobiłem zdjęcia.
@michamaj6290
@michamaj6290 2 жыл бұрын
Lol. U nas wysyłają i treści pytań i rozwiązania elektronicznie, także już nawet na wgląd do prac nie trzeba chodzić
@michamaj6290
@michamaj6290 2 жыл бұрын
A jeden chłop to sam wrzuca na swoją stronę egzaminy z poprzednich lat XD
@user-dl4zj
@user-dl4zj 2 жыл бұрын
U mnie to jest poplątnie, jeden wykładowca zrobił nam TRZY testy w ramach jednego zaliczenia, z jednego pokazały się wyniki i nawet błędne odpowiedzi (co pozwalało je spisać), drugi i trzeci test już nawet oceny nie pokazały ;), nie mówiąc już o tym, gdzie zrobiło się błąd.
@raciawelli
@raciawelli 2 жыл бұрын
Nigdy nie zapomnę mojego zderzenia z rzeczywistością, gdy po ocenie sprawdzianu chciałem go przeglądnąć by zobaczyć gdzie zrobiłem błędy i usłyszałem, że nie mogę, bo jeszcze bym wiedział co zrobiłem źle, a na poprawce będzie ten sam test. >moja wiara w system edukacji: Adios >logika: left the game
@marekdyjor
@marekdyjor 2 жыл бұрын
no przecież nie chodzi abyś robił lepiej chodzi o to abyś nie wiedział.
@AlcatrazXable
@AlcatrazXable Жыл бұрын
...czekaj, czekaj...What?
@AlcatrazXable
@AlcatrazXable Жыл бұрын
...a nie, faktycznie. Przypomniałem sobie, że też chodziłem kiedyś do szkoły i było tak samo.
@Paperflame883
@Paperflame883 Жыл бұрын
To samo u mnie było, ale w mniejszym stopniu
@CollegiumLeonium
@CollegiumLeonium 2 жыл бұрын
Potwierdzam, drugi rok pracujemy w Collegium Leonium w Sierpcu bez ocen. Uczniowie chodzą do szkoły bez stresu, nie są odpytywani przy tablicy, mają prace domowe ograniczone do minimum i dużo czasu wolnego po lekcjach. Mimo braku stopni wszyscy zdali maturę w pierwszym terminie (50 uczniów) i dostali się na wymarzone studia. To naprawdę działa.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Jesteście wspaniali serce rośnie.
@einar7112
@einar7112 2 жыл бұрын
"Błędy są dobre". Potrzebowałem to usłyszeć. O "uczeniu się na błędach" słyszałem nie raz. Jednak jeśli w ramach tej nauki dostaje się tylko negatywne info zwrotne, bo błędy wystąpiły, to się takiej nauki odechciewa. I się błędów nieznosi. I się potem ich unika... "Błędy są dobre". Pożyczam sobie to zdanie, dziękuję.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Pewnie, że są. Najlepsze rzeczy w życiu zrobiłem, cringe'ując nad pomyłkami, które wcześniej zrobiłem, i stając na rzęsach, żeby postarać się lepiej.
@gggg-hq4td
@gggg-hq4td 2 жыл бұрын
kiedy za każdy błąd dostajesz po łapach to w końcu ze strachu przestaniesz cokolwiek robić
@echo117
@echo117 2 жыл бұрын
Wiem że stary komentarz, ale kurka przypomina mi się jak potrafiłam się mocno zdenerwować bo zrobiłam błąd
@biera8060
@biera8060 2 жыл бұрын
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nawet gdy ktoś ma dobre oceny na tle innych, to prawdopodobnie będzie jeszcze bardziej wymęczany, bo przecież "to taki zdolny chłopak, więc musi dać z siebie wszystko". Mało tego, przez wyrobioną dobrą opinię u nauczycieli dzięki tym śmiesznym numerkom pojawia się kolejny problem - wystarczy jeden błąd, jedno potknięcie, które zostanie kilkukrotnie bardziej naświetlone niż cała reszta "sukcesów" XD
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Oczywiście, nigdy nie jest się dość najlepszym. Jak się wkręci człowiek w tę spiralę, może się z niej nie wykręcić aż do pierwszej depresji, pierwszych zaburzeń odżywiania lub pierwszych stanów lękowych.
@TheXandresi
@TheXandresi 2 жыл бұрын
Jako osoba która zawsze była w topkach klasowych, czuję dzisiaj że oceny wywarły na mnie bardzo zły, destrukcyjny wręcz, wpływ. Jeśli tylko mam zrobić(lub powiedzieć) coś na forum publicznym(a nawet i w internecie anonimowo), to zawsze coś mnie powstrzymuje w strachu przed osądem innych. Co więcej, pamiętam, że w podstawówce i gimnazjum współuczniowie potrafili źle na mnie patrzeć przez ów dobre stopnie i introwertyzm(nie pomagał fakt, że w tej samej podstawówce uczyła moja matka, pololnistka nawiasem mówiąc, która to ogromną wagę przykładała do moich ocen ze wszystkiego). Kiedy w liceum zaczęły wpadać gorsze stopnie, zacząłem reagować gniewem i musiałem pójść do psychologa, by rozwiązać ów problem. Dopiero teraz, na trzecim roku studiów, zauważam bezsens tej dyktatury rubryczek i nie przykładam do tego tak wielkiej wagi(co nie sprawia, że nie chciałbym otrzymywać informacji zwrotnych na temat postępów i błędów w nauce, co w trakcie całego mojego kształcenia zaczęło pojawiać się na nauczaniu zdalnym, a i tak w bardzo ograniczonej formie). Jednym słowem, dziękuję za ten film, który jest na polskim YouTubie potrzebny. A teraz zmykam, bo jutro ostatni egzamin w sesji
@SKO_PL
@SKO_PL 2 жыл бұрын
Też jestem teraz na trzecim roku i też mam podobne przemyślenia!
@aranoooo7215
@aranoooo7215 2 жыл бұрын
Dosłownie jakbym widziała samą siebie. Nawet matka polonistka sie zgadza.Tylko ja jeszcze przez to przechodzę
@nomtbg
@nomtbg 2 жыл бұрын
Ja na studiach im mniej się uczyłem tym miałem lepsze oceny, taki paradoks. 😉
@olaczyk
@olaczyk 2 жыл бұрын
Dzieki za ten komentarz. Jestem tym introwertycznym uczniem z najlepszymi ocenami w klasie. Mimo iz rodzice nie przemuja sie moimi ocenami i mowia ze ja tez sie nie mam przejmowac, to chcec dostania sie do dobrej szkoly sredniej itd. sprawiaja ze normalnie nadwyrezam moj czas wolny. Robie za duzo a problemem jest jeszcze prokrascynacja. Mam nadzieje ze ogarne sie sama. Pozdrawiam
@funkdrunk
@funkdrunk 2 жыл бұрын
Nie boj sie osadu, bo madry zawsze bedzie przydatny, a glupi mozna zignorowac. Dla przykladu, moj osad jest taki: wiele sie z twojego komentarza dowiedzialem! On mi wiele wyjania! To cenne! Jezeli sie kiedys zawahasz z komentarzem to moze pozbawisz czytelnika tej wiedzy, ktora masz do przekazania!!! :) :)
@kaczkokot1622
@kaczkokot1622 2 жыл бұрын
Jako osoba zawsze miejąca dobre oceny, "wzorowe dziecko", przykład itd. Chce zabrać głos. Gdy w 4 klasie podstawówki zabrakło mi 0,02 do rzeczowego PASKA- powiedziano mi, że mam się postarać bardziej. Od 5 klasy do tego momentu nauki na każdym zakończeniu roku- PASECZEK. Dlaczego? Nie wiem. Po jakimś czasie gdy ludzie pytali "dlaczego się tak męczysz? po co?" odpowiedzią było tylko "nie wiem. Nie pamiętam po co to robię, bo nie umiem inaczej". Dzisiaj jestem w 3 klasie liceum. I muszę się uczyć na nowo. Żyć na nowo. Odpuszczać. Przepłaciłem wszystkie te lata masą stresu, marnowaniem mnóstwa czasu, łez i potu oraz upadkiem na zdrowiu psychicznym. Mam aktualnie ogromny problem z natręctwami. Cały czas się stresuje, że coś zgubiłam, że czegoś się nie nauczyłem. Spać także nigdy nie mogłem. Dzięki Pańskim filmom powoli zauważam co się dzieje i bardzo za to dziękuje. Życzcie mi powodzenia w nowym życiu
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Życzę Ci powodzenia, powiem więcej: osiągniesz dużo. Bo zdajesz sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak i robisz to wystarczająco szybko, a to podstawa zdrowej zmiany. Szkoda tylko ogromna, że tak przypłaca się to takimi doświadczeniami... :jamSad:
@funkdrunk
@funkdrunk 2 жыл бұрын
najlepsze lekarstwo to wlasna pasja. uczepic sie czegokolwiek i nie sluchac innych! lepsze zbieranie znaczkow niz paski w szkole! :) ... to tez leczy natrectwa i daje upust OCD! :)
@Terrus_38
@Terrus_38 2 жыл бұрын
Też mam podobną sytuację, jednak może nie az tak stresową jak Twoja, też już odpuszczam, bo po co.
@funkdrunk
@funkdrunk 2 жыл бұрын
@@Terrus_38 Odpuszczaj i dolacz sie do "Koniec Przymusu Szkolnego"!!! :)
@weronikaw2358
@weronikaw2358 2 жыл бұрын
Jestem w bardzo podobnej sytuacji, tylko jestem obecnie na ostatnim roku studiów. Życzę dużo zdrowia i spokoju! Nie jest łatwo wyjść z Matrixa, szczególnie jak większość przeszkód tkwi w naszej własnej psychice, dlatego trzeba mieć do siebie duzo cierpliwości i wyrozumiałości
@alicjawkrainach385
@alicjawkrainach385 2 жыл бұрын
Aż mi się przypomniało, jak wychowawczyni w podstawówce wpadła na genialny pomysł, żeby ocenę z zachowania wystawiała cała klasa. Do dziś pamiętam nieproszony roast, w którym koledzy i koleżanki prześcigali się w wyciąganiu najmniejszych nawet argumentów, żeby mi tę ocenę maksymalnie obniżyć (pamiętam np. zarzut, że na jakiejś lekcji malowałam paznokcie korektorem czy innym mazidłem z piórnika). Byłam wówczas piątkową czy nawet szóstkową uczennicą, z presją rodziców na siódemki. Co nie było przez resztę klasy dobrze widziane. A i tak byłam tym dzieciakiem uchodzącym za dziwnego. Wszystkie wypominane mi grzeszki były paradoksalnie próbami uzyskania aprobaty klasy. Do dziś tak mi się kojarzy ten chory twór oceny z zachowania. Z podjudzaniem przez pedagoga (sic!) linczu na i tak już wykluczonym dziecku.
@natiart
@natiart 2 жыл бұрын
W mojej podstawówce też wybierano ocene z zachowania klasowo to było okropne, bo zawsze dostawałam niższą
@-livia-1391
@-livia-1391 2 жыл бұрын
U mnie też tak było... Zawsze byłam stygmatyzowana w swojej (toksycznej) klasie i uznawana za "dziwaka", więc niektórzy wystawiali mi najniższe oceny. Żenada.
@natiart
@natiart 2 жыл бұрын
@@-livia-1391 rel I tylko dlatego że byliśmy "dziwakami" obniżano nam zachowanie Mam zjebaną psyche przez moją klasę
@weronikaw2358
@weronikaw2358 2 жыл бұрын
Moja wychowawczyni wręcz cieszyła się, kiedy można mi było coś wytknąć albo upomnieć, mimo że byłam wzorową uczennicą i jeździłam na wszystkie możliwe konkursy (również na takie, na które ona mnie wysłała). Do dzisiaj nie rozumiem dlaczego nauczycielki tak się zachowują skoro - na logikę - uczniowe sprawiający mniej kłopotów i dobrze się uczący powinni im być zwyczajnie na rękę.
@annabien2517
@annabien2517 2 жыл бұрын
To nie pomysł wychowawczyni tylko odgórny nakaz. Ocenę z zachowania wystawia wychowawca na podstawie swojej oceny ucznia, oceny innych nauczycieli, samooceny danej osoby i oceny kolegów z klasy.
@promet004
@promet004 2 жыл бұрын
Od powstania DLA KAŻDEGO COŚ PRZYKREGO środa mocno wskoczyła w moim rankingu najlepszych dni tygodnia
@rudboypaintbrawl
@rudboypaintbrawl 2 жыл бұрын
Zgoda w 100%
@lami_K
@lami_K 2 жыл бұрын
Po miniaturce byłem przekonany, że to będzie ten legendarny odcinek o lekcjach religii w szkole. No cóż pozostaje czekać na dzień, w którym Krzysztof wkurzy wszystkie grupy społeczne.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Ten będzie musiał być dwuczęściowy, obawiam się. Ale jeden pocisk już przemyciłem, z dedykacją dla wszystkich oczekujących
@Orclin
@Orclin 2 жыл бұрын
Jest jeszcze ktokolwiek poniżej 60tego roku życia, kto popiera religię w szkole? Ja sam jestem ateistą i w religie zwątpiłem jeszcze właśnie w szkole, ale nie kojarzę nawet wśród najbardziej gorliwych katolików zwolenników religii w szkole.
@Drakenwild
@Drakenwild 2 жыл бұрын
@@Orclin ateista uchowany w liceum katolickim z tej strony. Jest mnóstwo młodych księży którzy nie wyobrażaliby sobie szkoły bez religii, nie brakuje też młodzieży hiperreligijnej, która, postawiona przed perspektywą likwidacji przedmiotu, również stawiałaby opór. Nie brak też ludzi którym jest kompletnie wszystko jedno, tak więc o ile nie popierają religii w szkole, nie są też jej przeciwnikami. Inna sprawa, że dla wielu uczniów religia to jest ten luźny przedmiot na którym można odsapnąć od wszystkiego innego i na którym nie robi się tak naprawdę niczego konkretnego i już za same te atuty jest przez wielu lubiana. Co oczywiście, więcej mówi o problemach ze szkołą niż o religii jako przedmiocie.
@edytaburda2145
@edytaburda2145 2 жыл бұрын
Muszę pójść pod Kurię zapalić świeczkę w tej intencji.
@niniel73
@niniel73 2 жыл бұрын
@@Orclin tak, jestem wierząca (i to świadomie nie kulturowo) i religia jest zorganizowana fatalnie
@nazgulak881
@nazgulak881 2 жыл бұрын
53 minuty odcinka, kebab, wygodne krzesło..... piękne popołudnie
@wiciuwiciu2783
@wiciuwiciu2783 2 жыл бұрын
Zjesz kebaba i dalej 48 minut zostaje :D
@ArtogTV
@ArtogTV 2 жыл бұрын
Ja to do jedzenia wolę jakiś gameplay na spokojnie
@tabulatorsa
@tabulatorsa 2 жыл бұрын
U mnie burgerek wlatuje :D
@duckupine4345
@duckupine4345 2 жыл бұрын
to ja od siebie dodam, że słucham szydełkując przy tym malutkiego triceratopsa
@michas7993
@michas7993 2 жыл бұрын
pizza z dagrasso, kotek leży mi na kolanach oraz przede wszystim koń z valony, powtarzam koń z valony
@nieproszony
@nieproszony 2 жыл бұрын
Przez całą podstawówkę byłem uznawany za szczególnie zdolnego, jest to efekt tego, że mój mózg był w stanie zapamiętać każdą usłyszaną i przeczytaną rzecz, a później przytoczyć tą rzecz w dowolnym momencie. Jakież było moje zdziwienie gdy w wakacje między liceum, a podstawówką mój mózg postanowił, że od teraz zapamiętywać tylko to co jemu się chce. A wiedza szkolna do tych rzeczy nie należała. I tak spędziłem część liceum tkwiąc w złości na samego siebie, bo nagle z piątek i szóstek pojawiły się tróje. Półtora roku trwało uświadomienie samemu sobie, że ta szóstka nie czyni mnie mądrzejszym. Mimo to, że teraz to wiem to i tak skończyłem ze zszarganą samooceną i non stop myśląc, że nie jestem dość dobry by coś osiągnąć. Tak (i tu przepraszam za wyrażenie) rozjebał mnie system oceniania w szkole.
