"Taka pani uroda, proszę iść do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne, ale jak pani je odstawi, to problem wróci". Gdybym słuchała lekarzy, miałabym już zniszczoną wątrobę (Izotek,tabletki anty). Po wielu latach testowania na sobie różnych metod/ produktów, trądziku pozbyłam się pijąc sproszkowany korzeń maca (przez 2 lata), a ostatnio zmieniłam sposób żywienia - wcześniej byłam ćpunem węglowodanowym + jadłam sporo warzyw i owoców, teraz jem głównie produkty odzwierzęce + kiszonki, zrezygnowałam z pszenicy, mocno ograniczyłam węglowodany. Odstawilam korzeń maca i stał się cud - trądzik nie wrócił (wcześniej, gdy próbowałam go odstawić, problem powracał). Także da się uregulować samodzielnie hormony, trzeba zacząć od podstaw, czyli żywienia - tłuszcz!!! (z niego powstają hormony), odpowiednia ilość białka, zadbanie o mikroflorę jelitową. Warto walczyć o siebie. Nie dajcie sobie wmówić, że tak już macie i że problem "załatwią" tabletki. Dziękuję Kasiu, że uświadamiasz nas kobiety w kwestii hormonów i nie powielasz tego, co słyszymy w gabinetach lekarskich.

Filmik przesłuchałam drugi raz … 😊❤ zrobiłam zadanie z osią czasu , to było bardzo refleksyjne zadanie . Na oczy zobaczyłam jak wiele bardzo trudnych emocjonalnie chwil za mną . I taka refleksja o magnezie, miedzi, których nigdy nie suplementowałam, a dziś od pół roku zmagam się z rozchwianym cyklem ( wyniki badań idealne 🧐). Dziękuję za otwarcie oczu i serca na siebie i swój organizm ❤ Pytanie mam o miedź - jaka dawka jest bezpieczna ?

Dziękuję - całe zycie słyszę "pani tak ma" " ale szuka pani problemow"

Witam Kasiu. To co mowisz to prawda,ale nie kazde problemy w zyciu zaleza od Ciebie.U mnie stres spiwodowal to ze mialam meza alkoholika I jego ojca mojego tescia I jego rodzinka zawsze byla za Nim nie za mna😢.Mieszkalam tak ok 10 lat z corka. Dzis juz mam 48 lat corka dorosla I dalej nie moge zajsc w ciaze...mam tylko jedno dziecko..😢

