Inne kraje też mają swoje oznakowanie które nic nie mówi Polskiemu turyście. Jest takie przysłowie, co kraj to obyczaj. Do ujednolicenia oznakowania i przepisów w całej UE jeszcze daleka droga... prawda jest taka że motoryzacyjnie bliżej nam do Rosji.

Dokładnie tak jak piszesz!Po cholerę wprowadzać kolejne znaki ,przecież takie działania tylko potęgują bałagan i zamieszanie na drogach!

Za późno. Pani redaktor już ma męża :)

Szkoda tylko że średnia ilość wyświetleń to 35 000.... ludzie jak widać wolą oglądać Barwy szczęścia i inne pierdoły..

Codziennie Kochana..codziennie

doznakowano ostatnio, ale z rok temu nie było znaków strefy ruchu ani jej końca, nigdzie nie widziałem

człowiek pracy Odcinek 693.

@@przemysawkasinski5744 dzięki!

Tak, znaki poziome i pionowe.

vid or didn't happen

@@czestomocz2054 wystarczy że podam godzinę, numer boczny i miejsce ;)

@@DominiaKM Sratatatata

Każdy może popełnić BŁĄD - jest na to odpowiedni taryfikator. Popełnianie błędów jest w naszej naturze i nie można ich wyeliminować - choć należy do tego dążyć. Ważniejsza jest dla mnie postawa ukaranego - na największe potępienie zasługuje ktoś kto nie był świadomy błędu, a jak mu się tłumaczy to w swej największej ignorancji nie dopuszcza do siebie, że coś zrobił źle i wszyscy inni są źli tylko nie on - król szos.

Adrian Zabiegaj a to ciekawostka :) ale zasady pierwszeństwa są identyczne, prawda?

Co nie zmienia faktu, że wyjeżdżając ze strefy zamieszkania włączamy się do ruchu.

@@wino0000006 dokładnie tak jak mówisz.

@@pIottr była to dygresja do tego co powiedział Marek Dworak Apropos znaku który miał powstać określający wylot ze strefy ruchu, strefy zamieszkania lub innej drogi wewnętrznej. Strefa zamieszkania akurat nie musi być drogą wewnętrzną. Odpowiadając na pytanie, mniemam retoryczne, tak wyjeżdżając ze strefy zamieszkania również włączamy się do ruchu nawet gdy znajduje się ona na drodze publicznej.

tak, jest to wykroczenie, wielokrotnie była o tym mowa w niniejszej serii. jeśli pas jest zakorkowany to kierujący ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem (bardzo wolna jazda przed przejściem to nadal omijanie)- tak jak z zieloną strzałką: zatrzymanie do 0 km/h

Nie jest wykroczeniem i nie daj sobie wmówić że jest inaczej. Jak sam zauważyłeś pieszy nie ma pierwszeństwa będąc na chodniku. Kierujący który zatrzymuje się przed pustym przejściem łamie art. 49 PORD gdyż jego zatrzymanie nie wynika ani z przepisów ani warunków ruchu. Niestety w tym pseudo kraju gdzie robi się z pieszych którzy nie znają przepisów które ich dotyczą święte krowy żaden sąd nie przyzna ci racji. Już nawet nie chce mi się wspominać o tym że pieszy nabędzie pierwszeństwo tylko wtedy gdy zrobi to zgodnie z przepisami czyli przede wszystkim ZACHOWA SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ. Samo wejście pieszego na przejście NIE DAJE MU PIERWSZEŃSTWA. Jeśli taki pieszy zmusi cię do hamowania i zatrzymania to jest to nieustąpienie pierwszeństwa przez pieszego i złamanie przepisu o zakazie wejście na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd (również na przejściu dla pieszych).

