Powinnaś nagrywać długie podcasty bo słuchanie ciebie tylko przez 12 minut to zdecydowanie za mało❤❤❤❤ 🦙

Moja mama była almond mum i zabraniała mi jeść słodyczy, pszennej mąki, nabiału i fast foodów. Zachorowałam na anoreksję i prawie umarłam. Od pół roku jestem zdrowa, a jak wracam do domu ze studiów to czeka na mnie szafka wypełniona kajzerkami i jakieś słodycze hihi.

Strasznie mi się podoba, gdy dowiaduję się że zjawisko, o którym wiem że istnieje, ma swoją nazwę ;D Super film 🦙

A ja chciałabym pochwalić się swoją mamą. Ze względów zdrowotnych, chorobę hashimoto, brak czasu na siebie i wpadnięcie w wir pracy (szefowa kuchni przez 8 lat) wpadła w bardzo dużą nadwagę. Ja jako nastolatka zajęta swoimi problemami jakoś nigdy nawet nie pomyślałam żeby zwrócić jej na to uwagę, a mój tata z braćmi mieli to gdzieś. Po tym jak rzuciła pracę w restauracji i poszła na studia (w wieku 50 lat) dowiedziała się o beriatrii, ale oczywiście musiała się do tego odpowiednio przygotować. Poszła więc do psychodietetyka, gdzie dowiedziała się bardzo ważnych informacji na temat odżywiania, które w ramach ciekawostek opowiadała mi jak się tylko spotykałyśmy. Była tym srogo podjarana xd Po operacji przez jakieś dwa lata udało się jej schudnąć ok 30 kg. I oczywiście, wspieraliśmy ją w tym, pytaliśmy się jak jej pomóc, czego od nas potrzebuje, czego oczekuje. Ale jestem z niej niesamowicie dumna, że pomimo tyłu lat na karku i tyłu lat "zaniedbania" się pod kątem wagi, potrafiła złapać byka za rogi i wziąć się za siebie, dając mi i innym przykład że wiek nie ma znaczenia i zawsze można o siebie zadbać. I oczywiście, zdarzało się jej "zmuszać" mnie do dojadania z talerza, albo "szantażować" mnie, że jak nie dojem to coś tam się stanie. Ale po tyłu latach jak sama dojadała wszystko z garnków i opróżniała lodówkę wieczorami, bo w dzień nie miała czasu na jedzenie, to dotarło do niej na czym polega problem i przeprosiła mnie za takie zachowania. Oczywiście nigdy nie stałam się ofiarą takich zaburzeń, ale różnie się to mogło skończyć. I tego życzę wszystkim. Żeby się nigdy nie poddawać, ale ze wszystkim podchodzić z głową i najlepiej pod okiem specjalistów. (Trochę się rozpisałam, ale musiałam to z siebie wyrzucić i pochwalić się mamą 😅)

Akurat to prawda. Od zawsze się odchudzałam. Schudnięcie 25kg w 3 miesiące było norma. Potem niedowaga. Teraz mam 33 lata i dalej dziennie ważę się z 10 razy boje się,że przytyje. Córki mają 11 i 10lat i bardzo się pilnuje,żeby im uwagi nie zwracać, że już wystarczy jedzenia albo,że np.zjadly więcej na obiad niż ja. Rozumiem,że w tym wieku przy ich ruchu i czasie dojrzewania potrzebują więcej kalorii,ale faktycznie muszę się gryźć w język czasami bo nie ch ce,żeby one też przez całe życie wiecznie się pilnowały.

