Działa to to prosto - kierunek Góra: do Ustanówka wszyscy z drugiej jednostki mają się przesiąść do pierwszej, gdyż druga staje się taką nieczynną doczepką (SIP w tym pojeździe nawet wygłasza specjalny komunikat). Da się z niej wyjść, nie da się natomiast otworzyć drzwi z zewnątrz. W stronę Warszawy procedura jest analogiczna - druga jednostka jest/powinna być wyłączona z obsługi aż do minięcia Wschodniego. Wówczas stojąc na peronie w GK nie można z zewnątrz otworzyć drzwi tej drugiej jednostki, tylko trzeba iść do pierwszej, która to ma w peronie tylko jedne drzwi i tylko nimi można bezpiecznie wejść. Potem w Czachówku wsiada się wyłącznie do tej pierwszej jednostki na całej długości peronu, druga jest za peronem. Jest to wszystko przekombinowane, ale hej - to tylko polska kolej. Perony w GK przed podwyższeniem miały raptem niespełna 130 metrów (gdzie nawet 2 EN57 ledwo się mieściły), po podwyższeniu ze względu na ten "podjazd" i ogrodzenie - czynna krawędź to około 100 metrów. Co ciekawe, oryginalnie peron w GK jeszcze przed wznowieniem ruchu pociągów przez KM (przed 2005) był dłuższy - spokojnie 200 metrów było (co widać na filmie - od strony Czachówka dalej są lampy stare i taka pryzma ziemi zarośnięta). Tylko PKP wówczas się nie chciało odnawiać całego... i tak to się kręci.

Podczas podróży do Góry Kalwarii w dzień powszedni, druga jednostka jest wyłączona, a obsługa pociągu wyprasza z niej pasażerów na przystanku w Ustanówku.

Hmmm… ;-)

Tymczasem w Koszalinie budują dwa przystanki kolejowe: Koszalin Wschód i Koszalin Politechnika. Wszystko byłoby ok, gdyby nie nazwy. Koszalin Wschód znajduje się... na północy Koszalina, w miejscu gdzie jest komunikacyjna i faktyczna północ Koszalina. Jak spojrzy się na mapę to to widać. Nazwa ta jest po prostu myląca gdyż pociągi wjeżdżające z tamtej strony wjeżdżają de facto od północnej strony miasta. Natomiast Koszalin Politechnika jest bezsensowny, bo znajduje się po środku niczego (teren po byłej oczyszczalni ścieków, garaże, kilka drobnych zakładów usługowych i rzeczne mokradła). Nie dojeżdża tam żaden zbiorkom miejski. Do rzeczonej politechniki (jednego z trzech kampusów, najmniejszego z nich) jest 400 metrów w linii prostej i wątpię aby komukolwiek chciało się tam jechać z tego przystanku. A na dodatek nazwa ta jest myląca, bo bazowy kampus politechniki oddalony o 1,6 km znajduje się w północno-wschodniej części miasta i jest tam bliżej z Koszalin ,,Wschód'' z bezpośrednim dojazdem autobusem. Przystanek ten mógłby nazywać się Koszalin Skarpa ponieważ bliżej mu do skarpy na której znajduje się osiedle Na Skarpie. Wszystko wygląda fajnie na biurkach w Warszawie a na miejscu okazuje się że nikt nie ma rozeznania. Mapa przedstawiająca sytuację: u.osmfr.org/m/951755/

Super odcinek! Kontynuuj serie!

Jak zwykle super odcinek❤

Jestem z Góry Kalwarii i nie kojarzę, by się pojawiał jakiś komunikat (mój brat częściej ode mnie jeździ KM-kami w dni robocze i też nie kojarzy).

Ja wsiadałem do tej drugiej w Górze Kalwarii, ale to był dzień gdy wszystko było poopóźniane i pewnie nie chcieli dokładać opóźnień. Ale normalnie wszystkie drzwi były otwarte, a kiepoć siedział w czole pociągu.

Głosowałem, żeby nie wrzucać, skoro niedopracowany.... Ale człowiek nie jest taki, żeby nie obejrzał

Błażej proszę nie zamykaj kanału! Przecież twój kanał jest potrzebny mimo zakazu fotografowania od 1 października. Można załatwić zgodę, ale twoim widzom będzie szkoda jeśli opuścisz KZfaq...

kurde byłem na tej Skandii wtedy także

Kupe lat Panie Błażeju, kupe lat

👍👍👍👍👍

hahah widziałem pana wtedy :D w górze

Szkoda że nikt nie pomyślał jak osoba niepełnosprawna ma pokonać "schody" i opuścić peron na stacji Góra Kalwaria,

O, byłem tam 3 dni temu! Mam nadzieję że odwiedziłeś Górę Kawiarnię? 😁

moze sobie rower elektryczny kup :) a slyszasles ze 23 wrzesnia zmieniło sie prawo i nagrywanie koleji miejsc strategicznych bedzie zabronione ? kolej bedzie miala prawo zamykać wszystkie kanały kolejowe

zyjesz? xd