Z manualem nie są robione...:( Pozdro

Proszę Pana, przecież Pertyn wyraźnie już niejednokrotnie tłumaczył, że podczas testów, ze skrzynia manualna nie będzie prób przyspieszeń.

@@mariuszkani9175 dokładnie, dlatego odpowiedziałem... Pozdro

Nie rozumiem po co komu testy 0-100? Co one udowodniają? Do czego służą? Kto tak przyśpiesza? Jedyne sensowne testy przyspieszenia to są 60-100,80-120 na 4, 5 lub 6 biegu. Wszyscy tak przyspieszamy. 0-100 to tylko jakieś wyścigi. Do codziennego użytku ten parametr jest zbędny. Wolałbym test rozgrzewania się płynu chłodzącego oraz oleju w silniku. To dużo więcej mi powie. Średnica zawracania, ilość obrotu kierownicą, ilość i jakość schowków, budowa zawieszenia, obroty silnika przy danej prędkości na konkretnym biegu, wyciszenie kabiny, pojemność zbiornika paliwa. Najmniej potrzebny parametr w użytkowaniu samochodu jest przyspieszenie 0-100. Nawet jeżdżąc na motorze nigdy nie katuje przyspieszając na maksa od 1.

Jakis nieszczesliwy egzemplarz Ci sie trafil. Pewno skladany na 5 minut przed koncem pracy w piatek.

Mam co prawda Kia 1,4 tgdi automat, dwa lata, przejechane prawie 40 tys. Bez zarzutu technicznie. I średnia spalania mam od początku posiadania samochodu. Druga średnia jest z jazdy, z danego dnia.

Tak samo jak z kanałami telewizyjnymi, człowiek ogląda trzy programy na krzyż a musi wziąć pakiet 99. Mało tego okazuje się często, że któryś z tych trzech kanałów nie występuje w podstawowej wersji i musisz dobrać kolejnych 30 kanałów by mieć wszystko co człowieka interesuje. I finalnie trzeba płacić za 129 kanałów by móc obejrzeć swoje trzy ulubione.

Świetny to wyjdzie w praniu. Mam i20 TGDI automat (teraz już poprzedni model z 2019) i jest głośny, twardy, dużo pali w mieście (8-9 w listopadzie).Przeglądy co 15k.

@@infeltk to mam pytanie, po co go kupowałeś? Ewentualnie zrobiłeś to bez wcześniejszej jazdy próbnej? My obecnie mamy jako drugie auto Kię Ceed z 2007 r. i jak ja to mówię jest to samochód który nie chce się zepsuć. Po prostu wszystko w nim działa i nic się nie psuje.

Polecam Suzuki Swift. Mały, zwrotny, mało pali, miękka hybryda silnik odpala bezszelestnie Spalanie duże miasto, krótkie odcinki chłodno korki - 5.8/100. Ledy w komplecie, regulacja wysokości pasów, pomiar ciśnienia kół na guzik, niezbyt twarde zawieszenie, silnik 1.2 4 cylindrowy. Siedzenia nawet niezłe.

@@janwinnicki5764 cena i ilość miejsca, Mam 185 cm. wzrostu i prawie tyle samo wagi, do tego wyposażenie za takie same pieniądze w Rio lepsze, + multimedia, testowałem i tu i tu, sorki Kia bije na głowę Renault. Nie chodzi mi jak wygląda, bo jest super ale jak działa.... Pozdrawiam

@@boryzgierz a clio było tak zachwalane przez wiadomo kogo, a jak oglądałem nowe to i tak trzeszczało. Ze swoim wzrostem mogłeś iść w tucson z wolnossakiem, jest dużo więcej miejsca i dosyć fajne siedzenia. Albo Suzuki Vitara. Mam i20, ale teraz bym na bank dołozył i poszedł w większe (tucson wolnossak ma przeglady co 30kkm/rok, wiec wyszłoby mi taniej niz teraz co 15kkm)

@@infeltk wszystko rozchodzi się o kasę, był mnie stać tylko, a raczej aż na to co wybrałem. Pozdrawiam.

