Jestem byłą Rycerką od Natanka i chce zostawić tu mini-świadectwo. To co ksiądz opisuje bardzo pasuje to tego jak funkcjonuje Rycerstwo. Pobożne wieczerniki, zachwyt orędziami i emocjonalne przywiązanie do ks. Natanka. A jednocześnie przeprogramowuję się swoją pobożność według rytu z orędzi. Modlitwy poranne i wieczorne z orędzi, modlitwa przed i po mszy z orędzi - nawet dni liturgiczne mierzy się już tylko według kalendarza grzechyńskiego. Około półtora miesiąca temu znalazłam z mamą sprzeczności i odeszłyśmy z Rycerstwa. Zastanawiałam się wtedy po co by diabeł miał stwarzać grupę, która się tak angażuje, żyje postami, codziennymi mszami itd. I nagle natychmiast zrozumiałam, że jest to po to, żeby zrzeszyć całą resztkę prawdziwie pobożnych Polaków i wypatrzyć im wiarę do takiego stopnia, że już nie odnajdą się w prawdziwej wierze. Ja po odejściu mam ten problem, że już nie pamiętam co wiem z orędzi a co z innych źródeł. Zamiast więc jeździć na Wykrot z Agnieszką - prawdziwe świadectwo wiary powinni Rycerze zostawić w Gietrzwałdzie!

We wspólnocie charyzmatycznej poznałam lepiej Pana Jezusa. Ale nie chciałam poddać się zaśnięciu w podobno Duchu Sw, nie chciałam mówić językami, czułam , że nie wiem kto działa i co moimi ustami chce mówic. Bliskość Pana Boga rosła w ciszy serca mojego... Teraz poznałam nareszcie Tradycję i mogę w skupieniu , spokoju i z szacunkiem oddawać Bogu cześć , na kolanach, w ciszy, bez rozproszeń. Poznałam też tu Najświętsza Panienkę. To niesamowite co Pan Bóg i Kościół Święty potrafią zrobić z duszą człowieka oddanego Panu Bogu, to cudowne, jak można w ciszy zbliżyć się do naszego Stwórcy

Będąc nastolatkiem chodziłem na spotkania charyzmatyczne i bardzo chciałem mieć dar języków jak koledzy, miałem wręcz pretensje do Boga, że nie nic dostałem. Teraz dziękuje Bogu, że mnie ochronił przed „tymi darami” bo owoce tych znaków były kiepskie.

Ci, którzy pragną rzeczy nadzwyczajnych, nie widzą, że życie samo jest czymś nadzwyczajnym.

Słuchaliśmy tego wykładu jadąc w nocy wczoraj, Pomyśleliśmy że dziś rano pewnie emocjonalnie zareagują zwolennicy działalności usługowej p. Zielińskiego. Nie myliliśmy się. Księże, Bóg zapłać za te wykłady 🙏 A co do arc Lefebvre jesteśmy przekonani, że pozostanie świętym.

Bóg zapłać za prawdę ja też byłam na modlitwie ruchu charyzmatyczne byłam pyszna bez końca . Duch Święty mnie dzisiaj oświecił. Tysiąc milion Bóg zapłać.

Zgadzam się w pełni. Ksiądz mówi jak jest. Dziękuję za rzeczowy wykład.

Warto by poruszyć jeszcze o Neokatechumenacie.

Bardzo ciekawy wykład! Wiem o czym Ksiądz mówi. 30 lat temu z hakiem w pewnej wspólnocie oazowej byłem przekonany, że mam dar proroctwa. Nie dlatego, że Duch Święty mnie do tego wybrał, tylko było to właśnie wskrzeszenie na siłę czegoś, czego nie było. Wskrzeszenie to za dużo powiedziane. Nie Duch Święty mnie wybrał, tylko ja chciałem zmusić Ducha Świętego do darów. Ubrdanie sobie w głowie pod wpływem księdza moderatora (przez grzeczność nie wspomnę kto zacz, bo znany jest w Internecie) i animatorów tudzież reszty uczestników, ale głównie przeze mnie. Pragnienie, prowokowanie, to dokładnie, o czym Ksiądz mówi. Głód nadzwyczajnych rzeczy, nie inaczej. Czytałem księgi prorockie, Izajasza, Jeremiasza, innych, nie po to, aby się zapoznać ze słowem od Pana Boga, tylko raczej zapoznać się z życiem starożytnych proroków i ich wzorem prorokować, powtarzając co napisane, a co mogło by się do naszych czasów stosować, przerażające. Straszny grzech pychy i zbłądzenie okrutne, do dziś mnie na wspomnienie ciarki przechodzą, że ja Panu Bogu chciałem dyktować co mi ma dać. Co do darów języków, kiedyś ksiądz moderator, ten co powyżej wspomniany, powiedział, że jak się modlimy językami (była modlitwa uwielbienia obowiązkowa na każdym spotkaniu wspólnoty), ludzie pletli jakieś trzy po trzy, ja z resztą też, jak pan Zieliński w tym materiale. Powiedział więc, że to Duch Święty starożytne języki ludziom w usta wkłada i się owymi modlimy. Przekonywał o tym, dopóki ja, nie poprosiłem, żeby tę modlitwę nagrać i przez jakiegoś lingwistę, specjalistę od starożytnych języków przetłumaczyć. Mało mnie wzrokiem nie zabił. Kolejne spotkanie, to było sprostowanie, tu księdza moderatora cytuję: Bo ta modlitwa językami, to jest tak jak dziecko do rodzica mówi, agugu, agugu, rodzic nie rozumie, dziecko też nie, ale to wyraz miłości i pragnienia kontaktu. To był mój ostatni dzień w owej wspólnocie. Kilka lat w owej wspólnocie, no to ludzi się nie przekreśla, znajomości pozostały. Ci najbardziej zaangażowani w jakieś sekty popadli, jakieś kościoły apostolskie. Nie wiem, czy ja grzechu pychy nie popełniam o tym pisząc... Proszę tu o modlitwę. Sygnałem ostrzegawczym te 30 z hakiem lat temu, powinno być dla mnie i dla wszystkich, jak wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym masowo, albo zakładały własne "kościoły", czytaj sekty, albo szły do sekt innych, tudzież, w najlepszym przypadku, heretyków. Zazwyczaj bazujących na jednym wersie, albo kilku z Pisma Świętego. Wiem, dziękować Panu Bogu, od lat, że Pan Bóg, poprzez Ducha Świętego, jak napisał św. Paweł, udziela darów wedle Swego uznania, nie tak jak nam się podoba. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! JK

