😅

😇

Warto kombinować 👌

Dzięki :)

Dzięki! :)

Prosze bardzo! :)

Dzięki :)

😇

Podpowiedź z mojej strony: nie mieszałbym adaptacji, jak jednego dnia zaataktujesz w kierunku siły maksymalnej, drugiego będziesz kombinował z jakąś wytrzymałością to ciało nie za bardzo wie co ma robić. Wytrzymałość siłową zrób na rowerze a na siłce skup się na realnej sile 😇

Tu kluczem jest ładowanie węgli ale nawet przy dobrym żywieniu może być problem z pobudzeniem układu nerwowego po ciężkiej siłce 😇

Jest, może nie we wszystkich ale przy tych dłuższych postaram się ogarnąć 😇

Sorry, szybkie wytłumaczenie, bo w filmie chyba nie do końca jasno to omówiłem 😇 Badanie zakładało sprawdzenie czy ten regularnie prowadzony trening siłowy będzie wpływał negatywnie na wynik sportowy, dlatego nie robili żadnego specjalnego deloadu (tak mniemam). Wyszło że pomimo znacznie wyższej kinazy kreatynowej (tam była dość duża różnica bo 190 vs 520), spadku skoczności czy bolesności mięśniowej grupa pod treningiem siłowym praktycznie w ogóle się nie pogorszyła - ani realnym wynikiem na wiośle ani nie zauważono zmian w obrębie ergospirometri (tu niewielki wzrost VO2 w grupie pod treningiem siłowym). Konkluzją jest to, że wbrew "powszechnej" opini, że ten trening siłowy mocno przeszkadza to jednak okazuje się że poza CK czy odczuciem wysiłku nie zmienia to specjalnie wyników czy możliwości sportowych :)

Opłać jak chcesz mieć trenera to będzie Cię prowadzić.

herciu Cię olał, bo robi to dla kasy. Wg mnie szkoda zdrowia. Żadnego łączenia siłowni z rowerem!. Po prostu jeździj ze zmienną kadencją np. 70 potem 100 i jeździj na odczuciach.

@michamat7619 nie brzmi to najgorzej. Jeżeli chcesz wrzucić jeden dzień siłowy, skupiony głównie na nogach a w drugim ich specjalnie nie ruszasz a skupiasz się na całej reszcie to nie będzie to złym wyjściem. W miarę możliwości wtedy postaraj się żeby przerwa między piątkowym a sobotnim treningiem była przynajmniej te 12-16h żeby już sobie tych adaptacji siłowych nie wygaszać treningiem wytrzymałościowym. Najważniejsze jest to żeby po prostu ten trening siłowy wrzucić, szczególnie po 40tce gdzie ma to niebagatelne znacznie z punktu widzenia zdrowia, hormonów i „długowieczności” :)

Zarówno ten sam dzień (w formie tzw. bigday) jak i np. dwa dni pod rząd :)

Tak w szczególności dla paralityków, którzy nie potrafią zrobić przysiadów i pompki a ich motoryka jest zerowa. To co on tam wyprawia to są lata treningu 95% amatorów powinno skupić się na podstawowych wzorcach ruchowych i wykonywać ćwiczenia w pełnym zakresie ruchu. Wygibasy na piłce proponuję zostawić jako ćwiczenia akcesoryjne w późniejszym czasie.

Akurat pod względem fizjologii to wiosło ma sporo wspólnego z kolarstwem. Ale mniejsza o to, wybacz jeśli było niezrozumiałe. Jeśli chodzi o drugą kwestie, zgadzam się z @BCcycling. Zdecydowanie warto zająć się najpierw złapaniem sprawności a nie podpatrywaniem treningów od innych, szczególnie okrutnie sprawnych zawodników 😇

Dzięki za feedback! 😇

Głównie dlatego żeby przy pierwszej glebie kości nie łamały się jak zapałki. Albo dlatego żeby na stare lata nie męczyć się z osteoporozą bo po 30 latach jeżdżenia na rowerze okaże się że jednak to niedotykanie podłoża czy ciężaru trochę słabo zrobiło na gęstość kości. No i generalnie dla zdrowia - to raczej dość istotny element jeśli już mówimy o amatorach. Albo jak ktoś jest ambitnym amatorem i potrzebuje znacznie poprawić swój sprint czy performance w trudnym terenie. Albo jak ktoś uprawia enduro / downhill to musi wyważyć trening siłowy z kolarskim żeby móc jakakolwiek rywalizację podejmować. No i na koniec np. Dlatego że jak ktoś robi to od nastu/dziesięciu lat to po prostu dla jakiejkolwiek odmiany, żeby głowa nie spuchła od siedzenia nonstop na rowerze. Ale no generalnie w tym filmie nikt nikomu nie nakazuje trenować siłowy i nie mówi o jego wyższości nad specyficznym bodźcem kolarskim

Akurat to co mówi Jessie dzielę przez 4 a i tak to wydaje się obdaraniem go zbyt dużym zaufaniem... Pomijam materiały na YT pokazujące badania z bardzo dużym pozytywnym wpływem targania żelaza. Ale na logikę - kolarstwo to taki dziwny sport gdzie jest bardzo dużo wysiłku a zaskakująco mało ruchu. Więc praca nad ogólnym rozwojem ciała jest bardzo ważna (a z wiekiem zawodnika- coraz ważniejsza). Polecam książkę"Ukryta przewaga" Danielsona. Pozdrawiam👍

@@Jarek.również bardzo istotny jest trening mięśni głębokich. Przekłada się to na poprawę generowanej mocy na rowerze👍