Czy to Rio jest w wersji miękkiej hybrydy tak, jak testowane powyżej i20?

@@januszzegota8197 niestety nie, 1.2.

Auto bardzo ładnie hamuje silnikiem, jeśli jest taka potrzeba

Dokładnie !!

Ale masz rację wolałbym yarisa.

Miałem yarisa rocznik 2015 z silnikiem benzynowym 1.3 99 KM, 4 cyl. Faktycznie nie miało się co w tym zepsuć, ale jeździło jak padlina. Wyło a nie przyspieszało. Nigdy więcej wolnossącej benzyny.

Nowoczesne silniki turbo mają niezależny układ chłodzenia turbiny, który działa w trakcie postoju S&S oraz chwilę po zgaszeniu manualnie silnika.

Nie zawsze sie wyłącza. Jak mam hyundai w dieslu to start stop prawie nie gasi silnika zeby go nie niszczyć

W prawilnym Trabancie na czwartym biegu było "wolne koło" nie było wspomagania kierownicy ani też wspomagania hamulców. Latem można było zatem wyłączyć silnik zjeżdżając z długich wzniesień. Niestety zimą praca silnika zapewniała specyficzne ogrzewanie i nawiew jednocześnie - tak że nie zalecano gaszenia silnika. Jednakże Trabanty w topowej wersji posiadały niezależne ogrzewanie typu webasto. Niestety działało tylko latem... ;) W sumie na tamte czasy nowy Trabant zapewne bardziej cieszył właściciela niż dzisiaj nowe i20...

To miękka hybryda więc silnik elektryczny samodzielnie jej nie napędza, spalinowy wyłączany jest podczas zjazdów ze wzniesień, gdy nie jest potrzebny napęd.

@@pracakosaipilarka4301 ok, ale ja pytam o szczegóły. Jak wysprzeglany jest silnik? Trwałość sprzęgła które pracuje tutaj nadmiarowo. A może działa to inaczej?

@@myslecinaczej8674 Mogę się jedynie domyślać że sprzęgło jest zwyczajne, tylko wyciskane elektrycznie. Co do trwałości, to się okaże. Sam fakt częstszej pracy sprzęgła nie jest problemem, można( i prawdopodobnie tak robią) zamontować mocniejsze sprzęgło od mocniejszego silnika.

Jest właśnie seria stacjonarnych prezentacji dla dziennikarzy z embargiem do najbliższego piątku. Pierwsze jazdy za 3 tygodnie

Rio jest starszej generacji niż obecny i20, niemniej wciąż jest świetnym autem. Ale poczekajmy…

@@Pertyn Dziękuję za odpowiedź. A gdyby porównywał Pan poprzednie i20 z jeszcze obecną Rio?

Przemyslaw Stolecki przecież technicznie to jest to samo, kwestia który się bardziej podoba oraz gdzie cennik i lista wyposażenia bardziej odpowiada.

Punto Evo ma żarówkę a wygląda jak LED. Włochom się chciało

@@bart2711 LED to też lepsze światło i mniejszy pobór prądu (spalanie)

Nie, nie ma go jeszcze w parku prasowym

@@Pertyn Dziękuję. Wydaje się, w myśl zasady, że nie psuje się to, czego nie ma być rozsądną ofertą do jazdy miejskiej. Oczywiście! Wiem, że moment obrotowy, bardziej liniowe rozwijanie... I tak dalej, trochę nas rozpaskudza :-)

Nie wpadło mi nic takiego w oko, w miękkiej hybrydzie chyba w ogóle nikt tego nie robi. A odpowiedzią na idiotyzmy ekonomizera jest lekceważenie go. To jest kompletna paranoja

@@Pertyn Suzuki Swift z miękką hybrydą SHVS od 2017 pokazuje.

Przecież dokładnie w 5:00 widac napis na pokrywie silnika Smartstream.

