Spoko ziomus, cała przyjemność po naszej stronie 💪

POV: jesteś u Babci 🤣

XD

🤣

Brawo 😉

nadal? Haha😊

Cieszę się 😁 No tez jedyne co to właśnie poleciłbym Mu spróbowanie klasycznego IFa

Dlatego warto właśnie dietę jako taką rozumieć za ogólne podejście do żywienia. Koniec końców w celach sylwetkowych/sportowych większość rozbija się o ilości dostarczanej energii i makro/mikroskładników.

Hehehehe 😁❤️

Mam filmiki na temat IF 😁❤️ Wpisz „szmexy intermittent fasting”

Ale akurat na utrzymaniu mięśni powinno zależeć każdemu, bo tu nie chodzi o wygląd per se tylko zdrowie ☺️

@@PiotrTomaszewskiSzmexy szanuje za merytoryczne odpowiedzi :) ale czy nie wystarczy zeby w te dni "niejedzenia" zjesc sama podaz bialka? wydaje sie sensowne? :D

Jakie przejęzyczenie :)?

Dziękuje bardzo ❤️❤️❤️

Dlatego właśnie warto od czasu do czasu konfrontować różne stanowiska w temacie, bańki mogą być niebezpieczne.

Wiadomo jak jest 😁❤️

Deficyt, jest to proste, ale nie łatwe. Nie ma czegoś takiego, że "nie da się" zgubić tych kilogramów. To całkiem zimny proces, gorzej z nami, bo jesteśmy istotami emocjonalnymi.

❤️❤️

Miejmy nadzieje, że nie 🤣❤️

Jezu, XXI wiek, a ludzie nadal straszą innych złym jojo rodem z Pani Domu z poprzedniego wieku... Do chudnięcia nie potrzebujesz żadnych zbilansowanych, fancy, drogich diet od dietetyczek czy trenerów personalnych. Potrzebujesz ujemnego bilansu kaloryczego. A czy go sobie zrobisz treningiem, chodzeniem po schodach zamiast jeździć windą, skipowaniem śniadania czy jedzeniem dziennie 4 BigMaców zamiast zwyczajowych 5? To nie ma znaczenia. Magiczne "jojo" to "trafi", jak ktoś po redukcji zacznie znów wpierdalać więcej kcal dziennie niż powinien. Ale zbilansowany czy nie jadłospis redu nie będzie miał znaczenia -- jedynie nadmierne wpierdalanie na utrzymaniu.

Just. Czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że dieta ma być od trenera personalnego czy od dietetyka. Przede wszystkim ma być zbilansowana pod ciebie. A efekt jojo to żaden wymyśl czy hasło XXI wieku. Ten efekt jest zawsze po diecie, ponieważ nikt na diecie nie liczy ile je kalorii tylko bardziej lub mniej trzyma się diety (czyli jest w deficie). Kończy dietę przestaje być w deficycie i waga wraca. Odpaliłeś się jak szczerbaty na suchary, a ewidentnie nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Szkoda prądu na takich jak ty.

@@luk4610 Kek, no przecież piszę, że jojo to wymysł XX wieku, nie XXI. :D I Ty mi coś piszesz, o czytaniu ze zrozumieniem? ;D W XXI mamy już na tyle wiedzy, że nikt z mózgiem nie straszy ludzi na redu magicznym "jojo", co "trafia". Wpierdalasz za dużo? Tyjesz. Nie wpierdalasz za dużo? Nie tyjesz. Nie ma żadnego magicznego "jojo", co przychodzi i "trafia". Zwyczajnie nie ma. Deal with it. Albo zapraszam po Nobla, bo właśnie rozwiązałeś problem głodu w Afryce, tym swoim przekonaniem, że ludzki organizm energię znikąd zamienia w tłuszcz. Kek. :D

Po mocnej redukcji zawsze będzie jojo jeśli zbyt szybko zwiększone zostaną kcal. A jak ktoś nawet nie wiedział na jakich kcal się głodził to już tym bardziej. Powoli wychodzić z redukcji i jojo nie będzie. I pamiętać trzeba też o tym, że zero kaloryczne po redukcji się zmieni ;)

Przecież jest ten fragment w filmie i nawet go spropsowałem 🙂….