Moja mama za to wręcz przeciwnie miała dużą nadwagę i tak zawsze jadła więcej, a ja jej mówiłam by tego nie robiła.... I sama nigdy nie chciałam żeby się doprowadzić do nadwagi ( bo bałam się że to genetyczne) i ciągle byłam na jakich chorych dietach.... to działam ma wrażenie że skrajności w skrajność i to że w tamtych latach ludzie po prostu nie znali się bardziej. Sama pamiętam, ze widze brało się z gazet och różnie pisali... Pamiętam że jako dziecko nie mogłam zrozumieć dlaczego moja mama jest przy kości, chociaż kochałam ją tulić i dała mi bardzo dużo miłości. Nigdy nie cisnęła mnie w żaden sposób, ale to że nie miałam ograniczeń w słodyczach czy coś czuję że też nie było za dobre.... np że dawano mi jakie 2 zł do sklepiku szkolnego a nie kanapki... Cieszę się jednak że teraz bardziej znam swoje ciało i może musiałam tą drogę przejść by się nauczyć jakich błędów nie popełniać. Pozdrawiam i wklejam lamę 🦙🦙🦙🦙🦙

życzę wszystkim miłego oglądania 💕

z perspektywy czasu jestem wdzięczna że dorastałam w śmietana, masło i warzywa z własnego ogródka household :D

super, że poruszasz ten temat na swoim kanale! jak zawsze miło się ciebie oglądało 🦙❤️

Jestem córką właśnie takiej mamy i najgorsze jest to że nawet jak miała anoreksję i byłam w szpitalu to nie przestawała. Moja waga była tragiczna i weszłam na recovery i zaczęłam tyć a ona powiedziała żebym uważała bo będę gruba:(((

bardzo wartościowy filmik! super się ciebie słucha i poruszasz zawsze ciekawe tematy 🦙💗

Wow, moja mama jest almond mum. Nigdy o tym tak nie myślałam, bo jest naturalnie szczupła ale wszystko jest dokładnie tak jak mówisz. Łącznie z tym, że normalnym jest u mnie w domu oglądać film i jednocześnie ćwiczyć. Wiedziałam, że jej komentarze wpłynęły na mnie, ale nie widziałam w jak dużym stopniu. Zawsze czułam, że nie mogę być większa od mojej mamy. Ona nawet prawie obcym osobom zwraca uwagę na to ile jedzą. Bardzo dobry film.

Bardzo dziękuje za ten film! Brakowało mi aby ktoś poruszył ten temat, sama mam taki problem w rodzinie ale nie przez mamę a tatę.

idealny filmik na początek długiego weekendu, cudowny jak zawsze 🦙🫶🏻

Bardzo ważny temat, naprawdę fajnie że go poruszyłaś 🦙🦙🦙🦙

bardzo fajnie przedstawiony temat! Lubię takie twoje merytoryczne podejście ❤

Dzięki Basiu za jak zwykle świetny film. 🥰 Uwielbiam Twoje materiały za to, że dowiaduje się rzeczy dla mnie kompletnie nowych - że dzięki Tobie mam okazję poznać pewne zjawiska dotąd zupełnie mi nieznane i jakkolwiek je zgłębić. A wszystko zawsze tak ciekawe, jednocześnie przedstawione w przystępny i elokwentny sposób. Bardzo doceniam! 🫶🏻

mega lubię ta serie, zdecydowanie czekam na więcej! ❤🦙🦙🦙

super, że mówisz o tematach które teraz są top

Filmik boski jak zwykle i PRZEPRASZAM ALE MUSZĘ ZAZNACZYĆ, ŻE wyglądasz przepięknie. Nwm jak, co się dzieje, ale z filmiku na filmik coraz to piękniejsza 🤍

That's me! Moja mama całe życie jest na diecie. Pamiętam jak my z reszta rodziny : tata, ja, siostry jemy np schabowy a mama pierś z kurczaka, która była np robiona na parze. Pokazywała właśnie w ten sposób że ja jem inaczej, bo jestem na diecie, a wy róbcie jak chcecie. Ciągle komentarze np typu : tobie chyba już wystarczy itd, dzielenia jedzenia na : dobre i złe, to trochę męczy, ale nie oszukujmy się gdy ciągle ktoś ci tak mówi : dziel jedzenie na dobre i złe to w końcu sami tak robimy. Przez porównywanie mnie do sióstr w kontekście sylwetki czy też innych rzeczy niestety, ale przez to mam niska samoocenę. Więc.. nie jest łatwo 😔 Ale bardzo się cieszę, że wreszcie ktoś powiedział o tych aspektach! Go girl! Oby tak dalej ❤️ 🦙

dziękuje za twoje filmy!

