Tak, fajjne wspomnienia

śmierdzi do dzisiaj ;)

Ale był klimat😁👍

Dokładnie tak samo było przez całe lata 80, 90 i 2000 i aż do mniej wiecej 2012-15 gdzie jakość wyraźnie się poprawiła. No i służba wojskowa zniesiona od 2009

30 i 40 lat później, kiedy ja często korzystałem z pociągów, było znowu tak: to co napisałeś plus dziury w podłodze, okna zarzygane tak że ledwo było co widać, ogrzewanie nie działało, drzwi były stale otwarte a ze strachu przed pójściem do toalety można było dostać rozwolnienia.

@@tomaszstepien628 Obecnie też nie jest wiele lepiej. Tylko rezerwistów zastąpili kibole, dla których kolej to widać preferowany środek transportu.

Masz rację, kiedyś ogrzewanie w PKP było, teraz nie ma :/

Ja.

Fascynejszyn😌.

Co jak co ale ciebie to ja się tutaj nie spodziewałem.

Czarnomajtku, ty za madry jestes, ciebie trzeba skrocic troszeczke

@@lucasxxx30 Jesteś człowiekiem okuratnym,sprawiedliwym i tak dalej i tak dalej...

A samo sprawdzenie ogrzewania pobiera kilkaset kWh energii elektrycznej. Sprytnie :-)

Dlatego kopalnie zostały oddany Niemcom. A my ruskim wynglem palim w elektrowniach.

Dziś to nawet oświetlenie i wszystkie inne bajery są często zasilane z tego kabla "ogrzewania" 3 kV. Wagony mają przetwornice statyczne i na miejscu zmniejszają to napięcie na bardziej przystępne do wszystkich urządzeń. Prądnice przy wagonach to już straszny przeżytek. Kiedyś musiały być bo jak była lokomotywa parowa czy nawet wczesne spalinowe, to nie było w nich czegoś takiego jak sprzęg 3 kV do ogrzewania/zasilania wagonów. Dziś każda lokomotywa bez wyjątku to ma. No może poza jakimiś manewrowymi gównami.

Ej ej gdyby tak było to wagony nie miały by akumulatorów, bo po co i tak bez lokomotywy nie pojadą. Z tego co wiem 3kV idzie tylko na grzanie i tyle przynajmniej tak zaobserwowałem w TLK. Gdyby było tak jak piszesz to zawsze 3 sprzęgi szły by od lokomotywy na wagony a tak nie jest. Standardem są dwa przyłącza na powietrze do hamowania i pneumatykę

A i tak zimno, bo zazwyczaj nie działało ;)

Za długie okresy szkolenia i marne płace

@@konradadrzejewski2859 Raczej w nowym za wiele sam nie porobisz bo raczej na gwarancji a stary... powinno być tak że maszynista nie musi znać kilku modeli. Powinien na jednym jeździć.

@@konradadrzejewski2859 po prawdzie powinno być już wszystko zunifikowane - 1-2 modele Elektrowozu towarowego, 1-2 modele pasażerskiego, 1 spalinowóz uniwersalny na niezelektryfikowane, plus 1 elektryczny zespół trakcyjny i 1 model pociągu szybkiego. Więcej nie potrzeba a tak ( pomimo fajnie wyglądających ) mamy Gagariny, ET ( kilka modeli ), SU, SM, etc. Tego jest już za dużo.

@@konradadrzejewski2859 To zmiana systemowa systemowa jest potrzebna

Ten problem występuje w wielu branżach. Ktoś na początku XI w. stwierdził, że zasadnicze szkoły branżowe i przyzakładowe to pokomunistyczny przeżytek. Najlepiej jak 90% ukończy marketing i zarządzanie lub inną goowno-wiedzę to wtedy będzie super. Przecież w zawodówkach są tylko sami debile i patologia, więc należy je zniszczyć. Faktem jest, że połowa uczniów tych szkół nie nadawała się do niczego, ale ta druga połówka chciała się czegoś nauczyć. Wyrastali z nich potem świetni fachowcy w swoim zawodzie. Cały czas mieli kontakt ze swoją branżą, więc doskonalili swoje umiejętności. Dzisiejsze szkoły zasadnicze mają profil np. fryzjersko-elektryczno-kucharski. Uczą w nich zwykłe belfry, którzy wiedzę na jutrzejsze zajęcia czerpią z książki dzień wcześniej. Nie maja nawet zielonego pojęcia o czym mówią. Nomen-omen taki stan rzeczy doprowadził dzisiaj do dewaluacji liceów i techników, które są obecnie przeładowane i są kuźnią wykształconych kretynów z wiedzą bezużyteczną w głowach.

to co Ona przy nich robiła ?

Ja też jestem z rodziny kolejarzy!

Ja do 18 roku życia darmowe leczenie i lekarstwa.

nie ma nic za darmo.

​@@rockybalbao5004 Jeśli nie ma nic za darmo, to znaczy że jest coś. Bo jak nie ma nic za coś, to te coś musi być, toż to logika pierwszego stopnia. Jak nie ma nic za coś, to jest coś za nic. Czyli za darmo.

@@MrOprawca1978 co?

​@@lilwock5217 Jakby było coś za coś, to nie byłoby nic za nic. A jak nic za coś, co toś musi być za nic, a zarazem, nic musi być za coś, by coś było za coś, a nic za nic, choć za coś nic, to nic za coś, albo choć za choć to nic innego jak choć^2.