Ja nienawidze fazy lutealnej, nienawidze siebie juz mam zaburzony obraz siebie podobno bo mam zaburzenia emocjonalne osobowosci borderline (diagnoza 10 lat temu, 10 lat na SSRI, 16 lat w terapiach). Juz kilka razy wlasnie w fazie lutealnej dochodzilo do takiej nienawisci do samej siebie,bezsilnosci ze sie samookaleczalam po rece z tych nerwow i nienawisci,bezsilnosci, zazdrosci o inne chude kobiety, wlasnie mam reke zalatwiona tak ze sie podrapalam ostatnio i mam siniaki na pol reki! Nigdy nie bralam antykonepcji w tabletkach, wiele lat bylam na SSRI, NDRI teraz jestem czysta od miesiaca. Podczas lutealnej fazy cycki mnie bola jak cholera i rozsna o rozmiar wieksze , nie umiem scierpiec retencji wody i opuchniecia (dodatkowo mam problemy z zylakami w jednej nodzie wybroczyny mocne ta noga puchnie bardziej) . To pieprzenie "zdrowa dieta" wtedy najbardziej chce mi sie alkohol bo chyba probuje sie mentalnie uspokoic (leki ssri tez CH dzialaly podczas pms a bralam juz kilka nazw z tej grupy), bez kawy nie funkcjonuje, jestem palaczem bo jak nie pale to jem slodkosci jak swinia po rzuceniu antydepresyjnych chodze na basen, mam 12h pracy robie 21 tys krokow przynajmniej. Baaardzo wolno chudne. Za 2 tyg jade na wymarzone wakacje z partnerem bedzie tam mnostwo kobiet chudych pieknych, a ja bede w fazie lutealnej akurat (mam ogromny problem z zazdroscia wynikajacy z sytuacji w zwiazku pewnej co doswiadczylam dlugotrwalego stresu)....skad wziac pomoc. Jeden tydzien w miesiacu jest normalny i ew okres ale podczas okresu tez nie wszystko mozna robic (dobrze ze sa tampony bo podpasek nienawidze) . Najchetniej bym wyeliminowala ta faze lutealna. Mam 31 lat jeszcze nie rodzilam. I chyba wytne sobie macice by miec spokoj a dzieciaka sobie adoptujemy. Stres zwiazany z dolegliwosciami podczas PMS bardzo czesto przesuwa mi czas okresu. Co roczne badania ginekologiczne sa ok: cytologie itd zadnych podejrzen choroby. Pms nasila objawy chorob mentalnych. A swojego ciala nigdy nie akceptowalam i zawsze zazdroszcze tym skinny i filigranowym. Gleboka nienawisc do mojego ciala moze wynikac z tego ze to geny biol rodzicow ktrzy mnie kiedys porzucili bo wychowali mnie niebiologiczni. Sama dlatego mam odypchajacy stosunek do bycia matka, tej okropnej ciazy, boje sie jak cholera ciazy wiem ze jeszcze bardziej nie bede siebie wtedy kochac i tego noe zniose. (Stresow bylo duuzo: od poczatku odrzucenie emocjonalne rodzonej matki, separacja i adopcja, odrzucenie przez grupe, porzucil mnie chlopak pierwszy, zmarla mama adopcyjna, 2 lata temu oszukiwal mnie obecny partner co mi pomieszalo bardzo w glowie...)

Widze,ze masz wiedze lepszą niz niejeden lekarz. Moglabys zrobic odcinek osobny o miedzi nieprzyswajalnej,jak odwrócic ten proces.

Ja mam problemy hormonalne, które wszyscy lekarze mają w nosie. Ostatnio usłyszłama, ze mam małą objętośc macicy 0,6 mililitra zamiast 1 mililitra i z tą diagnozą wyszła koncepcja od lekarza, że problemy hormonalne mają w tym swoją przyczynę. A ja chyba w sumie nie mam już na to siły.

U mnie podejrzewam alergie na gluten,bo jak odstawiłam to nie mam wzdec i bóli brzucha i ustąpiły biegunki,lub obciążenie ołowiem co wyszło z analizy pierwiastkowej wlosa lub astma i kortykosteroidy

U mnie podobno nadnercza:)

Cześć 😊❤ czy znajdę na kanale filmik dotyczący zbyt niskiego progesteronu? Mam 40 lat , zaczęły mi się zaburzenia miesiączkowania a wyniki progesterony wskazują, że praktycznie jego brak 😮 chce zgłębić temat i się zastanawiam gdzie szukać pomocy? 😊 będę wdzięczna za podpowiedź ❤ pozdrawiam

Ok, fajnie, ciekawe. Ale czy da się coś pomóc jeśli aktualnie nie można wyeliminować stresu z życia?

👌👌❤❤❤❤

Cześć🙋‍♀️ czy nieregularne miesiączki mają przyczynę w zaburzeniach hormonalnych, czy może to być inna przyczyna? Skąd mam wiedzieć, że mam problemy hormonalne? Skoro wyniki badań hormonów są w normie… hmm 🧐 😊 być może głupie pytanie, ale co stwierdza, jakie badania, że przyczyną są hormony? 😊

A jakie kroki podjąć jeśli już od pierwszej miesiączki występowały problemy, a niestety nie jestem w stanie sięgnąć pamięcią co tam dokładnie się działo w tych dziecięcych latach. Czy bez dokładnej osi czasu nie jestem w stanie zdefiniować przyczyny zaburzeń?