"Art. 26. 3. Kierującemu zabrania się: 3) omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu." Niezależnie od tego, czy pieszy już był na przejściu i tym samym ma pierwszeństwo, czy nie miał pierwszeństwa, ale kierujący postanowił go przepuścić (czyli ustąpić mu to pierwszeństwo). W poprzednich odcinkach kierowcy byli za to karani mandatem 500 zł i 10 pkt. karnymi lub zatrzymaniem prawa jazdy i skierowaniem sprawy do sądu, jeżeli policjant uznał, że manewr ten spowodował zagrożenie w ruchu drogowym. kzfaq.info/get/bejne/bKx7gK6B0JOYYJc.html

@@WiesiekWojnar Polecam zapoznać się z wyrokiem sądu w sprawie egzaminu na prawo jazdy na którym egzaminowana dwukrotnie zatrzymała się przed pustym przejściem przy którym byli piesi i została za to słusznie oblana który stwierdza że: "z punktu widzenia literalnego brzmienia przepisu art. 49 ust. 1 pkt 2 u.k.p., doszło do naruszenia zasady zakazu zatrzymywania pojazdu przed przejściem dla pieszych, na którym pieszych nie było w momencie zbliżania się pojazdu do przejścia". Nie możesz ustąpić pierwszeństwa komuś kto takowego pierwszeństwa nie miał, a "postanowienie o przepuszczeniu" jest złamaniem obowiązujących przepisów. Ty masz po drogach publicznych jeździć zgodnie z przepisami a nie twoim widzi misie: będę kulturalny i się zatrzymam. Do tego to właśnie to "przepuszczanie" doprowadza do całej masy potrąceń pieszych. A do wszystkich baranów powtarzających jak mantrę: "to jak ma pieszy przejść" odpowiem: bezpiecznie. Jeśli natężenie ruchu w danym miejscu jest tak duże że piesi mają problem z wejściem na przejście to należy w tym miejscu zastosować przewidziane ku temu rozwiązania: przejście podziemne, kładkę nad jezdnią albo sygnalizację świetlną "na żądanie" i wnioski proszę składać do zarządcy danej drogi.

cavefalcon A ja proponuję dobrze odczytać moją wypowiedź. My tu nie mówimy o tym, dlaczego ktoś się zatrzymał, tylko o tym, że nie można go ominąć bez upewnienia się, że nie zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszych. To nie przepuszczenia prowadzą do potrąceń, tylko brak wyobraźni i umiejętności przewidywania. Jak kogoś potrącisz, to sąd na pewno Cię nie uniewinni, gdy będziesz się starał udowodnić, że ten na pasie obok zatrzymał się bezzasadnie.

No też właśnie byłem w szoku co to pan Dworak mówi.

Przecież to jest standard tego pseudo programu. Nie ma chyba odcinka w którym nie "śmiechłem" z tego co próbuje innym wmawiać Pan Dworak. A ma on te swoje "piękne wizje" i interpretacje które odbiegają od obowiązujących przepisów. Owszem przepisy są złe i w wielu miejscach niespójne i niejasne ale skoro takie są to niech łaskawie Pan Dworak aktywnie działa na rzecz wprowadzenia zmian zamiast ciągle powtarzać jego ulubione: "dobrze by było". Wiele rzeczy "dobrze by było zmienić" tylko kto i kiedy je zmieni? Racje ma tylko w tym że brak powtórzenia znaku D-1 oraz brak nieistniejącego znaku "skrzyżowanie z drogą wewnętrzną, strefą ruchu czy strefą zamieszania" na wielu skrzyżowaniach o słabej widoczności jak to z nagrania doprowadza właśnie do niebezpiecznych sytuacji bo polscy kierowcy są przyzwyczajeni do tego że na każdym skrzyżowaniu znaki są i jeśli ich nie ma to są zdezorientowani. A co do znaku D-1. Coś się zmieniło? Zanim przy drodze pojawi się znak B-20 "stop" lub A-7 "ustąp pierwszeństwa" musi być wcześniej znak D-2 gdyż tylko znak D-2 odwołuje znak D-1. Jest nawet informacja w rozporządzeniu dotycząca znaku A-7 że razem z nim na jednym słupku może być właśnie D-2.