@joannakowalska9247
@joannakowalska9247 2 жыл бұрын
A czy sprawdzales swoje zdrowie? Ja od szkoly podstawowej mialam problemy z tarczyca. Nie wiedzialam o tym. Otoczenie, srodowisko lekarskie, katolickie wmawialo lenistwo (a to taaaaki grzech), zly charakter. Wysylali do ksiazek I konfesjonalu. Dopiero po 30stce lekarze laskawie wykonali badania. A nawet po zlych wynikach uslyszalam ze moze samo sie ustabilizuje. Krytyczna witamina D. Lekarz ponad 30lat doswiadczenia stwierdzil ze suplementy wit D to marketing I nic nie pomoze. Rece opadaja.
@nieproszony
@nieproszony 2 жыл бұрын
@@joannakowalska9247 zdrowotnie ucierpiałem na pewno, mam spore predyspozycje by nosić okulary. Pogłębiły się wszystkie wady postawy jakie miałem, ale co do tego jak trzymają się moje organy wewnętrzne to muszę przyznać, że tego nie sprawdzałem. Ale dobrze, że mi to uświadomiłaś, nigdy nie wiadomo jaki "bonus" można otrzymać od systemu edukacji
@wowaone340
@wowaone340 2 жыл бұрын
@@joannakowalska9247 chyba jakis troll, wyyslaci cie do konfesjonalu bo miales problemy z tarczyca?
@PatrycjaCzardybon
@PatrycjaCzardybon 2 жыл бұрын
akurat jak odpalam genshina by odpocząć po zdalnych widzę, że nowy odcinek. świetnie jak zawsze! boże, ile ja nerwów straciłam w podstawówce na tłumaczenie rodzicom, że to, że dostałam -3 ze sprawdzianu z czegoś, co mnie kompletnie nie obchodzi, nie jest końcem świata ani powodem by odcinać mnie od wszystkich moich pasji na tydzień xd na szczęście najgorsze chyba już za mną
@katuwalewskie6992
@katuwalewskie6992 Жыл бұрын
Mnie zawsze najbardziej denerwowało kiedy nauczyciele przy moich co kreatywniejszych odpowiedziach stawiali pytajniki. Dzięki, teraz już wszystko rozumiem.
@Majster4K
@Majster4K 2 жыл бұрын
Pamiętam jak w zeszłym roku na Mistrzostwach Polski Debat Oksfordzkich mieliśmy tezę o tym, że należy znieść oceny w szkołach średnich i na studiach. Oczywiście byliśmy po stronie propozycji (popierającej tezę). Jedno z najłatwiejszych i najbardziej satysfakcjonujących zwycięstw jakie miałem :D.
@overoshell
@overoshell 2 жыл бұрын
Ten moment o uczniach zdobywających "te lepsze oceny" naprawdę do mnie trafił. Niby stawiają osobę na miejscu tego "lepszego", ale z drugiej, tej mroczniejszej strony jest to cały czas bycie na pewnym piedestale, z którym wiąże się stała presja ze strony otoczenia. Od razu za komplementami oh jak ty się dobrze uczysz-STARASZ SIĘ(no bo TAAAK, inni się nie starają skoro mają gorsze oceny/wcale nie mają problemów w życiu osobistym *sigh*)sypią się również te ciche OCZEKIWANIA... kim ja nie będę w przyszłości, gdzie ja się nie dostanę i czego ja nie zrobię. W skrócie ...Oceny=Presja=Stres Super odcinek i dziękuję za udzielenie opinii na ten temat btw
@ad4905
@ad4905 2 жыл бұрын
Tak, jedyna droga ze szczytu prowadzi w dół. Kiedy masz same najwyższe oceny kolejna szóstka to business as usual, czwórka to już porażka, ewentualna dwója nosi znamiona skandalu wzbudzającego niezdrową ekscytację w kolegach z klasy i rozczarowanie w nauczycielu, a w tobie trudne do zdefiniowania poczucie winy. Nie ma szans na żadne drobne sukcesy, sukces musi zawsze być monumentalny albo nie ma go wcale. A wtedy pozostaje tylko codzienny, zimny grind.
@zuzkakorh9871
@zuzkakorh9871 2 жыл бұрын
Aż mi się przypomniała piosenka Surface Preasure z Encanto..
@Drakenwild
@Drakenwild 2 жыл бұрын
Do tego to strasznie dzieli uczniów w klasie. Pamiętam z liceum lekcje niemieckiego, gdzie przydarzyło mi się usiąść z koleżanką, z którą poza tym nie miałam wielkiego kontaktu. Ja przyszłam już z solidną podstawą i generalnie byłam piątkowiczem (do pewnego czasu przynajmniej), ona... nie. Ale się bardzo starała, kuła, chodziła na korepetycje, standard. Po prostu nie wychodziło. Próbowałam jej pomagać, na ile mogłam i nie raz tłumaczyłam jej rzeczy na lekcji, kiedy nauczycielka była zajęta kimś innym, a sama nauczycielka zresztą też była świetna i bardzo doceniała jej wkład, i zawsze po sprawdzianie jej mówiła, gdzie były widoczne postępy, a gdzie trzeba było się jeszcze douczyć. Zresztą, mówiła takie rzeczy wszystkim, omawiała indywidualnie każdy sprawdzian z osobą która pisała. I pomimo to, że nauczycielka była super, i że ja wcale nie chciałam się stawiać na jakimś piedestale i próbowałam być dobrą koleżanką, zdarzało mi się słyszeć od tej dziewczyny jaka to ja nie jestem i że nie rozumiem jej sytuacji, bo ona kuje i chodzi na korepetycje, a ja wiem rzeczy ot tak i mam piątki. Więcej, kiedy raz na wychowawczej w ramach jakiejś głupiej prezentacji na temat konstruktywnej krytyki przytoczyłam postępowanie tej nauczycielki jako przykład, ta koleżanka natychmiast uznała, że piłam do niej, że wszyscy wiedzą że mówiłam o niej (nie mówiłam o niej, posługiwałam się ogólnikami), że ją ośmieszyłam i że uważam się za lepszą od niej. Jakby nie było między nami takiej przepaści na tle ocen, to może byłybyśmy dobrymi koleżankami :/
@edytaburda2145
@edytaburda2145 2 жыл бұрын
Byłam tą "paskową uczennicą" i to było całkowicie niezasłużone. Po prostu łatwo mi to przychodziło, przez całą podstawówkę ani raz nie otwarłam w domu podręcznika, nie STARAŁAM SIĘ. Tymczasem osoby, które naprawdę się starały, nie były doceniane.
@gggg-hq4td
@gggg-hq4td 2 жыл бұрын
@@ad4905 Jezu tak, każdy się cieszy z 3 a ja mam kryzys jak dostaję 4
@Adam-bo3kv
@Adam-bo3kv 2 жыл бұрын
A ja chciałem się czymś podzielić. Od jakiegoś czasu zupełnie przestały mnie interesować przedmioty szkolne. System oceniania jest imo bardzo niesprawiedliwy i zupełnie nie odzwierciedla tego w jakim stopniu rozumiemy dane zagadnienie. Jestem w 3 liceum i wszyscy w okol robią straszną nagonkę na oceny i średnią i studia i olimpiady etc. A ja wróciłem sobie do tego co od zawsze sprawiało mi radość czyli do zmyślonych historii. We wszelkiej formie (głównie książki i filmy ale odkrywam tez nowe) Wydaje mi się ze z dobrych dzieł kultury naprawdę można wyciągnąć lekcje dużo wartościowsze od dużej części treści przekazywanych nam w szkole. Nie wiem może kiedyś uda mi sie stworzyć coś swojego, na prawdę mi na tym zależy. Dzięki jeśli ktoś to przeczytał i w tym wpisie chodziło mi głównie o to ze na prawdę warto robić to co sprawia wam przyjemność. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia :)
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
I to jest piękne!
@RED-cg4kr
@RED-cg4kr 2 жыл бұрын
Oceny budują też mylną wizję dla otoczenia - nauczyciele patrzą tylko na nie i oceniają ucznia jako właśnie ucznia, a nie człowieka, który posiada inne talenty i zainteresowania, sukcesy pozaszkolne. Uczniowie kogoś, kto ma lepsze oceny często uznają za geniusza, bądź skrajnie, "kujona", natomiast rodzice osób, które dostają oceny niskie kreują wizję, że ich dziecko albo jest leniwe, albo po prostu słabe. Jestem ciekawy ile osób z wielkim talentem do np. rysowania, pisania, grania na jakimś instrumencie, sportu czy czegokolwiek innego nigdy go nie odkryła, bo presja otoczenia zmuszała go do siedzenia w podręcznikach.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Tak: oceniają ucznia nie jako człowieka i do tego jeszcze na tle i w relacji do innych uczniów, podobnie uśrednionych do nic nieznaczącej statystyki.
@pawebak2106
@pawebak2106 2 жыл бұрын
Pamiętam nauczyciela gimnazjalnego, który niemal zupełnie zabił w mnie (I nie tylko) jakiekolwiek chęci nauki Niemieckiego. Facet wśród rodziców i w całym środowisku nauczycielskim miał opinie wspaniałego dydaktyka, któremu (o zgrozo) wielu licealistów po latach dziękowało za naukę. W praktyce jego metody polegały na ciągłym zastrzaszaniu minusami i złymi ocenami. Gdy tłumaczył jakiś nowy temat i ktoś zgłosił, że czegoś nie rozumie natychmiast otrzymywał sztandarowe "dwa minusy". Dwa minusy sumowały się przy 4 w niedostateczny, a dostać je można było np za błędną opdowiedź na wyrywkowe pytanie o jakieś słówko lub odmianę. Absolutnym majstersztykiem była sytuacja w której na dwóch kolejnych lekcjach (jednej po drugiej tego samego dnia) wpisał mi dwa razy niedostateczny za brak tego samego podręcznika. (Dodam, że była to szkoła wiejska, do której dojeźdzaliśmy o 7 rano jednym na dzień autobusem i wracaliśmy niemal 3 godziny po zakończeniu ostatniej lekcji około godziny 18) więc nie było fizycznie możliwości bym nagle w jakiś magiczny sposób uzyskał podręcznik. Szufladkowanie też było na początku dziennym. W 1 klasie gdy owy nauczyciel uznał, że ktoś nie jest wystarczająco dobry potrafił dawać gorsze oceny komentując głośno wypracowanie słowami "treść jest dobra, więc to nie możliwe że sam to napisałeś". Gdy w 3 klasie ciągłego jeżdzenia na 2kach złożyliśmy podanie o egzamin komisyjny na wyższą ocenę nauczyciel zrobił nam ten egzamin bez przygotowania po lekcjach i tylko jedna z 4 osób była w stanie zdać. Śmiesznie, że sytuacja zmieniła się dopiero po egzaminie gimnazjalnym z niemieckiego, gdzie uczniowie dwójkowi w tym również ja uzyskali wyniki o 1-2 pkt poniżej maksymalnego poziomu, co stawiało nauczyciela w dość dziwnym świetle. Na konferencji podsumowującej stwierdził że "mógł potraktować nas łagodniej". Ale oczywiście dopiero gdy miał przed sobą potwierdzenie w postaci punktacji na teście. Tacy ludzie byli jednym z głównych powodów dla których ja sam odbiłem się od systemu edukacji i nigdy nie podszedłem nawet do matury. Obecnie zarabiam powyżej średniej w dużej korporacji i pracuje z językiem, głównie anglielskim którego uczyłem się od podstaw już po szkole. Dzięki Krzysztofie za twoją działalność w internecie. Nie chce, żeby moje dziecko miało w szkole te same problemy co ja kiedyś.
@tabulatorsa
@tabulatorsa 2 жыл бұрын
Ten system wstawiania plusów i minusów do dzienniczka zawsze był cholernie niesprawiedliwy (przynajmniej w moich dawnych szkołach), bo jedynkę można było dostać za zyskanie 3 minusów, a żeby zdobyć 5 trzeba było namęczyć się o zdobycie 5 plusów, a łatwym zadaniem to nie było, w przeciwieństwie do zyskywania minusów, które dostawało się za, tak naprawdę, byle co.
@midirbruh
@midirbruh 2 жыл бұрын
Albo to: masz pracę domową = + nie masz pracy domowej = 1
@amethyst8852
@amethyst8852 Жыл бұрын
Nie wiem co chodzi z tymi germanistami. Moja nauczycielka w liceum stawiała minusy za fakt robienia notatek w podręczniku, zamiast w zeszycie i stawiała oceny za uczenie się dialogów po niemiecku na pamięć.
@aonodensetsu
@aonodensetsu 10 ай бұрын
@@midirbruh masz pracę domową: figa z makiem nie masz: 1
@dalekoodlektur9597
@dalekoodlektur9597 2 жыл бұрын
Krzysztofie sprawiłeś mi jako nauczycielowi dużą przykrość... i bardzo dobrze, czekam na kolejny odcinek ;) Najgorzej, jak oceny weszły tak mocno, że uczniowie mając na wypracowaniu w dokumencie google moje komentarze i ocenę opisową, sprawdzają tylko ocenę liczbową. Niestety, w domu nikt ich nie zapyta, co zrobiłeś dobrze w rozprawce, tylko jaką masz ocenę wpisaną w dzienniku...
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Ogromny szacun za trud wystawiania ocen opisowych i pisania komentarzy (piszę to znad redagowanych prac dyplomowych). Uczniowie to docenią, myślę. Jeśli nawet nie teraz, to na pewno kiedyś, jak uświadomią sobie problem stojący za terrorem rubryczek.
@dalekoodlektur9597
@dalekoodlektur9597 2 жыл бұрын
@@KrzysztofMMaj Uświadomiłeś mi, że warto to robić, nawet przy mniejszych rzeczach niż wypracowania. Jutro kupuję zielony długopis, tak, wiem, metafora, ale ja prosty człowiek jestem... Dziękuję za Twoje materiały, po każdym staram się nieco modyfikować swoje podejście do uczniów i pracy.
@Smirch27
@Smirch27 2 жыл бұрын
Dosłownie wczoraj spotkałam się z tym samym. Jestem nauczycielką, sprawdzam w systemie ocenowym, bo w takim mi kazali i są u mnie punkty i punkciki, bo to ułatwia mi pracę. Niemniej staram się dodawać swoje komentarze do prac, gdzie tylko się da - popraw tu, a tu powinno być tak, a może lepiej inaczej, ale tu jest super i coraz lepiej Ci idzie. Wczoraj wysłałam uczniom pracę i dostaję wiadomość od jednego dosłownie po kilku sekundach - z punktów wychodzi 75%, dlaczego nie mam 4? To była jedyna rzecz jaka tego ucznia interesowała, nie to co może zrobić lepiej, co umie, a czego nie. Tylko punkty i ocena.
@weronikagdaniec7621
@weronikagdaniec7621 2 жыл бұрын
Też dodawałam oceny opisowe, ale przestałam w momencie kiedy uczniowie zaczęli za każdym razem mi mówić, że marnuję czas, bo oni tego nie czytają. I to widać, bo mogę się natrudzić nad poprawą, dodać sugestie, napisać co jest do poprawy, a dalej są te same błędy. Ba, nawet zaczęłam dawać możliwość oddania tej samej pracy, tylko poprawionej po sprawdzeniu przeze mnie i ze wskazówkami co można zrobić lepiej, a co jest dobrze, tak żeby uczeń faktycznie zajrzał, nauczył się. Przez 4 lata otrzymałam 6 takich poprawionych prac. Wciąż myślę, że warto było, chociaż nie powiem, boli mnie jak bardzo oceny liczbowe skrzywiają myślenie o uczeniu się.
@dalekoodlektur9597
@dalekoodlektur9597 2 жыл бұрын
@@weronikagdaniec7621 Niestety nie uczymy ich rzeczy, które mogliby uznać za przydatne. Wiedzą, że raczej tego nie wykorzystają w swoim życiu, więc nie widzą celu w tym, żeby doskonalić te umiejętności. To jest tak jak z obowiązkowymi szkoleniami w pracy, są takie które nas interesują i wtedy dopytamy, spróbujemy nowinki o której się dowiedzieliśmy, ale są też takie, na których zastanawiamy się po co nam to i kiedy prowadzący skończy...