Basiu, dla mnie Twoje filmy to jak dodatkowy fakultet na naszych studiach. Jako osoba bardzo mało aktywna w social mediach czerpię garściami bo już za chwilę do naszych gabinetów trafią właśnie takie mamy i ich córki, a Twoje podsumowania tego, co dzieje się w tej wirtualnej przestrzeni są dla mnie na wagę złota. Dziękuję 🦙

jesteś moją comfort persom i bardzo mądrą. Bardzo cię kocham.

Uwielbiam Twoje filmy tematyka idealna dla mnie, świetnie się słucha zawsze wyczekuje ❤

akurat mam wolną chwilę więc idealnie trafiłaś z filmikiem

uwielbiam cie sluchac 🫶🏻

Chce mi się płakać i wysłać to do mojej mamy. Nie rozmawiam z nią od dwóch lat. Kropka w kropkę to o czym mówisz. Po pierwszej ciąży ponad 100kg na wadze, po urodzeniu mnie - 50kg. Na zdjęciach moja mama wyglądała jak trup. Sałata zamiast chleba (przy tym momencie zrobiło mi się słabo). Moja siostra miała nadwagę, ciagle były wymuszane w nią diety. A ja się zastanawiałam czemu maja taka paskudna relacje. Współczułam wtedy mamie oczywiście, i sama podpuszczałam siostrę do jedzenia „sałaty z sokiem z cytryny”. Oczywiście o wymysłach w stylu diety Kopenhaskiej wiem od mamy… U mnie bolało bo mama miała fb. A na nim wszystkie moje rówieśniczki w znajomych. I sobie porównywała. „Przytyło Ci się, No obrosłeś dupą” „a Magda to ma taka figurę (moja przyjaciółka z dzieciństwa wtedy na detoksie 180cm 50kg wagi) ze powinnaś brać przykład”. Mam depresje od 13 roku życia. Mam 23 lata. Dwa lata temu przy 175cm ważyłam 52kg. Ja nie mogłam spać bo bolały mnie kości. Byłam wtedy po rozstaniu i zrzuciłam w miesiąc 10kg. Moja matka wtedy była na etapie wielbienia Jerzego zięby i bycia frutarianką. Miałam piekło. Płakałam jej przez telefon ze jeśli zrobi mi chodź jeszcze jeden wywód na temat „fajnej diety, takiej akurat dla mnie” to się zabije. Podziałało na chwile. Obecnie wazę 76kg. Nienawidzę swojego wyglądu, nic nie mogę z tym zrobić. Mimo iż mój chłopak mówi ze mnie kocha, bo to nadal ja, pomimo tego ze na przestrzeni związku przytyłam 20kg ja po prostu mam ochote wyskoczyć przez okno. Jestem naprawdę w dupie. Takie materiały jak ten pozwalają mi zrozumieć że nie mogę po prostu myśleć normalnie skoro nigdy się tego nie nauczyłam. Cóż z tego ze nosze to L, M, ja tęsknie za XS bo wtedy byłam kochana. Na szczęście wiem ze to przejściowe, ze to sinusoidalny efekt depresji, tego ze przez stan psychiczny od pół roku jestem przykuta do łóżka. Chce być tylko zdrowa, na prawdę tylko zdrowa. Potrafię nie jeść dwa dni ale cóż z tego? Dla kogo ja mam to robić? Cieszę się ze jestem dorosła, ze już nie mieszkam z matką, że lubię gotować, śmiać się, żyć, a widmo depresji - okej, wiem ze u mnie to pewnie będzie ze mną już do końca, ale mam gdzieś to ile będę ważyła. Mam ludzi którzy mnie wspierają. Dziś nie gniewam się jak przyjaciel powie mi „przytyłaś” bo on mnie zna i wie ze to zwierciadło mojej psychiki. Zaczynam rozumieć co jest normalne a co jest wymysłem matki i jej niespełniona ambicją. Już jej nie zmienię, ale tak jak powiedziałaś - nigdy nie pozwolę aby moje przyszłe dzieci odczuły taką presję