Dokładnie D-1 nie było odwołane i co tu na siłę kombinować, a jeśli już chcieć na siłę tworzyć jakąś tabliczkę, to także nie wiem po co bo T-6 jest wystarczająca, pokazuje ona przebieg drogi z pierwszeństwem i wlotów podporządkowanych, jaka różnica dla kierującego jadącego drogą z pierwszeństwem czy podporządkowanie wynika z ustąp, stop, czy końca strefy ruchu, czy naprawdę trzeba tworzyć do tego nowe znaki, opanujmy się trochę i tak mamy ich za dużo zarówno w samym rozporządzeniu jak i na samych ulicach czasami ustawiane bez ładu i składu.

@@marlo1501 nie, tak nie jest. Jeżeli jadąc drogą minąłeś znak D-1, ale na którymś późniejszym skrzyżowaniu (albo i nie-skrzyżowaniu) opuściłeś tę drogę, to już nie jesteś na drodze z pierwszeństwem. To jest logiczne. Nawet lepiej - zamień słowo "droga" na "jezdnia", bo znaki co do zasady dotyczą jezdni przy której są ustawione. Zabawa się komplikuje, prawda? ;)

@@BluesyBor To na jakiej wtedy jesteś drodze/jezdni? Na podstawie czego twierdzisz że po opuszczeniu drogi z pierwszeństwem nie jesteś nadal na drodze z pierwszeństwem? Przecież droga/jezdnia w którą skręciłeś może być drogą z pierwszeństwem wobec innych dróg/jezdni. Czyli obrazując: jadę jezdnią i mam znak D-1, skręcam w prawo, przejeżdżam np. 100 metrów i znów mam znak D-1.

Od kiedy nie można wyprzedzać na skrzyżowaniu ze światłami? A jeżeli chodziło o pasy, to należy doczytać przepisy, bo to taka sama sytuacja.

Ogromne braki wiedzy.. wstyd sie odzywać, to elementarz drogowy.

Prócz jazdy lewym pasem po autostradzie. Tzn?

@@piotrkotowski1361 Wg mnie blokuję lewy pas, tam gdzie można by spokojnie zjechać na prawy i przepuścić pojazdy poruszające się szybciej.

Dokładnie, dopóki wjeżdża się w sporą lukę, a nie wpycha to wszystko git, a zawsze rondo mozna objechać

Wszyscy stoją w tym korku.

Jakub Doe Tylko,że któregoś razu można nie dojechać do bombelka tylko do Bozi.Warto tak wcześnie?

Tak jak powiedział prowadzący "wszystkim spieszy się tak samo". Nie może być tak, że ktoś rości sobie prawo do bycia kimś ważniejszym i jego pośpiech jest usprawiedliwiony. Oczywiście nie dotyczy to pojazdów uprzywilejowanych.

kapitan nemo Tylko sami też by musieli na radiowozy naklejać.

Faktycznie bardzo żeś zarobił klepiąc auto w dziupli i zgarniając kasę z kosztorysu który i tak był zaniżony. Powodzenia przy sprzedawaniu.

Mylisz sie. I sam sobie przeczysz. Skoro znak oznacza początek lub KONTYNUACJĘ - a za skrzyżowaniem znaku nie ma, więc kontynuacji drogi z pierwszeństwem też nie.

@@albin8638 a skonczyla sie droga za skrzyzowaniem?

@@emuleemule6922 Droga nie, ale droga z pierwszeństwem tak. Nie ma ani znaku 'ustąp pierwszeństwa' ani 'stop' na drodze po prawej. Ani też nie ma przedłużenia drogi z pierwszeństwem (małego znaku d-1)

@@skrecwlewo8206 Skrzyżowanie anuluje wszystkie znaki. Więc drogi z pierwszeństwem jeśli znak nie jest powtórzony nie ma. To jest błąd drogowców, że go nie postawili.

@@albin8638 czyli znak obszar zabudowany kończy się zawsze za najbliższym skrzyżowaniem? 🤣

Ta przerywana linia na końcu jest dla samochodów z ruchu poprzecznego, żeby mogli wjechać na inne pasy.