@dziewczyna_w_chabry2633
@dziewczyna_w_chabry2633 2 жыл бұрын
BRAWO! świetny film We mnie system oceniania "upośledził" umiejętność przyjmowania konstruktywnej krytyki. Zaczęło się od tego, że w klasach 1-3 byłam oceniania jakimś słoneczkami i słoneczkami z chmurkami. Czyli starałam się dostawać dobre słoneczka. Jakie było moje zdziwienie gdy na koniec roku otrzymałam świadectwo opisowe i dowiedziałam się, że powinnam nad czymś popracować. Jako dzieciak rozwaliło mi to mózg bo miałam dobre słoneczka i nikt mi nie powiedział wcześniej, że jest coś nie tak. Ale pozbierałam się i zaczęło się normalne ocenianie. I znalazłam dziurę w systemie, nie ważne jakie błędy popełniam, jeśli będę łapać się na "minimum w byciu najlepszym" to nikt mnie nie skrytykuję. Przykład: jako dyslektyk nie byłam w stanie napisać poprawienie dyktanda lub dostać max z rozprawki (gdy myślę o ocenianiu rozprawek do tej pory mam odruch wymiotny) więc korzystałam z innych moich atutów przydatnych na języku polskim, czyli umiejętności recytatorskich (same 5 za wierszyki) i czytanie lektur ( 5 za ich znajomość). Na koniec dnia byłam właśnie tą na +4 i nikt mi nie pomógł z moim problemem, bo byłam dobra. Skończyło się to tym, że skończyłam szkołę za absolutnym brakiem umiejętności przyjmowania krytyki i syndromem oszusta.
@evvunja
@evvunja 2 жыл бұрын
+1
@olaczyk
@olaczyk 2 жыл бұрын
O boze pamietam jak w klasie 1-3 nie pamietam w ktorej, moja przyjaciolka dostala na swiadectwie jakies uwagi do ucznia. Podczas roku dostawalismy wlasnie sloneczka, sloneczka za chmurka albo w ogole chmurke z pirunami. I co? A masz sloneczko za chmurka za ten tydzien. A na swiadectwie opis jakis ze dziewczynka nie skupia sie na lekcji czy ma problem z czyms tam. NIE MOZNABYLO TAK OD RAZU? KIEDY WIDAC ZE COS JEST NIE TAK? Caly rok minal a ona nie zmienila nic BO NIE WIEDZIALA CO DO CHOLERY Sory sie troche juz wkurzylam ale taka jest polska rzeczywistosc
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Ależ skąd, nie można było, bo na poczatku trzeba ObiEkTywNIe i po równo dla wszystkich 🙃
@jantimm2736
@jantimm2736 2 жыл бұрын
Szczerze, twoje materiały napeawde mi pomagają i otwierają oczy, prawe zrezygnowałem z treningów przez szkołę. A teraz? Rozciągam i mobilizuje się do przysiadu ze sztanga żeby za miesiąc lub dwa podejść pod 120-130kg. Naprawdę interesuje się anatomia a szkoła mi to utrudnia np powiajac wiele mitów na wf lub zadając tone pracy domowej, no ale cóż, pasji mi nikt nie zabierze. Pozdrawiam :D
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Ale się cieszę! Trzymaj tak dalej, endorfiny z tego są zajebiste! Miałem ostatnio gorszy czas, poszedłem na dodatkowy trening i wyszedłem z niego z szerokim uśmiechem.
@jantimm2736
@jantimm2736 2 жыл бұрын
@@KrzysztofMMaj trening potrafi napeawde dużo zdziałać nie tylko w kwestiach sylwetki ale również w kwestii samopoczucia czego również jestem przykładem.
@user-dl4zj
@user-dl4zj 2 жыл бұрын
Pamiętam jak mój wuefista z liceum chciał zrobić nam bardziej rozwijające zajęcia tzn. wprowadzić jakąś teorię, pokazać prawidłowe techniki i oczywiście zabrał nas na salkę korekcyjną. Wszyscy klasowi "sportowcy" leżeli martwi po jego seryjce rozgrzewkowej, po czym na tyle mocno go dręczyli, że już nigdy więcej nas tam nie zabrał, po czym zmienili go na innego nauczyciela rok później :( Akurat mi się takie podejście podobało, bo to faktycznie był wf, a nie bezsensowne ganianie piłki.
@Miriam-ok9ee
@Miriam-ok9ee 2 жыл бұрын
Informacje zwrotne! Jak mi tego brakuje przy wystawianiu ocen z egzaminów, zwłaszcza podczas nauki zdalnej. Brakuje mi, żeby prowadzący który postawił mi np. 3 napisał obok tej oceny dlaczego i co mogłabym lepiej zrobić. Za to musiałabym pojechać specjalnie na uczelnię do prowadzącego, który prawdopodobnie rzuciłby mi parę uwagę, że się nie nauczyłam, nie rozumiem tego przedmiotu, ta pracą jest kiepska itp. bo większość profesorów nie możemy odmówić sobie tej przyjemności, by zrugać studenta jak sam się tak ładnie wystawia.
@marekdyjor
@marekdyjor 2 жыл бұрын
no bez jaj nauczyciel musiałby wykonać dużo pracy, a tak wstawia te oceny nawet nie myśląc zbyt wiele. Ponieważ nie daje klasówek uczniom, wiec nikt nie zweryfikuje poprawności ocen.
@agnesmurr2064
@agnesmurr2064 2 жыл бұрын
Jako nauczyciel akademicki mogę Ci tylko powiedzieć, że BARDZO chciałabym dawać oceny opisowe. Problem w tym że moje miejsce pracy też ma ambę na punkcie oceniania (vide ocena okresowa pracownika), ponadto chce wycisnąć ze mnie maksimum zajęć za minimum pensji przy jak największej liczbie studentów. Oceniając np. prace pisemne myślę o tym, co podpowiedziałabym każdemu słuchaczowi, żeby łatwiej było mu myśleć o problemie, ale często nie mam czasu na dodanie komentarza. System USOS się zamyka i trzeba NATYCHMIAST wpisać oceny. Każdy semestr i tak kończę chora ze zmęczenia. Do Pana Krzysztofa: nie upajam się władzą. Daję dwa-trzy zadania które uczą określonych umiejętności. To studenci często mają pretensje że jest "tylko jedno kolokwium na koniec", bo gdyby mieli oceny cząstkowe, to może średnia byłaby wyższa. A średnia po to, by dostać stypendium. Koło się zamyka.
@courtneysalander3437
@courtneysalander3437 Жыл бұрын
Gorzej jak robią coś takiego, że przy wszystkich omawiają co dana osoba z imienia i nazwiska zrobiła źle XD
@dilofozaur
@dilofozaur Жыл бұрын
@@agnesmurr2064 PUNKCIKI na każdym kroku. PUNKCIKIZM pełną gębą, ale chyba nie ma w kraju człowieka, który by to pruskie obrzydlistwo wyrzucił na słusznie należny mu śmietnik historii, bo nawet w lamusie wśród "przydasiów" miejsca by nie zagrzało za długo.
@007Boksik
@007Boksik 2 жыл бұрын
"Dziecko należy ustawić w szeregu, Niechaj kolejno odliczam Numer dla dziecka stanu szkolnego Ważniejszy od jego oblicza Ref. Sztywno, równo i posłusznie A do tego bez wahania Dyscyplina, dyscyplina To podstawa wychowania Dziecko nie może za dużo czytać Tylko wybrane problemy Dziecko nie może o nic pytać Ma słuchać, co mu powiemy Ref. Jeśli na czarne mówimy białe Dla dzieci ma to być białe Białe dlatego bywa czarne Że ja je tak nazwałem Ref. Bywa czasami, że jakieś dziecko Próbuje mieć własne zdanie Wtedy z nim krucho, wtedy z nim kiepsko To dziecko dostanie lanie"
@anonimonotyourfuckingbussi1461
@anonimonotyourfuckingbussi1461 2 жыл бұрын
💖👍😂
@emanuelbugaj7078
@emanuelbugaj7078 2 жыл бұрын
Dyscyplina dyscyplina To podstawa wychowania!
@kopetkopetowski929
@kopetkopetowski929 2 жыл бұрын
Uuuuu szykuje sie hymn pewnej agencji na discordzie xd
@saraukasik6508
@saraukasik6508 2 жыл бұрын
Akurat w trakcie sesji. Jako student potrzebowałam. Dziękuję.
@QQ-dp1ld
@QQ-dp1ld 2 жыл бұрын
Od paru lat zdaje sobie sprawę, że oceny nie mają żadnego znaczenia, ale wciąż wzrasta mi puls, kiedy sprawdzam ocenę ze sprawdzianu w edzienniku.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Niestety, też tak miałem. Bardzo, bardzo długo
@user-dl4zj
@user-dl4zj 2 жыл бұрын
Mi w liceum puls wzrastał jak przychodziła ocena z polskiego, bo pani lubiła sobie co nie co pozaniżać :)
@eureka9217
@eureka9217 2 жыл бұрын
Rel
@whatsyourstory81
@whatsyourstory81 8 ай бұрын
Ja bardzo często dostawałam taki komunikat od ludzi ze jestem dosłownie głupia , na studiach dobre oceny były dla mnie zaskoczeniem tak bardzo miałam zaniżone poczucie własnej wartości. Domyślam się tylko że chodzi o moją nieśmiałość i problem z wysławianiem się . Jestem roztargniona i trochę chaotyczna ale teraz widzę że to głupstwa w porównaniu z tym jak niektórzy traktują życie , jestem pozytywnie nastawiona do świata po prostu nie jestem poważnym człowiekiem i mam artystyczna duszę , jestem odpowiedzialna i mam poustawiane priorytety, natomiast nie mam szans z ludźmi którzy są bezczelnymi i chamskimi bo nie lubię się kłócić zawsze odchodzę i ustępuje .
@dabe9668
@dabe9668 2 жыл бұрын
Ja miałam jeden semestr na studiach gdzie był genialny zespół, pani profesor i pan doktor. Po egzaminie prosili każdego indywidualnie do siebie i omawiali złe odpowiedzi,potem prosili żeby nauczyć się tego czego nam zabrakło i następnie z tego odpowiedzieć. Gdyby tak to wyglądało to ludzie robiliby postępy i rozwijali się w różnych dziedzinach.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
To jest WZOROWY system nauczania. Tak to powinno wyglądać.
@karinawalczak3286
@karinawalczak3286 2 жыл бұрын
Ja się zastanawiam jak to jest, że my możemy w magicznych ankietkach na USOSie dawać prowadzącym ocenę opisową, a w drugą stronę dostajemy numerki. Co do ocen jako takich, ja w gimnazjum już przestałam się nimi przejmować. Pewnie zawdzięczam to rodzicom, którzy mi całe życie powtarzali, że nie ma szans, żebym była dobra we wszystkim, że uczę się dla siebie, a oceny mam mieć takie, aby nauczyciele się nie czepiali. Czerwony pasek miałam raz, w 2 klasie podstawówki, a jakoś jestem na studiach i nie uważam, żeby szło mi wybitnie gorzej od reszty. Dodatkowo, oszczędzone nerwy kiedy koleżanka z ławki była załamana, bo dostała 3, które obniżało jej średnią, a ja się ze swojej 3 cieszyłam, bo zaliczyłam, a akurat na danym przedmiocie jakoś wybitnie mi nie zależało. No i oczywiście piana z ust niektórych nauczycieli, którym mówiłam o swoim podejściu do ocen, jakbym w ogóle się z kosmosu pojawiła, szok i niedowierzanie, uczeń ma w dupie jakieś śmieszne cyferki. Polecam cieplutko olanie tego szajsu, zdrowie psychiczne i ubaw z reakcji niektórych są jednak bezcenne.
@Julius_Vandelf
@Julius_Vandelf 2 жыл бұрын
27:29 Święte słowa redaktorze Maj. pamiętam jak dzis. Z Chemii nigdynie byłem dobry, ale zafascynowany XIXw i epoka wynalazków śledziłem dokonania róznych chemików i wynalazców. Traf chciał, ze akurat na chemi przez kilka lekcjii potrafiłem zgłosić się do odpowiedzi i wyrecytować pienie formułkę jakiejś zasady chemicznej, tyko dlatego, ze moja pasja do historii sprawiła, ze nauczyłem się jej gdyż wymyślił ją człowiek którego dokonaniami w owym czasie siue fascynowałem. Później niestety ba chemii przerabialiśmy inne zagadnienia i już mi tak dobrze nie szło. A wtedy pani do mnie "Ale Ty przecierz miales taka wiedze co się stało?" Nie skumała, ze temat o którym mówiliśmy wczesnej był powiązany z Historią czyli moją główną pasją Co zabawne która nie zaczęła się wszkole. Tylko przed monitorem Kmputera, gdzie w red Alert zobaczyłem Stalina i zacząłem zgłębiać historię drugiej wojny a potem innych zagadnień. 28:57 Ha ha ha ha Nagrody rzeczowe dobre sobie. Nie ma to jak odebrać od dyrektora trzytomową encyklopedie albo "Słowacki dzieła wybrane" albo inna bzdurę. Ze słowami "mam nadzieje, ze pomoże Ci to w osiągnięciu kolejnych sukcesów" a potem te cegły leżą zapomniane na półce w miejscu gdzie mógłby leżeć Silmarilion albo Wszystkie tomy Diuny, ale nie nie można tego zdjąć i schować, bo co by pomyśleli rodzice. To ostatnie oczywiście przesadzam, niemniej taszczy się kolejną niepotrzebną cegłe do domu taka jest prawda jeśli chodzi o te Nagrody "rzeczowe" za dobra naukę nie dostaniesz kasy a dodatkowe kilogramy na kręgosłup 41:15 Ileż to razy mnie rodzice sraszyli zawodówką, że w zawodówce matury nie zdam, ze bede rowy kopał a jednocześnie w jakiejsniezrozumialej hipokryzjii chowali mnie na człowieka, który nigdy nie wysmiał żadnego rzemieślnika po zawodówce. Ale jak już sie moim rodzicom ktos nie podobał to mówili "Patrz jaki cwaniak po zawodówce nic soba nie reprezentuje" i niejest to rant na moich rodzców brońcie bogowie wschodu, to jest tylko przykład na moich rodzicach jacy ludzie są. Jak ktos ma tylko ukończoną zawodówke a druga osoba ma skończone studia, to zawsze temu pierwszemu sie bedzie wytykało tą zawodówkę, nawet w sytuacjii gdy ta zawodówka nie ma nic wspólnego z tematem krytyki. Ale ludzie zawsze powiedzą "ooo patrzcie mordrca, gwałaciciel ee On p zawodówce to musiał tak skończyć" I na koniec jeszcze jedno. Studiowałe historię. Nieukonczyłem studiów. ba nawet licencjatu nie byłem w stanie napisać. Imba była przez to nieziemska. Rodzice, babcia, ciotka jedna z drugą mi to wypominali i część wypomina po dziś dzień. Ale ja obiecałem sobie dwie rzeczy Pierwsza. Nie załowac tej decyzjii i druga. pamiętac o tym co z tych studiów wyniosłem. Bo wyniosłe i to nie mało. Spro wiedzy i podstawy krytycznego myślenia, które z rożnymi skutkami staram się rozwijać.
@kopetkopetowski929
@kopetkopetowski929 2 жыл бұрын
Brawo ;)
@justynajasonek5644
@justynajasonek5644 2 жыл бұрын
Jakieś rady dla przyszłej (może) studentki historii w kierunku nauczycielstwa? PS.:To co Pan napisał jest prawdą i niestety tak jest, że te cegły po prostu zalegają i człowiek nawet sił nie ma, żeby to cholerstwo nagromadzone od początku edukacji sprzedać
@Julius_Vandelf
@Julius_Vandelf 2 жыл бұрын
@@justynajasonek5644 Zmień ierunek To jest moja rada. Nauczyciel zarabia w Polsce mało i do tego ma baardzo stresującą prace A jak chcesz nauczac rzetelnie historii? cóz nie w tym kraju niestety
@justynajasonek5644
@justynajasonek5644 2 жыл бұрын
@@Julius_Vandelf Myślę nad wyjazdem do Norwegii i uczeniem gdzieś tam w szkole albo pójściem na zarządzanie i zahaczenie się w jakiejś firmie czy urzędzie. Plany to ja mam świetne *lekko wyczuwalny sarkazm*
@simmade4243
@simmade4243 2 жыл бұрын
Moja matka miała obsesję na punkcie ocen. Przez całe dzieciństwo i młodość wiecznie miałam szlabany z powodu zbyt niskich ocen i lenistwa. Do końca gimnazjum miałam świadectwa z czerwonym paskiem, zaś przez całe liceum miałam średnią w przedziale 4,2 a 4,5 (co było powodem awantur w domu). Poszłam na studia, ale nie obroniłam licencjatu. Nie wiem co jest ze mną nie tak. Miałam większość 5 na studiach i kilka 4, przez 2,5 roku raz dostałam 3,5. Nie dokończyłam 3 roku, ponieważ czułam, że nie dam rady obronić pracy. Jest mi z tego powodu przykro, czuję się nic nie warta. Musiałam pójść do pracy, której nie znoszę. Mam poczucie, że zmarnowałam życie. Starałam się uczyć jak najlepiej, a i tak mało pamiętam ze szkoły. Na nic mi się nie przydały moje oceny. Mam żal do matki o to, że nigdy nie miałam kolegów czy koleżanek, zawsze byłam sama jak palec.