Dziękuję księdzu za ten temat. 23 lata byłem we wspólnocie charyzmatycznej "Galilea" ze wsi Stryszawa. Odszedłem kiedy zwracałem uwagę, że "coś jest nie tak" Spotkałem się z totalną ignorancją, a nawet próbowano mnie uciszać i przedstawiać jako tego, kto się "pogubił". Ostrzegam przed "uzdrowieniami". Przez 23 lata nie widziałem ani jednego udokumentowanego medycznie przypadku potwierdzającego cudowny charakter uzdrowienia. Tzw "słowa poznania" to czysta fikcja, produkty wyobraźni, nastroju, uczuć itp. Wiem co mówię, też to robiłem, zwodząc ludzi całkiem nieświadomie i wzbudzając złudne nadzieje. Niech Bóg mi wybaczy. Pozdrawiam.

No cóż, uważam, że ten temat powinien być poruszany na mszach niedzielnych. Księża powinni ostrzegać przed tym zagrożeniem, a taki gość jak ZIeliński jest przyjmowany w kościele i to przez biskupa. To jak prosty lud może zobaczyć w tym coś złego? Mnie osobiście od początku zrażały takie wygłupy w kościele, typu: tańce, klaskanie, całowanie itp. To wszystko można robić w innym miejscu. W kościele oddajemy cześć Bogu. Koniec. Kropka. Pozdrawiam księdza.

Wiem o czym ksiądz mówi,sama należałam do Odnowy w Duchu Sw.Bardzo przydatne nauki.Jakoś z swoimi naukami ks.trafia w sedno.Te nauki to otwieranie nam oczu.

Ja uczestniczyłem tylko raz w takiej modlitwie charyzmatycznej właśnie tylko po to aby inni właśnie przestali pragnąć wymuszania takich niezwykłości i samemu pozbyć się tego po co przyszli inni. Dzisiaj się cieszę że ksiądz właśnie powierdził słuszność mojej wewnetrznej modlitwy.

...muzyka ,klimat ,światła, machanie szmtkami, profanacja Prezbiterium przez zespół, brak szacunku do Najswietszego Sakramentu w Tabernakulum, tyłem tance...szok ! Bóg zycięży ,a Prawda z czasem się sama obroni ,co da Bóg!!!

Dlaczego ludzie chodzą na mszę o uzdrowienie?????? Przecież każda msza św ma w nas uzdrawiać wszystko to co ofiarujmy Bogu.

Bardzo trafne porównanie z tym koniem trojańskim.Bóg zapłać księdzu za dobre pasterstwo😇

Bóg zapłać I proszę o neokatechumenat.

Bardzo ważny temat Ksiądz poruszył

Bóg zapłać!

Bog uczy mnie ,ze to ZWYCZAJNOSC jest NADZWYCZAJNA...kiedy spotykam Jezusa w usmiechu kierowcy autobusu,kiedy otwieram oczy kazdego poranka szczęśliwa, ze.. JESTEM🙂.. mam ten dzien..by z Jezusem przezyc...jeszcze jeden darowany cudownego zycia dzień ❤

Panie Boże zapłać. Byłem raz rodziną na Mszy o uzdrowienie, przed poznaniem Bractwa. Niesmak po tym spektaklu mam do tej pory. Temat warto powtarzać co najmniej raz do roku, bo przecież wiele katolików nic nie wie o tym zagrożeniu.

Bardzo logiczne argumenty. Bóg zapłać.

Pamiętam ! Takich jak Ty bardzo dobrze bo okaleczyli mnie i moją Rodzinę duchowo i materialnie !