@@iwiniusz Nie zauważyłem... a wiadomo coś więcej o tym nowym silniku?

tak, silnik juz stoi, kiedy auto jeszcze sie toczy.

@@Bigos12 Czyli z tego wynika, że nie ma możliwości hamowania silnikiem. Jak w takim razie będzie wyglądać żywotność klocków i tarcz hamulcowych?

@@januszzegota8197 a jakie to ma znaczenie. Przecież obecnie wymieniamy hamulce nie dlatego ze są zjechane, ale dlatego ze źle działają wskutek braku serwisowania. Poza tym to auto hamuje "alternatorem".

@@Bigos12 Hamowanie silnikiem elektrycznym ma miejsce w normalnej hybrydzie. I tam dzięki temu klocki hamulcowe przy takim zwalnianiu nie są zużywane. Natomiast jak zrozumiałem z wyjaśnień M.Pertyna w miękkiej hybrydzie silnik elektryczny jest na stałe sprzężony z silnikiem spalinowym paskiem wielorowkowym. Dlatego przy "żeglowaniu", gdy spalinówka jest wyłączona wygląda na to, że nie ma żadnego hamowania. No, chyba że coś żle zrozumiałem. A co do wymiany hamulców (klocków i tarcz hamulcowych) nigdy nie dopuszczam do ich "zjechania" i przy każdym corocznym przeglądzie są one czyszczone, oceniane i w razie konieczności wymieniane. To samo dotyczy płynu hamulcowego. Brak serwisowania tak newralgicznego zespołu w samochodzie jak układ hamulcowy jest przejawem nieodpowiedzialności, żeby nie powiedzieć dosadniej.

@@januszzegota8197 - każde hamowanie komputer wykorzystuje do tego, aby doładować baterie 48V. Z tego wnioskuję, że hamowanie jest wspomagane silnikiem elektr. Faktycznie jednak trudno mi wywnioskować w jak dużym stopniu klocki będą odciążone. W testach miękkiej hybrydy chyba nikt jeszcze na to nie zwrócił uwagi.

Nie ma szans, bo stonic nie ma DSG :-D

A którekolwiek auto ma synchronizację wstecznego?

@@arkadiuszwielg Ma, na przykład Audi 80...

@@elementh3368 Dokładnie o tym jakoś nikt nie wspomina ?

Od 1997 r., kiedy pojawiły się hybrydy, są systemy elektrycznego podgrzewania chłodziwa i oleju, przez co silnik jest błyskawicznie w temperaturze roboczej. Od kilku lat, kiedy spopularyzowały się systemy start-stop, takie podgrzewacze są właściwie w każdym silniku spalinowym. A systemy podtrzymania ciśnienia oleju w układzie doładowania to baaaardzo stary wynalazek, tyle że teraz jest po prostu powszechnie stosowany. Wszystko to razem brzmi koszmarnie, ale w realu okazuje się prościutkie i tanie - największym kłopotem było, jak się okazało, oprogramowanie sterujące grzaniem i pompami

@@Pertyn Dziękuję za odpowiedź

@@elementh3368 - pozwól sprostować. W tsi, przy wtórnym rozruchu, olej czeka już wstępnie ściśnięty u góry silnika. Dzięki temu podanie oleju na turbinę jest błyskawiczne. Przy klasycznym/zimnym rozruchu, na smarowanie turbiny czekamy cale wieki. Natomiast chłodzenie/grzanie turbiny odbywa sie zupełnie niezależnie od silnika, bo pompa wody jest elektryczna.