@martaszczepaniak3185
@martaszczepaniak3185 2 жыл бұрын
Przytulam Cię mocno, pamiętaj: Nie jesteś nic nie warta! Znam tą presję na oceny ze strony mamy (słynne: dlaczego 4,5 a nie 5?). Może wybrałaś zły kierunek studiów, albo złą uczelnię, nie wiem, nie znam Cię. Może jednak spróbujesz obronić tą pracę jak już poświęciłaś czas na jej napisanie? Może tytuł licencjata pozwoli Ci zmienić pracę na lepszą? Nie daj wmówić sobie, że zmarnowałaś życie. Też starałam się zawsze uczyć jak najlepiej i mam z tego tylko samotność, podobnie jak Ty. Licencjatu nie wspominam za dobrze, średnia ze studiów: 3,57 (liczne drugie terminy i jeden warunek), średnia z pracy (4 dni przed obroną dowiedziałam się, że jest nie na temat) i obrony: 3,5 więc na koniec dostałam 3,5 - tak, nie było to przyjemne i czułam się jakbym dostała z liścia w twarz od uczelni na którą poświęciłam tyle czasu, nerwów i pieniędzy, ale wiesz co? Nie poddaje się - walczę - obecnie z magisterką i cholernie boję się obrony, która czeka mnie w tym roku, ale spróbuję, bo jak nie spróbuję, to nigdy nie dowiem się co by było. Nie poddawaj się, trzymam kciuki! Wszystkiego dobrego i powodzenia!
@AoiShibata
@AoiShibata 2 жыл бұрын
Słucham odcinka i przypomina mi się z bomby jak niedawno temu wdaliśmy się w bardzo ostrą dyskusję z wykładowczynią na temat oceniania uczniów na lekcji muzyki. Rozwala mnie fakt, że jako przyszły nauczyciel mam oceniać umiejętności wokalne uczniów, których wgl to nie kręci i przez to wiem, że będę ich zniechęcać do przedmiotu. Program nauczania ssie :/
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Otóż to. To jest patologia, poruszam zresztą ten problem. Umiejętności artystyczne są niekwantyfikowalne (nie da się ich wyrazić numeryczne, ani badać ilościowo, można tylko jakościowo, a to jest skrajnie subiektywne).
@borczuch1
@borczuch1 2 жыл бұрын
Mój nauczyciel z podstawówki na koniec roku szkolnego dawał każdemu 5 a tym zdolniejszym i zainteresowanym przedmiotem (grający na instrumentach, biorący udział w konkursach ze śpiewania) 6
@ktosktosiowaty
@ktosktosiowaty 2 жыл бұрын
Lata temu nauczycielce skutecznie się to udało. Spoko, moje dzieci na kołysanki nie miały co liczyć, bo dopiero teraz powoli dociera do mnie, że wcale tak porwornie nie fałszuję a nawet jeśli to co z tego... Ale co wiele lat zjebane, to zjebane. Ominęło mnie mnóstwo imprez ,bo w tle było karaoke... Aha, ponoć przed kontaktem z tą jędzą lubiłam śpiewać i rodzina twierdzi że całkiem nieźle, ale cóż- nie wysokim głosem i nie piosenki typu disco-polo...
@michal13121996ify
@michal13121996ify 2 жыл бұрын
Ale właśnie "zniechęcać do przedmiotu" do nadrzędne zadanie szkoły. Tłamsić kreatywność, tłamsić pasje i zainteresowania, zohydzać pragnienie rozwoju. Słuchać, co nauczyciel powie i się nie kłócić, a potem zapierdalać mechanicznie, bo kolega/koleżanka lepsza/lepszy i musimy im dorównać. A potem to samo jest w pracy w korporacji. Tak się wychowuje biernych, miernych ale wiernych obywateli.
@AoiShibata
@AoiShibata 2 жыл бұрын
@@michal13121996ify mam kilka pomysłów co mogę zrobić by tak nie robić dlatego naprawdę mam nadzieję że uda mi się dostać prace w liceum w którym mam chór 😅
@shinobikonohy3187
@shinobikonohy3187 2 жыл бұрын
Czekałem na to, dziękuje. Chciałem napisać coś "mądrego" i konstruktywnego ale wyszło to
@eureka9217
@eureka9217 2 жыл бұрын
AH, OCENY Z ZACHOWANIA Moja wychowawczyni, która z pewnych skomplikowanych względów mnie nie znosi, dała mi czwórkę, czyli ocenę wyjściową. Tyle że, kurde, angażowalam się w dosłownie każdej działanie na rzecz szkoły, jakie było możliwe. Do wolontariatu w którym pośredniczyła szkoła, dołączyłam jako pierwsza z klasy i zawsze przychodziłam pierwsza i wychodziłam ostatnia. Zgłaszałam się do każdej akcji, często jako jedyna z klasy. I kurde, naprawdę się przykładałam, i obiektywnie patrząc, zrobiłam więcej niż ktokolwiek z klasy i to troszkę frustrujące. Przy czym inne osoby, które zrobiły coś jednorazowo, miały z automatu szóstki. Pani katechetka, koordynująca wolontariat nasrała mi pozytywnymi uwagami do dziennika, za co jestem jej ogromnie wdzięczna, jednak nie miało to wpływu na moją ocenę. Jak wychowawczyni to uzasadniała? Obniżyła mi ocenę za "poważne problemy z integracją z klasą" co sprowadza się do tego, że jestem 👉 szaj 👈 i na przerwach napiepszam sudoku, a nie wychodzę z kolegami na papieroska. Tfu! Emm, no nie ukrywam, nie lubią mnie w klasie za bardzo, z wzajemnością. Jestem... Indywidualistką. Ale przy tym zawsze jestem grzeczna i uprzejma, nikomu nie wadzę. Więc Tfu na panią, prze pani. Poza tym, nie żeby coś, ale jeśli określa się coś jako "poważne problemy", to raczej karanie za to jest... Trochę nie na miejscu Kłóciłabym się, ale nie chciałabym wyjść na interesowną. W końcu, ja autentycznie nie robiłam tego dla ocen, które tak naprawdę niewiele znaczą. Robiłam to, bo faktycznie odczuwałam potrzebę zrobienia czegoś dobrego. Ale jakby, Tfu, i tak czuję się źle potraktowana
@partialintegral
@partialintegral 2 жыл бұрын
Przed XIX wiekiem nie było edukacji masowej, więc oceny opisowe i relacja mistrz-uczeń nie sprawiały problemu. Kiedy ma się 200 uczniów/studentów i trzeba do każdego podejść indywidualnie, to może brakować czasu, za który nikt nie zapłaci. To tak samo jak produkcja masowa vs rzemiosło: pączek od mistrza-cukiernika będzie zazwyczaj lepszy niż ten z supermarketu.
@raciawelli
@raciawelli 2 жыл бұрын
Z drugiej strony podstawa programowa (tfu!) jest tak przeładowana zbędnymi treściami, że ten problem można łatwo rozwiązać. A koniec końców po 15 latach edukacji i tak każdy idzie do swojej pierwszej pracy i kończy w relacji mistrz-uczeń z pracownikiem, który pokazuje mu jak właściwie zrobić wszystko to, czego szkoła go nie nauczyła - czyli zasadniczo wszystkie istotne rzeczy. To samo dotyczy zawodówek, które dzielą się na przedmioty w szkole - które każdy ma w dupie bo są bezużyteczne - i część praktyk, gdzie uczniowie faktycznie uczą się zawodu który wybrali.
@jarekzawadzki
@jarekzawadzki 2 жыл бұрын
@@raciawelli Tak, ale na warsztacie taki mistrz ma kilka osób do ogarnięcia, a nie kilkaset. Pisanie lub mówienie ocen opisowych zajmuje dużo czasu.
@jakubtustanowski4270
@jakubtustanowski4270 2 жыл бұрын
@@raciawelli Nie zasadaniczo wszyskie istotne rzeczy, tylko te istotne rzeczy, które mogą już nadbudowywać nad tym, co zostało przez 12 lat nauki ludziom wpojone i wytłumaczone. Wyobraź sobie studia lekarskie, które zaczynają się od tłumaczenia ludziom, nie mającym pojęcia jak działa ich organizm, czym są kości, komórki czy narządy. I to nie na szczegółowym poziomie, tylko tak z grubsza, żeby ogarnęli w ogóle, o co chodzi, bo nikt ich tego wczesńniej nie uczył. Pytanie tak na prawdę brzmi, jak szerokich podstaw potrzebujemy, czyli czy chirurg musi umieć rozwiązać równanie kwadratowe, a mechanik cykl Krebsa. I pewnie nie, ale przegięcie w stronę zbyt wczesnej specjalizacji odbiera ludziom możliwość wyboru - z 10 czy 15 przedmiotów w szkole każdego zainteresuje coś innego, a co więcej, każdy ma jeszcze szanse zmienić swoją specjalizację na poziomie liceum czy studiów.
@miksionekd4508
@miksionekd4508 2 жыл бұрын
Słucham tego kończąc projekt, nad którym siedziałem całą noc poświęcając sen, zdrowie i przerywając detoks (od napojów energetycznych, od których uzależniłem się pijąc je w celu przetrwania szkoły śpiąc mniej i ucząc się więcej). I po co to wszystko? Żeby nauczyciel mógł wstawić w dzienniku + zamiast pały. Pozdrawiam
@SirUrson
@SirUrson 2 жыл бұрын
Ten odcinek przypomniał mi pewne sytuacje z mojego własnego życia, szczególnie okresu gimnazjalnego i chciałbym się tym tutaj podzielić z nadzieją, że może to komuś da do myślenia. Miałem wiele zainteresowań - rysunek, malarstwo, modelarstwo, gry wideo i figurkowe, książki, ale często gdy pokazywałem efekty swojej pracy rodzicom, których nadal mocno kocham i uważam, że są wspaniali, słyszałem " ładne, ale zabrałbyś się za naukę", " no fajne, ale poczytałbyś książkę", "pierdołami się zajmujesz, a jutro masz kartkówkę". Znalazłem jednak haka jak to obejść i zacząłem czytać książki fantasy, no bo wiadomo - książka to nie jest jakaś tam gra dla dzieci czy zabawa klockami. Ale i tak czasami słyszałem "z tych książek to uczysz się czegoś czy tylko tak dla zabawy czytasz?" Paradoksalnie to teraz, kiedy już jestem dorosły, mam żonę i małego synka mam więcej czasu na hobby i powoli odbudowuje w sobie zainteresowania, które przez szkołę i podejście rodziców przygasły. Stąd taki mój mały postulat do świeżych (i już nie takich świeżych xD) rodziców - nie róbcie tego. Nie zabijajcie pasji u swoich pociech bo to na dłuższą metę nic nie da, a tylko zabierze te odrobinę szczęścia, która chce się jeszcze uchować przed beznamiętną machiną edukacji.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Absolutnie tak. Dom rodzinny to jest pierwsze miejsce wybudzania pasji, szkoła je prawie zawsze ucina w zarodku. Gorzej gdy są takie domy, w których nie tylko się o pasje nie dba, ale w ogóle o dzieci, wówczas w idealnym świecie szkoła mogłaby to nadrobić, ale... prawie nigdy tak się nie dzieje właśnie przez złożony splot czynników totalnie niesprzyjających wyzwalaniu kreatywności w tych instytucjach.
@GrafNaStyk
@GrafNaStyk Жыл бұрын
Jako nauczyciel plastyki od 8 lat, odchodzę z systemu szkolnego, ze względu na to, że nie zgadzam się tym systemem, a po prostu mam dość. Mam dość pozornego oceniania, przekonania, że błędy są złe, uniemożliwiania ludziom nauki na błędach, mimowolnego zabijania radości twórczej, radości z nauczania. Starałem się coś zmienić, hackować system, ale nie jestem w stanie. Nie potrafię, czuję że moje działania nie mają przełożenia. Te drobne zmiany, które wywołałem, dzieciaki, które w porę zauważyłem, których być może, mam nadzieję, nie zepsułem, to zbyt mało, bym decydował się być jego częścią. Wszystkie punkty, które wymieniłeś, zgadzam się z nimi.
@magazynier345
@magazynier345 2 жыл бұрын
Trochę w temacie więc wyciągnę z rękawa kolejną niepotrzebną nikomu anegdote, akcja działa się kilka lat temu, więc nie będzie o dokładna ale powinna pokazać zjawisko. Lekcja polskiego, sprawdzian, interpretacja tekstu kultury (kto tego nie kocha?), oddaję kartkę i zaczynam rozmowę z Polonistka na temat tej właśnie pracy i zadań z interpretacji, zadałem jej jedno pytanie: "Czy sztuka nie ma tego do siebie, że każdy interpretuję ją na własny sposób?" Odpowiedź brzmiała: "Tak Jaśku, ale jest pewnien kanon którego po prostu nie da się inaczej zinterpretować" Podziękowałem odszedłem. Pierwsze co pomyślałem, to: "wow jaki piękny przykład dwui myślenia" a drugie to: "to patrz" Nie zaliczyła mi żadnego zadania z tej kategorii. A co do filmu jak zawsze miło posłuchać jak ktoś kultularnie i merytorycznie mówi o niemiłych rzeczach, pozdrawiam. PS: przepraszam za najprawdopodobniej złe wstawienie cytatów, ale ta sama kobieta uczyła mnie równierz mowy zależnej i niezależnej.
@redzio707
@redzio707 2 жыл бұрын
Przykład z malarzem otwiera oczy na bardzo oczywistą kwestię, że błędy się nie tylko robi, ale powinno się mieć okazję je poprawiać. Co nie jest łatwe, kiedy wykładowca nie udostępnia przeglądu egzaminu, tylko trzeba się do niego osobiście pofatygować i nawet jak juź się to zrobi, to nic z tego nie wynika, bo poprawa ma kompletnie inne pytania, żeby haha tak łatwo nie było. Nie wiem czy to jakiś galaxy brain pomysł, czy wkraczamy na kolejny poziom sarkazmu, ale MOŻE logicznym by było poprawić się z tego, co zrobiliśmy źle poprzednim razem.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Absolutnie tak. A "poprawka" z egzaminu traktowana jest jako druga szansa na zdobycie lepszej oceny, a nie okazja do poprawienia błędów...
@annabien2517
@annabien2517 2 жыл бұрын
Uczę w szkole i moi uczniowie zawsze mają feedback, co zrobili na sprawdzianie nie tak i jaka powinna być prawidłowa odpowiedź. Piszę im uwagi, a uczniowie mają możliwość zadania mi pytania dlaczego tak a nie inaczej. Omawiam też sprawdziany czy wypracowania.