Nareszcie ktoś mi to wytłumaczył , Bóg zapłać !

Super przekaz. Deo Gratias!

Bóg zapłać za jak zawsze świetny i merytoryczny materiał. Bliska mi osoba jeździ co rusz na jakieś Msze o uzdrowienia, należy do wspólnot, odnów... wiem, że chce sobie w tym pomoc, szuka spokoju ducha... a go nie znajduje i wiem, że tam go nie odnajdzie. I zauważyłam właśnie, że szukanie spokoju, komfortu, uciekanie przed krzyżem właśnie napędza członków odnowom i ruchom charyzmatycznym. Ja zawsze od tego stroniłam, ale też szukałam kiedyś spokoju serca, i mimo że nie brałam udziału w tych dziwnych i lekko przerażających, mimo sentymentalnego wydźwięku „imprezach” to koleżanka mnie nakręcała tymi prywatnymi objawieniami ( np Alicją Lenczewską, Mediugorie czy dziwnymi objawieniami ze strony W obronie wiary i tradycji). A efekt był taki, że ciągle umierałam ze strachu przed końcem świata i wpadłam w skrupulanctwo. Dopiero kiedy trafiłam w końcu do Bractwa, odzyskałam spokój. I powoli układam sobie swoje myślenie na katolickie. Bóg zapłać :)

Bóg zapłać za ten cenny wykład.

Potrzeba jak najprostszego rozwinięcia(studium) : czym jest cierpienie,choroba. Uważam,że cierpienie też ewangelizuje i mnie i drugich,którzy mnie oglądają... Ksiądz ma dar od Boga ,dziekujemy

Ludzie nie dajcie sie zwodzic goncie tego protestanta z naszego kk. Amen

Szczesc Boze,bardzo bym prosiła wytłumczyc trzy dni ciemnosci i podzielic sie z nami wszystkimi jaka jest nauka Koscioła na ten temat i czy wogole na ten temat Ojcowie coś wspominali.Bog zapłac.

Pełna zgoda. Dziękuję księdzu za ten komentarz, bo sam kiedyś wpadłem w zachwyt nad tym jak to się "pięknie" Boga uwielbia w "kościele" zielonoświątkowców. Nawet dwa razy tam byłem w czasie studiów. Nie wiem czy to co się stało potem było tego konsekwencją, ale miałem ogromne problemy duchowe związane z chrztem a właściwie z tym, że nie przeżyłem go świadomie że nie powiedziałem świadomie swojego "tak" naszemu Panu. Ostatnio w czasie odmawiania koronki do Bożego Miłosierdzia zrozumiałem że oni odmawiają chrztu osobom niepełnosprawnym umysłowo i poczułem wtedy straszne obrzydzenie bo to straszna herezja, bo prawo do chrztu ma każdy i nie można mu odmówić z racji niepełnosprawności intelektualnej. To jest obrzydliwe Bogu dziękuję za katolicki chrzest, a księdzu księże Szymonie za dobrą posługę. Bóg zapłać.

Na temat Marcina Zielinskiego krotko mam mieszane uczucia i do tego te siaratalakaralala .... co to ma byc?. Zamiast wybierac sie na te zgrupowania jednak wybiore Msze Swieta lub adoracje JEZUSA CHRYSTUSA w parafialnym kosciele. Najzdrowiej dla naszego zbawienia jest modlic sie o BOSKIE milosierdzie dla nas, dla naszych rodzin, bliskich i wszystkich ludzi bo to wlasnie milosierdzie JEZUSA CHRYSTUSA zapewni nam wiecznosc w niebie. Sami sobie nie jestesmy w stanie wywalczyc zbawienia, JEZUS nie odpszcza nam grzechow bo sobie czyms na to zasluzylismy a dlatego ze skruszeni wyznajemy co w nas zle, szczerze zalujemy i prosimy o litosc, o wybaczenie. Modlitwy o milosierdzie przeplatajmy modlitwami pochwalnymi bo BOGU nalezy sie szacunek i oddanie czci, szlachetnie jest rowniez modlic sie o dusze czysccowe aby skrocic ich smutek i warto w modlitwach prosic o wstawiennictwo Przenajswietrzej Maryji Dziewicy, wszystkich Swietych, Aniolow. Osobiscie uwazam ze nie warto modlic sie o zdrowie, uzdrowienie cielesne ani o nic co w jakis sposob powiazane jest z zyciem doczesnym i swiatem materialnym. Nie wiemy jaki plan zbawienia dla kazdego z osobna przewidzial BOG WSZECHMOGACY moze wlasnie jakies cierpienie fizyczne lub ubostwo jest dana nam laska abysmy uporzadkowali nasza hierarchie wartosci i nie lamali pierwszego przykazania. Pamietajcie ze nawet cale zycie (od urodzenia az do glebokiej starosci) w mekach fizycznych, w ubostwie, pelne bolu i cierpienia jest NIEPOROWNYWALNIE LEPSZE niz chwila potepienia, a potepienie nie bedzie na chwile tylko na cala wiecznosc.