Uwielbiam takie filmy u ciebie na kanale ❤

czekałam na ten temat u ciebie! 💕

Basiu masz 100 % racji, wyglądasz kwitnąco i tak świeżo :) pozdrawiam

Jesteś cudowna! Kocham Twoje filmy!

Kocham te filmy do treningów! A zwłaszcza kiedy to znienawidzony dół XD Z Twoimi filmami leci szybciutko!

oglądałam przed chwilą twoje starsze filmiki gdzie miałaś dłuższe albo krótkie ale jaśniejsze włosy i te które masz teraz są najjj 😍

Moja rodzina jest przykładem rodziny, która raczej się nie zmieni… Za dzieciaka byłam zmuszana do jedzenia, bo jadłam bardzo mało. Do dziś jestem szczupła - wszyscy wokół mówią, że to kwestia dobrych genów. Ale tylko ja wiem, że posiłki w domu za dzieciaka były strasznie marne, a przynajmniej marnej jakości - mało warzyw, dużo mięsa, mało owoców (a jak już to zazwyczaj jabłka), więc no dlaczego ja miałam lubić jeść? Poza tym potrawy babci były przyprawiane tylko solą i pieprzem, ewentualnie vegetą. Za dzieciaka też nie lubiłam jeść makaronu, bo babcia go przegotowywała i był zbyt miękki. A teraz, kiedy mówię, że przestaję jeść mięso to ta sama babcia mówi mi, że już się nikt w domu nie przyzwyczai do mojego odżywiania (co z tego, że studiuję i mam prawie 21 lat i wracam do domu raz na jakiś czas, szczególnie ostatnio - ale „my się nie przyzwyczaimy” 🙃 - to sprawia, że mam poczucie , że moja rodzina wcale nie chce mnie słuchać, ma w dupie moje zdanie i tym samym nie szanuje moich granic). Jeśli już mówię, że mogliby zmienić swój sposób odżywiania to tylko słyszę cały czas: „nie ma na to pieniędzy”. A na co w tym domu, do cholery, są pieniądze? No właśnie na nic. Ale gdzieś czytałam, że z racji, że w PRLu nic nie było to dlatego oni cały czas mówią „jedz to, co jest i nie wybrzydzaj”.

Jak ja uwielbiam taki kontent 😍 dzięki Tobie nadążam o co chodzi z tymi trendami 😅

Mam takie youtuberki które słucham sobie do sprzątania żeby miło spędzić czas Ciebie zawsze muszę mieć na ekranie + koniecznie kawka bo jesteś taka piękna że nie mogę się napatrzeć Pozdrawiam Basiu 😗

Kocham Cię słuchać! ♥️

W moim życiu wiele razy nie jadłam całymi dniami, czasem dwa dni- chodząc normalnie do pracy i funkcjonując na wysokich obrotach. Nigdy mnie to wtedy nie zastanawiało, chciałam być chuda a jedzenie mi „przeszkadzało”🤦‍♀️ wyniosłam ten „priorytet” oczywiście z domu rodzinnego. Mama oczywiście nosi i nosiła rozmiar xs a ja ciagle się „pasłam” i miałam uważać na wagę 🤦‍♀️ na szczęście dorosłam

