Zapraszam Was do moich przeglądów opon całorocznych: kzfaq.info/get/bejne/f8idnbKmzLPckac.html oraz zimowych: kzfaq.info/get/bejne/etmdqZx5mbjKaYk.html a Ty jakie opony byś wybrał?

Chyba najrozsądniejsza wypowiedź na temat całorocznych opon jaką do tej pory wysłuchałem na youtube

Ja bym od siebie dodał, że nie tyle co przebieg to bardziej wielkość i masa auta, oraz moment obrotowy robi swoje. Ja mam małe lekkie miejskie autko na tanich całorocznych oponkach (Dębica Navigator 3 185/55R15) i spisują się świetnie, natomiast kolego ma dużego kombika prawie dwa razy cięższego generującego jakieś 2,5 razy tyle mocy i prawie 4 razy tyle NM i posiada markowe oponki całoroczne (Michelin Crossclimate 225/45R17). Robiąc podobne przebiegi (około 25-30 kkm rocznie) on ma te oponki całkiem zjechane (zwłaszcza ciężka przednia oś napędowa), a u mnie niemal jak nówki po roku użytkowania, a styl jazdy mamy raczej podobny.

Posiadam w swoim użytkowaniu opony MICHELIN CROSSCLIMATE w rozmiarze 205/55/16 już trzeci sezon i szczerze ja osobiscie bardzo chwalę sobie te opony w warunkach letnich jak i zimowych.Byłem też na tych oponach dwa razy w Chorwacji przy temperaturach powyżej 30 stopni i naprawdę nie zauważyłem zeby opona jakoś dziwnie sie zachowywała w deszczu też sie sprawdzają.Zimą również jestem z tych opon zadowolony,dobrze sprawdzaja się na błocie pośniegowym,a gorzej jest jeżeli droga jest oblodzona lub śnieg już taki zbity twardy wtedy rzeczywiście trzeba uważać,ale myślę,że w takich warunkach mało która opona sobie poradzi dobrze no chyba,że z kolcami w oponie:)Ogólnie jestem zadowolony z opon całorocznych na ktorych zrobiłem 40tys kilometrow i bieżnik jest na chwilę obecna w bardzo dobrym stanie.

Od roku mam opony całoroczne Kleber Quadraxer 3.Pierwszy raz w życiu kupiłem całoroczne i jestem bardzo zadowolony. W zimę na śniegu, błocie pośniegowym czy po prostu na mokrym sprawują się super.Teraz jak jest gorąco też są ok,nie są głośne,nie słychać szumu.Wiec polecam.I plus taki że nie trzeba stać w kolejkach do wymiany opon dwa razy do roku i jakieś 300-400zl w kieszeni.

Opony wielosezonowe - od 2018 roku jestem zdecydowanie na TAK. Pozdrawia i poleca mieszkaniec Mazowsza.

Super pomysł z przeglądem opon deszczowych! Czekam z niecierpliwością, tym bardziej, że wybieram je z podobnych powodów, które wskazujesz przy oponach całorocznych (wysoka prędkość, niska przyczepność).

Dobry materiał! Powodzenia na Barbórce! :)

Jak zużyją się zimowe które mam to kupuję całoroczne na zimę. Ostatniej zimy śnieg był przez 3 dni.

Jeżdżę zawodowo po Europie busem Renault Master plandeka. Mam opony całoroczne, wzmacniane. Śnieg czy deszcz nie są problemem dla tych opon. Opony Kleber 255/45/16 pełny profil. Jeżdżę po Alpach i nigdy nie miałem problemu w podjechaniu pod górę, mając na sobie tonę towaru. Rocznie robię na nich 110-120 tysięcy km. Każdego roku w styczniu wymieniam gumy na nowsze :) Więc polecam jak najbardziej :)

Absolutnie ma pan rację. Okresu tzw. przejściowego, w Polsce jest zdecydowanie więcej niż okresu letniego czy zimowego. Dla zwykłego Kowalskiego opony całoroczne to najlepsze wyjście. Wiedziałem o tym ale potrzebowałem autorytatywnego poparcia. Dzięki.

Miałem wątpliwości co do sezonowych opon Film je rozwiał Zimy mamy coraz łagodniejsze Dużych przebiegów nie robię A latem jeżdżę głównie motocyklem Więc wielosezonowe idealnie mi się sprawdzą

Witaj Marcinie. Jako twój wierny widz z Wielkiej Brytanii ( gdzie wiecznie pada) z niecierpliwością czekam na takie porównanie opon letnich vs deszcze. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Mam dokładnie te same opony teraz kupione i sam jestem ciekaw efektów i już po tym materiale wiem, że nie zrobiłem zle

Mam już dosyć zmian opon z zimowych na letnie. Zimy prawie nie ma, wydaje się, że opona całoroczna to dobra alternatywa.

jarałem się kiedyś całorocznymi oponami i być może przy moich niskich przebiegach i miejskim użytkowaniu nadal bym takie wybrał, ale nie są to opony dla każdego, miałem navigatory 2, w zimie super, ale latem zbyt miękkie, pływały, potem crossclimate+, latem super, choć w lamele wchodzą małe kamyczki, które hałasują w trakcie jazdy, ale hamowanie zimą, to porażka, no póki co nie trafiłem jeszcze na opony, które radzą sobie i zimą i latem.