Prawdziwy dar języków polegał na tym, że apostołowie mówili w swoim języku ojczystym, a ludzie rozumieli w swoim, a nie na jakimś niezrozumiałym bełkocie

Pragnienie samo w sobie jest dobre,lecz pragnienie tego, aby Bog zrobil tak jak ja chce jest zle.To On daje kiedy chce i jak chce i wie co i kiedy jest dobre.My mozemy prosic,ale to On jest dawca.Dziekuje za ksiedza wyjasnienie,mysle ze jest pomocne.

Dziękuję za katolicką naukę.

Poddałam się kiedyś tzw. spoczynkowi w Duchu Św. Miało to miejsce w Sanktuarium maryjnym w Oborach. Nigdy więcej!!! Tylko Msza Św. trydencka i różaniec.

Bog zaplac 😇🙏

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Dziekuje Ksiedzu za wyjasnienie problemu uzdrowien przez falszywych charyzmatykow❤.

Bóg zapłać księdzu, za te słowa.

Ludzie którzy wstępują do wspólnot charyzmatycznych tak naprawdę pragną wywyzszenia w oczach Boga. Wierzą dla znaków . Niewielu potrafi się w porę przebudzić. Zły podsuwa im wrażenia a oni wchodzą w to bez zastanowienia.

Nikt poza kapłanem nie może nakładać na kogoś rąk , zwłaszcza na głowę. Każda Msza święta jest Mszą o uzdrowienie, trzeba ufać Panu Jezusowi

Łapki w górę

Świetnie wytłumaczone. Bóg zapłać 💙

Bardzo dobrze, że ksiądz Szymon gani tego typu ruchy odprowadzające od Boga. * Bowiem współczesne rozruchy charyzmatyczne to wybryk protestancki i fałszywe uwodzenie na manowce wielu szukających Boga i wielkie zagrożenia także dla wiary w prawdziwego Boga w Trójcy Jedynego i nauki głoszonej przezj jeden, święty i apstolski Kościoła katolicki. * Grupki "charyzmatyczne" ponoć "uzdrawiają"osoby chore na nogi, biodra, a sami mają problemy ze swoją własną głową. Tym samym służą diabłu, co potwierdza ich niezrozumiały bęłkot, jaki oni z siebie wydają. *To nie tędy droga. Pora więc porzucić to fałszywe charyzmatowanie i ogłupianie ludzi. Z Panem Bogiem.

Wspaniałe! Sama swego czasu jeździłam na spotkania, konferencje ruchu czystych serc. Raczej ciężko zrozumieć dlaczego jest to ruch charyzmatyczny, jest stosunkowo tradycyjny (sakramenty, adoracja, różaniec i koniec). Nie mniej jednak od jakiegoś czasu, jeżeli odjąć treści z potwierdzonych i niepotwierdzonych objawień prywatnych to okazałoby się, że nie ma tam żadnej nauki. Ponieważ podczas kazań, konferencji, adoracji mówi się tylko o tym. Nie ma miejsca dla Pisma św, nauczania. Doszło do tego, że na zeszłorocznych rekolekcjach zaprosili jakichś miłośników Garabandal z Hiszpanii którzy nakręcili na ten temat film. Nikt nas nie powiadomił, nikt nie powiedział kim są ci ludzie, stanowisko Kościoła nie zostało przedstawione, po prostu puścili film i robili nam zdjęcia że niby ilu tu w PL Garabandal ma zwolenników... Niestety po seansie również nikt niczego nie wyjaśniał. Osobiście nie angażowałabym się w żadne tego typu wspólnoty, ponieważ zwykli wierni nie mają dziś tyle wiedzy, by ocenić czy coś jest dobre czy złe. A szkody duchowe mogą być ogromne.

Dziękuję Księdzu za jasne i konkretne informacje w sprawie Dziękuję

Dziękuję ☺ krótko i na temat ☺

Wspaniale. I potrzebne.

niech duch święty da księdzu dużo łask

Bogu niech beda dzieki za te kinferencje!

Dziękuję za wyjaśnienie- byłam kilka razy na takiej mszy św. o uzdrowienie…

mądre słowa o mocnej podstawie, z Bogiem

Dziękuję za ten merytoryczny komentarz, bardzo nam potrzebny. Oremus pro invicem!

Ks.Dominik Chmielewski prowadzący modl.o uzdrownienie,mówił o tym,że protestanci mają tylko emocje na swoich uweilbieniach,nabożeństwach,katolicy czerpią siłę z Eucharystii. Ja osobiście doświadczyłam niesamowitych łask,uzdrowień duchowych,na Mszach z modlitwą o uzdrowienie,nawróciłam się wielokrotnie (nie chodzi o same emocje czy uczucia),one sprawiały ,że się intensywnie nawracam,o wiele bardziej niż po zwykłej Mszy,ale źródłem łask na modl.o uzdrowienie jest Msza Św. ,adoracja (modlitwy wspólnoty pewnie też). Dają mnóstwo sił duchowych. Choć oczywiście może za często osoby prorokujące we wspólnotach charyzm., wierzą w to,co czują (wszystko trzeba rozeznać), jest za dużo hałasu i czasami tańców na takiej Mszy, gitara w ogóle mogłaby zniknąć,bo rozprasza. Ale łaska jest ogromna. Marcin Zieliński akurat nie wzbudził mojego zaufania,kilka lat temu promował na swoim profilu o.Szustaka,już po tym jak o.Szustak promował Jogę.