Ostatnio byłem zmuszony odpalić auto ze start stopem z bostera. Po przejechaniu kilku kilometrów na skrzyżowaniu system włączył silnik którego już sam nie odpalił. Trzeba było posiłkować się pożyczaniem prądu, rewelacja

Podobno w połowie grudnia będą pierwsze jazdy

listopad 2020 a Bartek nie potrafi czytać z cenników. Podłokietnik jest w dwóch najwyższych wersja i pewnie akcesoryjny, ale z regulacją w pionie

@@infeltk śmiech na sali, żeby takie podstawowe wyposażenie musiało być jako opcja w 2020 roku

Nie, nie jest taniej niż w poprzedniku, ale plastikowo bardzo

Przyłączam się. Jeden z ostatnich prostych silników. Taki ożywiony współczesny dinozaur, który udowadnia,że można jeszcze produkować coś wg starej prostej szkoły i zasady: czego nie ma to się nie popsuje. W mieście ideał. Widziałem dopiero tylko jeden test tego silnika w i30. Czuję nie dosyt opinii innych dziennikarzy.

@@Adamz1985 zdecydowanie za słaby do i30

@@rzymianin79 Jeszcze 10-15 lat temu w kompaktach 100 KM nie było słabe. I30 nie jest ciężki i akurat dobrze się sprawdza w zwykłym przemieszczaniu się. Taki silnik jest dużo lepszy od 1.0 na turbinie. Bardzo przyjemnie jeździ się autami z mocnymi silnikami ale do codziennej jazdy wystarczy zwykły 1.5 dpi. Prosta konstrukcja jest jego silną bronią. Nie musi mieć 200KM. Ja bym się cieszył z nowego i30 z tym silnikiem. Mam inne priorytety niż moc.

Ale wtedy przy takich zjazdach nie masz w razie czego możliwości hamowania silnikiem. Klocki i tarcze hamulcowe szybko się zużyją.

@@januszzegota8197 To auto ładuje wtedy akumulatory, więc hamuje silnikiem elektrycznym, poza tym, na pewno, nie włącza się to zawsze, tylko w określonych sytuacjach. Jak często zużywasz tarcze?

@@pracakosaipilarka4301 Hamowanie silnikiem elektrycznym ma miejsce w normalnej hybrydzie. I tam dzięki temu klocki hamulcowe przy takim zwalnianiu nie są zużywane. Natomiast jak zrozumiałem z wyjaśnień M.Pertyna w miękkiej hybrydzie silnik elektryczny jest na stałe sprzężony z silnikiem spalinowym paskiem wielorowkowym. Dlatego przy "żeglowaniu", gdy spalinówka jest wyłączona nie ma żadnego hamowania. No, chyba że coś żle zrozumiałem.

Wymarzonym wynikiem

Trafna uwaga, jeśli nie ma co dobrego powiedzieć to można to że 5,5 litrów spalania w takim aucie to szał 😁

ale co warto? Przecież to są różne segmenty

Nie zaprzeczam ale patrząc na nowego Tucsona będzie sztos . Co do i20 uważam, ze bardzo ładne, miejskie auto , jeśli chodzi o segment b to z pewnością warty rozważenia . Samochód ze sportowa sylwetką, mega fajne zegary elektroniczne . Nie jestem zwolennikiem ale w i20 wyglądają rewelacyjnie, siedziałem w nim i się bawiłem :)

Teoretycznie powinno być lepiej. Dzięki odciążeniu silnika elektrycznego, przy przyspieszeniach, elementy najbardziej narażone dostają mniej w d... No ale ostatecznie przekona się o tym drugi lub trzeci właściciel przy przebiegu 180tyś. Oby turbo było chłodzone jakoś przy wyłączeniach motoru.

rozruch paskiem jest dość delikatny, nie tak jak z rozrusznika. Tu nie powinno być niespodzianek.