Nie będzie to opinia, a luźne przemyślenie. Ale od początku. Nie byłem zwolennikiem opon całorocznych, kupiłem auto na takowych i dopiero się zainteresowałem, o co z nimi tak naprawdę chodzi. Po tym odcinku dochodzę do tezy, że wielosezon będzie najlepszy na "polskie" warunki, ponieważ większość czasu mamy jesień, podczas której zimówka jeszcze nie działa, a letnia już nie klei. A dzisiaj udało mi się "wytestować" navigator 3 na śniegu. Obawiałem się wyjazdu z posesji na śniegu, ale specjalnie zwolniłem prawie do zera i zacząłem ruszać i przyczepności nie straciłem, ale nie prowokowałem auta do jej utraty. Na mokrym asfalcie chcąc ruszać gwałtowniej również trzymają, tylko o jakiej mocy mówię? 1.2 75KM heh Pozdrawiam i czekam na test navigatorów :)

Zapowiada się bardzo porządny test Debicy 👍

Ja w lato jeżdżę na letnich a w zimę na całorocznych goodyearach i jestem bardzo zadowolony. Mieszkając w Warszawie nie sądzę żebym kiedyś wrócił do zimówek. Przez zdecydowaną większość sezonu i tak jest w najgorszym wypadku mokro. Dni kiedy zimówka jest lepsza będzie dosłownie 3.

W końcu ktoś to normalnie i sensownie powiedział o wielosezonie ! A nie się doktoryzował ,nad tym co tam producent pitoli. Tak samo te testy ,co niektórzy robią to bez sensu , zróbcie testy nie nowiuśkich opon z fabryki , tylko już w pewnym stopniu zużytych . Wtedy zobaczymy ,co która warta jest !

Z mojego doświadczenia. W listopadzie 2019 założyłem nówki Matadory całoroczne do VW Polo 1.2. Na dzień dzisiejszy, po przejechaniu 45 000 km, tył jest jeszcze spoko, natomiast przód do wymiany. W moim odczuciu to dobry wynik. Tak więc jeszcze w tym tygodniu zamawiam kolejny kpl opon, tym razem będzie to Kormoran. Za 3 lata dam znać odnośnie zużycia :)

A co sądzisz o innych oponach na osi przedniej i tylnej ? Będę testował taki zestaw: przednia oś crossclimate 2, tylna Vredestein qatrac pro w aucie przednionapędowym.

Miasto Warszawa, przebieg roczny 4-5 tyś opony Pirelli ALL SEASON SF 2 .W lato auto przeważnie odpoczywa w garażu bo ja śmigam hulajnogą 😁😋 Opony wielosezonowe są skrojone pod moje potrzeby , co do jazdy w zimie to przerosły nawet moje oczekiwania . W moim przypadku kupno dwóch kompletów to głupota i pieniądze wyrzucone w błoto na opony i ma wymiany . Pozdrawiam.

Ja właśnie mogłem pierwszy raz zobaczyć jak się mniej więcej te całoroczne a005 evo sprawują na takim ujeżdżonym śniegu. Co prawda ruszyły od razu solarki, ale właśnie przy lotnisku/torze Modlin była dobra droga by jakieś pierwsze spojrzenie mieć. Skręcać się dało, hamować też, czekam teraz na większy śnieg.

Opony całoroczne jako lepszy wybór niż zimowe czy letnie, to bardzo ciekawa myśl. Szczególne wrażenie zrobiły na mnie Piloty Sport All season, o których mówiłeś. Oglądałem testy i latem była niewiele gorsza od zwykłych Pilotów Sport, ale zimą była znacznie lepsza niż letnia. Oczywiście nie są to opony w żaden sposób podobne do naszych wielosezonowych i niekoniecznie znalazły by u nas zastosowanie. Ale do klimatów z zimnym lub bardzo zróżnicowanym latem? A tak już ogólnie. Teraz zauważam jeden z największych plusów opon wielosezonowych. Nie da się spóźnić z wymianą. Ostatnie dni były zimne, spadł śnieg, były oblodzenia. Jeżdżę niewiele, a akurat zdarzyło mi się przedwczoraj hamować raz przed dzikiem, drugi raz przed sarnami (swoją drogą apel - dbajcie o dobrze ustawione światła). Mój kumpel był świadkiem 3 niezależnych kolizji w jednym momencie, na oblodzonym moście. A 1/3 ludzi nadal ma letnie na kołach.

Całą wiosnę, lato i wczesną jesień przejechałem na nowych letnich Falkenach. W połowie listopada założyłem zimowe Nokiany i zużycie paliwa natychmiast podskoczyło o ok. 1/2 lt. Nie wiem, jak przy całorocznych, ale one też mają nieco większe opory toczenia niż opony letnie, chyba jednak mniejsze mniejsze niż zimówki. Trzeba oczywiście sprawdzać indeksy na oponach mówiące o klasie oporu toczenia (A,B,C,D,E).

Od dwóch lat używam całorocznych i jestem zadowolony👍😁

Też jeżdżę na Bridgestonach A005 pierwszej generacji od kilku lat. Do dużego miasta, gdzie śnieg jest przez 1-2 tygodnie w roku (a czasami w ogóle) są idealne.

Nexen Winguard Sport 2 czy Firestone Winterhawk 4? Które wybrać i dlaczego?

Otóż to.Od kilku lat w okresie od św.Zofii do św,Marcina używam opon letnich,a od św.Marcina opon wielosezonowych ponieważ wtedy mamy wiele sezonów pogodowych.