Dzięki za świetny odcinek;)) 🌟miłego

jak zwykle fajjny film!! haha

podcast Basi był bo idealny>>>>>>>

Temat bardzo pode mnie, bo od jakiegoś czasu podejrzewam u swojej mamy anoreksję...Ma 46 lat, urodziła 3 dzieci, 160 cm wzrostu i waży około 43 kilo (BMI pokazuje wychudzenie). Rzadko widzę, żeby jadła cokolwiek, a jak już to mikroskopijne porcje. Anoreksja w tym wieku zdarza się nieczęsto, ale biorąc pod uwagę jej zaburzony obraz postrzegania siebie i to jak wytyka sobie tłuszczyk czy cellulit, jest mi naprawdę przykro. Edukuję ją, ale na razie nie przynosi to efektów. Ja mam 62 kg (170 cm), ale moja waga jest prawidłowa, mam okres i żadnych zaleceń od lekarza, żeby schudnąć lub tyć. Kiedyś mama często mi utykała, że przytyłam czy coś, a teraz wszyscy wokół dostrzegają, że to ja jestem w lepszej sytuacji i mówią, że jestem w sam raz, kiedy powie mi, żebym nie brała ciasta przy stole. Czy warto się męczyć i poświęcać zdrowie dla wyglądu (gdzie piękno jest pojęciem względnym)? Ja myślę, że nie. Czasem porównuję się do innych, ale wtedy odstawiam na jakiś czas Instagrama plus przypominam sobie sytuację mamy i jest mi dużo lepiej.

Jesteś mega inteligentną i śliczna dziewczyną. Dzękuje, za treści, które tworzysz w internecie, bo są mega pomocne💗

Fajnie by było jakbyś dodawała napisy do angielskich materiałów które przedstawiasz : ) Pozdrawiam serdecznie!

dzięki za ten film 😉

🦙 dzięki za ten filmik i info że coś takiego jak almand mam istnieje :') lepiej mi samej ze sobą

kolejny super odcinek💜🦙

Basia co to za fajne spodnie? podobaja mi sie mimo ze widze jedynie mała ich część haha

Jest jakieś określenie na matki, które nie pozwalają odejść od stołu dopóki się wszystkiego nie zje itp.? Wydaje mi się, że zarówno almond moms jak i te, o które własnie zapytałam mogą nieść za sobą złe nawyki żywieniowe 🧐🤔

oo kolejny odcinek mojej ulubionej youtuberki 💗 pozdrowionka, miłego oglądania i miłego wieczoru/dnia

10:25 szczerze mówiąc nie zgodzę się z tym. Coraz częściej można w prasie znaleźć ciekawe artykuły czy to o psychologi (np. zaburzeniach psychicznych) czy nawet o zdrowej, zbilansowanej diecie w których nie powiela się już niezdrowych mitów. Sama byłam bardzo zdziwniona przeglądając gazetki które czyta moja ciocia czy mama znajdując tam na prawdę wartościowe informacje poparte badaniami. Nie twierdzę że nie ma na rynku magazynów które dalej szerzą wiele mitów ale nawet przeglądając prasę w sklepie widzę ogromny postęp

Super film, pozdrawiam serdecznie

Basiaaaa ❤❤❤ i od razu chce się żyć ahha

Bardzo ciekawy i ważny materiał. Sama zmagam się z ortoreksją, akurat nie wyniesioną z domowych nawyków, ale bardziej obawiam się, że sama będę swój zdrowy tryb życia przenosić na niedlugo mające sie pojawić potomstwo.

Ciekawa nazwa, szczególnie jak pomyślę, że jedzenie migdałów i owoców na śniadanie + bardzo mało ruchu dodało mi kiedyś 8kg 🤔

Nie zgodzę się co do prasy kobiecej; sama uwielbiam przeglądać takie rzeczy, to moja guilty pleasure - a niektóre czasopisma, np. Claudię czy Zwierciadlo, nawet prenumeruję/prenumerowalam, bo Claudia właśnie przestaje być wydawana :( W każdym razie, te gazetki też zrobiły krok do przodu - promują fleksitarianizm, potępiają głodówki, polecają mniej kaloryczne zamienniki popularnych potraw, podkreślają wagę ćwiczeń w odchudzaniu. Mnie to często inspirowało do próbowania nowych potraw w kuchni albo pójścia do lekarza, gdy czułam, że coś jest nie tak. Być może w jakichś gazetkach dalej są publikowane głupoty, ale teraz te same treści czasopisma kobiece wrzucają do sieci, zresztą sporo tematów czerpią z YT czy insta, więc też poszły z duchem czasu i nie zatrzymaly się wcale 30 lat temu 😅