Mam nerwice, czyli jeśli wylecze nerwice to problemy hormonalne mogą się uspokoić? Chociaż nerwicy nie da sie wyleczyć a jedynie załagodzić :(

Czy łysienie (androgenowe) w młodym wieku też można zaliczyć do problemów hormonalnych? Mam 30 lat - od 10 lat jest coraz gorzej z włosami, a córeczka w wielu 3 lat ma przerzedzone włosy na przedziałku. Jednak mamy też problem z grzybami i pleśniami w organizmie a przy tym z mikrobiomem jelitowym - to oczywiście zaburza nam odpowiednie wchłanianie.

Mam wrażenie że podczas mówienia ciężko jest Ci złapać oddech i dostajesz trochę zadyszki? Dobrze mi się wydaje, czy po prostu za bardzo odwracam swoją uwagę na to jak dziwnie oddychasz? 😅

Teraz mieszkam w uk juz 17 lat z corka I mezem ktory juz nie pike ale nie jest DLA mnie za bardzo troskliwy,nie jest taki jak powinnien byc prawdziwy maz...

Mam pytanie dotyczące suplementów na poprawę hormonów. Na internecie jest mnóstwo takich suplementów czy można prosić o informację które mogą zminimalizować nawroty endometrium. Od dwóch lat mam problem i po dwóch zabiegach. Jedyną metodą które lekarz proponuję to antykoncepcja. Chciałam tego uniknąć.

Witam P. Kasiu,ja znam przyczyne moich hormonów - antykoncepcja plastry ,i teraz na własną rękę szukam jak sobie pomóc,zrobilam trochę wyników więc szukam odpowiedzi 😔

U mnie jest jedynie podjerzene pcos a pani doktor i tak zleciła mi antykoncepcję hormonalną ponieważ występowały u mnie nieregularne miesiączki ( miesiączkuję już 5 lat), zleciła mi kilka badań i wszystko było w "normie " Jedynie cukier na czczo wyszedł 117 ale był to wynik z rana gdy nie przespałam pół nocy. Co mam zrobić?

Pani Katarzyno jak mogę się z Panią skontaktować? Chciałabym wysłać maila mam coś ciekawego dla Pani.

Dobry wieczór Czy rozprawi się Pani dla nas z tematem gen.MTHFR? Dużo bzdur już napisano i powiedziano w tym temacie, przy Pani imponującym wykształceniu chętnie posłucham . Ciekawi mnie też choroba Wilsona i Menkesa

A ja mam takie pytanie, może mi Pani odpowie? Czy może być tak, że organizm bardzo nie chce schudnąć, bo nie wiem, czuje że mu to zaszkodzi? Mam 163 cm wzrostu, ćwiczę dużo siłowo, latem jeździłam też na rowerze. Na wiosnę probowalam schudnąć z wagi 64 kg i udało mi się, ale kosztem rozregulowania cyklu i funkcjonowania przewodu pokarmowego. Zaniechałam, naprawiłam organizm - cykle 28-29 dni. Ostatnio znowu próbowałam schudnąć, bo waga wróciła (przy ćwiczeniach siłowych, gdzie był progres), ale dwa tygodnie deficytu (jadłam 1900-2000 kcal, więc nie tak mało!) Przyniosło mi opryszczkę ,spadek energii i długi cykl miesiączkowy od razu (miesiączkę mam zawsze na nów, jest po i okresu dalej nie ma). Nadmienie, że ważę 64-65 kg. Czy może tak być?

A co jezeli robie to wszystko i dalej nie mam miesiączki od pol roku? Mozna wykupic jakąś konsultacje u Ciebie?

kobito zapomnialas o dwuch waznych rzeczach, ktore psuja hormony a wtedy unikanie lub wdraznie twoich punktow nie pomoze, a tym nie ulecza zaburzen hormonlanych.

jak mowisz to miedzy slowami dziwnie bierzesz wdech jak bys miala plytkie oddychanie