Posiadam na daily Octavię 3 fwd dłubniętą na 460Nm, styl jazdy mocno agresywny, z prędkościami często 200+. W zeszłym roku na jesieni założyłem na próbę Michelin Crossclimate 2. W zimę nie widziałem żadnych problemów, radziłem sobie na nich nawet w górach na równi z autami na zimówkach, jedynie na ubitym zmrożonym śniegu i lodzie czuć niedociągnięcia ale na takie warunki to bardziej łańcuchy pomagają niż opona... W letnie upały 30+ stopni zrobiony trip po Bałkanach 6 tys km obładowanym wozem w 4 dorosłe osoby plus pełen bagażnik. Złego słowa nie mogę powiedzieć na te opony jak narazie. Jedynie zużycie opon jest zauważalne... Przy tej mocy i ostrym traktowaniu na przedniej osi po 12 kkm zjadło mi około milimetra bieżnika. Hothatcha na lato mam na pilot super sportach i tam myślę, że do katowania po torze całoroczna byłaby za miękka ale do daily nie robiąc wielkich przebiegów rocznych nie zamierzam wracać do dwóch kompletów....

Zgadzam się z Twoja narracją. Jako że w kolejnym 3 aucie zakładam, czy też zamieniam zastane gumy na całoroczne, dodam pominięty fakt. Czołowe , najlepsze opony całoroczne mają często lepsze parametry niż budżetowe opony typowo sezonowe letnie i zimowe. Tak miałem z zastanymi w kupionymi aucie zimowymi Dębicami, czy letnimi Barum, bezsprzecznie lepszymi okazały się Goodyear gen 2 teraz gen 3, czy Vredesteiny quadrac 3 . Raz nawet zmieniłem jeszcze we wrześniu letnie Continental( nie neguje ich walorów latem) trakcja była ok, ale glośne i twarde.

Elo, w zeszłym tygodniu wrzuciłem komplet Michelin Cross Clinate 2 jako zimę do mondeo mk5. Opony użytkowałem od zeszłej zimy do czerwca i uważam że nie nadają się na temperatury 25st+ bo nie trzymają już dobrze i szybko się zużywają. Za to w zimie w niczym nie ustępują typowej zimówce. Podsumowując michelinki nadają się do temperatur około 20st więc od października do maja można je używać zamiast zimowek. Na lato najlepsze są typowo letnie opony. Pozdro.

Witam Proszę o informację czym różnią się opony firmy Continental Terrain Contact AT vs Continental ContiCrossContact ATR obie w rozmiarze 235/70/16 i czy ContiCrossContact nadawałby się na śnieg? Obie opony są do siebie bardzo podobne z bieżnika, jednak Terrain Contact jest podpisana jako całoroczna, a ContiCrossContact jako typowo letnia. Pozdrawiam

Na zimę polecam wielosezonowe Nokiany. Są lepsze od zwykłych zimówek i bez problemu dają sobie radę w górach w trudnych warunkach. Rekomenduję raczej Weatherproof niż Seasonproof.

Kupiłem Michaliny cross climate 2 całoroczne 17 cali do mojego E39 535i. Wczoraj spadł śnieg, byłem zaskoczony jak dobrze sobie radzą. Dużo lepiej od tanich zimówek, które mam założone na e36

Cześć Marcin Szukam opon letnich Continental contisport 7 w rozmiarze 245 40 18 do lancera evo x tylko continental nie produkuje tego rozmiaru czy można gdzieś znaleźć info czy będą takie opony dostępne na sezon letnim a jeśli nie to co byś polecał do evo Pozdrawiam

A co z pomiarem twardości przy różnych temperaturach?

Jeżdżę w lato na uniroyalu rainsport w lato, a na jesień-zimę wielosezonowe fuldy. Mieszkam w Katowicach, w góry nie jeżdżę w zimie, bo nie lubię. Moje przemyślenia takie. Uniroyal idealnie nadaje się na letnie i ciepłe i deszczowe dni. W zeszłym tygodniu, zanim się ochłodziło, latałem na uni. Teraz mam założone wielosezonowe fuldy. W śnieżne dni na początku tego roku fuldy sprawowały się bardzo fajnie. Na ręcznym nie chciały polecieć. Zimówki, które mam z dębicy, przy zacięciu na ręcznym puszczą i auto ładnie tańczy. Na fuldzie można zapomnieć. Więc cóż, jak na moje potrzeby, od października do połowy maja wielosezonowe fuldy, a czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień letnie uniroyale. Na gorące letnie dni, do szybkiej jazdy fajne są federale, np ss. Niestety podczas i po deszczu trzeba uważać. W chłodniejsze dni również. To są opony na ciepły asfalt i wtedy kleją jak głupie. Na parę dni w roku niestety nie opłaca się. Jeśli chodzi o typowe zimówki, to w moim przypadku straciły rację bytu. W górach być może, ale w aglomeracji nie ma sensu. Czyli wszystko w zależności od potrzeb.

Mam na swoim samochodzie Nokiany całoroczne 215/55/16. Mam je od nowości, przejechałem w 3 lata około 60 tyś. km. Aktualnie jest tragedia. Na małym śniegu ślizgałem się jak na letnich. Na czarnym jest w miarę OK. Co jeszcze mogę dodać to na tyle opony zrobiły się twarde i strasznie hałasują.