@oliwierstraczewski5442
@oliwierstraczewski5442 2 жыл бұрын
Znakomity materiał Wypowie się tu uczeń 8 klasy Oceny to kipna jak cała edukacja w Polsce . Spójrzmy na Norwegię czy Danie. Tam nie ma ocen testów prac domowych czy takich rzeczy. Mniej samobójstw mniej depresji , nauka rzeczy potrzebnych w życiu. Ja np marzę o byciu reżyserem i scenarzystą. Pasjonuje się pisaniem od 6 roku życia. Ale w mojej szkole jak i pewnie w większości szkół w Polsce jest tam jeśli nie planujesz pracować jako naukowiec , lekarz , prawnik to z automatu jesteś debilem. Pewnego dnia na lekcji fizyki gdy nie widziałem jakiegoś wzoru Pani się mnie zapytała: Kim chcesz zostać jak dorośniesz? Powiedziałem jej kim . Ona: Napewno nim zostaniesz. Prędzej będziesz bezdomnym lub śmieciarzem. Tacy jak ty nie mają przyszłości. Mój ojciec pracuje na budowie oraz zmienia billboardy reklamowe. Czy przez to jest gorszym człowiekiem ? Nie . Żadna praca nie hańbi. Praca w sklepie , jako hydraulik , jako budowniczy , w fabryce , jako kierowca autobusu nie jest zła. Już nie chcę mówić co było jak kolega z klasy powiedział że chce być hydraulkiem jak powiedział że chce być hydraulkiem i nie ma zamiaru iść na studia. Dostał 1 aby go zmotywowała do pracy Od 1 do 6 klasy byłem 2/3 najlepszym uczniem w klasie. Jednak teraz czuję się lepiej niż wtedy. Potrafiłem się popłakać za 4/5 zamiast 6. Jednak w pewnym momencie zdałem sobie sprawę że mi nauka w szkole nie jest potrzebna. Kiedy wam się przydała w życiu wiedza z lektury szkolnych czy z historii itp. I aby nie było że nauka nie jest ciekawa. W zeszłe wakacje oglądając materiały u Hardcore Teaching ( fizyka matma chemia) waliłem się w głowę czemu z prądu dostałem 3 przecież to jest tak ciekawe. Ale w szkole mam od 3 do 6 testów tygodniowo. Rekord to cztery kartkówek jednego dnia. Wolne w weekendy ... Nie ma takich rzeczy. W poniedziałek sprawdzian/ wypracowanie z polskiego . I jak jesteśmy oceniani . Większość nauczycieli z mojej szkoły o moich kuzynów i innych ludzi których znam. Nauczycielki powyżej 50 roku życia. Najmłodszy nauczyciel u mnie to WF . Oczywiście więc dziewczyny w mojej szkole są wyżej od chłopaków Pani : Oliwier oblicz. Źle debil i idiota Ta sama Pani: Aniu , Paulinko oblicz . Źle to nic czego nie rozumiesz Jak piszemy testy to oczywiście chłopacy są rozsadzani jak tylko się da i pani patrzy tylko na nich ale dziewczyny se siedzą razem i ogólnie chil I oczywiście lektury... I dziwicie się czemu młodzież nie czyta książek . Jakieś książki sprzed 100/200 lat. Język że nawet dorośli nie wiedzą o co chodzi , treść taka że jak mam bezsenność to właczzam sobie zamiast ASMR Quo Vadis . Zmotywujcie nas do czytania Ok wiem że według naszego ministra Czarnka zachód = ateizm , LGBT i wszystko co najgorsze. Ale gdyby uczniowie mieli jako lektury coś nowego a zarazem fajnego z humorem przygodą to by nie chętniej czytali Pozdrawiam
@jezyk82
@jezyk82 2 жыл бұрын
Ja też chcę zostać scenarzystą. Trzymaj się w tym chorym kraju
@magorzatawilczewska5074
@magorzatawilczewska5074 Жыл бұрын
Nauczycielka powiedziała ci że będziesz bezdomnym lub śmieciarzam albo dał 1 za to że chcesz być hydraulikiem który zarabia 4 razy więcej niż ta nauczycielka?. To się na daje do kuratorium zgłosić. Z drugiej strony pewnie dajecie w dupę tym nauczycielom i nie wytrzymują psychicznie z niesluchajacymi uczniami
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj Жыл бұрын
Zawsze powtarzam jedno: niezależnie od tego, ile zarabiają nauczyciele, wciąż zarabiają więcej niż uczniowie, więc w ramach tego zyskują także rekompensatę niedogodności psychicznych, o której uczniowie mogą sobie pomarzyć. Więc zachowanie uczniów nigdy nie jest usprawiedliwieniem.
@oliwierstraczewski5442
@oliwierstraczewski5442 Жыл бұрын
@@KrzysztofMMaj jedno wielkie +1 Jest Pan naczelnym pogromcą Boomerów i nauczycieli (tych złych oczywiście) Wszyscy uczniowie dziękują
@magorzatawilczewska5074
@magorzatawilczewska5074 Жыл бұрын
@@KrzysztofMMaj zgadzam się, po to mają szkolenia pedagogiczne. Ale to jest grube przegięcie, jakby nauczycielka tak powiedziała mojemu synowi to bym tam wparował na lekcji i ja zjebał. Sam prowadzę działaność i jestem elektrykiem. Brakuje wszędzie fachowców i rąk do pracy. Instalatorzy zarabiają lepiej niż pracownik banku a taka debilka demotywuje młodzież. PS pisze z nie swojego konta.
@ver0shini
@ver0shini 2 жыл бұрын
Fragment o błędach i tym, że są dobre, przypomniał mi jedną z najbardziej zapadłych w mojej pamięci scen z anime i mangi Bleach -- walkę kapitana Shinigamich Mayuriego oraz Arrancara Szayela, którzy w swoich frakcjach pełnili rolę naukowców i wynalazców. Szayel uważał się za byt idealny, perfekcyjny, natomiast Mayuri w odpowiedzi na to uznaje, że perfekcja nie istnieje, on perfekcją się brzydzi, bo jeśli coś jest perfekcyjne, to znaczy, że nie ma już tam miejsca na rozwój. Dla naukowca perfekcja jest rozpaczą. Uwielbiam takie perełki jak ten dialog, których nawet się człowiek nie spodziewa ;d
@PiwoLover
@PiwoLover 2 жыл бұрын
cała podstawówka - pasek, pierwsza klasa szkoły średniej - całkiem dobrze, teraz jestem w drugiej klasie i walcze o to żeby w ogóle zdać z jednego przedmiotu (cudowna matematyka), z nauczycielem, który ma totalnie gdzieś bycie człowiekiem. Tak jak powiedziałeś, boli jak nagle z piąteczek ląduje się w klasie z zagrożeniem na koniec semestru.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Właśnie, umknęło mi w filmie to słowo: "zagrożenie". A ono dopiero samo w sobie jest patologią.
@TuskaDogLover
@TuskaDogLover 2 жыл бұрын
Odnośnie nieskończonego oceniania nawet po szkole i po studiach: jestem w szkole doktorskiej w Austrii, mamy obowiązkowe oceny z kursów. Mało tego, w tym roku wprowadzili ocenianie prezentacji (!) i abstraktów do tychże (!!!) na mikrokonferencji, która jest dla nas wszystkich obowiązkowa. Po co, zapytacie, a otóż po to, by w trakcie samej konferencji wyłonić najlepsze wystąpienia z danej sekcji, żeby potem zrobić battle royale na sam koniec i wybrać najlepszego z najlepszych xD Nic się za to nie dostaje poza satysfakcją, że wygrało się w punkciki i świadomością, że wyścig szczurów może się dalej kręcić. Nienawidzę tego systemu od początku do końca.
@suchacz9383
@suchacz9383 2 жыл бұрын
20:58 z depresją i brakiem chęci do życia poradziłem sobie oglądając anime sam i z moją kobietą. Gdybym obejrzał tylko top 10 nie miał bym na liczniku ponad 300 tytułów i pewnie rozkładał bym się w spokoju wisząc na jakimś drzewie . Rankingi są spoko ,ale ludzie mają własny rozum i sami oceniają co im się podoba . Nie lubię rzeczy które są kultowe ponieważ są kultowe dlatego wolę sam coś poznać i przez własny pryzmat to oceniać . Zbyt wielu ludzi mówiło mi co mam myśleć mówić i czuć . Chce sam móc dokonywać wyborów ,osądow i samodzielnie decydować co mi się podoba a co nie. Jesteśmy ludzi a nie lemingami. Nie musimy iść w rzędzie wyznaczoną ścieżką by żyć
@sniegun7184
@sniegun7184 2 жыл бұрын
Fajna gęś
@danielsamuel4711
@danielsamuel4711 2 жыл бұрын
Najgorsze jest to, że ten system jest taki łatwy i wygodny dla nauczycieli. Zakłada tylko sprawdzenie pracy pod kątem ilości punktów i skwitowanie tego pojedynczą liczbą. Równie dobrze maszyny mogą to sprawdzać (notabene coraz częściej spotykane), zero wkładu twórczego.
@Clistes
@Clistes 2 жыл бұрын
W zeszłym roku, lub dwa lata temu jako pracę konkursową z automatyzacji pewien zespół z rumunii stworzył Bota który sprawdzał pytania otwarte! jego oceny pokrywały się w zanczej wiekszości z ocenami wystawionymi przez nauczycieli, a działał jedynie na słowniku kluczy, rzadne zaawansowane algorytmy.
@annabien2517
@annabien2517 2 жыл бұрын
Jestem nauczycielką i moi uczniowie zawsze mają feedback. Ja piszę, jak powinno być poprawnie i co powinno być poprawione. Uczniowie mają możliwość zadania mi pytania dlaczego tak czy inaczej. Wielu nauczycieli tak robi.
@ukaszglinski2687
@ukaszglinski2687 2 жыл бұрын
We mnie oceny sprawiały że motywacja co do szkoły samej w sobie spadała, spadała, spadała aż w końcu przebiła zero i stała się ujemna. Ujemna motywacja to niechęć, obrzydzenie, odraza. Pojawia się wtedy wypalenie które jest zmęczeniem materiału. Jestem w tym stadium w 3 technikum pp i nie chce mi się nawet pisać matury bo widzę że to nie ma do cholery sensu. Dołóżmy do tego jeszcze świat zniszczony przez boomerów, III wojnę światową która stoi za rogiem, inflację, powalone rządy, społeczeństwo ocen i cyferek, globalną samotność i otrzymujemy przyszłość w której posiadanie dzieci powinno być traktowane jak grzech przez kościół i przestępstwo przez prawo. A co do nadmiaru ocen to najlepiej by było gdyby nauczyciele doznali 'taste of your own medicine' i mieli postawiony wymóg: "Ocena pisemna minimum 3 zdania 10 wyrazów każde, przy każdej kolejnej ocenionej aktywności ucznia ilość zdań zwiększa się o 1." Może taka "tortura" by ich przekonała do zmiany zdania o ocenach.
@Tirdir
@Tirdir 2 жыл бұрын
Rewelacyjny materiał, bardzo za niego dziękuję. Dla mnie Twoje propozycje i rozwiązania w ogóle nie są wyssane z palca czy wyidealizowane. Są sensowne i jak najbardziej osiągalne. To obecny system jest nienormalny i absurdalny. Piszę z perspektywy byłej "bardzo dobrej" uczennicy (która niegdyś uzależniła swoją wartość od wysokości ocen), studentki (wciąż starającej się o oceny niezbędne do uzyskania stypendium) i przyszłej nauczycielki. Na praktykach korzystałam tylko z "zielonego długopisu" i pracę zacznę z myślą, że idę młodym ludziom pomóc, a nie ich oceniać.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Mega trzymam za Ciebie kciuki i nawet nie wiesz, jak mnie cieszy, że tacy ludzie jak Ty nie rezygnują z obawy przed tym syfnym systemem w angażowanie się w edukację i opiekę nad edukacją ludzi. Sam nie odnalazłem w sobie dość determinacji, żeby zostać w szkole.
@xXIYureiIXx
@xXIYureiIXx 2 жыл бұрын
Odcinek wspaniały i bardzo, bardzo potrzebny. Z tego miejsca mogłabym pozdrowić moją matematyczkę, która dla podreślenia moich godnch pożałowania matematycznych zdolności kazała mi wstać jako jedynej przy całej klasie podczas omawiania wyników sprawdzianu (podstawówka) i słuchać wywodu o tym, jak źle mi poszło i jak głupie błędy popełniłam (i w ogóle jak to możliwe, przecież ona wspaniale uczy). Wracam myślami do tego momentu jeszcze od czasu do czasu, a dobiegam trzydziestki. Albo moją plastyczkę, która w ostatniej klasie gimnazjum postawiła mi ultimatum- albo narysuję portrety wszystkich nauczycieli w szkole do gablotki albo mogę pożegnać się z 6 na koniec, co skutecznie pozbawiło mnie zapału i serca do rysowania, które uwielbiałam. Nie widziałam już wówczas większego sensu w składaniu papierów do plastyka. Do kontuowania pasji wróciłam dopiero po długich latach. Mimo, że człowiek z czasem nabiera dystansu do takich incydentów, to gdzieś to w środku zostaje, szczególnie jeśli jest się podatnym na krtytykę.
@usert488
@usert488 2 жыл бұрын
Szczerze po całodniowym uczeniu się jakiegoś gówna z historii, (które zapomnę po tygodniu) słuchanie o tematach, które poruszasz (patologia szkoły) jest dla mnie czystym spełnieniem, naprawdę taką zasłużoną przyjemnością na koniec dnia zanim pójdę spać i znowu uczyć się cały dzień. Naprawdę jak pomyślę ile wydarzeń, niezwykłych momentów, spotkań z kolegami, czy po prostu ciepłych ładnych dni ominęło mnie przez przymusowe uczenie się jakieś np. historii czy wosu to mam ochotę się zabić. I pewnie przez wymagania mojej matki (bo ona poszła do zawodowkii i zmarnowała życie(według niej)) wciąż będę się tak uczył dopóki nie pojadę na jakieś studia. Ale szczerze jeśli już będę coś studiował to z czystej ciekawości nawet kurwa kulturoznawstwo, czy filozofie
@Nemorr
@Nemorr 2 жыл бұрын
Bardzo ładny filmik Krzysztofie siadaj dostateczny. A tak na serio. Student pozdrawia
@paskipatnerz4855
@paskipatnerz4855 2 жыл бұрын
Ja byłem tym uczniem, który przez 12 lat szkoły miał czerwony pasek na świadectwie. I co mi to dało? Zaniżoną samoocenę, poczucie bycia beznadziejnym, destrukcyjny perfekcjonizm. Ale przecież jak ktoś ma dobre oceny to czuje "i'm doing good". No niekoniecznie, może się samobiczować i czuć, że cały czas robi za mało. Echa tego, pomimo terapii i pana filmów, są obecne do dziś, na drugim roku studiów. Tak więc miejsce numerycznych ocen jest na śmietniku historii
@manbyheartgirlbysoul7460
@manbyheartgirlbysoul7460 2 жыл бұрын
Byłam zawsze tym dzieciakiem z najwyższą średnią w szkole. Skończyłam V Liceum w Krakowie. Nie wierzę, że straciłam tyle lat i wypaliłam się we wszystkim w co byłam dobra... Jak myślę o tym, że dałam rodzinie mi wmówić, że moja kluczową wartością są oceny, to jest mi słabo. I teraz bujam się na studiach, z depresją i z diagnozą ADHD, bo nikt wcześniej nie zauważał jakiegokolwiek problemu ze mną, bo przecież dobre oceny to wyznacznik dobrostanu... Nieodmiennie niecierpię systemu edukacji, ale poza nim mam wrażenie, że się tak łatwo nie odnajdę anyway.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Wspierający oraz waleczny jamnik dla Ciebie Piątka ma wybitne parcie na olimpijczyków, co bardzo podwyższa stres u uczniów (i wzajemne podziały), nauczyciele stamtąd czerpią z tego chorą (i czysto ilościową) satysfakcję, a równocześnie sami... no cóż, mam wiele zastrzeżeń do wielu z nich, z jednym spotkałem się niedawno na AGH i tak głupiego i ograniczonego człowieka (był to fizyk) nie widziałem w całym swoim życiu.
@Exkajer
@Exkajer 2 жыл бұрын
Już na etapie szkolnym uznawałem punktowe oceny z zachowania za absurd i je kompletnie olewałem, a wręcz wyśmiewałem. Byłem tym uczniem, co grzecznie siedział i nic nie robił, więc moje punkty wychodziły na zero. Na te najwyższe oceny z zachowania trzeba było jakieś wolontariaty czy inne odstawiać aby dostać jakieś głupie plusowe punkty. Dla mnie równało się to ze stratą mnóstwa czasu w imię czegoś, co mi nic nie da, nawet z punktu widzenia systemu szkolnego, dla którego ocena z zachowania, to rubryczka na świadectwie, która istnieje tylko po to, żeby sobie była.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
No właśnie! I nie zgadzam się również absolutnie z tym, że te punkty są czymś lepszym od ocen, to są złudzenia.