Zdajesz sobie sprawę z tego, że DOSŁOWNIE W TYM FILMIE omawiam badanie, gdzie ludzie jedli co drugi dzień, także ponad 24 godz postu? I co z tego, że hormon wzrostu rośnie? Jaka jest dobowa średnia tego hormonu w skali tygodnia? I jaki to ma wpływ na organizm? Nie pisz mi jaki wpływ na hormon wzrostu, tylko sam wzrost na IF. Pokaż mi badanie, które pokazuje, że ma to znaczenie. Bo właśnie tu jest problem, że ten wzrost GH nie ma totalnie znaczenia :).

Tak, ale właśnie białka nie powinno się rozpatrywać w ujęciu tygodniowym. No właśnie to badanie pokazało, ze może być ubytek masy mięśniowej w takim przypadku

@@PiotrTomaszewskiSzmexy kolejna rzecz wyjasniona, dzięki Piter

Organizm jest cudem ewolucji, ograniczanie czegoś tak niezwykłego do tak sztywnych/sztucznych barierek jest śmieszne.

Możemy. Nie ma znaczenia to czy wcześniej będziesz na 0 kalorycznym czy nie. Dla organizmu to jest dalej 72h bez jedzenia. A 1 kilogram mięśni to dużo mniej kcal niż 1 kilogram tłuszczu. W dodatku im mniejszy poziom tłuszczu tym mniej tego tłuszczu spalamy.

@@PiotrTomaszewskiSzmexy Dzięki za odpowiedź!, spotkałem się z takimi stwierdzeniami, że w czasie takiego postu organizm walczy o mięśnie równie mocno jak o organy (poprzez różnego rodzaju mechanizmy obronne) - kzfaq.info/get/bejne/frqJqZZ3yKvHpac.html - jak masz chwilę to polecam ten materiał Uważasz, że jednak straty przewyższają korzyści w takim poście 48/72h w kontekście sylwetkowym? (jeżeli potem nie wyjeżdżamy z surplusem za bardzo a bodyfat jest w okolicy 12-22)

@@flliftys4119 tzn. ja generalnie uważam, że post 48/72godz sam w sobie nie ma większego sensu o ile to nie jest kwestia religii czy zaleceń medycznych.

@@PiotrTomaszewskiSzmexy Fajnie jakbyś coś nagrał odnośnie powyższego filmu, czy to są szamanizmy raczej czy jest w tym jakiś model :D

Najpierw popraw nawyki żywieniowe, a później trzymaj deficyt. Sam leciałem 10 miesięcy na deficycie i po tym efekt jojo był kosmiczny, teraz po czasie widzę jaki to był błąd. Na samym deficycie schudniesz, ale może być ciężko z utrzymaniem, a sama poprawa nawyków może doprowadzić do deficytu, bo zjeść 300 kcal z warzyw/owoców, a np czekolady (bo niby można) to na prawdę kosmiczna przepaść :)

@@Paluch313 Zdrowe nawyki są bardzo ważne, ale bez deficytu nie schudniesz 🤷‍♀️

@@ordinarylifealeksandra5230 Prawda, ale sam deficyt bez poprawy nawykow gwarantuje efekt jojo, chyba, ze bedziesz caly czas w deficycie, ale to niezdrowo dla ciala, a przede wszystkim glowy. Sam deficyt = schudniesz Deficyt + zdrowe nawyki = schudniesz + utrzymasz zdrowe i odzywione cialo ;)

❤️❤️

No, ale to jest inna para kaloszy ☺️ po prostu za szybko się rozwinęliśmy to i teraz jest tego efekt - taki znak naszych czasów 😉 każde zwierze zreszta by tak samo się zachowało w takich warunkach.

Ale jest w dupie 🤣🤣❤️

Zaawansowany? Przecież spora część społeczeństwa jest na IF-ie, tylko o tym nie wie. W praktyce IF to skipnięcie śniadania lub kolacji. Jesz jako pierwszy posiłek lancz/drugie śniadanie o 12, a ostatni kolację o 20? Ta da. IF. Tak samo te panie, ci się naczytały na wizażu, żeby nie jeść później niż o 18, a śniadań wcześnie rano nie mają czasu, bo włody trzeba ułożyć i sukienkę wyprasować -- jeśli za pierwszy posiłek jedzą sałatkę przy biurku w pracy o co najmniej 10, to też są na IF-ie. W praktyce IF jest w chuj łatwiejszy niż czyste jedzenie 5 posiłków dziennie, bycie sytym na takim jedzeniu i trzymanie się w określonej kaloryce dobowej.