Girl potrzebuję podcastu w Twoim wykonaniu 🥺😩

Fajnie by było jakby było więcej tłumaczeń angielskich nazw lub osób z filmików mówiących po angielsku, oprócz tego malutkiego minusu bardzo MIS ie podoba twój kanał i świetnie się go ogląda, życzę wsyztskiego dobrego❤❤

Ja chciałabym żebyś poruszyła temat z drugiej strony czyli wzorce i problemy jakie przekazują otyłe mamy

Stara ja ja bym chciała z tobą iść na kawę! Genialna jesteś 💪❤️

Sama niestety padłam ofiarą 'almond mamy'. Podczas drugiego dnia świąt prosząc o colę z cukrem (bo nie lubie coli zero a tylko taka była na stole) usłyszałam że nie potrzebuję coli z cukrem :) takze dziękuję za ten filmik Basiu, mam nadzieję że dotrze do chociaż części osób szerzących takie niezdrowe nawyki i pomoże im zrozumieć swoje błędy. ❤❤ pozdrawiam

Moje marzenie to posłuchać podcastu od ciebie. To było by tak cudowne 😻

Nie zawsze zgadzam się z poglądami, które przedstawiasz, w tego typu filmikach, ale bardzo lubię cię słuchać. Masz piękną barwę głosu i twoje materiały są bardzo merytoryczne i dojrzałe... Przynajmniej ja tak myślę, a jestem w wieku bliżej twojej mamy, niż twoim ... 🦙

Dla mnie szczytem było w klasie 1-3 szkoły podstawowej jak mama zabierała mnie do dietetyków byłam normalnym ale dużym wizualnie dzieckiem i to nawet nie był problem z wagą. Po prostu nie byłam malutka, szczupła i gibka jak "inne dziewczyny". Okres podstawówki tak mi siadł na psychice, że przypominając sobie niektóre momenty mam ataki paniki. A teraz to wgl już jestem najgorszym upadkiem moralnym bo ważę 106 kg a matka dalej wysyła mi jakieś chore diety, szejki, herbatki naklejki na odchudzanie.

🦙🦙🦙 Lamy w ramach podziękowań za film 🦙🦙🦙

Boze Basiu, jaka Ty jestes mädra i fajna. Jestes fantastyczna.

Wyglądasz pięknie❤. Proszę nagraj dietę( co je w ciągu dnia )Irina Shayk.

Coraz bardziej dochodzę do wniosku że moja mama była taką almond mom. Na szczęście nie rzucała komentarzy o tym że "dla ciebie już wystarczy" lub "zjedz sałatki zamiast tej pizzy" ale w naszym domu nigdy nie było nutelli, chociaż często z siostrami o nią prosiłyśmy. Mama zawsze dawała nam na śniadanie obrzydliwe musli które na dodatek było drogie jak cholera, ale miało mało kalorii i dobry skład więc mama nam je wciskała. Przez długi czas mama miała fazę na produkty pełnoziarniste i bezglutenowe. Naleśniki robiła na mące pełnoziarnistej lub gryczanej chociaż sama krzywiła się to jedząc a ryż musiał być brązowy. Kiedy już w domu pojawiał się "normalny" słodycz wszyscy się na niego rzucali. Na szczęście teraz jest już coraz lepiej. W domu normalnie są słodycze, ciasta nie muszą być już z ksylitolem, a wrapy można robić w tortilli nie w sałacie. Mam też wrażenie że naprawiłam trochę relację mamy i swoją z jedzeniem

