Przyjemnie patrzeć jak Polskie Firmy się rozwijają ♥ Pozdrawiam z Przepięknego Polskiego Śląska Opolskiego :)

Świetnie że jest taka firma. Mieszkamy w Warszawie i zawsze kupujemy państwa kieszonki. Pozdrawiamy serdecznie z Mazowsza

Uwielbiamy produkty z Charsznicy

Spróbowałem, więc tu jestem. Pochwalić... Tak trzymać! Ogórki o różnych kształtach nieidealne widać że natura, może nie sztucznie kwaśne zbytnio, a właśnie takie w smaku o jakich zapomnieliśmy, na zasadzie gdyby Państwo spróbowali kury hodowanej naturalnie, to powiedzielibyście dziczyzna w smaku. Brawo za kroplę natury w tym otaczającym nas syfie!

A ludzie są zadowoleni że wybudowaliście taką wielką halę w środku osiedla

Mieszkam na stałe w Niemczech i często kupuje kapustę kiszoną która nie ma polotu do naszej Polskiej!!! ten film powinni oglądać Niemcy i się uczyć!!!! Pozdrawiam

Kupilem wczoraj te ogorki w auchanie jezeli tak smakuje eco to ja podziekuje :)

Super...pzdr

Zawsze bawi mnie to epatowanie ekologią , które ma prawie wyłącznie kontekst ekonomiczny . Może i jest mniej tej chemii przez to , że producent dodatkowo jej nie wysypuje na pole , ale przecież audyt przebiega raz na jakiś czas , nikt nie sterczy 24/h przy uprawach i patrzy czy nic sztucznego nie jest sypane . Na to eko-pole nie spada eko-deszcz , nie wieje eko-wiatr , mamy zanieczyszczoną atmosferę i jest to problem globalny , a nie lokalny . Poprawiamy sobie samopoczucie spożywając produkty eko , a zarabiają na tym producenci i wystawcy certyfikatów , bo różnica w cenie jest ogromna . Założę się , że podczas ślepego testu smaku eko-kiszonek i tych standardowych , rzadko kto by je rozpoznał , podobnie jak z coca-colą i pepsi . Smród to smród , przez jednych może być różnie odbierany , jednemu śmierdzi , to co drugiemu pachnie . A kapusta z Charsznicy niczym się nie różni od innych odmian uprawianych w różnych rejonach kraju , po prostu ta gmina ma jej duży areał . Podobnie było z pseudoaferami o dodawaniu podczas procesu kiszenia octu , to nic innego jak nadmuchany balon . Ocet , jako wyrób spirytusowy jest znacznie droższy od soli , nawet tej drogowej , więc każdy producent woli nieco poczekać na naturalną fermentację , a nie mieć produkt już i na teraz , ale nieekonomiczny . Tu przecież chodzi o zarobek . Wyobraźcie sobie Państwo miedzę , granicę pola "ekologicznego" a tego "nieokologicznego" . Tu się zaczyna zdrowie , a tam trucie ?:) W obecnej sytuacji kupno produktu podyktowane jest smakiem i zasobnością portfela .

Film jest po prostu reklama. To nie wy zdecydowaliscie sie odwiedzic, nie jestescie obserwatorem niezaangazowanym. Z tego co widac, mozna was traktowac jako sprzedajne kurki.

Nie kupuje kapusty kiszonej. Wole kupić sok z kapusty i ogórków.

nie wszystko nie polski