@@skrecwlewo8206 przemyślałem i macie rację ;)

Tak, tablic pionowych z określeniem organizacji ruchu na skrzyżowaniu - od momentu ich minięcia musisz pojechać tak jak one wskazują. Możesz zmienić np. pas do jazdy na wprost (bo są dwa) - była duża dyskusja pod jednym z wcześniejszych odcinków o tym samym miejscu.

To jak chcesz aby sytuacje na drodze były oczywiste a nie na zasadzie, że trzeba się domyślać? Muszą być odpowiednie znaki.

",zamiast ograniczać to tworzymy kolejne znaki ,przepisy ograniczenia brak słów...." WTF?!

@@mateuszek2 wtf wtf? Nie ogarniasz człowieku o co chodzi? Jesteś kierowcą?Mnogość znaków ,wyjątków od reguł poprawia bezpieczeństwo czy je pogarsza?

Słabo ze zrozumieniem mówionego?? Gdzie jest mowa o "nowym znaku"?? Chodzi tylko o doznakowanie znakiem F-6 na przykład..

@@smokwawelski7091 szkoda czasu i energii ;bez odbioru.

No akurat ja byłem pierwszy mam ss

Pokaż

Nie mam jak..

Tam są przerywane linie, ale dla innego kierunku.

Najważniejsze pytanie do Ciebie i tych 3 debili, którzy dali łapkę w górę pod twoim komentarzem: czy jakiś cudem macie prawo jazdy???? Oby nie... Jeżeli tak (i ci pozostali trzej) - zrób(cie) przysługę i napraw(cie) błąd egzaminatora, który jakimś cudem przyczynił się do tego, że wydano Wam niesłusznie prawo jazdy - potnijcie je na kawałki i jak najszybciej wyrzućcie. Można jakiegoś przepisu nie znać - ale jakim cudem napisałeś posta nie weryfikując braku swojej wiedzy? Na tym skrzyżowaniu są znaki pionowe F-10 - które (uwaga) NAKAZUJĄ przejazd PRZEZ (całe) SKRZYŻOWANIE zgodnie z namalowanym na nim kierunkiem. A to oznacza, iż kierunek przejazdu wybierasz PRZED wjazdem na skrzyżowanie - bo potem już nie możesz go zmienić. I tyle... i z braku tej podstawowej wiedzy u tych cwaniaczków ten odcinek Jedź Bezpiecznie. A linie przerywane są dla kierunku poprzecznego.

I pomyśleć, że tacy ludzie jeżdżą po drogach :(

@@tomaszkowalski4694 - a co ma linia przerywana do NAKAZU jazdy? Jeżeli masz taki niebieski okrągły znak z białą strzałką określający NAKAZA JAZDY W LEWO - taki jak w awatarze "Skręć W Lewo" - to dla Ciebie on chuja znaczy bo na skrzyżowaniu nie ma linii ciągłej i sobie jedziesz prosto w prawo? No jeżeli dla Ciebie znaki NAKAZU MUSZĄ być w parze z oznakowaniem poziomym byś uznał je za obowiązujące... to nie mam słów... może kilka mandantów za nie stosowanie się do znaków F-10 bo była przerywana coś wbije do twojego "motoryzacyjnie" pustego łba. Z takim brakiem rozumienia przepisów założę się, że należysz do tej grupy pseudokierowców, którzyuważają, że linia podwójna ciągła zabrania wyprzedzania... i odwrotnie: mimo znaku pionowego "zakaz wyprzedzania" jak nie ma (wg tych pseudokierowców) podwójnej ciągłej - to wyprzedzać można. Wam jak kurwa nie narysują na drodze jak macie jechać to się tracicie jak dziecko w mgle... Wy chyba moglibyście jeżdzic tylko w USA - bo tam system oznakowania jest przystosowany do takich głąbów i oprócz znaku graficznego - jest umieszczony tekst jak się zachować.

mam nadzieję, że nie masz prawa jazy, bo jak masz, to stwarzasz zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego skoro nie rozumiesz fundamentalnych zasad ruchu drogowego.