6:22 ostatnio wyświetlił mi się na tiktoku filmik kobiety z Polski, która chciała pochwalić się w jaki sposób spędza sylwestra z synami - wyglądała typowo normalnie, jak większość kobiet, dlatego zdziwiły mnie komentarze, które były w większości hejtem wręcz wyśmiewającym wygląd tej kobiety. I wtedy właśnie pomyślałam sobie o tym trendzie, o którym tutaj wspomniałaś i wydaje mi się, że ludzie zapominają jak wygląda typowa kobieta po 40tce i o tym, że nie każda musi mieścić się w ciuchy swojej nastoletniej córki, żeby być akceptowana przez społeczeństwo.

Wydaje mi się, że czasami te wszystkie diety np. dieta Dąbrowskiej sieją spustoszenie nie tylko przez pojawianie się w magazynach, ale też, przez to że ktoś wydał na jej temat całą książkę i ma tytuł np. profesora, doktor. Dużo osób może zakłada, że skoro jest książka, ładne argumenty i doktorat, to od razu wszystko jest prawdą i dla wszystkich 😐

Ja ostatnio usłyszałam od swojej matki (a jestem już dorosła i mam swoją corke) „Zamiast chleba do kanapki to samą sałatę weź i do środka daj sobie paprykę” Nie, nie mam nadwagi. Ważę 62kg przy 166cm wzrostu To ona całe życie ma jakiś błędny obraz żywienia

komentarz dla zasięgu :3

🦙❤, nie wiem czy istnieje tez podobne pojecie określające ojców natomiast tutaj też znalazł by się temat do opracowania …

Świetny filmik! U mnie było na odwrót, ale chętnie posłucham jako mama dla swoich córek:-) mogę wiedzieć co to za t-shirt? Pozdrawiam

Ogólnie moja matka jest taką osobą i z jej większej części rodziny osoby wyglądają jakby miały przynajmniej jakąś anoreksję, a ja nie byłam szczupła gdy byłam mała i zawsze jak troche schudłam czy coś, to było mi mówione że jak byłam grubsza to wyglądałam gorzej i przez to jako nastolatka (którą nadal jestem) mam duże problemy z zaburzeniami odżywiania.

🦙 ja jako młoda dziewczyna, zmagam sie z zaburzeniami odżywiania ale Idę w dobra stronę choć jest bardzo ciężko, teraz jak mi powróciły miesiączki które się dopiero teraz regulują, aż czasami wolę wrócić do tej "idealnej sylwetki" to wiem że jest to źle i próbuje z tym walczyć

ciężko nie wpadać w zaburzenia jak bycie szczupła jest promowane wszędzie. ostatnio mój dobry kolega powiedział mi ze jestem brzydka. od razu jedyne o czym pomyślałam ,,to pewnie dlatego bo nie jestem chudsza’ mimo ze bliżej mi do niedowagi niż nadwagi… to tak boli ze wszystko kręci się wokół wyglądu, boze.

Zastanów się nad nagrywaniem dłuższych materiałów, bo naprawdę przyjemnie się Ciebie słucha, a Twoje treści są bardzo interesujące. 🦙

Od dzieciństwa taka almond mom mi zarzucała, że powinnam schudnąć, mimo że wtedy niewiele odstawałam od rówieśników. Teraz dzięki temu mam straszny problem ze schudnięciem, przez "nawyki", które mi wpoiła do głowy. Zamiast przynieść rezultaty lub nawet utrzymać wagę, przyniosły odwrotny niż zamierzony efekt ;v

dobrze powiedziane niestety mam almond mom i często jest mi przez nią przykro

Pamiętajcie, że jeśli ktokolwiek nie szanuje waszych granic pomimo prób rozmowy i tłumaczenia, to nie musicie mieć z tą osobą kontaktu i nie jest to ekstremalne, żeby zerwać kontakt ze swoim rodzicem.