Witam i pozdrawiam 😀🌹🙂 szczęść Boże 🕊️💝🌹💙🕊️

Zwracam się z prośbą o poruszenie tematu życia zakonnego. Dziękuję!

Czcigodny Księże Szymonie, uprzejmie proszę o materiał o neokatechumenacie.

Co byśmy w życiu nie robili, to wyciąganie ręki po cokolwiek naraża nas na to że ktoś wykorzysta naszą naiwność ze dostaniemy coś za darmo- strzeżonego Pan Bóg strzeże !

Byłem w swoim życiu raz na charyzmatycznym spotkaniu. Trudno to wyjaśnić ale moje wrażenie było dziwne. Z jednej strony nic się zewnętrznie złego nie działo, ale z drugiej miałem jakieś niepokojące odczucie, że ci ludzi są w jakimś dziwnym transie i pod pozorem zewnętrznej ekstazy i radości ukrywa się coś bardzo niepokojącego. Więcej nie poszedłem. Było to dawno temu i nie mówiło się wtedy zbyt wiele o ruchach charyzmatycznych i ewentualnych zagrożeń, które niosą. Było to w Gliwicach i muszę powiedzieć, że ruchy charyzmatyczne były wtedy u nas na Śląsku dość popularne. Kilkanaście lat później dowiedziałem się, że diecezja rozgoniła te ruchy. W Gliwicach odmówiono (podobno) też całkiem niedawno Marcinowi Zielińskiemu możliwości zorganizowania spotkania w kościele. Ciekawe co się takiego wówczas się wydarzyło, że rozwiązano te ruchy? Sądzę, ze powody były poważne.

Bog zaplac ❤️

Wielkie dzięki szanowny Księże Szymonie, za ten głos w czasach zwiedzenia ludzi szukających Boga. Co do tłumaczenia słów "dawnych języków" , zawsze można sobie podstawić "uduchowionego tłumacza", który będzie mówił co słowotok zwodziciela znaczy. Umówią się wcześniej, to chyba nie problem, a załatwi sprawę, że był ktoś kto "tłumaczył". W jednym z filmów z Marcinem Z. On przywołuje jakieś bóstwo hinduskie chyba. Jest film o tym na kanale Piotra Mroczka.

Dzień dobry, od razu mówię, że nie jestem katolikiem. Kolega wysłał mi ten film i chciałbym poznać Państwa spojrzenie na te kwestie. 7:08 - nigdy nie wolno takich rzeczy sobie życzyć 7:12 - nigdy nie wolno takich rzeczy pragnąć 7:16 - nigdy nie wolno takich rzeczy prowokować Zestawię kilka fragmentów, św. Paweł pisze w 1 liście do koryntian tak: (przekład Ewangelicznego Instytutu Biblijnego) 1 Kor 12,9: "Jednemu Duch daje wiarę. Drugiemu ten sam Duch udziela darów uzdrowień.", 1 Kor 12,11: "Wszystko to sprawia jeden i ten sam Duch, darząc każdą osobę tak, jak chce.", 1 Kor 14, 1: "Zabiegajcie o miłość i gorąco pragnijcie duchowych darów, a najbardziej tego, żeby prorokować.", 1 Kor 14,39: "Tak więc, moi bracia, gorąco pragnijcie prorokować i nie przeszkadzajcie mówić językami.". Ale nie tylko tu, bo też sam PAN Jezus mówi pięciokrotnie w ciągu jednego kazania: J 14, 12-13: "Ręczę i zapewniam, kto wierzy we mnie, będzie również dokonywał takich dzieł, jakich ja dokonuję, i dokona większych niż te, gdyż ja idę do Ojca. I o cokolwiek poprosilibyście w moim imieniu, tego dokonam, aby Ojciec był uwielbiony w Synu - jeśli o coś Mnie poprosicie w moim imieniu, spełnię to" J 15, 7-8: "Jeśli pozostaniecie we Mnie i moje słowa pozostaną w was, proście o cokolwiek chcecie, a stanie się wam - przez to mój Ojciec zostanie uwielbiony, byście przynieśli obfity owoc i okazali się moimi uczniami." J 15, 16: "Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, żebyście szli i przynieśli owoc, a wasz owoc trwał, aby Ojciec spełnił wam wszystko to, o co poprosicie w moim imieniu. " J 16, 23-24: "W tym dniu o nic też nie będziecie Mnie pytać. Ręczę i zapewniam, o cokolwiek poprosicie Ojca w moim imieniu, da wam. Dotąd o nic nie prosiliście w moim imieniu, Proście, a otrzymacie, aby wasza radość osiągnęła pełnię. " J 16, 26: "W tym dniu będziecie prosić w moim imieniu, a Ja nie będę musiał wstawiać się za wami u Ojca." A ponadto PAN Jezus mówi: Mk 16, 17: "Tym natomiast, którzy uwierzą, towarzyszyć będą takie znaki: w moim imieniu będą wyganiać demony, będą mówić nowymi językami," Mk 9, 39-40: "Jezus jednak odparł: Nie zabraniajcie mu, gdyż nie ma takiego, kto by dokonał cudu w moim imieniu i zaraz potem mógł Mnie znieważać. Kto nie jest przeciw nam, ten jest z nami." I tak dalej, i całe dzieje apostolskie... No i teraz moje pytania do ludzi, którzy są w stanie mi na nie odpowiedzieć: 1. Czym różnią się dzisiejsi ludzie od ludzi sprzed 2000 tysięcy lat, że ci dzisiaj, nawet nie mogą pragnąć takich rzeczy? 2. Czy ksiądz, który potępia człowieka, który uzdrawia i wygania demony nie jest jak faryzeusze wobec Jezusa, którzy to mówili, że Jezus wygania demony, za pomocą mocy szatana (Mt 12,24)? 3. Dlaczego "Bóg dzisiaj nie uzdrawia"?