Mój entuzjazm wobec poprzednika nie wygasł ani na jotę. A ten nowy silnik jest pierwszym trzycylindrowym zespołem napędowym, który naprawdę zrobił na mnie pozytywne wrażenie, także osiągami i ekonomiką. Hyundai oferuje w tym nowym modelu bardzo podstawowy wariant silnika wolnossącego i nie ukrywa, że - jak i Toyota w swoim najtańszej odmianie Yarisa - oferuje tę wersję tylko z myślą o wypożyczalniach, gdzie wymagania sprowadzają się do tego, „żeby na łeb nie kapało i żeby jechał”. Jeździłem z tym silniczkiem w modelu i10 i… rzeczywiście, jedzie, ale czasy się zmieniły, większość samochodów to pojazdy o wiele żwawsze i w efekcie nie jest to auto, które bym polecał komukolwiek poza może Jamesem Mayem („kapitan Snuja”). Tym bardziej w sytuacji, kiedy jednak myślimy nie tylko o mieście - auto ma tylko 5 biegów i jednoznacznie celuje najwyżej w dojazdy do miasta z podmiejskich sypialni. Ale jeśli słabe osiągi nie przeszkadzają, to wciąż uważam, że taki silnik ma sens - jest niewysilony, oferuje zaskakująco wysoką kulturę pracy i jest nie do zabicia

@@Pertyn A jak by Pan porównał Hyndaia I20 1.0t a Suzuki Swift 1.0 busterjet?

@@tomekkat6081 Już na początku takiego porównania musiałbym zdyskwalifikować Suzuki za blaszaność, plastikowość, cienkość wszystkich obić, brak jakiegokolwiek wyciszenia i beznadziejność obsługi pokładowej, multimediów itp. Jasne, to bardzo fajny w prowadzeniu samochód, ale nawet Dacia wydaje się na jego tle solidnym i niemal eleganckim autem - o Hyundaiu nie wspominając, nawet jeśli wnętrze i20 pozostawia sporo do życzenia pod względem klasy tworzyw sztucznych. A silnikowo? Swift jest szybszy i zrywniejszy, ale pali o 20-25% więcej. Nie, wolę Hyundaia

Ja bym popatrzył na koszty przeglądów. Turbo na bank będzie miał co 15kkm i będzie dużo palił. Ma 1.0 TGDI a utomatem i teraz w mieście wciąga 8.5/100. Teraz bym wziął poprzedniego Tucson w II wersji od dołu + android auto + GDI 130KM. Przeglądy co 30kkm/2 lata, spalanie jak w moim 1.0 TGDI, manual, ale dużo większy, pojemniejszy, wygodniejszy samochód, z miękkim zawieszeniem (i20 stary wybija zęby), ze składanymi lusterkami, regulacją lędźwi. Koszt przeglądów taki sam.

Yaris to pokraka gdzie tylna kanapa jest bezużyteczna dla osoby wyższej niż 160cm, to autko zrobione tylko dla kupujących oczami

@@Naginator1 spodziewasz się przestronnego wnętrza w segmencie B ?

@@shuttze i20/polo/ibiza są bardzo przestronne jak kompakty 10 lat temu, ba nawet Ford Fiesta mk8 oferuje miejsce na tylnej kanapie dla kogoś o normalnym wzroście. Yaris stawia design ponad wszystko, tam nie ma komfortu. Silniki fajne, ale niestety nadwozie to porażka

@@Naginator1 haha to jak ja tam siedzę jak mam 183? Oj Janusz znowu się zesrałeś

@@janwinnicki5764 chyba na odwrót

Nikt normalny nie trzyma samochodu 10 lat, amen

@@xyzxyz4998 jak cie stać to zmieniaj i co miesiąc

@@jacko8299 no to jak Cię nie stać to nie kupuj wcale samochodu i nie narzekaj

@@xyzxyz4998 Jeden właściciel nie, ale są auta które przez 20 lat miały kilku właścicieli i jeżdżą dalej. Teraz wszystko niby eko-sreko, ale samochód to najlepiej nowy i po 5 latach na złom. Bardzo przyjaźnie dla środowiska.

@@xyzxyz4998 Jak taki bogaty jesteś to po jakiego grzyba oglądasz test hyundaia i20?!

Konfigurowałeś czy tylko lejesz ropą z wrzoda? Ten nie ma, a pewnie da się dobrać.

cyfrowe zegary są tańsze od analogowych a podłokietnik to tez zbędne koszta. Pisze to serio.