Jeżdżę od trzech lat na oponach wielosezonowych, od trzech do czterech razy rocznie UK-Pl po przejechaniu 80tys km wymieniłem opony na przedniej osi, na tylnej osi są jeszcze bardzo przyzwoite.

Mam 2 auta, Focusa MK3 1.5 EB 180KM i Fiestę żony 1.2. Focus jeździ na 2 kompletach kół letnie i zimowe przy czym nie wyobrażam sobie jazdy Focusem w lecie na innej oponie niż dobra letnia (obecnie Bridgestone Turanza). Na zimę mam też Bridgestone Blizzak 005 i da się już zauważyć spadek jej wydajności (teraz 3 sezon będzie) rok produkcji 1kwartal 2020 - a to jest bardzo proste do wyczucia jak na nawrotce Focus pluje przodem bardziej niż letnia przy 5 stopniach. W Fieście mam już 2 komplet opon wielosezonowych (przedtem Bridgestone Weathercontrol) po 4 sezonach zmieniłem na Vredstein quatrac które też póki co spisują się bardzo dobrze. Ale auto generalnie jeździ tylko po przysłowiowe bułki do sklepu ;) przebiegi roczne około 4-5 tys km i do takich sytuacji takie opony są super. Ale w przyszłości rozważę zakup do focusa wielosezonowych zamiast zimówek.

Co byście proponowali do vw amaroka? Szukam niy czegoś na zimę ale znajomy mi mówi kup jakies at. Tylko ze śnieżynka?

Z mojej perspektywy, po 8 latach jazdy na oponach całorocznych i 170tys km mogę powiedzieć że opona całoroczna jest najlepszą oponą do samochodu na co dzień, nie samochodu sportowego ale takiego gdzie wsiadam do auta i mam pewność że dojadę do celu. Dodam że auto to rwd, diesel 150KM i 330Nm. Mieszkając w Małopolsce, na Jurze mamy tutaj dużo górek i czasami sporo śniegu. No i tutaj zmierzam do sedna - ile tego śniegu i lodu? Około 2-3 miesięcy w roku, do tego lato trwa jakieś 3 miesiące a pozostałe pół roku to zimno, deszcz i mgła albo znaczne wahania temperatur z dnia na dzień. Mając opony sezonowe jeździmy przez pół roku w warunkach bardzo trudnych dla ogumienia. O ile opona zimowa daje sobie radę że spadkami temperatur, o tyle na letniej można zrobić sobie dużą krzywdę wypadając z drogi. I wiem o czym tu piszę bo w nowym aucie mam opony sezonowe (bo gwarancja) i na nowych letnich klasy premium w deszczu przy niskiej temperaturze typu +5 jeździ się jak po oblodzonej tafli. Na całorocznych byłem kilka razy w Zakopanem przy dużych opadach śniegu i nigdy się nie zakopałem mimo rwd, byłem też w Chorwacji w lecie i poza widocznym zużyciem bieżnika nie było najmniejszych problemów, czasem w deszczu, czasem na suchym asfalcie gniotąc dość mocno po górskich serpentynach. Oczywiscie są też plusy ujemne. Jeśli myślisz żeby jeździć tak samo szybko po śniegu jak po asfalcie i z taką samą pewnością i stabilnością auta kup dobrą zimówkę. Kolejny minus to starzenie się takiej opony i w trzecim sezonie jazdy nie dość że nie ma już bieżnika, to jeszcze mieszanka wydaje się dużo twardsza. Mówię to na bazie przebiegów rocznych 20-25kkm i opon Hankook, Uniroyal i Imperial które przez ten czas gościły na samochodzie. Ostatni minus to możliwość "zagotowania" opony przy bardzo ostrej jeździe przez długi czas, czuć wtedy pływanie ale mówimy o jeździe non stop autostradą powyżej 200km/h przez 5h non stop (przejazd z zachodu na wschód Niemiec) lub długa jazda po bardzo ostrych serpentynach z gazem w podłodze.

Ja osobiście mam Goodyear Vector 4s gen2. Samochód Astra g kombi 1.4... Dla mnie to opony do spokojnej jazdy po mieście. Do 70km/h spisują się rewelacyjnie w każdych warunkach. Powyżej zaczynają się problemy, czyli powyżej 70 jak jechałem podczas ostatnich opadów śniegu na drodze ekspresowej, powyżej 120 w lato na łukach, powyżej 100 kiedy pada deszcz na prostej drodze w każdych warunkach, bo jak koleiny to powyżej 80. Wtedy kończy się kompromis, a zaczyna adrenalina. Przy prędkościach miejskich 30-70km/h naprawdę super w każdych warunkach. Przejechane prawie 16kkm. Wracam do sezonowych, jak się skończy bieżnik, lub moja cierpliwość. Na drugim samochodzie (C3 MK1) osiągnąłem kompromis na sezonowych. Lato uniroyal rainexpert, zima Bridgestone lm005. Uniroyal według mnie dobrze się sprawuje nawet przy +3-5 stopni, ten samochód jeździ z prędkością do 140km/h więc pływania powyżej nie zazna. Bridgestone daje radę nawet gdy jest +10stopnii, a przy minusowej trzeba go ręcznym prosić o jak najbardziej w pełni kontrolowany poślizg. Myślę że taka sama konfiguracja się sprawdzi w astrze, oczywiście bez xl , bo głównie się jeździ samemu.