I miał na nazwisko Orzechowski? :P

@Lectronamo Witam. Zobacz tam na forum moje wpisy pod nickiem Alben Albus. tu: kzfaq.info/get/bejne/qKqieK6B2tKUn6c.html&lc=z23lyh240mjrgpdzg04t1aokg03a51xxq1bju430nf1wrk0h00410.1547642463312155 :)

aj u nás to bolo presne tak isto. Okolo r. 1975-1985 železnica bola na vrchole svojho rozvoja (asi aj vďaka tomu, že vtedy vypukla ropná kríza). Dnes je železnica hlboko investične podfinancovaná, vďaka čomu je vysoká náročnosť na pracovníkov, ktorých niet - má nedostatok ľudí - lebo mladým sa za tie peniaze tam nechce pracovať. Po našej železnici poväčšine jazdia lokomotívy vyrobené ešte za boľševika, ktoré sa kazia, ako mäso vyložené na balkóne počas letných horúčav... nebyť dotácií z EU, tak by sme vďaka rastúcim nezmyselným finančným škrtom nedokázali ani mechanické návestidlá povymieňať za svetelné. Hlavne že sa valia peniaze do výstavby diaľníc, hoci autá v mestách ani nemajú kde zaparkovať a tak individuálna doprava najmä vďaka preplneným mestám sa stáva čím ďalej, tým nemej výhodná oproti kvalitnej verejnej...

To są filmy szkoleniowe. Każdy musiał taki film obejrzeć, podobnie jak np. każdy odbywa kurs na prawo jazdy, gdzie tłumaczą mu, kiedy i komu się ustępuje, gdzie nie parkuje, i że tu 50, a tam 90 km/h. A po wyjściu z kursu każdy robi swoje.

@@michaanio555 Nie. Nie ten Stefan, bo on zmarł w 1978r. A Tobie chodziło o Stefana Orzechowskiego , pracownika kolei na lubelszyźnie, ale jak to jest w bractwie kolejarzy iż mogli się znać czy wspólnie walczyli z okupantem - ktoś zwrócił się do mnie z tym samym zapytaniem, miłośnik i modellarstwa kolei. :)

EP05-25

lub EP05-29

Jak dla mnie to bardziej -18 jest

EU05-29 chyba?

12:59 EU05-29 JAK BYK

kolej.krb.com.pl/mw62/rozdz5.html

Jeblem

Morda kapciu

Są np Przemyśl Bakończyce

@@DriverPlmk OK

@@DriverPlmk Przeszukałem ( Google Earth ) i chyba tylko jeden taki punkt znalazłem. Wersja zdjęcia satelitarnego z 2013 roku - i CHYBA tylko 1 znalazłem. Polikwidowali czy co....

Ogólnie na stacji zwrotnej, macierzystej i postojowej aby potem nie tracić czasu na rozgrzewanie składu pamiętam że w Zakopanem też były takie kolumny przyłaczeniowe przy torach.

@@listonoszpat233 To może kiedyś były bo przetrzepałem zdjęcia satelitarne i nic nie ma.

A jak tyknie, to pierdyknie...

Teraz nie można nic samemu regulować bo obawiają się, że ludzie dźwignie pokradną więc wymontowali.

@@MIMALECKIPL Teraz ludzie nie wiedzieliby co to jest "dźwignia". Za dużo wysiłku. Do tego potrzebna byłaby aplikacja na smartfona, z logowaniem przez profil zaufany.

@@haggitaurus3000 Zgadza się byłem świadkiem jak ktoś nie potrafił zrozumieć że drzwi w pociągu same się nie otworzą tylko trzeba kliknąć na duży migający na zielono przycisk ze znaczkiem otwierania drzwi :D

Teraz to u konduktora trzeba prośby o włączenie ogrzewania kierować.

Ja jako zawodowy inżynier elektryk zapewniam, że biurokracji jest tam dokładnie tyle, ile potrzeba, albo nawet za mało. To nie są bezsensowne wymagania UE. To są bardzo rzeczowo ułożone procedury, które zapewniają bezpieczeństwo pracy i unikanie wypadków związanych z tzw. czynnikiem ludzkim. Podobne procedury widziałem tylko w filmie pokazującym sprawdzanie systemów UPS/zasilania awaryjnego centrum komputerowego.

@@Luzt. Te papierki nie mają na celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa. Tworzy się je wyłącznie dla komisji powypadkowej, aby ktoś imiennie odpowiedział za wypadek. Tu faktycznie jest mało biurokracji. Trzydzieści lat temu zaczynałem pracę w energetyce. Pracowałem wtedy wg. jednej instrukcji BHP. Dzisiaj pracuję wg. 26, tak 26 instrukcji. Są napisane w sposób wręcz bajkowy i wzajemnie się wykluczają. Niestety stworzenie warunków pracy w nich określonych jest awykonalne. No i podpisy, podpisy, podpisy... Nic się nie zmieniło.

Jak się nie podoba to nie słuchaj tylko wypad do gadzinówek pisowskich.

Bardziej trwam albo PiS pieszalskuego z warto rozmawiać

Raczej jak TVP fałszywie pokazujące jak sprawnie działa nasze państwo