To instrumentalne traktowanie Boga i Jego Woli

Mam podobne przymyślenia co do tych chęci by cuda się działy. Bóg jest wolny i jeśli ktoś woli cuda czy nadprzyrodzone rzeczy to Bogiem się jakby posługuje do swoich celów. Skoro zaś się posługuje to nie szanuje Boga - grzeszy. Do grzechu przychodzi duch zły.. Tak, wiara szczera to słuchanie Boga i życie, jak On mówi.

Po części się z księdzem zgadzam, ale warto zwrócić uwagę na to, że to kolejne przytaczanie wersetów Biblii trochę pod tezę. Ponieważ koliduje z tym co ksiądz mówi, fragment wcześniejszy z 1. listu Św Pawła do Koryntian: " Starajcie się posiąść miłość, TROSZCZCIE SIĘ O DARY DUCHOWE, szczególnie zaś o dar proroctwa! Ten bowiem, kto mówi językiem, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne. Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. Ten, kto mówi językiem, buduje siebie samego, kto zaś prorokuje, buduje Kościół" Zgadzam się natomiast z tym co ksiądz mówi o pragnieniu rzeczy nadzwyczajnych :)

Pozdrawiam 3

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to jak zwykle chodzi o pieniądze. Te "cuda" to świetny biznes. W charyzmatycznym teatrze nic nie jest za darmo, datki leją się szerokim strumieniem, szerszym niż na "normalnych" mszach św. Zresztą datki to nie jedyny dochód. Do naszej parafii przyjechała kiedyś grupa "charyzmatyczno-folklorystyczna" i chcieli za występy naprawdę dużą kasę, oczywiście tylko na "pokrycie kosztów". Zresztą prawie każde tzw. świadectwo było o jakichś korzyściach, których dana osoba doznała, więc w domyśle "dołącz się, to i tobie będzie Bóg błogosławił". Niejeden marketingowiec z korpo mógłby tam pobierać korepetycje...

Dzieki.

Zgadzam się w tym nagraniem w 100%... Kilkanaście lat temu chodziłam na spotkania charyzmatyczne,ale zawsze towarzyszyła mi spora krytyka tego co tam się działo, z niechecią włącznie. Niestety nie mamy za wiele wyboru jeśli chodzi o wspólnoty w Kościele; przeciętna parafia to wspólnoty młodzieżowe, żywy Różaniec i wspólnoty charyzmatyczne i neokatechumenalne. W tej chwili wspólnota Odnowy innej wspólnocie Odnowy nierówna. Przez kilka lat chodziłam na spokania "Odnowy" gdzie nie było żadnych charyzmatów, a spotkanie składało się ze zwykłej parafialnej Mszy św, adoracji NS, śpiewaniu pieśni i katechezie księdza. Czasem modliliśmy się wstawienniczo (razem z księdzem) i to byłoby tyle. Ale bywałam też z racji różnych zlotów na typowych spotkaniach charyzmatycznych i to już było nieciekawe doświadczenie. Są też wspólnoty takie jak Marcina Zielinskiego, w latach 90-tych takich było najwięcej. Część z nich odeszła (łącznie z kapłanami) do zielonoświatkowców, więc już tutaj powinna się zapalić czerwona lampka. W tej chwili nie muszą nigdzie odchodzić, bo sa akceptowani w Kościele i niczym nie niepokojeni,a nawet promowani od Watykanu do zwykłej parafii. Potwierdzam,że większośc chodzących tam ludzi ma dobrą wolę, chce być bardzo wierna nauczaniu Kościoła, ale nie ma po prostu ani wiedzy, ma za to pozwolenie i udział w spotkaniach zarówno księży jak i hierarchii (często biskupi przewodniczą mszom Odnów w czasie róznych świąt czy zlotów). Wielu też księży z dobrej woli w tym uczestniczy. Co do "charyzmatów" to wydaje się,że większość ma podłoże naturalne (jest taka możliwość), myślę, że tylko część u konkretnych ludzi może mieć demoniczne. Np. dar języków przecież kiedyś jednoczył w mowie o Bogu ludzi różnych języków. Tutaj mamy zjawisko odwrotne: ludzie posługujący sie tym samym językiem przestają się rozumieć. Zawsze miałam wrażenie,że czas który powinien być poświecony na modlitwę jest po prostu marnowany na jakiś bełkot. Skutki tego bełkotu nie są typowe dla skutków długiej modlitwy, ludzie sa raczej rozbici, zaniepokojeni i skoncentrowani na sobie. Podobnie z darem proroctwa "w językach". Nawet jak ktoś te proroctwa w językach tłumaczy to na jakiej podstawie? Nie zna przeciez tego jezyka, tłumaczy tylko na podstawie subiektywnych doznań. Może to tłumaczyć wyłącznie osoba,która taki jezyk zna, a trudno określić czy ten bełkot to w ogóle jakiś język-wątpliwe. I tak dalej, i tak dalej (jak mówi ks. Szymon;).... Świetny materiał o ruchu charyzmatycznym to poniższe wystąpienie Marka Piotrowskiego(był przez lata w ruchu charyzmatycznym) na jakichś rekolekcjach dla ruchów charyzmatycznych(jest tam na sali biskup). Także świetnie krytykuje tzw. charyzmaty zostawiając jakiś margines ewentualnego błędu. Nie mam pretensji do ludzi w ruchach charyzmatycznych, większość z nich to uczciwi ludzie,którzy chcą ortodoksji katolickiej. Mam pretensje do hierarchii i teologów, że nic z tym nie robią (pewnie ze względu na chęć zgromadzenia lub zatrzymania w KK ludzi nawet kosztem spychania ich na drogę pełną złudzień). Szczęść Boże. kzfaq.info/get/bejne/b6h5damSq9q6do0.html&ab_channel=KatolickiSerwisApologetyczny kzfaq.info/love/mMlJjyxUtAo2qTeTE0fy5w