Zgadzam się

Akurat jestem na etapie kupna opon do Peugeot 206 1.4. W moim przypadku auto jeździ mało i w 90% po mieście (Gdańsk) więc na pewno zdecyduję się na wielosezonowe. Pytanie tylko które wielosezonowe będą stosunkowo ciche? Temat jazdy w śniegu można pominąć bo jest go mało a jak raz na rok faktycznie jakimś cudem dużo napada to po prostu auto zostaje w garażu i tyle.

Opony całoroczne to oszczędność, zapłacisz jak za dedykowane sezonowe a nie masz kosztow podmiany opon albo wymiany kół. W Polsce zimy już nie są jak kiedyś a i (nawet jak zawsze sie spóźnią) drogowcy maja lepszy sprzęt i szybciej ogarniają. Więc jak nie mieszkasz w jakims poździejewie dolnym a w mieście a podróże tylko głównymi drogami to wielosezonowe opony to najlepszy wybór. Dodatkowo zakładając wielosezonowki omijasz problem przechowywania 4 opon gdzie bez posiadania dobrej piwnicy albo garażu nie ma jak to zrobić.

Kolejny temat jak lancer czy impreza 😅 ja preferuje tylko letnie i zimowe. W imprezie tak mam i suv-ie. Na trzecim aucie do wszystkiego typu kompakt mam wielosezonowe i… jest różnica w prowadzeniu na niekorzyść wielosezonowych. Wcześniej miałem też do niego dwa komplety na zimę i lato, ale postanowiłem przetestować wielosezonowe. Napewno następny sezon wrócą letnie i zimowe.

Zastanawiałem się nad tą oponą, ponieważ jak prawie dwa lata temu kupiłem samochód, to i zimówki i letnie były stare i zużyte. Potrzebowałem dwa komplety i kiedy kolega kupił nowe Navigatory poprosiłem go o to żeby ,,się przejechać'' na tych oponach. W 140 konnym Passacie w temperaturze około 3°C niby dawały radę, ale przy mocniejszym dodaniu gazu zrywało trakcje. Ostatecznie kupiłem komplet nowych: Dębica Presto HP2 R17 na lato i Dębica Frigo HP2 R16 na zimę. Jestem bardzo zadowolony z tych opon, bo mam trochę cięższą nogę i wiem że te całoroczne szybko by się skończyły, a poza tym nie dały by takiej przyczepności ani latem ani zimą. Ale dla osób jeżdżących ,,w koło komina", mających spokojny styl jazdy, pewnie się sprawdzą.

Wielosezonowa opona to chyba najlepsza opcja w dużych miastach gdzie błoto pośniegowe utrzymuje się przez krótki czas lub też w ogóle go nie ma. Również to samo tyczy się autostrady gdzie śnieg na jezdni prawie nigdy nie zalega w pozostałych warunkach zdecydowałbym się na opony zimowe (mniejsze miejscowości, góry, zaśnieżone podwórka, drogi wiejskie)

Ludzie myślą że ich Gt Radial, Imperiale, Zetexy czy inne badziewne chińskie zimówki są lepsze niż całoroczne z wyższej półki 😅

Tez nad takimi myślałem, bo w warszawie zimowki widzą śnieg moze 5-10 dni w roku, reszta to jazda po mokrym w okolicy 0'

Okno temperaturowe dla danej mieszanki - to główna kwestia. Dobry materiał !

Ja właśnie się zastanawiam, czy zimówek nie zastąpić całorocznymi (i używać jak zimówek inaczej od jesieni do wiosny wyłącznie), bo wypady w góry są sporadyczne. W miastach rzadko kiedy śnieg leży długo, tak samo jak na ekspresówkach czy autostradach. Temperatury tez się zmieniły, bo zim nie już tak ostrych, że przez kilka tygodni nie było cieplej niż -5 stopni. Własnie to okno temperaturowe, przez które się zastanawiam czy całoroczne nie będzie bezpieczniejszym wyborem niż zimówka, która jest świetna w śnieg, ale jej zużycie w zbyt wysokich temperaturach powoduje jej szybkie zużywanie się, a co za tym idzie szybszej straty właściwości. Może nie Dębica, ale moze goodyear

Nawigator3 daję radę i w zakrętach, mam 207 thp i naprawdę jest spoko. Pozdrawiam 🙂

Zapomniałeś powiedzieć o degradacji mieszanki. Swoją drogą brak jest testów pokazujących spadek parametrów wraz z upływem czasu. Opony narażone są na warunki atmosferyczne przez cały rok. U mnie (auto garażowane) po 4 latach użytkowania i ok 35 tys. km opona Michelin CC+ wyglądała jak niejedna zimowa 10 - 12 letnia. Spękania były znaczne, a sama mieszanka stwardniała o czym przekonałem się podczas awaryjnego hamowania, które niestety zakończyło się najechaniem na tył auta poprzedzającego. Niby opona z półki premium a tak naprawdę nadawała się do użytku na 3 lata. Przerobiłem też GY 4seasons i Bridgestone WEATHER CONTROL A005 EVO. Jak dla mnie lipa. Wróciłem do sezonowych i wszystkim znajomym odradzam (z wyjątkiem tych którzy jeżdżą tylko do kościoła)

Ciekawy temat. Wychodzi na to, że najlepiej mieć 3 komplety na 3 okna temperaturowe i centerlocka aby szybko wymieniać 😁 Na zimę to byś zrobił test, które najlepsze na śnieg oponki, może jakieś regenerowane vs słynne Nokiany. Wszyscy mówią że na śnieg tylko Nokian, a w testach rzadko wypadają dobrze w takich warunkach.