@@elementh3368 w miejskich autach klimy sa najczesciej manualne, i to jest ok.

@@Bigos12 dla mnie podłokietnik w aucie to podstawa, nigdy więcej bez

@@xi0nze ale nie w aucie miejskim, chyba ze jezdzisz na taksowce.

Fiesta/Focus i słynny pasek rozrządu pracujący w oleju po 5-6latach słowo motorschaden warto wpisać w google, oczywiście są gorsze motory jak po 3-4latach padnie PSA pure tech !!!

@@Lukas-oe5jn Chyba już to zmienili w najnowszej wersji silnika.

W mieście pali więcej - to jest miękka hybryda.

@@janwinnicki5764 przód i bok ok, ale tył przysadzisty

Diesle dziś potrafią i lepiej, ale ktoś nakręcił histerię, i to mimo że właśnie diesle są dziś najczystsze…

Jeżdżę nowoczesnym dieslem 2.0 150 KM i przy spokojnej jeździe autostradowej 130 km/h (max w większości krajów Europy) pali 4.7-4.9. Więc jak widać się da. Oczywiście pytanie na ile to skomplikowane arcydzieło sztuki inżynieryjnej będzie trwałe. Gwarancja jest na 5 lat, ja sprzedaję auto po upływie 3. 5-latka po upływie gwarancji chyba bym nie kupił.

nowy i20 cenowo w okolicach i 30 z silnikiem 1.4 4cyl , wybór jest prosty

Miałem podobny problem, zauważyłem, że samochód szarpie przy delikatnym ruszaniu. Na przeglądzie klasyczna odpwoiedź - ten typ tak ma, proszę się nie martwić. Moja żona również nie widziała tego problemu, jednak jeżdżę różnymi samochodami i nigdy nie miałem problemów z ruszaniem, a nasze i20 sprawiało wrażenie jakbym dopiero uczył się jeździć. Przy kolejnej wizycie w serwisie (przy okazji awarii sondy lambda,40k km i 3 lata użytkowania) bardzo mocno naciskałem na osobę przyjmującą samochód, aby przejechała się samochodem w mojej obecności, bo przy jazdach próbnych po serwisie mistrz serwisu nie widział problemu. Ostatecznie stwierdzono usterkę i na gwarancji zostało wymienione kompletne sprzęgło z dociskiem. Po naprawie gwarancyjnej samochód rusza rewelacyjnie, sprzęgło pracuje miękko i przyjemnie. Mam nadzieję, że w czasie okaże się trwalsze niż poprzednie. Przeglądając fora można znaleźć informację, że jest to powszechna przypadłość. Osobiście polecam dochodzenie swojego i zgłaszanie problemów do skutku.

Witam. Generalnie to wszystkie marki mają jakiś dziwny problem w nowych samochodach ze sprzeglem i skrzynią biegów, wiem bo przerabiałam przez ostatnie pięć lat kilka nowych samochodow. Citroen cactus dwa razy wymieniane sprzeglo przy 12000 i 22000 generalnie do końca nie rozwiązano problemu, jeep renegade, po wyjeździe z salonu okazało się że łożyska skrzyni do wymiany, Skoda kodiaq dsg7 to jakieś nieporozumienie po wrzuceniu wstecznego i ruszenia uderzenie jak by skrzynia się rozlatywala, trzy wizyty w serwisie nic nie dały i tłumaczenie budową skrzyni , a i dacia daster mojego teścia wymiana sprzegla po 17000.

@@TheAstharoth01 Bardzo dziękuję za wyczerpującą informację. Ja również dowiedziałem się w serwisie, że "ten typ tak ma". Jednak sprzęgło wymieniono na gwarancji (pomimo, że to część eksploatacyjna), zakładam zatem, że Hyundai ma świadomość problemu i po cichu wymienia sprzęgła w ramach gwarancji. Obecnie mam 47 tys. km - zobaczymy co dalej, chociaż nadal przy ruszaniu wyczuwam szarpanie.