@ktosktosiowaty
@ktosktosiowaty 2 жыл бұрын
Człowieku, u mnie w gimbazie system punktów z zachowania był tak absurdalny że za udział w kilku olimpiadach przedmiotowych i konkursach można było zdobyć taką górkę, że z uśmiechem na ryju odwalałam grube numery a i tak wzorowe wychodziło, a na konkursy chodziłam bo to było mniej nudne niż lekcje... Po tej akcji system zmieniono na ciut bardziej racjonalny. Obecnie jestem dumną mamusią dwójki nastolatków mających na świadectwach kreski w miejscu zachowania :)
@n.l.w.h.6188
@n.l.w.h.6188 2 жыл бұрын
O wow. Ja mało co robiłam w gimnazjum, w liceum jeszcze mniej, ale do bardzo dobrego zachowania wystarczyły punkty uzbierane za wysoką frekwencję, wszystkie godziny usprawiedliwione, obecność na apelu i temu podobne pierdoły. Kto miał gorszą sytuację, to przynosił pani woźnej trochę uzbieranych plastikowych zakrętek od butelek. Czasem woźna sama nawet wypisywała znajomemu uczniowi karteczkę, że "przyniósł koreczki", bo przecież nikt by tego i tak nie liczył.
@ktosktosiowaty
@ktosktosiowaty 2 жыл бұрын
@@n.l.w.h.6188 Gdy na wzorowe wystarczyło 500pt a mogłam ogarnąć kilka tysięcy zapasu to wiedząc ile ujemnych za co grozi można było się długo i bezczelnie bawić. W sumie w gimbazie dla zabawy przeczytałam Biblię, KKK i stos książek w tej tematyce tylko po to aby irytować katechetkę, więc wygranie kilku olimpiad itd tylko po to aby pokazać absurd systemu punktowego gdzie dawano punkty za reprezentowanie szkoły to był pikuś;) Widząc że dzieciaki co nie co po mnie odziedziczyły i kojarząc koszmar rodziców z wiecznymi wezwaniami do szkoły moje 'potworki' tam po prostu nie chodzą i uczą się w ED. Młody pierwsze wagary miał w pierwszej klasie gdy nawiał bo było nudno;)
@Zosovy
@Zosovy 2 жыл бұрын
Pamiętam, że podczas mojej uczniowskiej kariery trafiło się kilka razy, że nauczyciel wpadł na pomysł, abyśmy sobie sprawdzian/kartkówkę sprawdzili nawzajem i wystawili oceny - uczeń uczniowi. I co ciekawe we wszystkich tych przypadkach należało przy zaznaczonych błędach wypisać uzasadnienie. Czyli krótko mówiąc, nauczyciele zdawali sobie doskonale sprawę, że potrzebny jest opis toku myślenia oceniającego, by osoba oceniana - lub ktokolwiek inny, kto potem na ten sprawdzian spojrzy - wiedział od razu jakie wnioski wyciągnąć. Psikus tylko taki, że uznawali to za coś potrzebnego wyłącznie im samym, ale już nie uczniom w wypadku, gdy to nauczyciel sam wystawia ocenę.
@annamilczarek2047
@annamilczarek2047 2 жыл бұрын
Drogi Krzysztofie Ekspresyjny I 😊 Jesteś moim "odkryciem kwartału" a ponieważ nikt wcześniej tak do mnie (do nas) nie mówił, to powiem : jesteś odkryciem mojego 30-lecia zawodowego 😊 Wysłuchałam z ogromną uwagą i z żalem pomyślałam : "szkoda, źe dopiero dzisiaj !" Konia z rzędem temu, kto wskaże mi nauczyciela (nie licząc tych z liceum w Sierpcu) który wie, że PRAWO OŚWIATOWE NIE WYMAGA stawiania ocen tzw cząstkowych. Oczywiście mogłam być dociekliwa i nieufna i odkryć to samodzielnie. Nic nie zwalnia(ło) mnie z dogłębnej znajomości prawa oświatowego. Dlaczego jednak 11-tu moich byłych dyrektorów skrzętnie to ukrywało przed nauczycielami i rodzicami ? (choć dyrektorzy znają prawo oświatowe na wyrywki ). Dlaczego choć jeden z nich nie wyłamał się i nie zaproponował alternatywy, jaką przewiduje prawo oświatowe ? Powód jest jeden. Wygodnie dla systemu jest podtrzymywać we wszystkich LĘK. Ocenianie, liczenie średnich i tworzenie rankingów szkół tworzy w szkole atmosferę lęku, bycia wystarczającym albo nie. U ucznia, nauczyciela i dyrektora szkoły. Dlatego ma Pan rację, trzeba zacząć zmiany w edukacji od LIKWIDACJI OCEN cząstkowych. Formą przejściową może być ocenianie w stylu akademickim - ocena semestralna. Dziękuję za cenne informacje i gratuluję zabawnej ekspresji ! 😊
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Dziękuję najserdeczniej I jeśli mogę - tacy ludzie w oświacie, którzy wychodzą poza swoją bańkę, poszukują, dociekają i nie idą na łatwiznę pokornego podążania za systemem, to złoto, które potem pokolenia uczniów pamiętają. I przeogromnie się cieszę, że udało mi się także do takich pasjonatów wśród nauczycieli dotrzeć, a nie tylko do samych uczniów. Sam też hackuję system, komunikując studentom jak umiem najlepiej, co umieją a nad czym mają popracować mimo że w systemie USOS mogę wpisywać tylko cyferki. Ale tak jak piszesz, najłatwiej jest złożyć uszy po sobie i zwalić wszystko na mocodawców i prawodawców...
@ciasteczkowypotwor1
@ciasteczkowypotwor1 Жыл бұрын
Jestem dzieckiem nauczyciela, z patologiami polskiego szkolnictwa miałem do czynienia latami, w szkole i w domu. Breczenie na temat ocen o pasków słyszałem od nauczycieli, ale też od własnego rodzica. Przynosiłem czwórkę - słyszałem "a dlaczego nie 5? Popatrz na kolegów." Gdy przynosiłem 5, słyszałem że mogę się postarać bardziej i mieć 6. Na odpowiedź, "ze napisałem najlepiej", koledzy napisali gorzej - słyszałem "nie patrz na kolegów". Mindfuck dla dzieciaka w podstawówce i gimnazjum. Pamiętam, że zawsze słyszałem "pamiętaj, zadania dla chętnych są zawsze dla ciebie". Przejście przez całą polską edukację to była trauma, która czuje do dziś. Bo dziś jestem pracownikiem korporacji, czuję przymus wewnętrzny by zapier*alac, jak ktoś inny dostaje pochwale a nie ja - rzuca mną jak szatan i zapier*alan jeszcze bardziej. Na myśl o ocenach rocznych dostaje białej gorączki, bo znowu czuję się jak w szkole, gdzie z każdym kolejnym rokiem muszę zapieprzac coraz bardziej, by utrzymać dobrą ocenę. Były momenty, gdy dosłownie słyszałem, że normalnie dostałbym ocenę X, ale jako że jest kryzys i w ogóle, to oczekiwania są wyższe, więc automatycznie ocena będzie niższa. Najgorsze jest to, że po latach tresowania.ocenami, mówienia że muszę się uczyć wszystkiego, że każdy przedmiot ważny, że muszę być najlepszy, jestem kompletnie zdemolowany. Czuje się dobrze gdy jestem chwalony, gdy nie - czuję, że coś ze mną nie tak. Poczucie własnej wartości nie istnieje - czuję, że jestem wart tyle, na ile ktoś mnie ocenia. Nienawidzę polskiego szkolnictwa jak zarazy, płakać mi się chce na myśl, że moje dziecko zaraz wpadnie w jej tryby. Płakać mi się chce też na myśl, że będę je gonił za oceny - bo tam mnie wytresowano.
@Luftek46
@Luftek46 10 ай бұрын
hobby jest dla ciebie jedynym ratunkiem.
@aalchemical
@aalchemical 2 жыл бұрын
Jako osoba, która wczoraj otrzymała kolejne świadectwo z paskiem, muszę powiedzieć, że nie ma dla mnie większej zmory niż oceny. Pomijając fakt, że od dziecka było mi wpajane, że aby cokolwiek osiągnąć to muszę mieć conajmniej piątki, przez co bałam się, że przez głupią czwórkę zawali się cała moja przyszłość to jeszcze oceny stały się wyznacznikiem mojej własnej wartości. I gdy z perspektywy nauczyciela dostałam „motywującą 3, żeby następnym razem więcej pracować” to dla mnie to była informacja, że zawiodłam moich rodziców, nie jestem wystarczająco dobra, i że skoro ucząc się i becząc po nocach, żeby się wyrobić z 5 przedmiotów na rano, dostaje taką samą ocenę jak ktoś, kto się nie uczył i fartem strzelił odpowiedzi na daną ocenę (tutaj przykład mojej ówczesnej przyjaciółki), to jak wielkim nieudacznikiem muszę być, żeby do takiej sytuacji doprowadzić. I szczerze, ta presja została u mnie do dziś. Mimo, że chce iść w kierunku sztuki, gdzie oceny nie są brane pod uwagę, to wciąż na myśl o gorszych wynikach czuję paraliżujący strach. Ale przecież powinnam się cieszyć, bo na świadectwie jest pasek ;))
@zuzannat1403
@zuzannat1403 2 жыл бұрын
Oglądałam dzisiaj na polskim przykład matury ustnej (2023) na kanale CKE i ten egzamin jest tak nieżyciowy, niepraktyczny, że no nie mogę już.. Dostajesz jakiś przypadkowy temat, masz się z niego przygotować w 15 minut, a potem jeszcze mówić płynnie pięknym, "erudycyjnym" językiem. To jest tak nierealne, większość ludzi tak się nie zachowuje, nie ma takiego rodzaju wyzwań. Ogólnie chłopak na nagraniu mówił bardzo płynnie, wszyscy w klasie uznaliśmy, że bardzo trudno byłoby tak łatwo się wysławiać (zwłaszcza biorąc pod uwagę okolicznosci; ograniczony czas, stres itp). Jedna koleżanka spytała się pani na ile procent oceniłaby tą wypowiedź (a ma kontakty w komisji, sama trochę przygotowywała kryteria, więc wie nieco więcej od niezaangażowanych nauczycieli), a nauczycielka odpowiedziała, że no biorąc pod uwagę okoliczności to tak 4-,bo trochę zbyt ogólnikowo, nie wykazał się wystarczająco erudycją, nie mówił pięknym językiem. Stwierdziliśmy wszyscy, że mamy przerąbane. XD
@matylda4169
@matylda4169 2 жыл бұрын
Polski język, matura ustna... Dziękuję pandemii za to, że nie miałam styczności. A uwielbiam wystąpienia publiczne, monologi na wpół filozoficzne i literaturę jako całość, tak samo sztukę. Mogłabym się rozgadać na dwie godziny o tym, jak to w "Lalce" nic nie ma. No i wciąż nie mam pojęcia, jakim cudem w 15 minut ma się człowiek przygotować do tego typu "wystąpienia". Na temat, którego możesz nie znać, bo nikt ci nigdy o nim nie powiedział, że istnieje. Który cię nie interesuje. Na oczach ludzi, którzy nie widzą w tobie człowieka, tylko punkt w statystykach.
@ProWhyTM
@ProWhyTM 2 жыл бұрын
Bardzo dobry film. 4.5/5 👍
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
XDDD
@bartosz6515
@bartosz6515 2 жыл бұрын
4,5 to chyba bliżej dobrego...
@krotankrotan4620
@krotankrotan4620 2 жыл бұрын
Od 1 sekundy ten kwaśny jak od cytryny i sarkastyczny uśmiech podpowiada mi że będzie orane na całego :D
@marcyssnow4018
@marcyssnow4018 2 жыл бұрын
obejrzałam zaledwie kilka filmików na tym kanale, ale to co mi one uświadomiły miało na mnie terapeutyczny wpływ, dzięki
@gosiak.2309
@gosiak.2309 2 жыл бұрын
47.37 akurat we mnie edukacja zapoczątkowała zanik poczucia własnej wartości do tego stopnia, że ciężko mi się patrzy w lustro bez obwiniania się o właściwie cokolwiek, co mi się nawinie. Czuję się jak staruszka a mam niecałe 20 lat. I tak samo jak Pan zawsze miałam czerwone paski, a średnia prawie nigdy nie spadała poniżej 5.0. Z tą różnicą, że ja wierzyłam w ten system (przynajmniej do pewnego momentu). Uważałam, że ci, którzy mieli słabe oceny są gorsi i robią straszne głupstwo, bo przecież od tego zależy nasza przyszłość, a przynajmniej tak mi wmawiano. Dopiero pod koniec edukacji zauważyłam jak bardzo wybrakowana jestem i jak wielki błąd popełniłam, bo podczas gdy ci "słabi", którzy koniec końców i tak zdawali, mieli jakieś doświadczenia (nawet zawodowe, bo pracowali!), wspomnienia, ja jedyne co miałam to zniszczoną psychikę przez ciągłe dążenie do osiągania jak najlepszych wyników. Co gorsza zawsze znalazł się ktoś lepszy niż ja, kto ze sprawdzianu dostał 6 a ja tylko 5, więc on był ulubieńcem nauczycieli, a reszta- to ci przeciętni. Jak mówiłam w pewnym momencie sobie odpuściłam i w 3 klasie liceum olewałam wszystko do marca, bo wtedy najbardziej wzrosła presja nauczycieli żeby dobrze zdać maturę. (Jedna nauczycielka z rozszerzonego przedmiotu nawet powiedziała nam, że jak zdamy poniżej 50% to nie będzie nas już lubić, to była historia rozszerzona, zdałam na 28%). Co ciekawe maturę zdałam lepiej niż niejeden prymus z mojej szkoły, a przygotowywałam się tylko dwa miesiące, podczas gdy niektórzy praktycznie całe 3 lata. Nie zmienia to jednak faktu, że szkołę skończyłam ogromnie zmęczona, zagubiona i bez żadnych planów na przyszłość. Za dużo czasu zmarnowałam w pogoni na ocenkami, teraz już nawet nie wiem co właściwie lubię, bo większość życia skupiałam się tylko na tym, co muszę. Poszłam na studia z nadzieją, że się rozwinę, poznam swoje zainteresowania, poznam jak działa świat. Gdzieś głęboko tliła się we mnie jeszcze mała iskierka żądzy wiedzy, którą bezskutecznie przez tyle lat próbowała zgasić szkoła i wszystko, co z nią związane. Poszlam i załamałam się jeszcze bardziej. Nie do końca wiedzialam jak działają studia, kiedy je wybierałam, ale teraz jestem po pierwszej w życiu sesji i kiedy myślę sobie, że czeka mnie to samo co pół roku przez trzy lata to mam ochotę strzelić sobie w łeb. O ile wszystkie zagadnienia, które wprowadził mi program studiów są ciekawe, to mam ochotę je zgłębiać dopiero teraz, po sesji, ale nie mam na to czasu. Tydzień przerwy do nowego półrocza nie wystarczy. Chciałam się rozwinąć, a stoję w miejscu, jeśli nie cofam. Co z tego, że wykładowcy mówią o ciekawych rzeczach, skoro są one potraktowane po łebkach, jak najszybciej, aby tylko zdążyć. Ciągłe kolokwia z horrendalnej ilości materiału, o którym słyszeliśmy raz w życiu, w zabójczym tempie, bo trzeba się wyrobić w czasie. Absurdalny wygląd sesji egzaminacyjnej, w formie zdalnej. 70 pytań na 30 minut- "żebyście nie mieli czasu ściągać" (spojler nie bylo czasu nawet przeczytać pytań). Mam wrażenie, że ci wykładowcy to skryci psychopaci, jakim masochistą trzeba być, żeby nagrywać egzamin 40 osób z kamerkami i podczas sprawdzania odtwarzać ten nagrany wcześniej film i przybliżać na osobę, której pracę się sprawdza w danym momencie, w celu weryfikacji, czy aby na pewno nie ściąga. 2,5h siedzenia przed kamerą sztywno, bez ruchu żeby tylko nie uznał, że ściągam, bo nie chcę tego przeżywać drugi raz, ale nawet jeśli nie ściągam, to jak to udowodnić? W jaki sposób to sprawdza moją wiedzę? Gdzie tu miejsce na pozyskiwanie wiedzy? Byłam strasznie naiwna wierząc, że studia otworzą przede mną drzwi, ktorych szkoła nawet nie dostrzegała. Mam wręcz wrażenie, że tkwią w tym samym ciemnym dole, jeśli nie głębiej. Wykładowcy strasznie krytykują metodę "zakuć, zdać, zapomnieć", a jednocześnie sami nas do niej zmuszają. To wszystko pędzi tak szybko, nie ma miejsca na odpoczynek, refleksje, ani naukę, liczą się tylko rankingi i wyniki, które i tak nic nie znaczą, przez te chore zasady nie da się zdać bez ściągania. Studiuję dopiero pół roku, już jestem wykończona stresem, dziwnymi punktami, walką o miejsca w jak najlepszej grupie, zmęczona życiem. Jednym słowem nadal nie mogę myśleć, bo to zajmuje za dużo czasu i jeszcze bym coś nie daj Boże wymyśliła.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Trafiłaś z deszczu pod rynnę, tak mi przykro... jestem na krańcu spectrum wobec psychopatów przeprowadzających tak zaliczenia. Stuprocentowo się z tym nie zgadzam, nie ma to prawa tak wyglądać. A co do oszustwa edukacyjnego, którego padłaś ofiarą... znam to. Wmawiają nam, żeby się dobrze uczyć, bo to da pracę i sukcesy w życiu, a tak naprawdę zostawia nas z ręką w nocniku. I świadectwem z paskiem w drugiej ręce.