Jeździłem SIVem przez 6 lat na goodyearach 4 season gen-2 świetne opony.

Ja rocznie robię 9 do 11tys jeździłem na Dębicy Navigator dla mnie i do mojego stylu jazdy opona mnie pozytywnie zaskoczyła

U mnie na późnej jesieni aż do cieplej wiosny Continental all Season Contact. Cicho i bezpiecznie. Co do zimowych opon to ja uważam, że w obecnych latach zimy nie ma a opona zimowa dziwnym trafem po dwóch, trzech sezonach traci swoje właściwości. Prawdopodobnie albo szkodzą jej wysokie temperatury wiosna, albo takie opony wymagają przechowywania w specjalnych warunkach. Wielosezon wg mnie nie powinien być tak wrażliwy na zmienne warunki użytkowe. No i jest cichszy niż zimówka a to daje większy komfort jazdy oraz ekonomie spalania

Teraz będzie 4 sezon jak jeżdżę moim STI na CrossClimate które służą mi jako zimówki bo na lato mam typowo letnie. Mało tego na tych oponach byłem 2 razy na torze UŁĘŻ raz był mokry asfalt A raz kopny śnieg i dawały radę. Dla mnie idealne oponki ale jakbym miał ośkę to bym się mocno zastanowił.

Istnieją opony zimowe o niespecjalnie "rozdrobnionym" i agresywnym bieżniku które dość dobrze spisują się na mokrym np. ja mam pirelli snowcontroll , i ja mam już drugi taki komplet, traktowane jako całoroczne wytrzymują ok 3 lata przy mojej jeździe.Na śliskim są bardzo dobre, jedynie w takim kopnym śniegu radzą sobie przeciętnie.Oczywiście minusem jest to że latem są głośne.Kiedyś próbowałem używać jakiejś tam taniej dębicy zimowej jako opony całorocznej i przy plusowej temperaturze na zakrętach na mokrym szło się pozabijać.Tak więc wszystko kwestia opony i są też zimowe które można na upartego traktować jako całoroczne.

Powiem tak 1 raz pod koniec 2018 r a dokładniej podkoniec listopada założyłem całoroczne opony i parę dni potem na brosbe bratowej odbierałem brata z Wisły z kliniki a z racji tego że on wciąż nie lubi jak ja prowadzę to wolę mu zostawić prowadzenie A zmierzam do tego że on był zawzietym zwolennikiem zimowych opon więc z tej racji mu nic oponach nie wspomniałem I po około 70/ 80 km jak pokonał / autostrada / wioski ruznicowane predkosci warunki itp Zapytałem się go jak wrażenia z jazdy na całorocznych oponach a ten w szoku był i stwierdził że nie zauważył różnicy aż wysiadł z auta i serio sprawdził czy go nie wkrecam I + dotego że przejechałem 45.000 km na takich oponach różnych warunkach śniegu ulewie itp To mój wniosek jest taki że to najlepsze są opony Dobre 1 opony nie pamiętam nazwy szkoda chyba jakiegoś polskiego producenta od 11.2018 - 6.2020 - Potem toyo = najgorsze po mega hałaśliwe i śliskie na deszczu wystarczyła chwila by auto szło w pozlizg Z czego Miałem w 11.2020 najechanie na krawężnik 2 poszły i wtedy 2 nowe kupione które dałem na tył od 6.2020 - 1.2022 A opecnie michelin croos klimat 2 = najlepsze opony jakie miałem i z pewnością następne tylko takie 2 toyo z 12.2020 są dotej pory dobrym bieżnikiem 2 sztuki z przodu 1.2022

Świetnie że często zwracasz uwagę na sztywność opony.

Nowe Audi 3S moc 310km i napęd na 4 koła. Czy warto kupić wielosezon?

W ciężarówkach są powszechnie stosowane opony wielosezonowe ;)

Co myślisz o oponach całorocznych Dunlop Sport All Season? Miałem już A005 i teraz już kupiłem te o które pytam czy wiesz może jak sobie radzą zimą i w innych warunkach?

Kupiłem trzy lata temu Hondę CR-V na nowych oponach całorocznych, nie pamiętam firmy, ale było to coś porządnego. Przejechałem na nich 60 tyś km i więcej tego typu opon nie kupię. Kupiłem letnie i zimowe i jest ok. W styczniu 2022 spadło dużo śniegu w okolicy, gdzie mieszkam, pojechałem Hondą po tym śniegu na całorocznych i się zakopałem. Pojechałem starym Passatem na zimówkach i poszedł bez problemu. Pod śniegiem był asfalt. Latem też nie było to to, co na oponach letnich. Stąd moja decyzja. Drożej, ale nie żałuję. Passatem jeżdzę od 2009 roku, zawsze miałem dwa komplety opon,nigdy nie miałem problemów z przejechaniem po śniegu. Nigdy się nie zakopałem w śniegu,szedł do przodu,aż miło.

Opel corsa rocznik 2015 rozmiar 195/55 R16 nie wiem na co sie zdecydować czy na wielosezonowe czy kupić letnie. Dziennie robie 50 km droga krajowa.