@@irekkasz6136 Sprzęgła i skrzynie biegów z kartonu? Wygląda na to, że auta to teraz klasyczne jednorazówki, za coraz większe pieniądze - dla mnie patologia.

Tak, jest elektryczne sterowanie siłownikiem sprzęgła (poza nożnym)

to jazda testowa. Jadąc spokojnie i przy wczesnych zmianach biegow bedzie mniej.

Jadąc spokojnie 1.0 bez hybrydy też zejdziesz w dół

Też uważam że spalanie 5,6 to nie jest rewelacja. Mam Suzuki Baleno z 2019 r. z silnikiem 1.2 litra wolnossący, 4 cylindry o mocy 90 KM. Na trasie jadąc normalnie potrafi spalić 3.9/100 benzyny. W mieście nie przekracza 5 litrów. Tak niskie spalanie udaje mi się osiągnąć dzięki hamowaniu biegami. W tym Hyundaiu nie da się hamować biegami ponieważ komputer od razu wyłącza silnik i wrzuca na luz. Przez taki manewr spalanie jest większe o jakieś 0,8 litra/100 km. Pertyn tutaj mocno cukruje.

@@adamburaczyk3451 przy hamowaniu komputer wyłącza silnik! Spalanie spada do zera.

Ale za to jest droższy od zwykłego 1.0

Podczas żeglowania ładuje się dodatkowo akumulator (bateria).

da się

teraz hamuje silnik elektryczny, przy okazji lądując swój akumulator.

@@laick1 Jeśli ładuje się akumulator, czyli chamowanie silnikiem spalinowym zamienili na chamowanie silnikiem elektrycznym, nie jest to tryb żeglowania, bo w tym trybie chodzi o to by auto jechało swobodnie, jak najdalej, nie hamowało.

Skoro przymula, to możecie go oddać z powodu zmiany osiągów (mniejsze przyśpieszenie niż w katalogach) - towar niezgodny. Teoretycznie.

Miałem takie i20 jako zastępcze auto w zeszlym tygodniu. Nie miałem problemu z dynamicznym ruszeniem. Miałem za to problem z normalna jazda bo sprzęgło bierze wysoko i krótko. W efekcie silnik mi przygasal przy zasprzegleniu a po chwili wyrywał auto do przodu gdy tylko nabrał nieco momentu. Byc moze to tez były jakie tricki z przepustnica bo miałem wrażenie jakbym miał za map gazu przy zasprzeglaniu a potem był pełen gaz.

profesor Chris, dzieciak z kamerą uważany za wyrocznię. Żyj dalej papką od niego a daleko zajdziesz.

@@AzerothMyst profesjonalny mechanik bez parcia na szkło, wiedzę facet ma sporą więc się nie oddzywaj

A co ma sie dziać z turbo? Jakos turbiny sie masowo nie sypia a stare systemy start stop sa duzo gorsze od MH. Cisnienie oleju jest pewnie podtrzymywane przez elektryczna pompę. Co do sprzęgła to nic sie nie zużyje bo automat zastrzegli w odpowiednim momencie.

Danielu, nie pisz bzdur, bo wstyd. Najtańsza Octawia to teraz 75900.

@@infeltk Faktycznie - weszła wersja 1.0, jeszcze kilka tygodni temu jej nie było. Ale w cenniku widzę,że najtańsza (z tym 1.0) to 82tys. Gdzie widzisz 76tys?

Niedługo!

@@Simon-cd2ic To było najbardziej precyzyjne. Pandemia nie pozwala na pełnię precyzji

@@Simon-cd2ic nie wiem czy jest sens czekać na i20N kiedy w tej samej cenie jest Focus ST

Zaskakująco wygodnie - Koreańczycy się bardzo szybko uczą…

NO jest fajna, ma wykrywanie pieszych, klime manual, bluetooth i 5 lat gwarancji.