@@just---- w sumie masz rację. Powiem Ci, że nie rozważałem if w tym kontekście gdyż kojarzę tą metodę przede wszystkim z ludźmi którzy stosują dietę ketogeniczną a w tym środowisku to ludzie często robią dłuższe okna żywieniowe i to naprawdę dużo dłuższe^^

@@Channel1Pzn Jasne, że są sposoby na bardziej "restrykcyjne" sposoby żywienia. Np.istnieje taki OMAD (one meal a day -- czyli przyjmowanie dziennego zapotrzebowania kalorycznego w jednym posiłku), który faktycznie można określić zaawansowanym sposobem żywienia, którego większość osób nie byłaby w stanie pewnie nawet przez tydzień pociągnąć. Ale typowy IF-ik z oknem żywieniowym ośmiogodzinnym? Meh. To prościzna, ciężko sobie tym krzywdę zrobić.

Chłop się zesrał jajecznicą 🤣

Przy ośmiu posiłkach objętość jest mniejsza to i głód męczy ;)

@@maniek4451 zołądek powinien sie przystosowac, czyz nie? :) no i jak zglodniejesz, to po 2 godzinkach znowu jedzonko. No to jak to jest? Bo wg mnie to g•wno prawda z tym deficytem, trzeba jeszcze normalne codzienne funkcjonowanie brac pod uwage - czy hormony normalnie pracują, czy czlowiek nie znerwicowany od tego glodu własnie, czy poziom insuliny odpowiedni, etc. Deficyt napewno pozwala schudnąc, ale po schudnieciu trzeba tez jakos funkcjonowac i nie przytyc z powrotem.

@@E_Sz Jasna sprawa, że nie tylko deficyt ale wiesz to właśnie on jest kluczem do schudnięcia ;) Ważne też są hormony, stres organizmu i jego odżywienie, podaż białka, regeneracja, ilość tkanki mięśniowej, aktywności w ciągu dnia. Ale prawda jest taka, że jeśli ktoś by Cb uwięził i obniżył skrajnie kcal nawet jak organizm byłby do kitu (rozregulowany), to nie ma bata waga poleci. Codziennie potrzebujemy konkretną ilość kcal, jak jej nie ma to czarów też nie ma i się chudnie. Tylko na co dzień nikt nie jest więziony raczej i po pewnym czasie zwyczajnie wymiękniemy, czy to za sprawą głodu, boleści kiszek, braku energii do czegokolwiek, ospałości, wypadaniu zębów itp. A tak w niewoli to Ci na wyczerpaniu obniżą jeszcze bardziej kcal żeby Ciebie dojechać i zostanie z ciała suchy wiór ;) Dlatego trzeba jedzenie dostosować do własnych potrzeb. Ja lubię zjeść 3 razy dziennie albo pięć, kcal tyle samo. Tylko na pięciu posiłkach czuję się lżejszy hehe 😁

@@maniek4451 mozesz jesc 3 lekkie posilki - po prostu dowalasz tłuszczu :)

@@E_Sz Nie służy mi taki manewr ;)

Super

ale ogień

@@PiotrTomaszewskiSzmexy Dzięki Tobie się trzymam, nadal dietka i aktualnie siedzi 71 kg przy wzroście 173 :D

@@karol2123 oooo sztos!

ADF już wiele lat ma 😁 ja pierwszy raz o tym słyszałem chyba 7 lat temu

@@PiotrTomaszewskiSzmexy Tak, tak, mam na myśli bardziej jaki proces myślowy doprowadził go do tego, że to będzie dla niego odpowiednia dieta

@@W1KT0R17 koks i zarywanie nocek w lidze, depresja i pewnie po części ma wyjebane w swoje zdrowie xD

Amen ❤️❤️ też mnie to wkurwia xD

@@PiotrTomaszewskiSzmexy „jedliśmy mięso, wiec urosły nam mózgi „ kolejna mądrość … lwy tez jedzą, a jednak w szach z nimi nie pograsz 😂 każdy tego typu argument jest totalnie do obalenia.

