W takim procesie wypieku cena gluten jest rozkładany w procesie fermentacji. Nie potrafię tego fachowo wyjaśnić, ale taki chleb nie ma tak dużo glutenu jak by się mogło wydawać.

Czas na rundę drugą.

tak to prawda , fajnie jest przekroić i pokazać , sam piekę tez w domu to zachęca do oglądania i wypróbowania przepisu

Nie wiedziałem, że jest odgórny zakaz modifikowania i ulepszania przepsiów. Czas zawijać manatki.

Krystyna kiedyś jak nie było internetu to tylko we wsi wiedzieli że chleba piec nie umisz !

Im więcej mąki żytniej, tym chleb bardziej zabity, mniej puszysty i przy dużych ilościach ciasto nie trzyma sie tak dobrze przy wyrabianiu. Generalnie nie ma prostej odpowiedzi ile minimalnie mąki pszennej. Najlepiej próbować z wypieku na wypiek zmieniać proporcje i zobaczyć co bardziej smakuje. Aa i trzeba pewnie też dostosować ilość wody.

było mówione, że piekarnik nagrzewamy maksymalnie - tutaj 270 stopni

@@SuperQnaa ​ no nie do końca, było mówione, że nagrzewamy piekarnik wraz z naczyniem żaroodpornym do 270, natomiast później mamy informację, że kontynuujemy pieczenie bez przykrycia w 230 stopniach, a więc nie jest jasno stwierdzone czy pierwsze 20 minut pieczemy w 270 czy 230 stopniach?

Pierwsze 20 minut w 270 stopniach.

Polece pani moj przepis, wyprobowany i bardzo prosty. Po porazkach z chlebem pieczonym w/g YT przepisow zastosowalam swoj i jest rewelacyjny i prosty. Pieke chleb w garnku z 1 kg maki chlebowej. Wieczorem do miski daje ze 3-4 lyzki zakwasu zytniego, 1/4 lub nawet 1/3 z kg maki przeznaczonej na chleb, dodaje letnio/cielpej wody tyle, by powstalo ciasto o gestosci smietany. Nie ma znaczenia czy wody bedzie troche mniej czy wiecej. Rano, dodaje do zaczynu reszte maki, sol ok 3/4 lyzki i powolutku wode, bo ciasto ma byc geste, a sam zaczyn jest luzny.. Wyrabiam z 5 min na stole skladaja je caly czas do srodka. Po tym czasie do feremki, sitka, czegokolwiek, daje sciereczke oproszona solidnie maka i wkladam ciasto laczeniem na wierzch. Wyrasta mi w temperaturze jaka mam w domu, czyli raz cieplej raz zimniej, wtedy rosnie troszke dluzej . Ale trwa to 1- 2 godz. W tym czasie rozgrzewam piekarnik w garnkiem (musi byc dobrze rozgrzany) i pieke w temp. 230 st przez 20 min. w garnku z przykryciem i przez 35 min. w otwartym. Koniec. Po upieczeniu daje na kratke i jem jeszcze cieply. BAJKA i bardzo malo pracy. Jak juz piec chleb bez foremki znajdzie pani porady na YT. Ps. Poniewaz ja bardzo lubie chrupiaca skorke, nigdy nie pieke chleba z woda w piekarniku. Kolejny Ps. chlebus nie ma w sobie ani odrobiny kwasnego posmaku zakwasu !!!

@@ajsewiol a mnie chodzi o posmak kwasnego!

@@ajsewiol Fajnie że masz opanowane proporcje wg gęstości ciasta, ale dla innych dobrzy by było podać przybliżone ilości, bo dla jednego "gęste" oznacza zupełnie co innego niż dla drugiego. Sam piekę już chlebki na stałe, także w garnku (u mnie rzymski) i już od wielu miesięcy nie kupuję. Ja mam przepis, że tylko zakwas dorabiam dzień wcześniej, a następnego dnia wszystko pakuję do maszyny od pieczenia chleba (ale tylko na wyrobienie i wstępne wyrośnięcie), po 1:50h przerzucam ciasto do koszyczka na małą godzinkę i w tym czasie już nagrzewam piekarnik z garnkiem. Czyli roboty praktycznie także mam niewiele, a chlebek mniam. Oczywiście wiele przepisów można tym trybem poprowadzić..

Raczej podstawy wypieku chleba ... autoliza, dodanie zakwasu, dodanie soli, wstepna fermentacja/ składanie, formowanie i wyrastanie właściwe

Jakby nie patrzeć to chleb, ale fakt zabrakło pokazania w przekroju. Czas chyba nagrać sprostowanie dla niedowiarków.

Masz jakiś przepis, film jakiegoś starego przepisu jak kiedyś babcie piekły?

No tak kiedyś to było.... a moja babcia kiedyś piekła pół kaczki, bo miała za mały piekarnik.

Pszenna

Pewnie jakaś lipa.

racja, to powinno się nazywać "jak utrudnić sobie życie"

Pierwszy raz słyszę, by zakwas gotowy był po kilku godzinach.

Nic tu nie było mowy o zakwasie w 6 godzin…

Nie rozumiesz zakwas już jest w postaci startera

Termoobieg do żadnego ciasta się nie nadaje bo je wysusza

Film został nakręcony w Australii, gdzie częstym zjawiskiem jest posiadanie piekarnika tylko z termoobiegiem. Pozdrawiam

Otóż nie. Ciasto ma być rzadkie, a w procesie wyrabiania uzyskuje odpowiednią strukturę. Warto wspomnieć, że jakość mąki i zawartość glutenu, ma kolosalne znaczenie.

Uff całe szczęście, że powiedziałeś bo wyszło mi ciasto drożdżowe z truskawkami. Jak się nie ma wyboru to się używa termoobieg.

a moja 392 i 3/4 grama.... 😱

Aaah kiedyś to było... teraz to nie ma. Jak robiły tak robiły, ja robię tak i babciom nic do tego.

Człowiek uczy się całe życie.

Proporcje są dobrane z niezwykła precyzją. A tak na serio to ciasto ciastu nie równe, mąka mące nie równa. Więc proszę bez farmazonów.

Odbyłem praktyki w klasztorze shaolin, więc nie muszę.

Twój komentarz wyczerpał zasób wykrzykników :( a moja babcia tak nie robiła...

Dlatego jest inżynierem!

Starter zakwasu