Cena za i30 1,5 wolnossaka jest taka sama jak i20 1,0 Turbo... Trzeba tylko pamiętać, że i30 przyspiesza 0-100 w 12,3s natomiast i20 robi to szybciej: 10,4s.

@@ytichris Mam Ibizę z 2018 r. Znam ten rodzaj napędu 1.0 turbo. Mój wybór I30 1.5 110 był by świadomy. Dokładając niewiele jest wersja I30 1.0 120.

Nie wiem co jest fajnego w golasie ze słabym silnikiem

@@rzymianin79 Dokładnie, nawet ekranu nie ma tylko zegarek... Czyli mapy tylko na komórce i na uchwycie tak jak miałem w moim poprzednim aucie Renault Thalia xD

Jakie 100 tys żonie zamówiłem 1.0 automat w wersji comfort za 73 tys zł

@@kospoz1 zamówiłeś kompletnego golasa, z pełnym wyposażeniem kosztuje 100 tys.

@@rzymianin79 zamówiłem właśnie takiego jak testowany tylko ze w automacie

@@kospoz1 czyli golasa ze słabym silnikiem

@@kospoz1 a kogo to pajacu obchodzi komu i za ilę, żona taka ułomna umysłowo że sama nie ogarnia kupna samochodu , fajer jesteś tyle dać kasy za to coś

nauka jazdy i sprzęgło - co mogło pójść nie tak?

@@infeltk Ktos w innym komentarzu napisał ze ze sprzeglami był jakis problem. Przegrzewały sie i zamiast poprawić sprzęgło to zmieniono mapę przepustnicy.

@@pazera66 dokładnie tak zmieniono że jak dojeżdża do świateł i hamuje razem ze sprzęgłem to obroty windują do 2 tyś i po prostu wyje ten samochód a podszas ruszania na samym sprzegle podbija je do 1300 żeby później raptownie spaść do 500😩

@@tomaszs1304 . Bardziej wiarygodnej opinii nigdzie nie znajdziemy. Auto ze szkoły jazdy, czyli gorzej być chyba nie może. A tu proszę! Fiat, który według wielu nic wart nie jest a daje sobie radę.

Absurd. Niech od razu ma 5 litrowe v8

Tylna skrętna oś w samochodzie z tam krótkim rozstawem nie ma żadnego sensu poza zbędną masą. Co do 4x4 to w Nce byłoby super

I30

Brak Ledów nawet z przodu i strasznie plaściury w środku... uczą się do VW...

@@hondacbr116 🤣

Z całą pewnością „mieszkam w Niemczech” jest tutaj wyjaśnieniem. Podczas testów w Niemczech bardzo rzadko zdarza mi się, że system czytania znaków się gubi

Panie Macieju, ma Pan rację. Jeżeli były wpadki z systemem, to w 99% w Polsce. Taki mamy system oznakowania dróg. Samochody i nie tylko, czasem go nie rozumieją 🤷‍♂️

Bez kitu lepiej wygląda niż w 5

Powód jest bardziej prozaiczny: Kiedyś tzn. jeszcze 10 lat temu auta segmentu B startowały poniżej 40k pln, i trzeba było się naprawdę natrudzić w konfiguratorze, żeby dobić do 60k. Za 60k można było już kupić użytkowo wyposażonego kompakta typu Kia Cee'd. Dzisiaj 70-80k za auto segmentu B to norma, a w kompakcie barieria 100k pęka zanim dojdziemy do wodotrysków. Nie, to wszystko o czym piszesz nigdy nie było trudne do wykonania, ani nie brakowało technologii- po prostu kiedyś jakby ktokolwiek zawołał 100k za auto segmentu B to kupił by to wyłącznie importer do parku prasowego, żeby recenzenci mogli to obśmiać we wszystkich gazetach.

To kurcze pecha miałeś. Ja jeździłem dwoma i40, żona jeździ od dwóch lat Koną i żadnych problemów nie mieliśmy - nie licząc gradu, który zmasakrował pierwszego i40, ale to chyba nie była wina Hyundaia 😂