Marcin Zieliński jest związany z Toronto Blessing. Można pogrzebać i znaleść na internecie o co tu chodzi.

Bóg zapłać, Ojcze

A czy pragnie ksiądz nadzwyczajnego spotkania z Bogiem? Z Miłością? Bo ja jako katolik, wierzący, praktykujący, kochający tradycję, ale i otwierający się na powiew ducha, pragnę. Pragnę nadzwyczajnych spotkań z moim Jezusem (bo pragnę, by go ludzie poznali, pokochali, doświadczyli, spotkania z żywym Jezusem, zmartwychwstałym, ale również cierpiącym odrzucenie tak wielu dusz), czy w cierpieniu, czy w łasce spotkania z Nim, z pokojem od niego pochodzącym, z puszczeniem gardy wewnętrznej dzięki łasce i muzyce, która pomaga się modlić, po to, by już nie walczyć ze złem swoją mocą, a raczej oddać się Jezusowi i z nim iść przez życie. Nie zgadzam się z pewnością księdza w osądzie, że tylko zły duch działa w uwielbieniu Pana Jezusa, czy prowadzonym przez Marcina Zielińskiego, czy przez kogokolwiek innego... Zły duch działa, bo ma mało czasu, i nie tylko w modlitwie, ale w codzienności każdego człowieka, również w księdza codzienności, np. w tym, że wydaje się księdzu, że już wszystko wie.

*DEO GRATIAS*

Dziękuję za Księdza komentarze.

Mamy nie szukać charyzmatów? A czy Apostoł Paweł przypadkiem nie mówił aby się o nie starać?

Często zainteresowanie takimi sprawami tkwi w braku nauczania o tradycyjnych szkołach duchowości (np. Karmel, św. Ignacy) i polecania dobrych lektur o katolickiej duchowości, ascetyce i mistyce.

Łatwo jest krytykować stojąc obok, nie zapoznając się z wnętrzem, a jeszcze lepiej na podstawie filmu z internetu. W jaki sposób można ocenić wiarę ludzi na podstawie filmiku z internetu. Czy to nie jest wylewanie dziecka z kąpielą? Czy nie byłoby bardziej chrześcijańskie wspierać się a nie krytykować?

Super wyjaśnione! Bóg zapłać 🙏❤️🌹

Ale szok, nie sądziłem ze te ruchy charyzmatyczne są tak żenujące XD tego się nie da oglądać bez wzdrygniecia i cringe’u

„Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 19-20) Dlaczego w takim razie, jeśli takie osoby będą prosić o uzdrowienie to miało by się to nie spełnić?

Szkoda że tak późno znalazłem ten film i szkoda że tylu księży dalej wspiera takie wspólnoty.

wyobraźcie sobie scenę zesłania ducha świętego. Wieczernik, uczniowie zamknięci w środku. Nagle zstępuje na nich duch święty! W prorockim uniesieniu wychodzą z wieczernika i każdy mówi coś w stylu : "pelelemene pararakande pukulmenenene kalamaene nukudalukup manene..." Tak to na pewno wyglądało i dlatego to co dzieje się dziś to dokładnie to samo.... na bank tak właśnie jest :)

Zastanawiające… Jak zatem należy rozumieć zachętę Św. Pawła „ubiegajcie się gorliwie o dary duchowe” (1 Kor 14,1), czy „Chciałbym abyście wszyscy modlili się obcymi językami” (1 Kor 14,5)? To „ubieganie się gorliwe” w oryginale Pisma Świętego to „ζηλουτε” czyli „współzawodniczcie”. Mam wrażenie, że jednak chodzi o gorliwe pragnienie darów duchowych.