@gilnajman2137
@gilnajman2137 2 жыл бұрын
Jakbym był nauczycielem to bym stawiał oceny jak na metacriticu xd 95% Best thing this year could ever deliver, would read again! Immersive piece of art!
@Mahiyana1
@Mahiyana1 2 жыл бұрын
Wcale nie musi być tak, że osoby z wysokimi ocenami mają o sobie za duże mniemanie, a z niskimi za niskie! Można przecież oberwać imposter syndromem w bardzo młodym wieku i mając wysokie oceny i tak uważać, że się w sumie nic nie umie i nauczycielom się na pewno coś pomyliło c:
@wowaone340
@wowaone340 2 жыл бұрын
na ogol tak jest niestety nie mowimy tutaj o indywidualnych przypadkach tylko SREDNIO
@dragonaspect22
@dragonaspect22 2 жыл бұрын
Duze mniemanie o sobie zalezy tylko i wylacznie od podejscia kochanego rodzica. Zdarzaja sie tacy dla ktorych pozytywna ocena to jest 3, i sa tacy dla ktorych pozytywną ocena jest dopiero 5. dzieci z samymi 4 (ktora jest bardzo dobra ocena) moga siebie uwazac za glupie, bo rodzic wywoluje presje, ze ma przynosic same 5 i 6
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
To prawda, podejście rodziców ma niebagatelne znaczenie. Przy czym pamiętajmy, że oni też byli kiedyś uczniami i mają w krwiobiegu system ocen, dlatego właśnie mogą naciskać na to, by mieć lepsze i nie dostrzegać problemu.
@michakarteczka1436
@michakarteczka1436 2 жыл бұрын
Dziękuję za ten film, i za to, że stara się pan o lepsze jutro każdego ucznia!
@gaborpietrasik6738
@gaborpietrasik6738 Жыл бұрын
Pełna zgoda co do wszystkiego co Pan mówi w nagraniu. Sam doświadczyłem jak wartościowo można uczyć, gdy w liceum poszedłem na korepetycje z polskiego. Pani, która prowadziła ze mną "lekcje" nie tylko tłumaczyła mi jak poprawić każdy popełniony w pisaniu błąd, ale równie prowadziła ze mną rozmowy na temat omawianych dzieł. Zajęcia rozbudzały we mnie ciekawość do literatury i chęć poznania. W krótkim czasie z osoby, która uważała się za nogę z poslkiego i która stroniła od wszystkiego co zwiazane z przedmiotem "język polski", zacząłem sam z siebie więcej czytać i równie pisać, bo zwyczajnie mnie to interesowało. Pomyśleć, że cała antypatia zaczęła się od lekcji polskiego w podstawówce i wielkiego stresu, gdy Pani przy tablicy pytała z deklinacji, która tak trudno mi wchodziła do głowy. Dobry nauczyciel to skarb, a najlepszą formą nauki jest swego rodzaju mentoring, z bezpośrednią relacją nauczyciel-uczeń. Niestety nie każdego na takie coś stać. Choć prawdę mówiąc wolałbym swojemu dziecku zafundować prywatną naukę niż wypasiony smartfon, komputer czy wyjazd na Seszele.
@zuzapietrasik9356
@zuzapietrasik9356 2 жыл бұрын
Po pierwszych minutach od razu polubiłam filmik i po obejrzeniu całości próbowałam jeszcze raz polubić, świetny materiał. Nie zliczę ile razy moja praca w szkole była oceniona negatywnie i nie dało sie od nauczyciela dowiedzieć co dokładnie jest źle.
@Jednoreki_Bandyta
@Jednoreki_Bandyta 2 жыл бұрын
Piękne podsumowanie. Do systemu tutoringowego zaczynają wracać też prywatne uczelnie i choć wśród samych prowadzących wciąż widać czasami zakotwiczenie w oddaniu systemowi oceniania, zmiana, wydaje mi się, jest w tej materii na plus, może jeszcze nie w takim stopniu, jak byśmy chcieli, ale jednak powoli zachodzi. W tym miejscu chciałbym też oddać szacunek naszej prowadzącej, która oceniając eseje zaliczeniowe zaznaczała w dużej mierze to, co jej się najbardziej podobało w tych pracach, a przy każdym oznaczeniu pozostawiła komentarz oraz prowadzącemu, który podobnie do Ciebie, Krzysztofie, pozostawił nam czas zaliczania kolokwium na całą dobę. Mimo że wciąż dzieje się to w obrębie ukochanych przez ministerstwa i Oświatę numerków (bo takie niestety są wymogi wewnętrzne na uczelni), to czuć naprawdę ogromną różnicę w ich podejściu
@FreddyFazbears0_0
@FreddyFazbears0_0 2 жыл бұрын
Twoje filmy idealnie wpasowały się w nowego mnie oraz mój nowy tok myślenia. Dzięki Tobie co prawda moje oceny poleciały w dół... ale w końcu mam wystarczająco czasu na uczenie się języków, programowanie, pracowanie nad swoją figurą (siłka naprawdę potrafi odstresować) oraz życie socjalne. Nie spędzam już tyle czasu nad zakuwaniem nudnych oraz zbędnych przedmiotów, a faktycznie wykorzystuję ten czas na rzeczy, które mnie żywnie interesują! Żałuję, że dopiero teraz - w wieku 17 lat uwolniłem się od tego wiecznego, wyścigu szczurów o to kto ma najlepsze oceny. Co prawda społeczeństwo wokół mnie, szczególnie to starsze, straciło do mnie szacunek - a że zostałem leniem, a że takim dobrym uczniem byłem, a że życie sobie marnuje... Może i marnuję, kto wie? Ale przynajmniej marnuję je na swoich zasadach, a nie nałożonych mi przez system, który do tej pory niszczył mnie od środka.
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Powiem tak: obserwuj uważnie ludzi wokół siebie, gdy Twoja praca nad sobą i swoimi pasjami zacznie (a zacznie) przynosić benefity. I wtedy czerp złośliwą satysfakcję z wypominania wszystkim, którzy teraz narzekają, jak bardzo się mylili 😆 Mega wspieram i trzymam kciuki za prawdziwe sukcesy, a nie te wymyślone, którymi łudzi nas system edukacji
@klapacjuszanimomon8501
@klapacjuszanimomon8501 2 жыл бұрын
Fakt, że odcinki "Dla każdego coś przykrego" od jakiegoś czasu umilają mi dni lepiej niż praktycznie cokolwiek na YT (może poza muzyką) to dość osobliwa ironia. Keep it up budd'
@kajetangrabara1259
@kajetangrabara1259 2 жыл бұрын
Pisałem próbną maturę z matematyki pierwszy raz w ciszy, spokoju i z wystarczającą ilością czasu, okazało się, że nie zdobyłem punktów tylko w jednym zadaniu, którego z braku wiedzy nawet nie zacząłem. Podczas sprawdzianów, gdy czas gonił nie było tak kolorowo.
@KlosikQ
@KlosikQ 2 жыл бұрын
Bardzo dziękuje za ten materiał oraz ogólnie za całą twoją twórczość. Niezwykle cię za te materiały szanuje. Lecz przechodząc do historii, którą chce się podzielić odwołując się do tego materiału. Jestem uczniem technikum informatycznego (2 klasa ) razem z kolegą interesujemy się oraz bardzo lubimy programować, cały zeszły rok zdalnej nauki wykorzystaliśmy na programowanie oraz tworzeniu pewnej gry. Premierę gra miał 31 sierpnia czyli dzień przed rozpoczęciem kolejnego "wspaniałego" roku edukacji. Jako, że byliśmy niezwykle dumni z naszej gry (nawet mieliśmy współprace z pewną firmą) zaczęliśmy się tym chwalić naszym nauczycielom od przedmiotów zawodowych. Większość reakcji była mniej więcej taka "Świętnie, że takie fajne rzeczy robicie ale na egzaminie tego nie ma". Dowiadując się więcej o tym mitycznym egzaminie zawodowym doszliśmy do wniosku, że jego treść jest tak bardzo bez sensu świetnie to określił jeden z moich nauczycieli , który powiedział, że nie ważne czy to jest zrobione dobrze czy nie ważne by na screenie, który egzaminator zobaczy wyglądało jakby działało. Ale wracając nasza gra kompletnie upadła na stacjonarnej nauce gdyż zamiast myśleć o aktualizacjach myśleliśmy o kolejnych 10 stronach pracy domowej lub 5 innych sprawdzianach czy kartkówkach. Chęci do jakiegokolwiek rozwoju w kierunku programowania lub gamedave-u całkowicie zamarły. Bo gdy się słyszy od niektórych nauczycieli przedmiotów nie związanych kompletnie z zainteresowaniami słowa typu, że na programowanie będzie czas po szkole a teraz mamy się uczyć np. chemii bo tak jest w świętej podstawie programowej motywacja całkowicie spada. Jeszcze raz bardzo dziękuje za materiał i twój kanał.
@aleksandrakrolak
@aleksandrakrolak 2 жыл бұрын
Najlepsze jest to że "Informatyka" w wydaniu techników to "naprawianie Windowsa", a w wydaniu uczelnianym "programowanie, algorytmy i wszelakie zagadnienia okołoliczbowe", ale labelka ta sama, a dla Cioci i tak jesteś komputerowcem i masz jej radio nastawić bo coś wcisnęła i muzyka nie gra ;)
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
@Klosik Jak chcecie coś zrobić z tą grą, to dajcie mi znać, OK? Może będę mógł pomóc.
@KlosikQ
@KlosikQ 2 жыл бұрын
@@KrzysztofMMaj Pewnie, że chcemy. Czy mogę napisać na priv na Discordzie?
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
No pewnie.
@KlosikQ
@KlosikQ 2 жыл бұрын
@@KrzysztofMMaj wysłałem zaproszenie do znajomych na Discordzie.
@sorraia
@sorraia 2 жыл бұрын
Godzinny odcinek Krzysztofa, dzień zrobiony :))
@mocart7486
@mocart7486 2 жыл бұрын
Jak tego słuchałem to przypomniała mi się moja sytuacja z liceum. Z "języka polskiego" miałem same oceny dopuszczające bo nie interesowały mnie książki typu Pan Tadeusz czy wesele. Gdy je omawialiśmy to siedziałem cicho modląc się, by nauczycielka nie wywołała mnie do odpowiedzi. Natomiast gdy zaczęliśmy omawiać lektury takie jak Proces, Jądro ciemności czy Ferdydurke, to błyszczałem na zajęciach i praktycznie sam rozmawiałem z polonistką o tych książkach. Niestety pomimo mojego niezwykłego zainteresowania psychologią postaci oraz całościowego przekazu książek, nie zostałem doceniony w postaci ocen, co skutecznie zdeprymowalo mnie do ukierunkowania się w tą stronę. Dobiła mnie próbna matura, na której totalnie nie wstrzelilem się w klucz programowy tylko napisałem własną interpretację wiersza. Dopiero po trzech latach od skończenia szkoły średniej odkryłem w sobie pociąg do psychologii oraz pisania wierszy. Najbardziej boli mnie to, że gdybym wcześniej zaczął pisać wiersze to załatwiłoby jakąś część moich problemów emocjonalnych, bo przecież sztuka jest katalizatorem emocji a wtedy byłem bardzo zamkniętym emocjonalnie chłopcem.
@TheCrocwise
@TheCrocwise 2 жыл бұрын
28:30-28:50 nawet nie jestem w stanie wyrazić słowami jakie to jest prawdziwe, tak czułem się ponad 20kilka lat po zakończeniu szkoły co jest smutne bo dopiero po zakończeniu edukacji zobaczyłem że mam o wiele większe predyspozycje do osiągania czegokolwiek gdzie szkoła jedynie pokazała mi że jestem niżej gorzej niż przeciętniakiem, mógłbym o tym opowiadać godzinami żeby zgłębić temat ale póki co to wystarczy :)
@Zly_Czarownik
@Zly_Czarownik 2 жыл бұрын
Jak ja bym chciał, żeby nauczyciele oceniali pracę uczniów opisami na miarę Food Emperora. I bym się dowiedział na przykład że napisałem taką pracę, że mi powinien pitok polecieć do nieba, ależ to by było piękne... Aha, i proszę mi Optimusa nie obrzydzać, a jak już to chociaż o tym uprzedzić, Michael Bay już tę postać skrzywdził wystarczająco
@tabulatorsa
@tabulatorsa 2 жыл бұрын
Gdyby w szkołach uczyli metodami Food Emperora, to średnia IQ w naszym społeczeństwie polecialaby o 10 punktów w górę
@kamilpilawka6657
@kamilpilawka6657 2 жыл бұрын
@@tabulatorsa to on czegoś naucza myślałem że tylko prowadzi kanał na KZfaq
@Micha-si4hp
@Micha-si4hp 2 жыл бұрын
@@kamilpilawka6657 naucza gotowania
@kamilpilawka6657
@kamilpilawka6657 2 жыл бұрын
@@Micha-si4hp a gdzie bo bym chciał się zapisać bo zawsze chciałem umieć gotować ?
@Micha-si4hp
@Micha-si4hp 2 жыл бұрын
@@kamilpilawka6657 na kanale na yt
@danieldux1356
@danieldux1356 2 жыл бұрын
"Święty spokój" - idea która towarzyszyła mi i kilku kolegom do matury. Szkoła była jak zasadnicza służba wojskowa i trzeba było zwyczajnie ją przetrwać. Chcesz się uczyć to się ucz samemu w domu. Biblioteka, książki i jazda po zrealizowaniu minimalnych wymagań postawionych przez podstawę programową.
@borczuch1
@borczuch1 2 жыл бұрын
15:53 Krzysztofie zapewniam, że tym wygrałbyś Eurowizje ;) PS. Jeszcze odnosząc się do tego rozdziału w filmie to u mnie w podstawówce ksiądz w ogóle nas nie uczył tego, co ma w książce, ale opowiadał śmieszne historie z jego życia i wypowiadał się na różne tematy np. ceny paliw etc.
@magiclimonka6085
@magiclimonka6085 2 жыл бұрын
Filmik wyszedł i od razu humor poprawiony :>
@klaudia123
@klaudia123 2 жыл бұрын
Będę słuchać tego materiału, robiąc porządki w notatkach po zdanej sesji. Koszmar skończony, można chillować.
@SolidSnake59
@SolidSnake59 2 жыл бұрын
Super materiał. Dał mi dużo do myślenia. Zawsze wiedziałem, że oceny nie świadczą o wiedzy, czy człowieku, ale teraz jeszcze radykalniej spojrzałem na całą sprawę. Powiedziałem żonie, że musi obejrzeć ten filmik, bo sama jest przekonana, że trzeba mieć pasek na świadectwie.