hahahaha uwielbiam Cię ❤️

sorry, ale w niemadry sposob dobierasz swoje argumenty. 10 tys lat temu ludzie zyli 30 lat, bo oczywiscie tylko jedzenie sie liczy do dlugosci zycia, nic wiecej :) Oni umierali wtedy od bakterii glownie, braku czystej wody, braku lekarzy, chirurgów. Nawet zlamanie nogi moglo byc przyczyną smierci, o wyrostku robaczkowym nie wspominając. Natomiast to, ze sie adaptujemy, nie znaczy, ze juz sie "zaadaptowalismy" i nie znaczy, ze "wpolczesne" jedzenie jest tak samo dobre dla nas, jak bylo 10 tys lat temu dla tamtych ludzi. Faktem jest, ze miliony lat ewolucji przystosowalo nas do sposobu jedzenia, nazwijmy je "paleo" oraz, tak! do postu okresowego. Natomiast to, ze sie roznozylismy jak szarancza na modyfikacji diety przez tysiaclecia, to nie znaczy, ze jako calosc gatunku jestesmy zdrowi - Amerykanie tez sie rozrosli na węglowodanach, ale chyba nikt nie twierdzi, ze są zdrowym spoleczenstwem. Slyszalas o chorobach cywilizacyjnych? Skąd one sie wziely? Bo tak sie dobrze adaptujemy do wspolczesnego jedzenia? Moze wlasnie rozwiazaniem na zdrowie jest dieta przodkow + zdobycze dzisiejszej medycyny - bo chyba nie chodzi o to zeby zyc 100 lat i ostatnie 30 dogorywac w chorobie, tylko zeby cale zycie przezyc w miare zdrowo i bez demencji na starosc.

Wszystko fajnie pięknie, tylko że nie ma ewolucji w Twoim rozumieniu, adaptacja a ewolucja trochę się różni (mówisz tu o największej głupocie, która słyszał świat czyli o Darwinowskiej teorii ewolucji, która jest właśnie tylko teoria, zresztą obalają ją podstawy genetyki, zasady dziedziczności opracowane przez Mendla - tak one działają ;) i przeczą teorii ewolucji).

Gimper? To nawet nie jest on 🤣

Ja nie wnikam, nie oglądałem nigdy to nie wiem 😁

nie udaje nikogo tylko jest sobą, coś jak wk tylko mniej mrozi

Błyskotliwy z ciętą ripostą

Żaden fenomen, po prostu jest spoko strimerem i tyle

Oglądasz WK, raczej nie są od myślenia, tylko od ćwiczeń 😁

Na dwóch różnych materiałach w rożnym czasie? Wątpię po tym wywiadzie 😉

nie trollowal jak coś

@@PiotrTomaszewskiSzmexy oglądam go od długiego już czasu i jestem w stanie pomyśleć że przyjął taka narracje np po tym że 1,5roku zapowiadał swój powrót w jw jakiś loswych datach i był przy tym poważny hah

Tylko, że ona pieprzyla głupoty i wprowadzała ludzi w błąd ☺️ mówiąc ze jej zapotrzebowanie to 1000 kcal bo tyle spala, że tortilla z maca ma 2000kcal. No i powiedziała to dopiero na następny dzień jak się do niej dietetycy przyjebali.

Nikt tu frajerem nie jest 😁❤️

pionkiem jestem, zasięgi by mi podbił tylko, a on mądry chłopak jest :D

@@PiotrTomaszewskiSzmexy 200iq

Nie ma złej krwi…. A i kurwa nie zbiłbym 20kg 🤣 i jestem randomem 🤣

@@PiotrTomaszewskiSzmexy Moglibyście dogadać się w pół drogi on plus 10 kg Ty minus 10 kg. Myślę że taka walka była by chętnie oglądana :)

@@bartok7671 byłaby, bo byłby w niej xayoo, ale z jego publiki Piotrka kojarzy może 1% ludzi, więc nie ma szans na taką walkę, tym bardziej że Panowie ani się nie znają, ani nie ma żadnego konfliktu między nimi

@@NoSkill1 dokldnie 😁 Xayoo poza tym nie walczyłby z randomem bo szkoda zasięgów żeby promować jakiegos gościa z fitnessu 🤣

@@NoSkill1 Moim zdaniem Szmexy też ma dość duża publikę która chętnie by go zobaczyła w klatce , także nie jest takim no namem. W Fame MMA teraz rzadko ktoś ma realny konflikt, liczy się Fame.

Nie żeby coś, ale Szmexy sam proponował bardzo zbliżony sposób. Czyli jeden dzień zero kaloryczne drugi dzień 800kcalori.

Tzn tutaj to nie ma się co czepiać, protokół jest dosyć znany i ma wiele lat. Czytałem już o nim z 6 lat temu, a powstał chyba ze 20 lat temu 😁

Zgadza się, miałem filmik właśnie o ADF w systemie 5:2 😁

Najpierw coś poczytaj i dowiedz się na dany temat, a później się wypowiadaj moja droga

Ewidentnie nie oglądałaś uważnie tego filmu. Nie wiem gdzie ty tu widzisz wszechwiedzących influenserów