Ten filmik otworzył mi oczy i pokazał skąd niektóre zachowania u mnie miedzy innymi to, ze w wieku 26 lat mam obawy powiedzieć mamie, ze nie chciało mi sie gotować i zjadłam mrożona pizze bądź odwiedziłam mc Donalda.. mam super relacje z mama jak i nie uważam żebym miała problemów z żywieniem ale pewne kwestie z filmiku sie zgadzają.

Moja matka niestety robi podobnie, bo ona waży 80kg, a ja 60kg przy wzroście 161cm, moja matka ciągłe mówi mnie że jestem gruba i muszę schudnąć, ja mówię że to nie jej sprawa i by rzestała to robić, to ona mówi że ja ją zawstydzam. A jak ja powiedziałam by patrzyła na siebie to ona powiedziała że popatrzę na twoje ciało w moim wieku jak urodzisz dwójkę dzieci 😢

Myślałaś o zrobieniu własnego podcastu?

Moja mama waży tyle co ja jako 25 letnia dziewczyna 😅 nie pamiętam jej z nadwagą, mimo że urodziła 7 dzieci łącznie, ale fakt faktem, przez operację żołądka ratującą jej życie (żołądek pękł, w efekcie musieli usunąć znaczną jego część) nie jest w stanie jeść dużo. Moim zdaniem je porcje głodowe 😅 ale mama zawsze była osobą szczupłą z aktywnym trybem życia. Żadnych obsesji na punkcie wyglądu nie ma i nigdy nam nie wmawiała jakiś chorych zasad żywienia a mimo to ja akurat przeszłam przez ortoreksje

Dlaczego nie popierasz postu Dabrowskiej? Nie wkladalabym go do jednego wora z innymi dietami. Dr Dabrowska wyleczyla wiele osob.

nie widzę nic złego w robieniu ileś kroków na dany dzień, to moja jedyna aktywność która mi pasuje, siłownia mi nie przypadła do gustu, ja mam cel 14k kroków i mi to pomaga psychicznie, poprawia samopoczucie oraz w redukcji bo chcę z 80 wrócic do 55 spowrotem :)

No i kolejne pytanie - macie świadomość że można byc zdrowym z niedowaga i to tylko statystyka ktora została stworzona przez kolesia który nie ma nic wspólnego z medycyną i odżywianiem ?

Wspomniałaś w filmie o tym jak jest czarno przed oczami po wstaniu z kanapy i właśnie od długiego czasu jak wstaję z pozycji leżącej to nic nie widzę przed dłuższą chwilę i czego to może być objawem?

Dziewczyno kocham Cię. Gdybyś nagrywała podcasty, byłyby moimi ulubionymi!❤ Ps. Wiem, że ty o tym wiesz, lecz warto wspominać o tym, że nie tylko nastolatki/dziewczyny mogą mieć takie problemy 🥹🫶🏻

Mama Hadid jest idealnym przykładem

Potrzebuje ten biały dobrze skrojony t-shirt. Gdzie go kupię?

Fajnie powiedziane ale co z drugą stroną, ja bałam się jeść by nie przytyć jak mama a później by nie zajść w ciążę bo będę gruba , mama zawsze mówiła że po ciążach nie mogła schudnąć i to we mnie zbudowało strach do bycia w ciąży . 🦙

Skąd bluzeczka? 🦙

Czy da się dodać napisy po angielsku?

🦙 Jestem córką almond mamy, ale nigdy nie poruszam z nią tego tematu bo: "przecież ja chcę dla Ciebie dobrze", "ktoś musi CI powiedzieć prawdy", "nie potrafisz przyjąć krytyki "

Basia, skąd ten t-shirt? 🥹 szukam takiego basica

Basia skąd te piękne spodnie??

Ogólnie słyszałam wiele razy, że ciało nastolatki różni się wagą od ciała dojrzałej kobiety. Tymczasem ja (15y) ważę więcej od niejednej dorosłej kobiety, a według wszystkich lekarzy, którzy mn kiedykolwiek badali nie mam nadwagi. Czy ktoś może mi wytłumaczyć co ze mną nie tak?