Ostatnio do swojej Asterki GTC 1.4 120KM zakupiłem Imperiale All Season Driver 22/55/17 bo wychodzi mi, że ani moc przesadna nie jest ani auto jakieś wielkie a oszczędność na przekładce opon 2 razy w roku to już 300zł. Tym bardziej, że jak zrobię 15kkm tym autem w ciągu roku to padnie normalnie jakiś rekord. Dawniej miałem do czynienia przez około rok czasu z klasą premium w oponach wielosezonowych bo za sprawą Nokianów Weatherproof w A3 8L 1.8T i zarówno w zimie jak i w lecie nie miałem zastrzeżeń. Nie wiem jak potoczyła się ich dalsza historia i czy opowieści o parcieniu opon tego producenta byłyby tutaj prawdą ale w kopnym sniegu radziły sobie równie dobrze co latem.

Kupiłem po Twoich testach całoroczne Bridgestone a005 Evo (235/40/r18 Mondeo mk4 kombi) w trakcie 2 sezonu jestem zmuszony kupić zimówki. Teraz nie da się na tym jeździć, ledwo wyjechałem na lekkim wzniesieniu spod sklepu ;_; Wczoraj przy prędkości ok 50km/h zacząłem gwałtownie hamować i z wciśniętym hamulcem przejechałem jeszcze z 40m. Uratowałem się ucieczką na chodnik żeby nie skasować tyłu w A7. Ślizgają się teraz okropnie a zrobiłem nimi ok 20 tysięcy kilometrów. Pierwszą zima była ok a teraz posłużą mi za letnie opony...

Bridgestone 230, 260 koni. Jeździłem na obu autach. Zakładam je już trzeci sezon, bo poza śniegiem i lodem są ok. Opinie na wyrost, bo trzeba dużych umiejętności, by na co dzień chcieć mieć takie opony. Nie jest to dla wszystkich. Dobrze mieć zimówki. Tutaj, chodzi o opony do miasta bez śniegu. Dodam tylko że jeżdżę z tylnym napedem

Kończą się letnie danlopy i przynajmniej na jedną oś całoroczne henkoki. Miasto Łódź , śnieg bardzo rzadko (niestety), częściej błoto bo sypią tony soli.

Zaryzykowalem i kupiłem noedawno Dunlop Sport All Season. Opona z bieżnikiem asymetrycznym, czyli wydawałoby się, że na warunki zinowe się nie nadaje. Ale zostałem pozytywnie zaskoczony. Po ostatnich opadach śniegu mogę powiedzieć, że nie kupię już opon zimowych. Jeżeli ktoś robi maksynalnie 15 tys. km rocznie + glownie po mieście, to nie ma żadnego sensu opona zimowa. Dodam jeszcze, że w wielu testach Dunlop był uznany za najgłośnoejszą oponę, ale po zdjęciu Bridgestone Turanza, jest o wiele ciszej :)

Panie Marcinie, Bardzo proszę o radę. Posiadam Forda focusa mk1, z motorem 1.8 PB, 115 KM. Od zawsze jeździłem na oponach całorocznych. Obecnie mam założone na przodzie Nokiany Tyres Waterproof. Z tyłu GoodYear All season 2 gen. Zauważyłem, że te Nokiany, nawet jak było około 15 stopni na plusie, to strasznie traciły przyczepność na mokrym lub podczas deszczu. Notabene już trzy razy pojechałem bokiem na tych oponach, ponadto latem strasznie piszczą na zakrętach. Jakie opony całoroczne obecnie by Pan polecił na deszcz, ale także aby dawały radę w niskich temperaturach ? ? Pozdrawiam

Dobre prawie spadłem z fotela Solarki po godzinie 8 wszystko uprzątneły

Nokian Weatherproof był lepszy w górach niż większość zimówek (dojeżdżałem codziennie do pracy w Szklarskiej Porębie). Seasonproof po dwóch latach kiepsko hamuje na śniegu. Nie wiem czy jest bardziej "zimowa" opona całoroczna na rynku niż Nokian.

Po dwóch miesiącach słuchania, czytania, dowiadywania się i przeglądania wszystkich dostępnych testów w necie i czasopismach, zdecydowałem że do jednego z moich aut którym poruszam się w mieście i z miasta do miasta nie przekraczając 120 km/h kupuję opony całoroczne.. Wybrałem markę premium bo tylko takie opony są porównywalne z sezonowymi.. Mój wybór padł na Goodyear 3 generacji dlatego że najwolniej się zużywa.. Do samochodu którym jeżdżę trasy, na wakacje itd. raczej kupię sezonowe no chyba że całoroczne w kompakcie przez najbliższe pół roku mnie przekonają..

Na to wygląda że, będziemy mieli niedługo trzy komplety opon. Ja tym razem postawię na dwa komplety opon, lato i wielosezon.

Witam. Mam pytanie jeżdżę do Francji 3 razy w roku robiąc trasę 2100 km w jedną stronę. Czyli ponad 12 tys km rocznie autostradami plus 500km miesięcznie na dojazdy do pracy. Czy opony całoroczne goodyear 4 seasons gen 3 bo takie mam założone czy to dobry pomysł Pozdrawiam.

