Az tak dobrze nie wygląda, ale na jakos 2012r. Jest spoko

Naprawdę super auto

Lepsze 2.0 R4 z turbo na 220 koni xD

​@@Flikhau5 teoretycznie ale turbinę trzeba chłodzić jak i rozgrzewać a i zregenerować raz na jakiś czas a to kosztuje srogo.

@@Flikhau5 Zgadzam się z przedmówcą cosm1c gam3r, a dodatkowo dodam, że założenie turbo to też niemały koszt. Jak jesteś mechanikiem to spoko, ale jeżeli nie to wiesz... za te 10-15k to wolałbym do wersji z V6 włożyć air ride niż turbo do r4. ;)

A latasz bardziej miasto czy trasy?

190 a 194 czym się różniła?

w coupe byly v6 standardowe jak w zwyklym 406 czyli przedlift 192 a polift 207 jeszcze byly 2,0 i 2,2 158 koni.Mialem kombi z tym silnikiem sport pack.

Może właśnie kasa na tuning pochodzi z oszczędności na paliwie ? :)

Wiesz, jesteśmy dość młodzi, mamy trzy auta. Dzienne dojazdy do pracy to ponad 100km na nas oboje, do tego młody, kasa jeszcze na życie, więc tak, do Vki założony gaz, ale jeszcze jak jeździła jako daily. Teraz jest tylko na specjalne okazje, więc nosimy się z zamiarem zdjęcia instalacji LPG. Pozdrawiam ✌

@@sylwiaw618 Przecież co jest wstydliwego w płaceniu 2 razy mniej za to samo. Pudzian nie wiem czy nadal ale posiadał hummera w gazie.

Sam mam 406 coupe v6 z gazem i to jest najlepsza inwestycja jeśli jest to auto dzienne. Przy wdepnięciu gazu w podłogę zapominamy o spalaniu i cieszymy się jazdą ;). Szczególnie do miasta jest bardzo przydatne, gdyż średnie spalanie w mieście na 100 to jakieś 15-17 litrów. W trasie nieco lepiej bo można zejść nawet na 8-10l, ale jak wiadomo mając 200 koni pod nogą, raczej wątpliwe jest to, by jechać te przepisowe 140km/h, tym bardziej, że w tym aucie nie odczuwać prędkości, która aktualnie podróżujemy.

Mam 406 SV 2.2 benzyna 158hp przebieg 230tyś. Autko bardzo zadbane kupione od kolegi, gazu nigdy nie widziało. Niby fajnie się jeździ ale co do odczucia prędkości to hmmm skrzynia 5 biegów to jest kibel przy 160km/h są wysokie obroty a przy 200km/h mam wrażenie że silnik wybuchnie, jakość materiałów we wnętrzu niska, odkleja się podsufitka a siedzisko się buja, z wariatora zmiennych faz sączy się olej pomimo że 50tyś km temu był wymieniony na nowy koszt 1300zł sam wariator. Falujące obroty i podszarpywanie to jest chyba normalne, wymienione chyba wszystkie czujniki, sondy, 3 razy zmieniana cewka i dalej komputer pokazuje jakiś problem z wtryskiwaczem pomimo że wtryskiwacze są okej, moja opinia jest taka że po 200tyś przebiegu to auto to sztrucel. Strach pomyśleć gdyby był w nim gaz, to auto ma problem żeby jeździć na benzynie a co dopiero gaz.