@lauralisiecka7224
@lauralisiecka7224 2 жыл бұрын
Przeogromnie dziękuję za ten film - to pierwszy, który obejrzałam, ale mam nadzieję, że zostanę na dłużej bo dokładność Twoich argumentów, analogii i przykładów otwiera oczy na coś, co dookoła mnie jeszcze jest, ale nie potrafiłam tego w tak porządny sposób zdefiniować i w końcu ,,widzę bardziej'' rzeczy, które przecież obserwowałam przez lata. Gratulacje, rozwijaj się dalej!
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Dziękuję serdecznie! robię tę serię, nie ukrywam, nie dla siebie, ale w odpowiedzi na różne problemy, które są mi sygnalizowane i na które nie mogę pozostawać gluchy... Choć oczywiście to wygodniejsze. Cieszę się, że z nami zostajesz!
@Aerinn21
@Aerinn21 2 жыл бұрын
Krzysztofie, ten odcinek to tak na 94,3%
@BekaStory
@BekaStory 2 жыл бұрын
Jak zawsze dziękuję za film :) Byłem zawsze uczniem paskowym, rok w rok. Niektóre rzeczy przychodziły mi łatwiej, niektóre ciężej, ale zawsze dawało mi to przewagę, dobre oceny pozwalały na więcej w tym systemie, więcej się mi wybaczało, nauczyciele lubili mnie "bardziej". Znałem rozwiązanie tej zagadki, choć było ciężko (szczególnie w liceum, gdy przez stres i matury dorobiłem się nasilenia dermatilomanii i w efekcie leczenia izotekiem bo moja skóra twarzy wyglądała jak pizza), ale zarazem łatwo, bo wiedziałem co mam robić. Po ukończeniu liceum poszedłem w kierunku artystycznym, bo po 1 to lubiłem, a po 2.. miałem dość tego wszystkiego. Bałem się, że na studiach nie dam rady, że będą zbyt trudne, stresogenne, wykańczające. Bałem się ocen, egzaminów, zakuwania po nocach, dlatego na nie nie poszedłem. Szkoła zniszczyła moją pewność siebie, mam wahadłowo zawyżone i zaniżone poczucie własnej wartości, nie umiem odnaleźć się na rynku pracy, nie jestem przebojowy pomimo posiadanych umiejętności boję się ogłaszać, boje się że "nie będę najlepszy", że rzeczy które robię to gówno, bo wiem, że to już nie jest szkoła. Że nie mam już wytrychu. Szkoła nie przygotowuje do życia, przygotowuje do jakiegoś obozu pracy, klepania się po plecach albo gnojenia. A dodaj do tego bycie socjalizowanym na dziewczynkę, to masz przepis na "task failed successfully". Miłego dnia wszystkim, którzy to przeczytają :)
Жыл бұрын
Wow, ogromny respekt i brawa za Twój strumień świadomości. Twoje myśli są niesamowicie precyzyjne i masz imponującą zdolność do drążenia tematu aż nie dojdziesz do satysfakcjonującej Cię odpowiedzi. To inspirująca postawa. Dziękuję że się tym dzielisz!
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj Жыл бұрын
Dzięki serdeczne! Przesyłam uradowane jamniki!
@hamburbur2137
@hamburbur2137 2 жыл бұрын
nie ma to jak dla każdego coś przykrego, zawsze się dobrze słucha więc dzięki panie Krzysztofie za kolejny epizod serii
@szoszof8308
@szoszof8308 2 жыл бұрын
Kończę oglądać Q&A myślę sobie i co teraz mam zrobić? A tu nowy odcinek. Das Leben ist wunderschoen!!!
@21yarpen
@21yarpen 2 жыл бұрын
Swoją drogą w kontekście ocen a relacji "uczeń mistrz" czy nie jest zabawne, że człowiek po tych ~20 latach edukacji i ocen ląduje w końcu w pracy jako "junior" i pierwsze co dostaje to "mentora/seniora" (jak zwał tak zwał)? Bo tak to realnie wygląda. Problem jest tutaj taki, że nikt właściwie ani nie przygotował "juniora" na ten fakt że teraz ma się uczyć w taki sposób, ani realnie nikt tego mentora też do tego nie przygotował :) Sam na szczęście nie mam jakiś juniorów pod kuratelą, ale mój kolega, bo u niego w firmie taka "tradycja" jest ich ma, i szczerze to czasem sam nie wie jak sobie z nimi radzić. Wszystko generalnie jest dobrze, jak obie strony chcą i są zaangażowane, ale potrafią trafiać się czy to lesery czy wręcz ludzie totalnie bez kwalifikacji co jakimś cudem przeszli rekrutację w ogóle .Z nimi wtedy trochę nie wiadomo co robić w warunkach korporacyjnych.
@patrykkozowski5641
@patrykkozowski5641 2 жыл бұрын
Patrzę i widzę powiadomienie, myślę sobie "Super, będzie co oglądać przez pół godzinki". A tutaj jednak prawie godzinny materiał
@watermelon55
@watermelon55 2 жыл бұрын
Ciesze się że mówisz na te tematy Potrzebujemy więcej takich ludzi
@bartekbartkomiej640
@bartekbartkomiej640 2 жыл бұрын
Od gimnazjum świadomie leciałem na średniej ogólniej 3.33, tylko dlatego żeby mieć wyzwanie dla samego siebie i śmiałem się z nauczycieli, którzy wymagali więcej ode mnie więcej, bo zaniżam ich ogólne wyniki na tle innych nauczycieli 😂 w odezwie dostawałem słabe perspektywy na przyszłość, dziś rok po zakończeniu edukacji (bez studiów) mam wyższe zarobki jako informatyk niż oni kiedykolwiek osiągną :) smutno mi, gdy myślę o ich ograniczeniu umysłowym.
@panzerwaffel5281
@panzerwaffel5281 2 жыл бұрын
Dlaczego ludzie z tym nic nie robią? Sądzę, że jest to spowodowane dyskredytowaniem problemów związanych ze szkołą. Taki przykład: kogoś boli coś w klatce piersiowej i ktoś powie "inni mają gorzej" lub "są gorsze, poważniejsze problemy" ale jednak okazuje się z czasem, że to był uznajmy że rak. Łatwo to można porównać ze szkołą mianowicie dzieci narzekają na szkołę, mówią wprost rodzicom, że szkoła go wymęcza, że nie chce do niej wracać a rodzic parsknie "inni mają gorzej", jednak okazuje się, że szkoła doprowadziła do skrajnej depresji tego bezpodmiotowego dziecka jak to lubi widzieć szkoła. I gdzie tu są media. Gdyby w telewizji mówiono o samobójstwach dzieci, przypadkach wśród nich depresji lub podcinania się żyletką to ludzie zauważyli by problem i by wyszli może wreszcie na ulice zwłaszcza nauczyciele niż wychodzić bo im korytka za mało bo 4000 tyś. na głowę to skrajnie niska płaca. Czy nauczyciel jest tak skrajnie obojętny i ma za przeproszeniem wyjebane w dzieci i w to co one doświadczają w tym kompleksie więziennym jakim jest szkoła? Bo człowiek który wyjdzie na ulice by przedstawić swoje niezadowolenie i chęć zmiany systemu edukacji nie zwróci na siebie uwagi jak nauczyciel który wyjdzie na ulice o tą samą sprawę. Nie no najważniejsze, że te 300 zł będzie więcej w kieszeni a uczniowie??? pfff półtora etatu niby pracuja przesadzają i co nic nie dostają za to? Gówno prawda przecież nauke !!
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Dyskredytacja to raz. Ale jest bardzo dużo (z częścią starłem się ostro w komentarzach) ludzi przywileju, którzy ukończyli szkołę bez problemów, mają dobrze prosperującą firmę lub są spełnieni w pracy, i wydymają z pogardą usta w myśl zasady syty głodnego nie zrozumie. To jest, szczerze mówiąc, jeszcze gorsze, bo nie dość, że bagatelizuje problem, to jeszcze osoby o nim dyskutujące stawia w pozycji niższościowej. To, o czym piszesz, to skrajne przypadki, ale ile jest tych mniej skrajnych, ludzi złamanych psychicznie, ale niezdających sobie sprawy z tego, co tak naprawdę ich złamało? Ja tak tępię systemową biopolitykę właśnie dlatego, że eksperymentuje ona na miękkiej tkance: na ludziach i ludzkich umysłach. Więc to nie jest dyskusja na zasadzie: "krytykujesz system, zastąp go nowym", tylko konieczność odejścia od myślenia w kategoriach systemowych o ludziach in the first place.
@disenchanted4459
@disenchanted4459 2 жыл бұрын
Każdy następny odcinek DKCP przekonuje mnie coraz bardziej, że studia przez które tak bardzo próbuję przebrnąć są coraz bardziej stratą mojego czasu. Co z tego, że tematyka kierunku jest moim zainteresowaniem, jak podejście prowadzących i cały ten żałosny system oceniania wysysają jakąkolwiek chęć do nauki.
@Drakenwild
@Drakenwild 2 жыл бұрын
To jest strata czasu i jeśli tylko masz/potrafisz wykształcić tę wiedzę i zdolności sam, powinieneś (lub powinnaś :D) uciekać. W ogłoszeniach o pracę niby piszą, że wymagają dyplomów, ale guess what, korporacja o dyplom pyta w ostatniej kolejności, pierwsze dają ci test wiedzy i umiejętności. Jeśli cię chcą zatrudnić, to dlatego że coś umiesz i im się przydasz, nie dlatego, że taki i taki kierunek ukończony na takim i takim wydziale takiej i takiej uczelni, bo pracodawcom taki kwitek tak naprawdę bardzo niewiele mówi. Plus, w tej chwili posady entry level to bardzo często są staże, które nie wymagają dyplomu z definicji, i po takim stażu nie raz można pozostać w firmie, i znów, nikogo nie obchodzi czy studia są ukończone czy nie. Ja niby skończyłam, już sporo czasu temu, mam ten świstek, ale nikt z HR się nie upomina, bo po co. Inna sprawa jeśli ktoś potrzebuje nauczyciela żeby tę wiedzę niezbędną do wykonywania zawodu zdobyć, ponieważ albo nie potrafi się uczyć sam, albo potrzebuje pewnego przewodnictwa w związku z jakimś brakiem wiedzy własnej w danej dziedzinie. Ja potrzebowałam, bo o moim obiekcie studiów nie miałam zielonego pojęcia jak poszłam się uczyć i nie wiedziałabym, jak zacząć gdybym miała to robić sama, a i ten przedmiot nie wzbudzał i nie wzbudza we mnie jakiegoś żywego zainteresowania, tak będąc zupełnie szczerą. Za to widziałam sytuację, gdzie dość zdolny kolega zrezygnował dość wcześnie - zakładam, że uciekł do pracy - natomiast inny kolega, zdolniejszy ode mnie notabene, powiedział mi że męczy się ze swoim egzaminem dyplomowym tylko i wyłącznie dlatego, że wywalił dużo pieniędzy na poprawki i chce coś z tego mieć. Więc... poważnie. Jak tylko masz zdolności i wiedzę oferowane przez kierunek i chęć samodzielnego rozwijania ich, uciekaj.
@DiggingTheGame
@DiggingTheGame 2 жыл бұрын
Dzięki za odpalenie mi ptsd z czasów studiów :D Pamięciówki czy to ze schematów blokowych czy innych zagadnień były dla mnie nie do przejścia - tak naprawdę odpocząłem dopiero w pracy, gdzie najważniejsza jest współpraca, komunikacja i szukanie rozwiązań w sieci :P
@assasynabdkaraf9616
@assasynabdkaraf9616 2 жыл бұрын
Oj panie Maj, jak ja się cieszę, ze pan jest i działa. Osobiście kolejna sesja w życiu za mną i powoli wychodzę ze stanu depresji i zwątpienia w sens wszystkiego, gdy w niej tkwie i potrafię myśleć tylko o egzaminach. Prawie we wszystkim ma pan rację i co gorsza w walce jest pan mocno osamotniony, nauczyciele stan rzeczy chcą zachować, uczniowie i studenci się boją, rodzice w większości mają to gdzieś i sami przez to przechodzili, a rząd jest po prostu głupi. Nadzieja tylko w ideowych nauczycielach
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj 2 жыл бұрын
Nie tylko nauczyciele chcą ten stan rzeczy zachować. Wykładowcy na uczelniach też, rodzice też, ba, część uczniów także, osobliwie tych, którzy radzili sobie zawsze w systemie najlepiej.
@assasynabdkaraf9616
@assasynabdkaraf9616 2 жыл бұрын
@@KrzysztofMMaj Ależ wykładowcy to najbardziej, utożsamiam ich z nauczycielami, może niesłusznie. Przyznaję, że studia wyprały mnie psychicznie w sposób niesamowity, głównie dzięki ustnym egzaminom, z he he ekscentrycznymi osobami, u których musiałem brać warunek i modlić się o pisemny (który oczywiście zdawałem zawsze bez problemów), z 95% egzaminów problematycznego egzaminatora nie było, ale to 5% spokojnie wystarczyło, by nadal mi się przypominało co mówili po kolejnym oblaniu. No i mimo, że to się przeszło nadal strach o tym mówić, ze względu na specyfikę zawodu i 3 lata czekających aplikacji. Przetrwałem, ale na prawdę sporym kosztem, bo o tym że praktycznie nie było czasu na wychodzenie z pozostałymi studentami i inne aktywności nawet nie wspominam.. no ale nie będę się użalał, mógłbym tak długo i myślę, ze nie tylko ja. Miejmy nadzieję, że jednak to młode pokolenie ze swymi ideami i pomysłami będzie wypierać ten zły stan jaki mamy, edukacja jaką pan robi jest tutaj kluczowa, jeszcze raz dziękuję.
@ukaszkucharski920
@ukaszkucharski920 2 жыл бұрын
Mnie najbardziej wkurza to że jedna osoba kuje kilka godzin żeby dostać np 2 a ktoś inny jest lepszy i na 2 nie musi uczyć sie w ogóle i każdy dostaje tą samą ocenę bez względu na ilość pracy jaką poświęcil na naukę.
@marzena7365
@marzena7365 Жыл бұрын
Oglądam któryś raz, i za każdym następnym mam świadomość jak ważne to dla mnie i mojego dziecka jest. Dzięki Tobie moje dziecko w szóstej klasie nauczyłam, że nie musi być genialny z wszystkiego. Że wystarczy że jest bardzo dobry z tego co lubi i niekoniecznie zawsze widać to w ocenach. Dzięki Tobie inaczej oddycham. Kolejny raz dziękuję ♥️
@KrzysztofMMaj
@KrzysztofMMaj Жыл бұрын
Dziękuję przeogromnie...! Cieszę się, że to pomocne!
@monke1773
@monke1773 2 жыл бұрын
Zupełnie zmieniłeś moje podejście do szkoły i za to ci serdecznie dziękuję!
WF to patologia | Dla każdego coś przykrego #23
41:10
Krzysztof M. Maj
Рет қаралды 188 М.
Каха и суп
00:39
К-Media
Рет қаралды 6 МЛН
Looks realistic #tiktok
00:22
Анастасия Тарасова
Рет қаралды 103 МЛН
Witaj w szkole, CZYLI W PIEKLE | Dla każdego coś przykrego #17
36:52
Krzysztof M. Maj
Рет қаралды 207 М.
Rosjanie mają kłopoty, to widać na froncie | Marek Meissner
24:07
Podróż bez Paszportu
Рет қаралды 53 М.
Czy GRY wywołują AGRESJĘ? | Dla każdego coś przykrego #25
26:30
Krzysztof M. Maj
Рет қаралды 65 М.
Studia bez perspektyw | Dla każdego coś przykrego #15
25:53
Krzysztof M. Maj
Рет қаралды 88 М.
Czemu poloniści tępią fantastykę? | Dla każdego coś przykrego #14
31:51
Absurdy o ewolucji w "podręczniku" do religii
13:34
Wyłącznie Naukowy Bełkot
Рет қаралды 503 М.
Czego nie znoszę w Oldze Tokarczuk? | Dla każdego coś przykrego #20
36:55
RELIGIA W SZKOLE to patologia | Dla każdego coś przykrego #50
1:27:34
Krzysztof M. Maj
Рет қаралды 142 М.
Krótki film o zamęczaniu | Dla każdego coś przykrego #21
54:34
Krzysztof M. Maj
Рет қаралды 152 М.