Przetestuj proszę sailun Ace blazer Evo , to budżetowa wersja z certyfikatem tüv , tania alternatywa i myślę że może to być ciekawe grupy osób szukających tańszych alternatyw. Pozdrawiam

Witam. Świetny materiał. Osobiście jeżdżę autem kią ceed w 90 procentach po mieście więc również doszedłem do wniosku że całoroczne opony będą dla mnie dobrym wyborem. Mam tylko dylemat jakie kupić. Początkowo myślałem o budżetowej dębicy navigator ( 1100 zł/ kpl ) ale okazało się że klasa premium typu vredestein to wydatek 1350 zł za kpl więc nie dużo więcej. I tu moje pytanie czy warto dopłacić te 250 zł? Bardzo proszę o twoją opinię. Pozdrawiam. Sławek

Całoroczne opony są dla aut poruszajacych się głównie po mieście ,jeśli ktoś startuje z piskiem opon to szybko zużyje bieżnik. Ja jeszcze od października 20 roku na zimówkach cały rok i bieżnik zużył się głównie po zewnętrznych stronach z przodu więc na 3 rok zmiana kol przodu z tyłem i kolejne 3 lata spokoju a potem kupię nowe opony zimowe lub całoroczne . Opony po 20k przebiegu wielkiego zużycia nie mają , spokojnie drugie tyle wytrzymają

Od kilka lat i kilku samochodów, jeżdżę na wielosezonowych. Zaczynałem w małym samochodzie na możliwie najtańszych sensownych ekonomicznych gumach z racji iż był to 3eci samochód w domu i nie było gdzie kolejnych kompletów kół trzymać. Głównym atutem, który przemówił na korzyść wielosezonowych, to ich uniwersalność i to że kiedy jest mokry posolony asfalt znacznie lepiej trzymają się nawierzchni niż opona zimowa, która już zrywa przyczepność. Dziś już w każdym samochodzie w domu mam lecz kupuje tylko wysoką półkę i max na 5 lat są na samochodzie. Troszkę w lato miększe są i doskwiera mi to przy dynamicznych zakrętach ale coś za coś.

Czy jest roznica pomiedzy oponami wielozesonowymi a calorocznymi. Spotkalem sie ze stwierdzeniem, ze wielosezonowe nie maja 3pmsf czyli homologacji zimowej a caloroczne ja maja. te dwa terminy widze sa zamienne. Te wielosezony miby tylko Mud and Snow maja m+s czy to prawda? czy wielo i caloroczne to jeden i ten sam rodzaj opon.

Co polecacie do Opla Corsy 2016 - jazda typowo po mieście - Poznań raczej w góry nie jadę

zgoda na 100%

Wg tego co mówisz to odkryłeś opony jesienno-wiosenne. Teraz trzeba będzie 4 x w roku wymieniać.

no to teraz mam dylemat: wielosezon czy zima jako zimowe do auta 300KM na przednią oś, miasto + trasa w większości. Już prawie miałem założone Pilot Alpin5 (poszedł zwrot bo przyjechały 2022 zamiast 2023) i teraz ''przy okazji'' zastanawiam sie co będzie lepsze Pilot Alpin5 czy CrossClimate?

pełna zgoda. Ja właśnie tak robię, ale dlatego, że opony całoroczne wkurzały mnie w lecie. W zimie były ok lepsze od zimówek w 95% przypadków (pomorze) a na śniegu też dawały radę. Zmieniam moje całoroczne vredesteiny na hankooki letnie późną wiosną a odwrotnie wczesną jesienią.

ja planuje na Wiosne do WV T 6 Multivan kupic opony caloroczne .

W busie opony całoroczne zniknęły w oczach. Na trawie, błocie śliskie jak sliki. Używane zimówki Conti mam ponad rok i są lepsze nawet w lecie 😊

Rozsądniej w mojej opinii wielosezonowe jako zastępcze letnie. Kupiłem samochód na wielosezonach w połowie grudnia i niestety po wjechaniu na zaśnieżoną kostkę uznałem, że to słaby pomysł i zamówiłem zimowe opony, a na wiosne zmieniłem z powrotem na wielosezony.

Mi nadmiernie zużycie w lato nie straszne .Całe lato praktycznie tylko motocykl .Auto odpalam +/- raz w tygodniu

Continental AllSeaconContact 1 czy 2? Mam dylemat! Testów co do 2 niewiele, ale pomimo tego, co mówi producent, zastanawiam się, czy 1 nie jest deczko lepsza, jeśli pominąć szacowany przebieg, głośność i zużycie paliwa i pozostać tylko przy zachowaniu na suchym, mokrym i śniegu. Ktoś ma jakieś opinie?

Jeżdżę na oponach całorocznych od 2013r. Najpierw Dodge Charger 3.5 RWD, Teraz Charger 5.7 RWD, mam jeszcze Corsę C i też stoi na całorocznych. Nigdy nie wrócę do dwóch kompletów opon. Jeżdżę cały rok, nawet w góry i nigdy się nie zakopałem. A tam gdzie potrzebne łańcuchy to nawet dobra zimówka nie da rady.

I nas się mówi całoroczna ale m+s to jest tak naprawdę mud + snow czyli błoto / śnieg

Ja powiem coś od siebie. Opony całoroczne są fajne zimą, ale tylko przez pierwsze 2-3 sezony, później już jest za mało bieżnika i nie zdają egzaminu. A co do sportu, to nie wiem czy opona z takim drobnym bieżnikiem się nada, bo bieżnik zacznie się urwać, mi tak zrobiło właśnie w oponach tej marki, bieżnik odchodził płatami, bo jest za drobny.

Michelin crossclimate 2, best all season tyre.