Byłbym wdzięczny za opinie nt. Domowego Kościoła.

Szczęść Boże jeśli chodzi o glosolalie którą posługują się charyzmatycy to nie jest to dar języków pierwszy który to zaczął był mason założyciel zielonoświądkowców i to przez odnowę weszło niestety do Kościoła jeśli chodzi o tak zwane spoczynki jak mówi pewien egzorcysta jest to działanie złego Pozdrawiam

Powściągliwość we wszystkim

Jak zwykle trafne uwagi, szczególnie miłe mi jest podkreślane u księga że Duch Święty działa na wyższych poziomach człowieczeństwa a nie na tanim sentymentalizmie. Czy Ksiądz zgodzi się z teza, ruchy charyzmatyczne to poklosie teologii sukcesu? Może warto zrobić materiał o tym nurcie "fajno" katolicyzmu, który daje złudzenie, że Bóg da ci wszystko w łatwy i przyjemny sposób.

My mamy poruszać się w Woli Bożej. Drogami pokory, jak Maryja

Ogarnia mnie przerażanie, jak słyszę tego maga z krzyżykiem w tle...

Bardzo chwalebna ta samokrytyka z 4 min o baranku mówiącym, jak smok. Dziękuję za tę pokorną samoocenę. 👍🏻

Bardzo dobre wytłumaczenie. Warto też zajrzeć na kanał Marka Piotrowskiego, który też rozprawia się z ruchami charyzmatycznymi.

Szok..to co się dzieje z tymi grupami tz.haryzmatycznymi..Czynia więcej zła niż dobra.Jezeli wierzymy że Pan Bóg chce nas zbawić,to musimy przyjąć z pokorą takie życie jakie mamy,ponieważ to jest planem Boga dla nas.Eiec dla naszego dobra nie zmieniajmy planów Stwórcy.Wiara ,rozum i pokora 😘

1 Kor 14, 1 "Biegnijcie w pościgu za miłością i bądźcie gorliwi w staraniu o charyzmaty Ducha, zwłaszcza o to, by prorokować" skąd więc wnioski, że jeśli będziemy prosić o charyzmaty to "na pewno zadziała nie ten Duch". Dlaczego? Gdzie jest w Biblii o tym napisane? Jeszcze jedno: dlaczego ksiądz mówi o tym że zły duch przybiera postać dobrego anioła aby zwieść pobożnych, o co chodzi? Czy to znaczy, że Dawid w starym testamencie miał złego ducha? Przecież nie był pobożny, nie był cicho, tańczył, grał, śpiewał. Aha, to teraz będę cicho i nie będę ogłaszał chwały Boga. Gratuluje Jeszcze jedna sprawa: jakie są te fałszywe charyzmaty od złych duchów? Niech ksiądz wymieni to będziemy wiedzieć i będziemy ich unikać. A poza tym, jeżeli ktoś ma jakiś charyzmat, czemu ma go ukrywać, a nie go używać. Chyba po to one właśnie są? Właśnie dlatego otrzymujemy charyzmaty, żeby służyć innym.

Ks. Szymon bardzo dużo i dokładnie wie, jak działa Duch Święty a dla mnie to niezgłębiona tajemnica.

Będąc na mszy o uzdrowienie i uwolnienie po 15 latach życia bez Boga się nawrocilam, ale po czasie przestałam na nie uczęszczać....

Człowiek nie tylko chce wiedzieć, że Bóg go kocha, ale chce też to odczuwać, przeżywać ze swym Bogiem codzienność, ufać Mu we wszelkich życiowych sprawach. To naturalne, szczególnie dla niektórych typów osobowości, aby angażować się w uwielbienie Boga całą istotą, nie tylko intelektem, ale też emocjami, uczuciami oraz wyrażać to ciałem i doznawać Bożego działania w ciele. Co z tego, że wiem, że Bóg mnie kocha i praktykuję religijne rytuały, jeśli dobrych słów, relacji, dotyku, akceptacji tyle osób szuka w innych, często niewłaściwych miejscach?

Moja koleżanka po takimi spotkaniu za jakiś czas wyładowała w psychiatryku . Leczy się do dziś !

Jezus też uzdrawiał.I wielu szło za Nim właśnie dlatego że widzieli cuda.I często ludzie otwierają swoje serce dopiero wtedy gdy doświadczają tych cudów.Droga każdego jest inna.A Duch św działa jak chce.

Jeśli owoce są dobre, to nie może za nimi stać zły duch. A jeśli są dobre to znaczy że Bóg przyznaje się do nich i je wspiera. I w takiej sytuacji krytykowanie tych ludzi, tych wspólnot, tej rzeczywistości jest w gruncie rzeczy krytykowaniem kogo?

❤️